40 letnia kobieta została zaproszona na rozmowę przez rodziców 16 letniego chłopca i poproszono ją, aby przestała spotykać się z ich synem.
Wysłuchała pokornie i powiedziała, że niczego nie obiecuje i wyszła.
Brigitte Macron miała wówczas 40 lat, a jej uczeń zaledwie 16.
Była nauczycieką i wpadła w oko młodemu, zdolnemu chłopcu, którego intelekt znacznie przewyższał jego rówieśników i nagle wybuchła w obojgu wielka namiętność, tak jakby znali się od zawsze i stali się bratnimi duszami.
Ten chłopiec to Emmanuel Macron, który zakochał się w swojej nauczycielce bez pamięci.
Brygitte w tym czasie miała już trójkę dzieci i męża wysoko postawionego w finansierze, a więc większość czasu poświęcała wychowaniu dzieci, ale kiedy wybuchła miłość, to doszło do rozwodu, kiedy Emmanuel w wieku 18 lat wyznał jej dozgonną miłość.
Nikt nie był w stanie ich rozdzielić, bo po prostu byli dla siebie stworzeni i mogli ze sobą rozmawiać godzinami o literaturze, książkach, poezji, malarstwie i muzyce.
Emmanuel wyjechał z rodzinnego miasta, aby dalej pobierać nauki, ale ich miłość przetrwała odległość i przez trzynaście lat spotykali się tylko w weekendy w Paryżu.
On zawsze jej mówił, że pewnego dnia przyjedzie po nią i wezmą ślub i tak też się stało.
Kiedy ten romans się wydał dopadł ich ostracyzm społeczny, a ją okrzyknięto pedofilką, bo ludziom nie mieściła się w głowie taka miłość.
Okrzyknięto ją jako zboczoną, która uwiodła niewinnego dzieciaka!
Dostawali masę listów i telefonów z obelgami, ale jakoś sobie z tym radzili, bo się po prostu kochali.
Od niej odwróciły się dzieci i rodzina.
Przestano ją zapraszać na rodzinne spotkania, a dzieci nie były w stanie wybaczyć jej tego, że doprowadziła do rozpadu związku z ich ojcem i ten stan trwał bardzo długo.
Emmanuel piął się po szczeblach kariery, a ona była przy nim przez 24 godziny na dobę.
Kiedy otrzymał tekę ministra, to ona organizowała obiady i kolacje zapraszając na nie wszystkich, ważnych ludzi, których jej mąż powinien znać i tak krok po kroku wspierała go w kampanii na prezydenta.
Ciągle pracowała jako nauczycielka, ale kiedy mąż wygrał wybory postanowiła go wspierać i do dziś stoi przy jego boku i jako Pierwsza Dama musiała się odnaleźć w tej jakże ciężkiej roli.
Ma jedną zasadę, że podczas jakichkolwiek uroczystości nie ma prawa nikt jej narzucić, by stała w tle – za mężem i nikt nie ma prawa pokazywać ją na zdjęciach jako osobę drugoplanową.
Podczas prezydentury pokazała jeszcze bardziej, że jest kobietą intelgentną, wykształconą i silną, która stanęła przy mężu, kiedy zarzucono mu homoseksualizm, a ją okrzyknięto jako przykrywkę.
To był bardzo ciężki czas dla tych dwojga, ale z tym sobie poradzili korzystając z pijarowców, którzy podpowiedzieli, co mają zrobić, aby przestano o nich plotkować.
Były okładki i wywiady w najważniejszej prasie francuskiej i jakoś udało się ludziom zejść z języków, a dzieci jej wybaczyły, bo zrozumiały, że to wielka miłość jest.
Brygitte Macron mimo wieku wciąż jest piękną, szczupłą i długonogą kobietą i choć nie dała mężowi dzieci, to ich szczęście wciąż bije, choć niektórzy spekulują, że różnica wieku między nimi, to 34 lata!
Jest obserwowana pod kątem ubioru, fryzury, makijażu i stara się ubierać młodzieżowo, a czasami aż nadto, bo wciąż lubi krótkie sukienki i obcisłe spodnie pokazujące jej zgrabne nogi.
Analizowana jest jej twarz, czy majstrował przy niej chirurg i trzeba przyznać, że jeśli, to robi dobrą robotę, bo staje się jak wino – im starsza, tym piękniejsza.
Odnalzała się w pałacu i się nie nudzi.
Zaangażowała się w wiele akcji społecznych i jest blisko ludzi niepełnosprawnych, ale wciąż najbliżej jest przy swoim mężu.
Taka to historia i ciekawa jestem, co by ludzie mówili, gdyby to 40 letni mężczyzna związał się z 16 – latką?
Czy taka para też by musiała przejść takie piekło medialne?
Aż trudno uwierzyć prawda? Związki w wersji odwrotnej, jakoś nikogo nie bulwersują. A mnie bulwersują ludzie, którzy czują się upoważnieni do krytyki ich prywatności. Ponadto ta kobieta, cokolwiek na siebie założy, wygląda rewelacyjnie. Nasza niemowa we wszystkim przypomina manekina z galerii dla sędziwych matron.
PolubieniePolubienie
Nasza Pierwsza Dama nie ma za grosz odwagi i siedzi jak mysz pod miotłą nie mając zdania nawet na kobiece sprawy. Odejdzie jako niemowa i przez nikogo nie zapamiętana. Przykre.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale z pensją, jakby co najmniej wynalazła lekarstwo na raka.
PolubieniePolubienie
To wręcz niesamowita historia. Widać możliwa. Naszej pierwszej to już nic nie pomoże. Nadaje się tak na pierwszą damę jak jej mąż na prezydenta.😆😆😆
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nasi dobrali się jak w korcu maku. On gadatliwy głupio, a ona niemowa!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciągle są na tym świecie rzeczy o których nawet filozofom się nie śniły! 🙂
PolubieniePolubienie
Może nas jeszcze wiele zaskoczyć na tym świecie 🙂
PolubieniePolubienie
No tak, wprawdzie nie wiem jak się doliczyłaś tych 34 lat różnicy (jest 24), ale tak, czy owak nie jest to rekord.
http://viva.pl/ludzie/newsy/starsza-kobieta-i-mlodszy-mezczyzna-w-szczesliwym-zwiazku-26981-r3/
Tak jak i nie ma nic dziwnego w tym, że odwrotne związki (on starszy i bogaty, ona młoda i piękna) nie bulwersują, a takie akurat tak – to nieoficjalna norma zwyczajowa. Problem jest natomiast głębszy, ale podejrzewam, że akurat nie o to Ci chodzi.
A pierwsza para francuska rzeczywiście sympatyczna, chociaż czarne chmury (czyli żółte kamizelki) się nad nimi kłębią. 😉
PolubieniePolubienie
Tu piszą o 34 latach Anzai https://polki.pl/magazyn/o-tym-sie-mowi,ile-naprawde-ma-lat-brigitte-macron,10423397,artykul.html
On jest w polityce, to pewnie dlatego zwracają na siebie taka uwagę. Ja tam się temu nie dziwię jakby co. Niech będą szczęśliwi.
PolubieniePolubienie
Nie o wiek tu chodzi, chociaż faktycznie on miał 16, a ona 40 jak się poznali. To kwestie dopasowania się w różnych okresach życia, a to już jest ich wewnętrzna sprawa. Też życzę im szczęścia i powodzenia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pisałam, że mają jednakowe pasje, które ich połączyły.
PolubieniePolubienie
Jeśli są szczęśliwi i nikogo nie krzywdzą, to nic nam do tego, miłość nie zna norm wiekowych i granic:-)
PolubieniePolubienie
„a dzieci nie były w stanie wybaczyć jej tego, że doprowadziła do rozpadu związku z ich ojcem” … dzieci często żyją złudzeniami, nawet gdy już mają 30 lat 🙂
PolubieniePolubienie
Oglądałam dokument i faktycznie dzieci wypowiadały się, jako dorosłe osoby pogodzone z tym co się wydarzyło.
PolubieniePolubienie
Dobrze i pięknie ,że nasza pierwsza para nie budzi takich kontrowersji Wiedza gdzie iść, wiedzą gdzie siąść a jeśli ktoś z paparazzich dopadnie ich na plaży nie będzie trzeba zdjęć pokazywać po dwudziestej trzeciej. Niestety pani prezydentowa Francji, chyba powinna dołączyć do zakazu jakim są objęte tam dzieci z downem.
PolubieniePolubienie
Żyjemy w czasach gdzie nawet taka różnica wieku jest nie istotna. Dawniej mało kto odważył by się na taki związek,a dziś? Spójrz chociaż na Czarka Pazurę… NAJWAŻNIEJSZA JEST MIŁOŚĆ A ONA O METRYKĘ NIE PYTA 🙂
PolubieniePolubienie
Ja osobiście bym nie chciała mieć starszego męża, bo nie ma szans aby nie zostać za wcześnie wdową!
PolubieniePolubienie
Fakt,to jest minus jeśli chodzi o różnicę wieku…
PolubieniePolubienie
Piękna ona, piękny on i miłość też jest piękna.
PolubieniePolubienie
Ładnie to Tatulu napisałeś.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To z piosenki, po małej przeróbce: https://www.youtube.com/watch?v=UWn2y8K-j4Q
PolubieniePolubienie
Uwielbiam tą piosenka i głos piosenkarki! Trafia do mnie – dziekuje:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba