13 maja 2019 roku moje, senne miasto nagle zasłynęło na całą Polskę i może i trochę świata.
W tym dniu w Polsce obchodzi się Dzień Strażaka i w związku z tym „Minister” Brudziński, kandydujący w zachodniopomorskim do Parlamentu Europejskiego zrobił sobie kampanię wyborczą w moim mieście.
To była senna sobota, a na boisku sportowym we wczesnych godzinach, odbywał się mecz 14 – letnich tampkarzy.
Nagle nad miasteczkiem rozległ się huk, świst, pisk, a ptaki odleciały, bo na boisku sportowym wylądował Black Hawk z Brudzińskim na czele i jego ochroniarzami.
Korony drzew się zakołysały, a helikoper zniszczyl murawę stadionu.
Został automatycznie przerwany mecz, bo Brudziński nie uzgodnił z nikim w mieście, gdzie może bezpiecznie wylądować!
Nagle staliśmy się sławni, bo TVN nagłośnił sytuację!
Mam nadzieję, że Brudziński żadnemu zawodnikowi nie zajumał trampków czy też adidasów, bo „Minister” w swoim życiorysie ma taki niechlubny epizod.
Arogancja władzy i korzystanie nielegalne ze sprzętu policyjnego do własnych, politycznych celów jest rozbojem i świadczy o tym, że oni nie liczą się z niczym i sobie zawłaszczyli prawie wszystko.
Drugi taki cwaniaczek, który wykorzystał helikoptery policyjne w spocie, to Marek Opioła, którego Brudziński ześlele w niebyt, choć sam popełnił ten sam błąd wizerunkowy!
Te helikoptery powinny służyć społeczeństwu w bardzo ważnych akcjach, ale dzieje sie tak, że są wykorzystywane przez polityków do celów osobistych i to jest straszne.
Za cztery dni idę głosować, ale złodziej adidasów na Wolinie nie ma u mnie szans!
Zapraszam jeszcze do spaceru po moim, sławnym teraz mieście! 😀