Archiwum dnia: 22 kwietnia, 2016

Ale mnie kopnął malutki zaszczyt :)

Lata nad Choszcznem dron i cyka, kiedy ja śpię 🙂

Prowadzę na Facebooku dość systematyczny fan-page mojego miasta, a więc Choszczna pt. „Choszczno i okolice w obiektywie”.

Taki pomysł wpadł mi do głowy, kiedy Mąż dla mnie kupił dość profesjonalny aparat i postanowiłam nie zmarnować takiej szansy i na swojej stronie umieszczam zdjęcia robione w mieście i okolicach, a więc nigdzie nie ruszam się bez aparatu.

Uwieczniam za pomocą obiektywu każde moje wyjście z domu, czy też wyjazd, a pomaga mi w tym także mój Mąż, który często jeździ rowerem w trudniejsze tereny i też cyka i za to mu dziękuję.

Jest w galerii naprawdę spora ilość całkiem ciekawych zdjęć z różnych pór roku – mojego miasta i także okolic.

Sprawia mi to przyjemność, że mogę choć w ten sposób pokazać, że malutkie miasteczka mają swój urok i ludziom żyje się w nich całkiem przyjemnie tym bardziej, że w środku miasta mamy jezioro, na którym wiele się dzieje.

Okazuje się, że moja praca nie idzie na marne, bo oto dziś otrzymałam wiadomość od naszej, rodzimej pisarki, czy może skorzystać z moich zdjęć podczas prezentacji swojej książki.

Urosłam – mówię Wam, że moja praca komuś się spodobała i pójdzie w świat, a tym samym polecam książki Pani Joanny Kupniewskiej, która do mnie zwróciła się w te słowa:

„Cześć. Jestem autorką powieści i w połowie maja zaproszono mnie do Książnicy Stargardzkiej na małą prelekcję. Zwrócono się do mnie, abym przesłała zdjęcia Choszczna, które będą wkomponowane w prezentację. Ja promuję nasze miasto w moich książkach, Wy między innymi w zdjęciach i tak sobie pomyślałam, że może połączymy siły i udostępnicie mi kilka fajnych fotek. Jeśli nie, to oczywiście mogę napstrykać własnych, ale z pewnością nie będą one tak przemyślane i profesjonalne   Pozdrawiam- Joanna Kupniewska”

 Moja odpowiedź:

„Pani Joanno proszę sobie wybrać z galerii potrzebne zdjęcia.  Nie ma żadnego problemu. Powodzenia. :)”

 

 

Eksperyment w kuchni :)

Dzień dobry, choć chłodny 🙂

 

Pierwszy raz przymierzam się do upieczenia batatów, czyli słodkich ziemniaków. Nie mam kompletnie doświadczenia w tym temacie, ale chcę spróbować nowego smaku.

Ciekawe, czy jedliście i jakie są Wasze wrażenia, a robię wg. przepisu z sieci:

Pieczone bataty, czyli słodkie ziemniaki z piekarnika

http://www.zajadam.pl/fastslowfood/pieczone-bataty

Bataty, zwane inaczej słodkimi ziemniakami, a także wilcem ziemniaczanym (za Wikipedią) to warzywo uprawiane powszechnie w ciepłych krajach. Ostatnio coraz łatwiej dostępne w naszych sklepach. I bardzo dobrze!

 

Co ciekawe, bataty uważane są za warzywo o wiele zdrowsze niż nasze rodzime ziemniaki. Mają bardzo dużo witamin, białka, a także żelaza, potasu i magnezu. Na początek przygody z tym sympatycznym warzywem najbardziej polecam przyrządzenie batatów pieczonych w formie frytek XXL, z dodatkiem ziół i czosnku oraz ze śmietanowym dipem.

Składniki

Bataty to duże warzywa, zwykle jedna sztuka pozwoli najeść się jednej osobie. Podaję proporcje dla dwóch osób.

  • 2 spore bataty
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 łyżka suszonego rozmarynu
  • 5 łyżek oliwy z oliwek
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • sól do smaku

Przygotowanie pieczonych batatów

  1. Piekarnik rozgrzej do temperatury 200 stopni
  2. Bataty obierz ze skóry i pokrój w podłużne słupki o grubości ok. 1 – 1,5 cm i wrzuć do dużej miski
  3. Następnie obsyp je solą i rozmarynem, skrop od serca sokiem z cytryny i polej oliwą. Zamieszaj bataty rękoma aby wszystkie kawałki dobrze pokryły się przyprawami i oliwą.
  4. Tak przygotowane słodkie ziemniaki wrzuć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i rozprowadź na niej, aby kawałki batatów nie nachodziły na siebie. Ząbki czosnku lekko rozgnieć np. przy pomocy noża i wrzuć na blachę razem z łupinkami. Czosnek zapewni rewelacyjne zapachy, a także będzie stanowił przepyszny dodatek do upieczonych batatów.
  5. Tak przygotowane bataty włóż do piekarnika i piecz ok. 25-30 minut, do czasu aż zaczną się lekko brązowić i będą miękkie. Najlepiej przed wyjęciem spróbować jednej pomarańczowej frytki i ocenić, czy już są gotowe.
  6. Bataty upieczone z rozmarynem i w czosnkowym aromacie są tak pyszne, że szkoda zabijać ich smak np. intensywnym sosem czosnkowym. Ja najbardziej lubię maczać takie frytki po prostu w gęstej śmietanie lub jogurcie. Możesz też spróbować jako dipu użyć majonezu.