Wymyśliłam inny sposób na zupę pomidorową i stwierdzam, że zupa gotowana tym sposobem jest bardzo smaczna.
Nie lubię pomidorowej z koncentratu w słoiczku i wpadłam na pomysł, aby kupić krojone pomidory w puszcze we własnej zalewie „Pudliszki”.
Zabrałam się do ugotowania bulionu (2,5 litra) na skrzydełkach, a kiedy były prawie miękkie, to robiłam tak:
- dodałam warzywa, a więc marchewkę, seler, por i kilka listków laurowych, oraz kilka ziaren ziela angielskiego z dużą łyżką „Jarzynki”,
- kiedy warzywa były prawie miekkie sypnęłam 6 garści ryżu i tak trzymałam na gazie do miekkości wszystkiego,
- w osobnym garnku na maśle przesmażyłam zawartość trzech puszek pomidorów i zredukowałam, aż sos ten trochę zgęstniał,
- potrakotwałam to blenderem i dodałam do rosołu z miękkim ryżem,
- następnie zahartowałam śmietanę 18% i dodałam do zupy, a na koniec wsypałam posiekany koper i pietruszkę zieloną.
Zupa wyszła tak dobra, jakbym ją gotowała ze świeżych, pachnących słońcem pomidorów – polecam ten przepis!
Na Osi Czasu mojej Córki zauważyłam clip z utworem młodego wokalisty Kamila Bednarka, na którego też głosowałam w X Faktor i też się nie pomyliłam, co do jego talentu.
Jakże się cieszę, że młodzi ludzie tworzą muzę na skalę światową i nie idą na łatwiznę.
Kamil zebrał najzdolnieszych muzyków i wykonawców i utwór nagrany to jedno wielkie „Łał”.
Kto lubi ambitną piosenkę, to niech sam oceni, bo w tym klipie jest wszystko na najwyższym, światowym poziome.
Dziś właśnie mija 9 rocznica Katastrofy Smoleńskiej i znowu na tej tragedii robią politykę, co jest cholernie niesmaczne.
Już słyszeliśmy, że mordy zdradzieckie zabiły Kaczyńskiemu brata i na tej tragedii wygrali wybory, ale to nie było tak, że ktoś zabił tych ludzi.
Zabiła ich upartość tego z Żoliborza, który wysłał brata na śmierć, bo akurat zbliżały się wybory.
Kazał lądować i mam nadzieję, że doczekam się treści ostatniego telefonu do prezydenta.
Antek Macierewicz znowu bredzi o zamachu, ale naprawdę było to tak jak na poniższej grafice i nikt mi nie wmówi, że było inaczej!
Niech spoczywają w pokoju bez następnych ekshumacji w poszukiwaniu trotylu.
I jeszcze odnośnie strajku nauczycieli:
Dostałam na priv!
Mam info z Warmii i Mazur. Tam nauczyciele dostali cynk z kuratorium, że rząd nie jest taki twardy jak próbują pokazać w telewizji. W rzeczywistości są posrani i przerażeni tym strajkiem i tylko liczą na to, że jak zwykle pękniemy. Kuratorium warmińsko-mazurskie ma jasny przekaz, choć nieoficjalny, do nauczycieli: nie rezygnujcie, ci na górze was się naprawdę boją. Przekażcie wszystkim naszym nauczycielom tę wiadomość. Trzymajmy się 👩❤💋👩👏
Poza sezonem pomidorową gotuję tylko z puszkowych pomidorów, a częściej używam passata di pomodoro, włoskiej firmy. Nie wiem czy w Polsce jest tej samej firmy, bo wożenie tego w hurtowych ilościach jest problematyczne. Po ugotowaniu blenduje wszystko czyli obrane mięso, warzywa i przed podaniem posypuję Grana Padano. Zamiast zielonej pietruszki i koperku, które uwielbiam, ale moje córki niekoniecznie, rzucam świeże listki bazylii. Tyle na temat zupy, zaś jeśli chodzi o strajk nauczycieli, czy jakiejkolwiek grupy zawodowej – nie należy odpuszczać, bo w Polsce wszyscy są opłacani poniżej wszelkiej krytyki. W zasadzie jedyne grupy nie mogące się uskarżać, to politycy i urzędnicy wyższego szczebla, czyli ci, co najmniej robią i za nic praktycznie nie odpowiadają.
PolubieniePolubienie
Czyli wychodzi z tego zupa crem Ulotne. Nie ma chyba u nas passata di pomodoro, a może trzeba się przyjrzeć na półkach. Każdy gotuje po swojemu. Jestem za strajkiem nauczycieli i tylko szkoda, że rządzący nie chcą z nimi rozmawiać merytorycznie. Skoro sa pieniądze na wszystko, to czemu mają nie dostać pdwyżek.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wole czytać o zupie, niż o Antonim, jemu już nic nie pomoże…ale kasę bierze.
PolubieniePolubienie
Dziś zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Arogancja i buta ich nie opuszcza.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zupa pomidorowa i katastrofa smoleńska … niezły horror.
PolubieniePolubienie
Tak wyszło Andrzeju 🙂
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście sporo tego. Od zupy pomidorowej, przez Kamila i Smolensk do nauczycieli. Z tego wszystkiego najbardziej do gustu przypadła mi zupa pomidorowa. 🙂
PolubieniePolubienie
I słusznie Marku 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zupa wygląda pysznie. Przyznam że odkąd sięgam pamięcią u nas pomidorówkę gotowało się na koncentracie pomidorowym i sam się też ją tak nauczyłem gotować… Choć nawet zdrowy rozsądek mówi że na pomidorach powinna być lepsza…Ale wiadomo jak to z nawykami bywa, nawet i do kuchni sięgają…
PolubieniePolubienie
Popracuj nad zupą ze świezych pomidorów. Niedługo będzie sezon na adio pomidory słoneczka zachodzące. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fakt,jeszcze trochę i składników będzie w nadmiarze 🙂 Fajnie czasem tak poeksperymentować a nawet i zwykłą zupę można wzbogacić…
PolubieniePolubienie
Namawiam na zmianę, a to nie jest takie trudne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I uwierz że kiedyś na bank spróbuję. Tym bardziej że koncentrat nie wiele ze smakiem pomidorów ma wspólnego…
PolubieniePolubienie
Oj tak niewiele.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Obawiam się że teraz będę miał więcej czasu na gotowanie… Choć odkąd jestem na przymusowym urlopie to się za to wziąłem… Z jedną sprawną ręką też można żyć…
PolubieniePolubienie
Zdrowiej Stasiu 🙂
PolubieniePolubienie
Ja pomidorową to z makaronem lubię
PolubieniePolubienie
Ja też, ale tak dla odmiany! Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie