Archiwum dnia: 29 czerwca, 2014

O godz. 18 spojrzałam na zegarek, a Ona właśnie odchodziła :(

Jadwiga Zgliszewska
znicz
I przyjdzie wysiąść
na przypadkowym przystanku życia
w najlepszym razie – 
na przedostatnim…

nie umiera się na koniec
lub przynajmniej
na żądanie
zawsze
odchodzi się przed czasem

i pozostaną
słowa niewypowiedziane
fotografie niewywołane
dzieła niedokończone
miłość nie okazana
dług niespłacony
sprawa nie załatwiona
lekcja nie odrobiona…

choć TAM – 
egzaminy z czego innego!
z tej miłości 
proste…

ale czy wystarczy
gdy postawią na wadze?

tymczasem
dzień za dniem
nie pamiętamy
że…
odchodzi się zazwyczaj
gdzieś tak w środku życia

hm! śmierć…
i tylko szkoda
że ten kres
to już ani przed siebie
ani wstecz – 

a tu zawsze pozostanie nienapisany
ten ostatni wiersz…

 Spoczywaj w pokoju Lucynko, znajomo z forum 😦

Wstydź się seniorze, bo nie zachowujesz się godnie

Społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie. Niedługo nasz kontynent będzie zamieszkany przez społeczność w kwiecie wieku. Nie będę tu przytaczała naukowych obliczeń, bo nie o to mi chodzi.

Bardziej skupię się na problemie starości i tym jak senior jest postrzegany i jakimi cechami powinien się wyróżniać. Moim zdanie senior powinien godnie się zachowywać i w związku z życiowym doświadczeniem winien świecić przykładem w swoim otoczeniu, rodzinie, czy w przestrzeni publicznej. Senior z racji nazwy, to ktoś, kto potrafi godnie się starzeć, a nawet pięknie. Senior to ktoś, kto wkracza w jesień życia z godnością i szacunkiem do innych, potrafiący korzystać z ostatnich lat, jakie mu pozostały.

Każda Babcia i Dziadek zasługują na szacunek jeśli tylko potrafią wykorzystać ten czas na spełnianie swoich marzeń i mimo różnych dolegliwości – uśmiechają się do tego świata. Mają czas na samorealizację, którego kiedyś nie mieli. Jesteśmy coraz  światlejszym społeczeństwem ludzi starszych. Coraz częściej wychodzimy do ludzi, uczestniczymy w zajęciach dla seniorów. Uczestniczymy w wykładach na UTW. Sięgamy po swoje zarzucone hobby, które pokazujemy na wernisażach. Więcej po prostu wychodzimy z domu nie zamykając się ze swoją starością w czterech ścianach.

Jaka jestem ja? Jestem wciąż ciekawa świata i staram się nie marudzić, że się starzeję. Przyjmuję z godnością każdą nową zmarszczkę i posiwiały włos. Trudno, takie jest życie i starzejemy się wszyscy sprawiedliwie. Staram się uśmiechać do bliskich i nie epatować swoimi bolączkami i mam nadzieję, że nie jestem uciążliwą panią starszą. Sama organizuję sobie swój czas, a z boku obserwuję zaganianie moich córek i zięciów. Teraz Oni mają swój czas na spełnianie się w społeczeństwie i rodzicielstwie i mnie nic do tego już, ale cieszy mnie, że sprawdzają się w tych rolach doskonale. Mam nadzieję, że kiedy mnie już nie będzie wspomną mnie dobrze i o to najbardziej mi chodzi.

Teraz wkleję cechy seniora toksycznego. Tak, jest w moim otoczeniu masę toksycznych seniorów, którym nikt dogodzić nie może, bo wszystko w ich świecie jest źle. Mój mąż opiekuje się naszą wspólnotą mieszkaniową i co trochę napotyka tylko pretensje i żale wygłaszane przez seniorów, którym nie podoba się NIC! Nie potrafią przedyskutować problemu, tylko żądają podniesionym głosem. Czasami jest to bardzo uciążliwe dla męża, ale stara się jak może, współżyć z seniorem toksycznym, który cechuje się:

  •  Większość wypowiedzi seniora to skargi na różne osoby, zjawi­ska, wydarzenia.
  •  Senior przedstawia siebie jako osobę bez wad i bez zarzutu. Bardzo chętnie przypisuje innym swoje negatywne cechy charak­teru.
  •  Z tym seniorem nie da się za­wrzeć nawet najmniejszego kompromisu. Senior nigdy nie ustąpi ani na krok, nawet jeże­li leżałoby to ewidentnie w jego interesie.
  •  Podopieczny zawsze wie wszyst­ko najlepiej i czy jest pytany o zdanie, czy też nie – wyraża swoją opinię w sposób bardzo niepochlebny dla komentowa­nych spraw czy osób.
  •  Senior nigdy nie poczuwa się do odpowiedzialności za popełnio­ne błędy. To inni są zawsze ty­mi winnymi. Podopieczny ucina wszelką komunikację na temat osobistej odpowiedzialności, re­aguje „świętym oburzeniem” na każde słowo krytyki pod swoim adresem albo sprawia wrażenie, jakby nie słyszał tych uwag.
  • Jeśli seniorowi wykaże się po­pełnienie pomyłki, ucieka w za­wiłe wyjaśnienia, a nawet konfa­bulacje, które mają wykazać, że w rzeczywistości sprawy mają się zupełnie inaczej.
  •  Senior jest skrajnie egocentrycz­ny. Wymaga, aby to on i tyl­ko on był stale w centrum za­interesowania   innych. Doma­ga się zaspokajania natych­miast wszystkich swoich życzeń, także tych, których nie wyra­ził wprost. Oczekuje, że otocze­nie samo odgadnie te życzenia i irytuje się, gdy tak się nie dzieje.
  •  Ten podopieczny łatwo wpada w złość. Mówi głośno i bardzo głośno, często za szybko. Cza­sami agresja nie ma jedynie cha­rakteru werbalnego!
  •  Cechą toksycznego seniora, na którą warto zwrócić szczegól­ną uwagę jest jego umiejętność manipulowania drugim człowie­kiem. Senior, jeżeli leży to w je­go interesie, potrafi być miły, uprzejmy, kulturalny. Wie, jak wzbudzać współczucie wów­czas, gdy jest to dla niego do­godne. W razie potrzeby przed­stawia się chętnie jako osoba skrzywdzona przez innych, nie­zrozumiana. Często posługuje się też szantażem emocjonal­nym.
  • Toksyczny senior ma problemy z okazywaniem wdzięczności za dobro świadczone mu przez innych. Jego wypowiedzi mają charakter roszczeniowy.
  •  Typowe dla tego podopieczne­go jest zgorzknienie niezwykle silnie naładowane negatywną energią emocjonalną, której se­nior używa jako broni przeciwko najbliższemu otoczeniu.

http://dps.pl/domy/index.php?rob=radar&dzial=12&art=1615

Z tego wniosek, że nie wszyscy potrafią starzeć się z godnością i jaka szkoda, że niektórzy spalają się w wiecznych pretensjach tracąc energię na bezsensowne przepychanki i pokazują swoją twarz, porytą zmarszczkami życiowego doświadczenia, skierowanego jednak w ciemną stronę, jakby narzekali, że w ogóle po co się urodzili i zmarnowali swoje życie. Nie potrafią dostrzec już w swoim życiu niczego pozytywnego, a ja myślę, że z za firanki w oknie nie dostrzegą faktycznie już nic.

Piszę o tym dlatego, że wczoraj jakaś toksyczna seniorka zamieściła o mnie taki oto tekst:

[28.06.2014] 21:13

maupa z Choszczna
zawszona pisze; ”Skromne pytanie stawiam na koniec czym owa pani różni się od konsula mordercy dla mnie niczym, tylko, że konsul pójdzie siedzieć, a tej pani się upiekło”
Trzeba ją zgłosić na portal Onet bo złamała regulamin. Siedzi zawszeniec w chałupie i śledzi co kto napisze. Zresztą skąd ma czerpać natchnienie do tego plotkarskiego bloga jak tkwi na tych swoich 30 metrach klatki i nigdzie nie wyjdzie.
Pewnie nawet butów nie ma.
(Odpowiedz cytując)    (Link do tej wypowiedzi)    (Zgłoś do usunięcia)
IP i czas połączenia logowane. [21242404]

Proszę przeczytać dokładnie i wyciągnąć wnioski. Kto może wylać z siebie tyle jadu – no kto? Czy nie toksyczna osoba, która aby lepiej się wyspać, musiała dać upust jadowi, bo by się udusiła i myśli sobie, że mnie zatruła życie? Nic bardziej mylnego, ponieważ ja mam duże pokłady współczucia do takich, biednych, zakompleksionych seniorek. Tak bardzo mi żal, że wypalają swoją energię na śmietniku jakiegoś niszowego szmatławca, aby tylko dokopać.

Jeśli chodzi o buty, czy je mam, to odpowiem tylko pytaniem. Czy seniorki piszące po 100 postów dziennie, owe buty mają? Mnie się wydaje, że już zapomniały, gdzie ich buty stoją, bo napisać ponad 50 tys. postów, to trzeba mieć na to czas.

Idę na spacer w jednych z wybranych butów, a te toksyczne seniorki mam w głębokim poważaniu – wstyd!

I jeszcze jedno. Po co zaglądają na mego bloga? Widocznie jest tu ciekawie – prawda?