Dobry wieczór 🙂
Tak sobie myślę, że ludzie mieszkający w ciepłych krajach nie doceniają tego, że słońce mają niemal cały rok.
My tu żyjący, w klimacie zmieniającym się jak w kalejdoskopie, z czterema porami roku mamy tak mało tego słońca.
Owszem, lato jest dość długie, ale często bardzo kapryśne i zmienne. U nas trudno zaplanować sobie nawet urlop, by nie trafić na deszczowy czerwiec, albo lipiec. Zgaduj zgadula.
Dziś z Mężem skorzystaliśmy z tego, że pogoda w końcu na zachodzie się wyklarowała i deszcze poszły bokiem i tak w niespieszną niedzielę wyszliśmy na spacer. Mamy swoje jezioro i mamy ścieżki spacerowe i ze zmianą pogody ludzie wyszli na ulicę i w ciche zakątki, by złapać trochę promieni i pooddychać świeżym powietrzem.
Mijaliśmy naprawdę dużo ludzi. Rodziny z małymi dziećmi. Ludzie starsi przysiedli na ławeczkach. Na plaży sporo młodzieży taplającej się w jeziorze, ale niestety – zakorkowane ulice, bo pojazdów mechanicznych też w niedzielę jest sporo. Miły widok, gdyż wiele samochodów ustrojone jest we flagę Polski z okazji Euro – 2016.
Także markety pełne ludzi – nawet w niedzielę.
Ciekawy widok, to harcerze przy ognisku, a myślałam, że harcerze to już wyginęli. Pozytywny widok młodych ludzi śpiewających przy akompaniamencie gitary! 🙂
Zapraszam na mały spacer. 🙂