Poseł Jarosław Kaczyński powiedział w 2007 roku:
„Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać mając lat 34, a skończyć rząd, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu” – Źródło: wywiad dla „Wprost”, 15 stycznia 2007 i czy te słowa nie są przerażające?
Człowiek, który nigdy nikomu nie pomógł oprócz swojej mamie i bratu.
Człowiek, który nie wpłacił nigdy ani grosza na chore dziecko, fundację, WOŚP!
Człowiek, który nigdy się nie zakochał i nie spłodził potomka.
Człowiek, który nie zasadził ani jednego drzewa, krzaczka, kwiatka.
Człowiek, który nigdy nie był za granicą i nie zachłysnął się jakimś tam Paryżem, Rzymem, Watykanem, a jedynie Ojcem Rydzykiem w Toruniu i na Jasnej Górze.
Człowiek, który nie potrafi samodzielnie egzystować w społeczeństwie bez ochrony.
Człowiek, który nie kocha Polaków i Polski.
Człowiek uwikłany w swoje urojenia i marzenia o wielkości.
Człowiek, który nie potrafi posługiwać się nowoczesną technologią, nawet na poziomie przedszkola.
Człowiek, który nie dba o siebie i swoje uzębienie.
Człowiek, który spał, kiedy w Polsce nastał Stan Wojenny.
Człowiek, który namaszcza posłusznych, a nie posłusznych usuwa i zwala z piedestału i wszyscy się go boją.
Człowiek, który trzęsie w swojej partii Prezydentem i Premierem, którzy nie mają kręgosłupa! Boją się też dyktatora!
Człowiek, który przez niespełna trzy miesiące pogrzebał naszą wolność – 26 letnią i idzie dalej jak w dym i faktycznie po Polsce zaraz zostanie jeno proch i pył!
Człowiek zamknięty na Żoliborzu z kotem, bez przyjaciół i rodziny. Człowiek dziwaczny i człowiek samotny, który wbił sobie w głowę, że będzie rządził 40 milionowym krajem i niech mi ktoś napisze dlaczego Polacy wybrali na wodza takiego niedzisiejszego dziwaka, bo ja nie pojmuję!