Kiedy jeszcze pracowałam, to przystąpiłam do ubezpieczenia grupowego w AVIVA.
To była taka nowość w tamtych czasach i koleżanki z pracy też się ubezpieczyły w tej firmie.
Minęło 11 lat, a moja polisa gdzieś się zawieruszyła i nie wiedziałam dokładnie od czego się ubezpieczyłam, ale składki płaciłam systematycznie, gdyż bankowi poleciłam, to jako zlecienie stałe.
Umarła Mama i zaczęłam się intersować, czy jakieś pieniądze mi się należą po Jej śmierci.
Zadzwoniłam do swojej agentki ubezpieczeniowej w moim mieście i poradziła mi tylko, abym się zarejestowała na stonie „Moja Aviva” i tam dowiem się wszystkiego.
Zaczęłam więc procedurę rejestracji i dostałam szału. Strona nie przyjmowała hasła mi przysłanego sms-em, ale się w końcu udało.
Okazało się, że jestem ubezpieczona od śmierci rodzica, ale dalej już było tylko gorzej.
Moi członkowie rodziny są ubezpieczeni w PZU i ich formalności trwały chwilkę, bo dostarczyli wszelkie potrzebne dokumenty i otrzymają swoje pieniądze, a ja walczyłam z AVIVA przez tydzień.
Dodzwonić się do AVIVA graniczy z cudem, ale w końcu się udało z pomocą cierpliwego Męża i dowiedziałam się, że mejlem zostanie mi przysłany formularz, który wypełniłam i dołączyłam skan dowodu osobistego i aktu zgonu Mamy i myślałam, że sprawa jest już jasna i klarowna!
W między czasie dostałam pismo zaczynające się od szanowna pani – na pani koncie jest nadpłata i proszą, abym się do tego ustosunkowała.
Nie wiem dlaczego mój bank przesyła moje pieniądze dwa, albo trzy razy w miesiącu i stąd jest ta nadpłata, co muszę sprostować.
Jednak kiedy napisałam mejla, aby moją nadpłatę przelano mi na konto bankowe, to otrzymałam mejla, że nie ma żadnej nadpłaty, a jest niedobór składki w miesiącu styczeń i luty 2019 roku.
Znowu wpadłam w szał, bo musiałam zrobić ponownie skan pisma od nich i im wysłałam, a wówczas się nadpłata faktycznie odnalazła w wysokości prawie ponad 300 złotych.
W końcu napisali, że należy mi się świadczenie z powodu śmierci Mamy i otrzymałam od nich – uwaga!!!!
Całe 500 złotych, kiedy moja miesięczna składka nie jest mała, bo powyżej 70 złotych przez 11 lat.
Mojemu Mężowi ubezpieczonemu w PZU z tytułu śmierci Teściowej należy się 1.400 złotych, a ja dostałam ochłapy i jeszcze chcieli mnie oszukać.
Korespondencja z tą firmą to cyrk na kółkach i gdybym nie miała Internetu i gdybym nie była uparta, to by mnie oszwabili na świadczeniu i na nadpłacie.
Seniorzy nie dajcie sobie wmówić, że AVIVA, która reklamuje swoje usługi w telewizji jest uczciwą firmą, bo to są złodzieje żerujący na starych ludziach.
Czuję ogromny niesmak, bo straciłam energię na walkę o śmieszne pieniądze i uciekam od nich jak najdalej!
Z mejli wynika raz, że żadne świadczenie mi się nie należy i nie mam żadnej nadpłaty, a potem, że się należy wszystko – burdel i tak chcieli mnie okraść!
Elki to fajne dziewczyny, ale w życiu mają zawsze pod górkę i jestem tego przykładem.
Szanowna Pani
zgodnie z prośbą poniżej załączam skan formularza dot. świadczenia pogrzebowego.
Z poważaniem
Telecentrum
http://www.aviva.pl
Moja odpowiedź!
Dzień dobry!
Nr mojej polisy to: XXXXX
Jeśli istnieje nadpłata na moim koncie, to proszę przesłać na moje konto bankowe.
Mam pytanie, czy należy mi się zasiłek pogrzebowy w związku z śmiercią mojej Mamy, która zmarła 01.02.2019 r. Mam akt zgonu!
Dziękuję za ew. poradę.
|
Mam podobne doświadczenia z Towarzystwem Ubezpieczeniowym. Też mam zamiar się z nim rozstać. Dobrze, że napisałaś ten tekst. Trzeba ostrzegać przed firmami niekompetentnymi i złodziejskim.
PolubieniePolubienie
Szarabajko jakie to smutne, że nikomu nie można ufać!
PolubieniePolubienie
Tylko zgasić światło i wyjechać w Bieszczady, jak najdalej, od tego całego oszołomstwa!
PolubieniePolubienie
W Bieszczadach też trzeba płacic, ubezpieczać się, a więc taka ucieczka nic nie da ha ha
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdybym nie miał działki, to bym zaryzykował! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mój Mąż całe zycie marzył, aby pojechać w Bieszczady i jakoś się nie udało.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Heh,żeby to był jednostkowy przypadek… Ale choćby w tv ciągle się słyszy jak np firmy ubezpieczeniowe na wszelkie sposoby się wykręcają, byle by tylko nie wypłacić ani złotówki,albo wypłacić mniej… Oni są na tyle zdolnymi gadzinami że zawsze coś wynajdą.
PolubieniePolubienie
A ja tak wciąż wierzę w uczciwość polskich instytucji. Naiwna jestem okropnie i strasznie ufna!
PolubieniePolubienie
To jest w Tobie więcej wiary niż we mnie…
PolubieniePolubienie
Kompanie ubezpieczeniowe chyba wszystkie tak mają. Kochają składaki, nienawidzą wypłat.
PolubieniePolubienie
Masakra takie oszukiwanie własnych, wieloletnich obywateli!
PolubieniePolubienie
Nie skorzystałam kiedyś z tego ubezpieczenia, a firma miała inna nazwę, bo osoba, która mnie namawiała nie budziła naszego zaufania i okazało sie, że mieliśmy nosa…
PolubieniePolubienie
To dobrze Jotko, że nie dałyście się nabrać.
PolubieniePolubienie
Jestem ubezpieczony w Aviva i ostatnio miałem wypadek w drodze do pracy. Skręcenie/naderwanie kręgów szyjnych dostałem 2,3 tysiące ale składki mam powyżej 100zł. Wszystko niby fajnie ale z ciekawości dałem te odszkodowanie do feryfikacji kancelarii prawnej. Okazało się że wypłacono mi za uraz alebez dodatkowych okoliczności takich jak ,,w drodze do pracy” gdzie to już się zaczyna mnożyć
PolubieniePolubienie
Jeszcze u nich jestem i sama nie wiem dlaczego?
PolubieniePolubienie