Pierwsze zdjęcie poniżej, to ja przy wózku z moją pierworodną.
To były czasy, że takich zdjęć więcej nie mam i tu ubolewam.
Byłam zaledwie 18- latką, kiedy się szczeniaki w sobie zakochały na zabój i z tego zakochana się urodziła.
Zimny maj, tak śpiewała nieodżałowana Kora, a ja mam w takie dni czas wspomnieniowy.
Moje albumy na zdjęcia pękają w szwach, a więc nie da się tego wszystkiego obejrzeć w jeden dzień.
Mam zdjęcia też nie posegregowane i leżą sobie w pudełkach po butach i chyba tak sobie będą leżeć, bo takie nie segrowane są za każdym zdjęciem – niespodzianką.
Na zachodzie Polski pada od czterch dni i dopiero dzisiaj zrobiła się dziura w chmurach i wyszło słońce, a ja po zrobieniu czegoś tam w domu, przysiadłam ze zdjęciami i zaczęłam wspominać.
Mam taką swoją ulubioną kanapę i to na niej otwieram kolejne albumy i przypominam sobie jak to kiedyś było i dziwię się, że ten czas tak szybko leci, że oglądam zdjęcia w samotności, bo dzieci mają już swoje dzieci i żyją własnym życiem.
Zawsze lubiłam fotografować i to właściwie dzięki mnie na kliszach zostało tyle chwil uwiecznionych, ale za to Mąż kamerował rodzinne chwile i mamy masę taśm na pamiątkę.
Zdarza się, że oglądamy je rodzinnie, podczas świąt i jest niezła zabawa.
Myślę, że nawet kiedy kobieta odnosi sukcesy w pracy, czy na innym polu, to i tak największym sukcesem kobiety jest rodzina, którą stworzyła – jeśli oczywiście chce mieć rodzinę.
Tak jest i ze mną, bo moja rodzina jest moim sukcesam, a tym bardziej, że moje dzieci nigdy mi nie wywinęły żadnego numeru i nigdy się za nie nie wstydziłam.
Mam więc pytanie do Was – co jest dla Was sukcesem i czym się szczycicie w swoim życiu?
Trzy Gracje a mama najpiękniejsza. Przepraszam ja tylko czytam, pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Adamie witaj na blogu!
PolubieniePolubienie
Jestem, jak Ty, dumna ze swoich dzieci. No, nie żeby nigdy nie dały mi w kość, ale na pewno nie są szablonowe 😉 Walczą, każdy jak może, Starają się, nie opuszczają rąk, nawet, kiedy wszystko się sprzysięga przeciwko nim.
Z siebie też jest (trochę 🙂 ) dumna, bo stawiałam życiu czoła w sytuacjach, gdzie wiele kobiet zwyczajnie by odpuściło.
I tyle…:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szarabajko jest to Twój sukces i Twoja tajemnica. Niech tak zostanie, a najważniejsze jest to, że czujesz zwycięstwo.
PolubieniePolubienie
Czy drugi człowiek może być w jakikolwiek sposób naszym sukcesem?
Dla mnie to, że nadal się rozwijam, że zachowałam świeżość umysłu i nie wpadam w szufladki wiekowe projektowane nawet przez niektórych psychologów. Nie zmądrzałam. Uważam, że to cudowne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I tak trzymaj świechno!
PolubieniePolubienie
Trudno powiedzieć. Poza tym wierzę, że jeszcze tyle przede mną🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku ciesz się czasem i może kiedyś stwierdzisz, co było suksesem dla Ciebie i rodziny.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fajnie wracać do wspomnień poprzez zdjęcia! Swoimi sukcesami chwalę się na blogu, ale ten najważniejszy, to wygrana walka z ZUS-em o wcześniejszą emeryturę. 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Pamiętam optymisto. Pisałes o tym. Gratuluję wytrwałości.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Posłuchasz?
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Nie znałam tej piosenki.
PolubieniePolubienie
Ile ciepła i radości jest w tych fotkach!
PolubieniePolubienie
Piękne wspominki 🙂
Jakaś Ty młodziusieńka byłaś 🙂
PolubieniePolubienie
Byłam byłam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale i piękno pewnie zostało do dzis
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba