Dobry wieczór. 🙂
Namawiam, namawiam gorąco do obejrzenia świetnego, polskiego kina. Kina przeznaczonego dla pokolenia 50+ szczególnie.
Właśnie zastanowiło mnie dlaczego polskie telewizje nie promują, naszego rodzimego kina, które bardzo często nie odstaje niczym od kina zagranicznego, a moim zdaniem często jest od niego dużo lepsze i bliższe polskiej duszy, która żyje tu i teraz – w Polsce.
Jest taki film polski na YT pod tytułem „Piąta pora roku” ze świetnymi aktorami, a są nimi Ewa Wiśniewska i Marian Dziędziel.
Historia filmu zaczyna się na śląskiej ziemi. Ona – wdowa po artyście, a On zwykły górnik, kierowca, bawidamek i nagle ich drogi się krzyżują, kiedy wdowa pragnie rozsypać prochy męża nad ukochanym morzem.
Bierze górnika za kierowcę i zaczyna się „kino drogi”. Nie pasują do siebie absolutnie, bo on prosty mężczyzna, a ona nauczycielka muzyki. Jadą i się przekomarzają, a po drodze spotyka ich masę przeróżnych przygód. Zostają okradzeni z pieniędzy i telefonu, potem zmuszeni do spania w samochodzie. Po drodze spotykają obozowiczów, z którymi wypijają piwo i palą jonty.
Zbliżają się do siebie z każdym przejechanym kilometrem, by na koniec filmu stwierdzić, że nawet w dojrzałym wieku może zdarzyć się miłość.
Niby wszystko ich dzieliło, a jednak serca im zadrżały.
W filmie jest wiele śmiesznych momentów, ale są i takie, które wyciskają łzy. Gorąco polecam ten film, naprawdę szczerze.:)