Ból utopiony w alkoholu – historia prawdziwa

Dlaczego ludzie sięgają po alkohol? To jest pytanie odwiecznie zadawane. Nie chcę tu poruszyć tematu picia okazjonalnego, na imieninach u cioci. Chcę wziąć temat od innej strony, od strony bólu jaki zadaje nam życie. Ludzie wpadają w ciąg alkoholowy i jakże często upadają na samo dno i jest tak, że jedni wydobywają się, nagle otrząsają i zaczynają żyć na nowo. Zaczynają uczyć się samych siebie, naprawiać popełnione błędy, godzić się i przepraszać najbliższych. Inni się nigdy nie podniosą i zamieniają się w zombie. Ilu mamy znajomych, bądź w swoim otoczeniu, albo w rodzinie, którzy pochłonięci przez alkohol zakończyli swoje życie w niesławie. Mam znajomego, z którym niegdyś pracowałam, młody mężczyzna, który tylko patrzeć, jak lada moment zakończy w niesławie właśnie swoje życie. Popijał już, gdy razem pracowaliśmy, ale sobie myślałam, że tak korzysta z życia. Myślałam, że takie od czasu do czasu nie jest dla niego groźne – pomyliłam się, bo zaraz go nie będzie. Dziś słuchałam wywiadu z naszą polską aktorką – Stanisławą Celińską, byłą alkoholiczką. Pani Stanisławie się udało i na powrót jest kobietą szczęśliwą. Każdy powód do picia jest dobry. Alkoholem coś chcemy, my ludzie zagłuszyć, coś co siedzi w człowieku i wierci i dręczy. Powody picia są różne, bo może nieudane dzieciństwo, małżeństwo, kłopoty w pracy itd. Ja chcę opowiedzieć o kimś mi bliskim, a więc: Dowiedziała się, że zdradza ją mąż. Ta wiadomość spadła na nią nie po raz pierwszy zresztą, co było kolejnym ciosem nie do zniesienia. Rozmowy z mężem nie dały pożądanego skutku. Nie przyznawał się, mimo, że smsy od jego kochanki wbijały jej nóż w serce. Katowana i psychicznie niszczona myślała, że tego nie wytrzyma. Ból rozsadzał ją od środka i miotała się po mieszkaniu, nie chciała żyć. Może gdyby się do niej wyniósł byłoby jej lżej.  Kazała wybierać, a więc wybrał żonę, ale każde jego wyjście z domu, było dla niej katorgą. Wyobrażała sobie jak znowu z tamtą się spotkał. Wyobrażała sobie ich seks i co do tamtej mówi o żonie. Pewnego dnia w swojej rozpaczy wyszła z domu po alkohol. Chciała uciec od swojego nieudanego życia. Chciała zapomnieć i niech go szlag trafi. Kupiła trzy butelki wódki i zaczęła swój ból i rozpacz topić w kieliszku. Piła i rozpaczała, bo nie wiedziała jak będzie mogła obok niego dalej żyć. Rozwód, czy wybaczenie, to były te pytania, które sobie w pijackim amoku zadawała. Ten cholerny alkohol wcale nic nie zagłuszył, a raczej wzmógł w niej agresję. Wyrzuciła jego ubrania i buty na klatkę i dawała mu sygnał, że już go nie chce. Nie chce z nim żyć i da sobie radę sama. On z powrotem wszystko wnosił, a Ona na powrót jego szmaty wyrzucała. Nie przeprosił i w dalszym ciągu się zapierał, że sobie coś uroiła. Myślał, że żona mu zwariowała, bo nie mógł sobie poradzić z jej agresją, złością i wrzaskami. Nie wiedział jak ją uspokoić, jak ukoić jej ból, a wystarczyło się przyznać i po ludzku przeprosić. Tchórz, myślała i piła dalej. Nie wytrzymał i poszedł do rejonowego psychiatry, aby mu pomógł napisać  pozew, aby ją zamknąć w szpitalu psychiatrycznym i poprosił o wizytę domową. Za kilka dni, ktoś zapukał w jej drzwi. Otworzyła zmizerowana i przepita. Wizyta lekarska doszła do skutku. Zaprosiła do domu, ale nie miała ochoty na tę rozmowę. Usłyszała, że mąż złożył już w sądzie pozew o przymusowe umieszczenie jej w szpitalu zamkniętym. Usłyszała, że powinna przestać pić i wziąć się za siebie i takie tam morały i pouczenia. Wpadła w złość i wykrzyczała tej pani doktor, że powinna zamknąć jej męża, który notorycznie ją zdradza, a wyprowadzić się nie chce. Raptownym ruchem pokazała lekarce, gdzie są drzwi, bo nie miała zamiaru słuchać tych bzdur. Z tej rozmowy wynikło, że nie ma prawa rozpaczać i nie ma prawa cierpieć, bo niby nic się nie stało. Nikt jej nie skrzywdził, nikt nie odebrał jej godności przecież. Nie szkodzi, że całe miasto gadało po kątach i nie szkodzi, że dostaje obraźliwe smsy i nie szkodzi, że serce jej pracuje na ostatnich obrotach. Nic się nie stało według uczonej pani doktor i to ją trzeba odizolować od społeczeństwa i zamknąć w pokoju bez klamek. Po tej wizycie postanowiła wziąć się za siebie i chciała pokazać, że zmierzy się ze swoją rozpaczą, ale już na trzeźwo i postanowiła, że więcej nie kupi alkoholu i nie będzie go traktowała jak lekarstwo na smutek i rozpacz. I tak też się stało i nadal ze sobą żyją, a ich życie stało się jakby lepsze i głębsze, choć wszystkiego wymazać i zapomnieć się nie da. Z tej historii wynika, że alkohol nie jest panaceum – na nic!

12 myśli na temat “Ból utopiony w alkoholu – historia prawdziwa

  1. Witam – znow ja 🙂 Bede chyba Twoja zmora, bo bardzo mi sie te trudne tematy podobaja, a ze mam juz swoje lata, to to I owo przezylam, czy chociazby bylam swiadkiem… Ja nie pije „z zasady”. Przesadzam nieco, bo wypije lampke wina od wielkiego dzwonu, czyli moze do dwoch razy na rok. Lata temu bylam z chlopakiem, ktory pil. Przez dwa lata oszukiwalam sama siebie I ludzi dookola, ze nie ma problem, ze on przestanie… Do czsu jak dostalam po pysku. Z takim przytupem, ze wlecialam do szfy (razem z drzwiami, a jakze). Tego samego wieczoru obrazona, zbolala I w szoku, wsciekla I zraniona spakowalam walizki I sie wyprowadzilam. Na szczescie kumpela, do ktorej zadzwonilam w przyplywie rozpaczy od razu zaproponowala mi lokum u siebie, zanim nie znajde czegos. Czego mnie ta historia nauczyla? Ze zeby przestac pic – osoba, ktora ma problem z alkoholem sama musi to zrozumiec I chciec zerwac z nalogiem. Zadne przysiegi, ani obiecanki nic nie zmienia, jesli delikwent (-ka) nie bedzieie chcial(-a) przestac. Moj maz wypija okazjonalnie piwo, gdy oglada mecz w telewizji – mamy „barek”, w ktorym sa rozne rodzaje alkoholi. Nikt po to nie siege, chyba, ze jest okazja (urodziny, imieniny, spontaniczna impreza… Kiedys, bedac z alkoholikiem nie moglam sobie wyobrazic, ze alcohol moze stac w domu. I nie zostac wysaczony do ostatniej kropelki. W moim rodzinnym domu nikt nie pil, wiec nie bylo potrzeby kupowania wodki. Okazjonalnie dostawana flaszka byla zazwyczaj przehandlowana za artykuly bardziej potrzebne (pisze o latach 70-tych I 80-tych), jak np. cukier, czy dodatkowe kartki na mieso, albo wiecznie deficytowa benzyne. No I zeby dopelnic obrazu – nadmienie, ze facet, z ktorym bylam byl bardzo dobrze wyksztalconym gosciem na kierowniczym stanowisku, powszechnie szanowany I postrzegany jako niesamowicie dobra partia… Poniewaz nie wyprowadzilam sie na drugi koniec kraju, a po histerii rozstania widywalismy sie przy roznych okazjach (mielismy rowniez kupe wspolnych znajomych) – na swoje nieszczescie z nalogu nie wyszedl. Pil do czasu swojej wyprowadzki kilka lat temu. Uwazal, ze jest w stanie przestac w kazdej chwili, ale nie wytrzymywal w trzezwosci dluzej niz tydzien. Omijal szerokim lukiem monopolowy, bo flaszka w zasiegu wzroku byla impulsem do wypicia… Pomimo spedzenia dwoch lat z czlowiekiem, ktory mial problem z piciem – do dzisiaj nie rozumiem co kieruje ludzmi, ktorzy siegaja po alkohol. I zagadzam sie z Toba calkowicie – niezaleznie od powodow – to nie jest panaceum na zaden problem.

    Polubienie

  2. Beato, cieszę się, że znowu jesteś. Piszę z życia wzięte, takie lustro codzienności. Miałaś szczęście, że raz Cię machnął, a nie schrzanił całego życia, bo gdybyście mieli wspólne dzieci i dobra materialne, byłoby trudno ten związek zakończyć, Sama wiesz, jak to jest, kiedy do tego wchodzi w grę uczucie. On zrobił dobrą robotę i w porę się opamiętałaś. Pozdrawiam serdecznie 🙂

    Polubienie

  3. Uczucie wchodzilo w gre, a jakze. Serce mialam zlamane I rozbite na million kawaleczkow. To moja (cholerna) duma I doswiadczenie – wiesz, mnie nikt nie bil w zyciu – tak sie zlozylo, ze ja bylam grzeczne dziecko, a moi rodzico pomimo ogromnych obowiazkow I zapracowania mieli dla mnie zawsze czas. Nie znalam alkoholizmu z autopsji, wiec szok I wczesniej wspomniana duma zrobilo swoje. Szczerze mowiac – po latach wciaz mam satysfakcje, ze spakowalam manatki I wyszlam w ciagu 2 godzin. Moglam uwierzyc, bo na kolana sie rzucil, jak tylko przez opary do niego dotarlo co zrobil, ale wystraszylam sie. Pary blizsze (rodzina) lub dalsze (znajomi) reprezentowali raczej model partnersko-milosny niz bokser I worek treningowy w postaci zony. Moje doswiadczenie w kategorii worka treningowego ogranicza sie do jednego razu. Ale masz racje, gdyby nie ten raz – przypuszczam, ze skonczyloby sie na slubnym kobiercu I dzieciach. Zycie bym moze miala spaprane najprawdopodobniej.

    Polubienie

  4. Beatko i zobacz jakie masz opowieści na wpisy do bloga. Jesteś bogata we wspomnienia i chętnie bym Ciebie czytała. Pomyśl kiedyś nad tym. Póki co czytam Ciebie w miłą chęcią u mnie, Zawsze jest tu świeża kawa dla miłych gości. Cieszę się, że podjęłaś słuszną decyzję i uciekłaś od przemocowca. Pozdrawiam Cię Beatko i miło mi strasznie.:)

    Polubienie

    1. Witaj, milo mi 🙂 zastanawialam sie nad blogiem, ale jestem ekstrowertyk. Dziele sie wspomnieniami, czy przemysleniami, ale nie chce sama z nimi wychodzic do ludzi. Lubie natomiast dyskutowac z ludzmi, szanuje ludzi starszych, od ktorych mozemy wiele sie nauczyc (wplyw babci I dziadka I ich niesamowitych opowiesci z moralem), lubie odkrywac spojrzenie na swiat innych ludzi, ktorzy sila rzeczy maja inne doswiadczenia. Jak sie z kims nie zgadzam – dyskutuje, ale nie probuje na sile przekonac do moich pogladow 🙂 No I najwazniejsze – permanentny brak czasu! Mam na glowie 4-latka 24 godziny na dobe, 16-latke popoludniami I meza, ktory na nasza gromadke pracuje, a ktoremu nieba chcialabym przychylic… Ale bede obecna na Twoim blogu 🙂 Pozdrawiam serdecznie, Beata.

      Polubienie

  5. Witaj kalinaxa 🙂 Alkohol to chyba jedyny oprócz papierosów i narkotyków, zatruwacz ludzki. I chyba odkąd się sięga pamięcią i cofa w kartach historii zawsze był obecny. Najwierniejszy towarzysz człowieka. Zawsze jest wyjście z danej sytuacji, choćby na pierwszy rzut oka nie wiadomo jak była beznadziejna. Alkohol na pewno nie jest jednym z tych wyjść. Na pewno nie jest pomocą. Niczego nie poprawia, nie pozwala zapomnieć i złagodzić bólu, a jedyne to wprawia w chwilowy amok, że gubimy się w po miedzy rzeczywistością a lekkością upojenia. Ludzie cierpią przez alkohol, a jeszcze bardziej ich bliscy, którzy musza na to patrzeć i w dodatku żyć z taka osobą, ze świadomością tego, iż wszyscy wokół wiedzą o tym problemie. Życie nie jest proste i zaskakuję nas na każdym kroku. Jedni są silniejsi psychicznie, inni nieco mniej, bardziej wrażliwi i delikatni. Jedni radzą sobie lepiej z problemami, inni gorzej. Alkohol nigdy niczego nie rozwiązuję, zmaga tylko kolejny problem- uzależnienie i lawinę nieszczęść. Agresję na która patrzą dzieci, albo wszyscy obrywają od pijanego ojca, albo tylko matka. Zawsze są wyjścia, czasem nawet kilka, tylko trzeba chcieć je odnaleźć, a to już droga trudniejsza. Zawsze są jakieś instytucję lub dobrzy ludzie, którzy mogą wiele pomóc. Alkohol to „droga najprostsza”, bez wyboi, przeszkód, łatwo i z górki, szybko i bez trudów. „Droga najprostsza”, ale i droga najgorsza. Pozdrawiam serdecznie i jeśli Pozwolisz Kalinaxo, to będę częstym gościem Lustra Codzienności 🙂 Miłego wieczoru życzę 🙂

    Polubienie

    1. Agnieszko, imienniczko mojej kochanej córki, pierworodnej. Dziękuję za piekne zrozumienie tematu. Jest tak jak piszesz i zapraszam. Nie wiem co wymyslę na jutro, aby to opisać, ale może to będzie ciekawy temat. A po nocy, budzi się nowy dzień 🙂

      Polubienie

  6. Nie cierpią siebie od przerwę
    DÓŁ , przekleństwo czy wszelkiego rodzaju
    DUCHOWE cofnięty . Przyjdź do Illuobe email świątyni :
    drilluobe@live.com
    Urząd jestkrólem!
    Zaklęcie , które ja
    zapewnienie jest ostatecznym szybkich rezultatów , może być trudno
    aby znaleźćdokładny
    rzucającego czar trzeba, gdy nie wiesz, co
    szukać w
    Profesjonalny rzucający czar . Najlepsze czarownikami są
    Nie jest łatwo wybrać
    się ! Wiele serca są złamane na co dzień , a wiele
    osób cierpi na próżno .
    Nie bądź jednym z nich. Pozwól mi pomóc w
    sprawa . jego potężny
    czary może zatrzymać rozwód i wiele
    więcej ! i jestem uważana za jedną
    z najpotężniejszych czarodzieje z
    biała magia .
    Mogę ci pomóc . Mam duży zakres zaawansowanych
    zaklęcia użyć dla
    potrzebuje . Jaki wynik chcesz? to polubisz
    Ciekawe, jak będzie czary
    wpływa na Ciebie ? Czyczar być pomocne ? TAK !
    czary dla ciebie rzucam
    nie będzie miał żadnych niepożądanych skutków ubocznych , takich jak
    zła karma . Tak długo jak
    intencje są czyste, z miłości , jak jestem pewien,
    są, prawda? .
    Magia jest w rzeczywistościziemskiej energii z matką
    , które mogą być kontrolowane.
    Sam może nawet być w stanie to zrobić po
    lat praktyki .
    specjalizuje się w dziedzinie miłości , pieniądze, władza ,
    Sukces , Choroba,
    Ciąża , małżeństwo , praca, ochrona , Loteria ,
    Trybunał sprawa , Luck . itd.
     Kontakt mailowy
    TERAZ : drilluobe@live.com

    Polubienie

  7. Greetings to you all,
    I CANT HOLD THIS TESTIMONY TO MY SELF ALONE I HAVE TO TELL THE WORLD
    I am faith smith,I am out here to spread this good news to the entire world on how i got my ex love back.I was going crazy when my love left me for another girl last month,But when i met a friend that introduce me to Dr.Edaho the great messenger to the wizards and witches that he serve,I narrated my problem to Dr.Edaho about how my ex love left me and also how i needed to get a job as a managing director in a very big company.He only said to me that i have come to the right place were i will get all my heart desire without any side effect.He told me what i needed to do,After it was been done,In the next 1 to 2 days,My love called me on the phone and was saying sorry for living me before now and also in the next one week after my love called me to be pleading for forgiveness,I was called for interview in my desired company were i needed to work as the managing director..I am so happy and overwhelmed that i have to tell this to the entire world to contact Dr.Edaho the following email address and get all your problem solve..No problem is too big for him to solve.Contact him direct Email at edahospellcaster@yahoo.com and get your problems solve like mine.

    Polubienie

  8. Witam wszystkich, chcę wykorzystać tę okazję do reklamowania wielki człowiek, duchowego uzdrowiciela.
    Pomógł mi, kiedy byłem w moim najniższy punkt w moim życiu, to kiedy mój mąż zostawił mnie bez powodu i ostrzeżenia, nie chciał odebrać swoje połączenia i wiadomości i go w lewo. On całkowicie zrezygnować mnie i moją córkę. Byłem tak zagubiony i sfrustrowany, a nie, co robić, to było, kiedy przyjaciel przedstawił mnie dr DAKO poprzez e-mail i napisał do niego i wyjaśnił, co ja przechodzę. Powiedział mi, że może mi pomóc, że mój mąż będzie z powrotem do mnie, gdy już jest zrobione, do mojego zaskoczeniu mój mąż wrócił do mnie płakać i błagać, żebym mu wybaczyć. Byłem zbyt szczęśliwy z pobytu na niego zła bo kocham go tak bardzo, Connor i moja córka Lily są cały mój świat.
    Czy jest ktoś przechodzi taki lub innego rodzaju rzeczy? Szczerze wierzę, że może pomóc. Dlaczego nie z nim skontaktować i rozwiązać problem. Można się z nim za pośrednictwem poczty elektronicznej.
    nakodako@gmail.com

    Polubienie

Dodaj komentarz