Zbliżają się Święta Wielkanocne i o dziwo pogoda dopisuje, a to znaczy, że będze słonecznie i przyjemnie.
Przyznaję się bez bicia, że pierwszy raz raz w życiu, przed świętami nie wlazłam na okna, gdyż po prostu sobie odpuściłam.
Umyję, kiedy gorączka zakupów i pitaszenia w kuchni się skończy i zrobię, to w spokoju, bez spinki!
Po śmierci Mamy nie jestem jeszcze w najlepszej formie i wciąż jestem w żałobie, a zresztą staram się codziennie w domu coś zrobić, a więc się rozgrzeszam z tych okien.
W naszym życiu, a zwłaszcza w starszym wieku ważniejsze jest zdrowie, aniżeli czyste okna i świeże firany.
Zaczynam się szanować i nie wpadać w popłoch, bo idą święta, a zresztą mamy zaproszenia i święta spędzimy z rodziną!
Zawsze przed świętami wpadałam w panikę, czy zdołam to wszystko ogarnąć, a więc sprzątanie, zakupy, gotowanie i o dziwo w tym roku zmądrzałam.
Oczywiście, że z wiekiem jest coraz gorzej, bo sił coraz mniej. Na szczęście pomagał zawsze Mąż i dawliśmy radę.
Tej wiosny dałam sobie na luz i postawiłam na kuchnię, bo w gości zawsze trzeba coś zabrać, aby nie przyjść z pustą ręką, bo nie wypada.
Już dziś zrobiłam klasyczną sałatkę warzywną i sałatkę z paluszkami krabowymi, a robimy ją tak:
Potrzeba więc:
- 5 opakowań paluszków krabowych,
- 2 sztuki selera naciowego,
- cztery cebule czerwone,
- kukurydza w puszcze, albo ananas, ewnetualnie zielony groszek,
- majonez.
- jarzynka, pieprz mielony i dwa ząbki czosnku.
Dużo czasu zajmuje odwinięcie paluszków z papierków i dziś wspomagałam się nożykiem i się skaleczyłam w palec.
- kroję paluszki na plasterki,
- cebulę siekam i zalewam gorącą wodą, by wygazowała.
- tak samo robię z pokrojonym selerem naciowym, aby zmiękł,
- dodaję kukurydzę z puszki,
- dodaję pół łyżki jarzynki, pieprz, majonez, czosnek i wszystko dokładne mieszam.
Jutro będę robiła wiosenny bigos i zupę – kwaśnicę, którą doprawiam żurkiem i podaję z jajkiem na twardo.
A teraz wszystkim życzę cudownych, słoneczno – rodzinnych świąt.
Wiosennie Was pozdrawiam!
A ja postawiłam na większą łatwiznę niż Ty. Obiad świąteczny i jakiś mazurek. To wszystko. Tym bardziej, że święta wielkanocne są tylko w niedzielę. W poniedziałek do pracy. Nie przepracowuj się. Miłego gotowania.
PolubieniePolubienie
Krysiu nie przepracuję się – zmądrzałam, a Tobie cudownych chwil z bliskimi!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziekuję i wzajemnie
PolubieniePolubienie
Ten szał przedświąteczny ze sprzątaniem to chyba tylko u nas. Tutaj świętują w piątek i nikt dzisiaj z tego powodu nie wariuje. Słusznie czynisz. Święta od czystych okien nie zależą. 😃
PolubieniePolubienie
Marku dzięki za wsparcie, bo mnie nosi, aby te okna ogarnąc, bo Polki mają we krwi to szaleństwo ha ha
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja w tym roku daję sobie pełny luz. Robię tylko niezbędne minimum. Stawiam na dobrą atmosferę i swobodę. Żadnego przymusu i nadęcia.
PolubieniePolubienie
O to tak jak ja! Zbiesiłam się w tym roku na te wszystkie przymusy!
PolubieniePolubienie
Heh,nawet nie wiem jak wyglądają paluszki krabowe… Ja w tym roku w przygotowaniach do świąt nie uczestniczyłem, zresztą ze sprawną tylko lewą ręko i tak za wiele bym nie zwojował… Moje niewiasty muszą sobie radzić beze mnie,ale powiem szczerze że te przygotowania tak człowieka wykańczają że i potem radość ze świętowania mniejsza…
PolubieniePolubienie
Stasiu zdrowiej jak najszybciej. Nie przemęczam się już tak i dobrze mi to robi. Mam zamiar w święta się cieszyć, a nie ubolewać, że wszystko mnie boli! Radosnych świąt.
PolubieniePolubienie
I takie podejście jest najzdrowsze. Wesołych Świąt 🙂
PolubieniePolubienie
Stasiu i Tobie, aby mineły wesoło i w zgodzie rodzinnej!
PolubieniePolubienie
Mi już serducho płacze po wiadomości jaką dostałem przed chwilą…
PolubieniePolubienie
Stasiu tak przykra wiadomośc. Niech spoczywa w spokoju nasza blogowa koleżanka!
PolubieniePolubienie
Kurwa mać!!!!! Mam oczy pełne łez!!! Jeżeli jest jakiś Bóg to jest zwykłym głupim chujem.
PolubieniePolubienie
Stasiu takie jest życie porąbane!
PolubieniePolubienie
Niestety…. 😦
PolubieniePolubienie
😦 😦 😦
PolubieniePolubienie
Obrazek znam i nie szaleję, ale zrobiłam pasztet:-)
Samych miłych chwil:-)
PolubieniePolubienie
A widzisz jotko, a ja zapomniałam, że można zrobic pasztet i umiem zrobić smaczny!
Cudownych świąt Jotko!
PolubieniePolubienie