Drodzy Seniorzy – czas ze sceny zejść!

Na profilu Super Niani, a Ona lubi zrobić trochę szumu na swoim profilu przeczytałam takie zapytanie skierowane do niej i oczywiście do jej dyskutantek. Chodzi o to, czy Seniorki mają prawo zajmować ławki na placu zabaw? Nie wiem w jakiej to miejscowości moherowe staruszki okupują ten plac i to w zasadzie nie jest tak ważne. Ważne jest, że matki z małymi dziećmi nie mają w tej sytuacji dostępu do tych ławeczek podczas pilnowania swoich pociech i jedna z nich się wkurzyła i zapodała temat na stronie Super Niani i czytamy:

Do tego pstryknęła zdjęcie, że nie jest gołosłowna i ma na to niezbity dowód, że starsze panie są niesubordynowane, bo siedzą swoimi dupskami i młode matki czują się oszukane, bo to miejsce powinno być zarezerwowane dla nich tylko i wyłącznie.

A tu mamy jeden z dziesiątków komentarzy oburzonej mamy, że seniorki wpierniczyły się na plac zabaw, choć ja na zdjęciu specjalnie dzieci nie widzę, ale za to widzę i owszem seniorki, które wyszły przed blok, by pogrzać się w wiosennym słonku i by spotkać drugiego człowieka, ale dla młodych ludzi nie to jest ważne, a więc czytamy:

„XXXX Problem tkwi w tym ze pod swoimi blokami nie podpisali zgody na ławki ze wzgledu na halas a teraz szwedaja sie pod naszymi oknami miedzy naszymi dziecmi.. na Placu naszych dzieci… to jest PLAC ZABAW a nie PLAC EMERYTEK …. bo jakos pod DOMEM STARCOW dzieci nie przesiaduja na lawkach i nie zajmuje ich miejsc..”

No i co z tym fantem zrobić, bo ja od siebie tylko napiszę, że pod moimi oknami też jest plac zabaw, ale nie ma na nim ani dzieci, ani emerytek i sama nie korzystam z ławeczek, choć mogłabym nawet się na jednej z nich położyć i opalać, ale to też by chyba głupio wyglądało i może bym trafiła na Facebooka, że mi odbiło.

Seniorki uważajcie na place zabaw, bo jeszcze młoda matka będzie zdolna do czynu zabronionego, że taka i owaka starucha porusza się w jej przestrzeni publicznej. Do domu emerytki, albo z dala od placów zabaw – zrozumiano!

8 myśli na temat “Drodzy Seniorzy – czas ze sceny zejść!

  1. Ta pani chyba nie wpadła na to, że starsze panie przychodzą właśnie dlatego bo są tam małe dzieci, które można poobserwować. Co ja odpowiedziałabym tej pani? Skoro twoje dziecko jest na tyle duże, że może się tam bawić, to znaczy, krowo, że najwyższy już czas wracać do roboty. Wiem, niegrzeczna jestem :I.

    Polubienie

  2. Matki Polki nie przegadasz, a zwłaszcza w dzisiejszych czasach i nie mają szacunku do ludzi starszych, a więc i następne pokolenia wychowane przez takie matki go nie będa miały. Idzie nowe ha ha

    Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

  3. Proponuję, by Emerytowane Panie zawarły porozumienie z okolicznymi ŻULAMI i zamieniły się z nimi miejscami przesiadywania.Może Mamusiom bardziej przypadnie do gustu towarzystwo Żuli z butelkami jabola w rękach i smarkami pod nosem niż towarzystwo Babć???

    Polubienie

  4. Coś mi tu nie pasuje, aż takie by były, na pewno z wnukami niektóre przychodzą. A jeśli młoda mama jest już zmęczona staniem, to przecież może grzecznie przeprosić i na chwilkę usiąść, a potem ta pani na chwilkę i na pewno nie było by problemu.

    Polubienie

  5. awantura o nic – widzę wolne miejsca … a więc można się przysiąść i pogadać dla zabicia czasu ze starszymi Paniami w czasie gdy smarkacz grzebie w piachu , bo jak się buja to i tak trzeba stać
    PRZY NIM 🙂 A ta która rozpętała ten dyskurs to po prostu jakaś pieniaczka do , której nie dotarło jeszcze , że za parę lat , gdy zbabcieje, dostanie informacje zwrotną . W myśl zasady ” TO CO DAJESZ, TO ODBIERASZ”.

    Polubienie

  6. haha…
    dla mnie problem zabawny, choć jestem młodą mamą. Poza tym jakby się przyjrzeć obok ławeczka niemal pusta, prawda?
    Ech…z mojego doswiadczenia młode mamy są pełne agresji, serio, roszczeniowe i pod wieloma względami zepsute. Jakby całą pozytywną energię wylały na dziecko i nic im już nie pozostało.

    Polubienie

Dodaj komentarz