Na Facebooka zarejestrowałam się jakoś 10 lat temu.
Długo się wahałam, czy powinnam dołączyć do tego molocha, ale w końcu sama siebie przekonałam.
Najpierw topornie mi szło zapoznanie się z wszystkimi opcjami i tego jak się tam poruszać. Trochę to trwało!
Prawie na samym początku bytności wpadła mi w oko fajna grupa ludzi skupiona wokół Piszarza Andrzeja Rodana i zostałam przyjęta!
Andrzej Rodan dawał zajawki do dyskskusji i się zaczęło dziać.
Dyskutowaliśmy i nadal dyskutujemy, bo Pisarz w dalszym ciągu prowadzi swój profil i choć wiele razy za poglądy był banowany, to nadal pisze o trudnych tematach światopoglądowych, politycznych, a ludzie skupieni w jego znajomych od 10 lat tego profilu nie odpuszczają.
Dziś przeglądałam swoją biblioteczkę i przypomniałam sobie, że w jego książce pt. „Świat według fejsbuka, czyli Mokre pyski atakują” są zawarte między innymi moje, dawne komentarze z różnych dyskusji! To już historia!
Chyba jestem grzecza, bo nigdy Pisarz mnie z grupy nie wywalił, a zdarzyło się to wielu, że Niewidzialna Ręka wysłała ich w kosmos!!
Piszemy sobie tak już prawie 10 lat i to jest moja jedyna grupa, w której udzielam się na Facebooku. Ta grupa mi zupełnie wystarcza, a książka jest taką pamiątką na wieki.
Pisarz Andrzej Rodan ma swoją, profesjonalną stronę, na której można bliżej Go poznać!
Ostatnia pozycja Pisarza to „Historia głupoty w Polsce” i opowada o najnowszej polityce w kraju!
Warto kupić!