Archiwum dnia: 5 kwietnia, 2017

Zbliżają się Święta Wielkanocne!

Zbliżają się Święta Wielkanocne, a więc ja – starsza pani muszę się już pomału obudzić po zimie, aby szykować dom do świąt i na przywitanie Wiosny.

Chciał, czy nie chciał, trzeba to zrobić, aby czuć się komfortowo samej ze sobą.

Jeśli jeszcze tli się we mnie życie, to nie mogę pozwolić sobie i odpuścić, by w pewne kąty nie zajrzeć i nie odświeżyć dokładniej przede wszystkim.

Słońce już zagląda w okna, a więc chce się, aby były czyste i ja już to mam za sobą. Najtrudniejsze dla mnie teraz jest właśnie umycie okien  i dachów mebli, ale mam fajną drabinkę, co mi niesłychanie ułatwiło pracę.

Niziny też już ogarnięte jako tako, co mnie cieszy, bo będę miała czas na planowanie menu i następnie gotowanie.

Ciekawe jaka pogoda będzie na te dni i życzę sobie i wszystkim cudownie, słonecznych dni.

W zamrażarce mam już białą kiełbasę i dziczyznę, a resztę dokupimy w zaprzyjaźnionym sklepie, a nie w żadnych tam marketach, gdzie kolejki są porażające.

Postanowiłam, że tym razem upiekę samodzielnie dwa ciasta, które zawsze się udają.

Jeśli tylko pogoda dopisze, to na balkonie zasadzę kwiaty, aby już był wiosenny akcent.

Także sama zrobię wielkanocny stroik, choć talentu artystycznego nie posiadam zbytnio, ale zawsze coś tam „namodzę”.

Nie wyrzucam sznureczków i papierków od wiązanek kwiatowych i zawsze mam takie piedrołki do wykorzystania na stoiki właśnie.

Myślę, że mimo dwóch osób chorych na raka w mojej Rodzinie, to trzymam się dość dobrze, choć dopadające mnie dołki czasami dają mi w kość. Od nowego roku otoczona jestem widmem śmierci i czasami nakryłabym się kocem i płakała.

Jednak nie wolno mi się poddać, bo ja mam wciąż dla kogo żyć i niech tak zostanie jak najdłużej.