Jechać do Dubaju!

Podobny obraz

Ja naprawdę o tym nie wiedziałam!

Tyle się czyta i pisze, że katoliccy księża czynią wiele zła, a najgorszym czynem jest molestowanie dzieci!

Ile jest na świecie religii,  to tyle jest ksiąg, w których zapisane są dogmaty jak my ludzie powinniśmy żyć, a więc są w tych księgach nakazy i zakazy, oraz ścieżki prowadzące do przyzwoitego życia.

Chrześcijanie mają swoje „Pismo Święte”, a muzułmanie „Koran”, w którym są zapisane wszelkie prawa i drogi wskazujące jak trzeba żyć zgodnie z religią.

Obejrzałam dziś na „Polsacie” rozmowę w programie „Skandaliści”, prowadzoną przez Agnieszkę Gozdyrę z uwolnionym z więzienia blisko Dubaju – Polakiem.

Ten człowiek pojechał do Dubaju zarobić dobre pieniądze, ale został aresztowany pod pozorem posiadania narkotyków!

Osadzono go w izolatce na wiele miesięcy bez materaca, wody, toalety i ogólnie bez niczego.

Był w tym więzieniu gwałcony przez tych, którzy ten „Koran” wyznają, a także poddawano go okrutnym torturom.

Opowiadał, że Dubaj jest miastem strasznie bogatym, ale Dubaj budują pracownicy z innych krajów za bardzo słabe pieniądze i są wykorzystywani do granic możliwości – pracując po 14 godzin na dobę!

Służby tam działają w ukryciu, bo policji nie widać, ale mają tak zorganizowaną pracę, że jeśli tylko ktoś doniesie, że ktoś wygląda na homo, to automatycznie się zjawiają i osadzają w więzieniach na długie lata.

Polak zdradził, że szejkowie, którzy wyznają „Koran” za zamkniętymi murem pałacami, otoczonymi bramami, wiodą bogate życie, gdzie kwitnie prostytucja i narkotyki w wielkiej, nieograniczonej ilości!

Jeśli szejkowi znudzi się jakaś kobieta, to ją wywożą na pustynię i palą na stosie.

Dziewczyny do towarzystwa są przeważnie biedne i pochodzące bardzo często z Ukrainy, Białorusi, a także są z Polski!

Szejkowie nie pogardzą także małymi dziewczynkami – 14 letnimi i młodszymi.

Każdy kto leci do Dubaju na wycieczkę jest sprawdzany już na pokładzie samolotu przez odpowiednie służby.

Jeśli ktoś im podpadnie, to podczas lądowania samolotu zjawiają się i automatycznie delikwenta aresztują!

Szejkowie ubrani w nieskazitelne białe szaty są często bestiami, które  używają życia, bo jest ich na to stać!

Robią straszne rzeczy i nie ma to nic do czynienia z wiarą!

Każdy kto tam leci powinien się zapoznać ze wskazówkami jak uniknąć niespodziewanego aresztowania i długoletniego pobytu w strasznych więzieniach.

Tam „Koran” jest tylko przykrywką w mieście zbudowanym na pustyni, w którym mieszkają obrzydliwie bogaci, a miasto i okolice kapią złotem i krwią często niewinnych ludzi!

Ponownie zadaję sobie pytanie – gdzie jest ten Bóg, który nie panuje już nad niczym, a może dał sobie spokój, bo człowiek go przechytrzył, a Bóg mieszka w chmurach i się wstydzi za nas!

Więcej o Polaku Arturze Ligęska,  więzionym można poczytać tutaj:

 

https://wiadomosci.wp.pl/artur-ligeska-wieziony-w-emiratach-arabskich-jest-w-polsce-zabral-glos-bardzo-sie-zmienil-6383580553193601a

25 myśli na temat “Jechać do Dubaju!

  1. Mój syn był w zeszłym roku w Dubaju. Jego przyjaciel mieszka tam od wielu lat. Jeśli unikać alkoholu (poza pokojem hotelowym lub własnym mieszkaniem) i narkotyków jest się bezpiecznym. Bardzo bezpiecznym. Nawet ich linie lotnicze mają umowę z ewentualnymi terrorystami, żeby ich nie atakowały. Zrobili sobie wypad na dziko, spali na plażach i jedynym zagrożeniem były…osły 🙂

    Polubienie

  2. „Ponownie zadaję sobie pytanie – gdzie jest ten Bóg, który nie panuje już nad niczym, a może dał sobie spokój, bo człowiek go przechytrzył, a Bóg mieszka w chmurach i się wstydzi za nas!”

    Wiesz Sagulo słyszałam wiele świadectw osób, które sięgnęły dna i gdyby w ostatniej chwili nie zwróciły się do Boga wpuszczając go do swego życia, to ich koniec byłby marny.
    Otóż, Bóg jest przy nas zawsze, ale jest dżentelmenem i w przeciwieństwie do diabła nie wchodzi w czyjeś życie z butami, nieproszony, bo gdyby Go nie było, to wierz mi świat byłby jednym wielkim piekłem. Szatan jest sprytny i wie jak i czym kusić by ludzie szli za nim, a konsekwencją potem jest to co właśnie rzekomo niektórzy nazywają karą Bożą, tragedie i inne kataklizmy, zły jest bezwzględny i bez żadnych skrupułów zabiera co jego. Pan Bóg jest i serce mu pęka na pół i krwawi, gdy widzi jak cierpimy, ale dał nam wolny wybór i szanuje nasze decyzje, to my je podejmujemy idąc w jedną bądź w drugą stronę. Jest naszym Ojcem i kocha nas, to tak jak my jesteśmy rodzicami i kochamy nasze dzieci, czasem wtrącamy się w ich życie, chcemy je uchronić od złego, by nie powielały tych samych błędów co my kiedyś, ale dzieci pomimo wszystko chcą iść swoją drogą, a my rodzice staramy się to uszanować i dać dziecku wolną wolę i wybór, często jesteśmy bezsilni wobec dorosłości naszych dzieci.
    Pan Bóg się nas nie wstydzi, kocha nas takich jacy jesteśmy, z tymi wszystkimi naszymi wadami i grzechami. Dla Niego jesteśmy doskonali, bo stworzył nas na swoje podobieństwo, a gdyby zabrał nam rozum i wolną wolę, to stalibyśmy się takimi robotami, Jego niewolnikami, a On nie byłby wtedy dobrym i miłosiernym Bogiem.

    Mam nadzieję, że może choć troszkę udało mi się rozwiać Twoje wątpliwości co do istnienia żywego Boga. Ja doświadczam Jego obecności i cudów choćby tych najmniejszych, wcale nie muszą być spektakularne, On do nas cichutko woła w naszych sercach, tylko ludzie zagłuszają ten szept innymi ważniejszymi sprawami życia codziennego. Nie mają 5 minut by podziękować, by zaprosić Go do swojej codzienności, a potem mają pretensje, gdy w życiu nie idzie po ich myśli. Bóg, to nie złota rybka, która spełnia wszystkie życzenia, a niestety odnoszę takie wrażenie, że społeczeństwo tak właśnie traktuje naszego Ojca w niebie.

    Kiedyś pewien Dominikanin (Ojciec Adam Szustak) bardzo mądry i uduchowiony człowiek, ostatnio często go słucham, bo świetnie tłumaczy wiele aspektów życiowo religijnych, możesz sobie go wyszukać z ciekawości Sagulo na You Tubie, więc zadał takie mądre pytanie:
    „za co dziękujemy każdego wieczoru Panu Bogu, czy gdybyśmy się mieli z tym obudzić następnego dnia, to co to by było?” No właśnie, myślę, że na to pytanie każdy powinien sobie odpowiedzieć sam, a potem zastanowić się nad własnym postępowaniem zanim znów się osądzi Boga o coś, co nam znów nie wyszło.

    Ściskam Cię ciepło Sagulo i Błogosławieństwa Bożego Ci życzę 🙂

    Polubione przez 1 osoba

      1. No właśnie, od Boga się tylko wymaga nie dając nic w zamian od siebie. My dobrze wiemy jak żyć po tzw. „Bożemu”, ale większość niestety wybiera tą inną wygodniejszą opcję, bo życie według przykazań, czy Pisma Świętego jest przecież takie starodawne i niemodne. A potem, gdy coś się komplikuje, to za wszystkie swoje niepowodzenia obwinia się Boga, by siebie wybielić, przecież na kogoś trzeba zgonić, a najlepiej na tego co nam nie zrobi krzywdy, co się nie odgryzie.
        Bóg działa w naszym życiu i do nas woła, ale niektórzy nie chcą go słyszeć, zagłuszają własną duszę, a choćby drobne cuda, czy Jego pomoc nazywają przypadkiem, czy zrządzeniem losu. Tu można mieć pretensje tylko do samych siebie, a przede wszystkim trzeba umieć z pokorą przyznać się do własnych błędów i je dostrzegać, a nie chować głowę w piasek i szukać winnych.
        Wszyscy są winni: rząd, kapłani, kościół, a może czas spojrzeć na siebie i zacząć coś zmieniać w swoim życiu, by nasz świat i dzięki naszej przemianie ten wokół nas stawał się lepszy? Każdy tylko krytykuje i narzeka, a tak naprawdę nic z tym nie robi.

        Sagulo co według Ciebie konkretnie powinien zrobić Bóg?
        On nie jest złotą rybką, ani czarodziejem, który może zaczarować wszystkich i wszystko. Bóg jest Stwórcą nieskończenie doskonałym, stworzył nas na swoje podobieństwo, dał nam rozum i wolną wolę mając nadzieję i ufając nam, że dobrze to wykorzystamy i będziemy za Nim podążać, wtedy świat byłby idealny. Niestety społeczeństwo się odwraca od Boga i bluźni przeciwko Niemu, a szatan to wykorzystuje i za wszelką cenę chce zniszczyć Boga i zawładnąć całym światem. Dlatego jeśli ludzie się nie opamiętają i nie przestaną żyć czyimś życiem, a ich bożkiem staną się (chociaż dla wielu już nimi są) pieniądze, seks i alkohol, to świat pogrąży się w wiecznej ciemności.

        Polubienie

      2. Ja piszę tak Gabuniu, bo jestem bezradna, a tak bym chciała aby każda, żywa istota na świecie była szczęśliwa i aby zapanowało zrozumienie wśród ludzi, ale to jest moja utopia!

        Polubione przez 1 osoba

      3. Wiem Sagulo, rozumiem Cię, bo sama też bym bardzo chciała, żeby wszyscy byli szczęśliwi bez tych wszystkich tragedii i problemów, ale niestety zły istnieje i świetnie się maskuje i dopóki ludzie będą ulegać tym wszystkim cielesnym i materialnym pokusom dopóty on będzie istniał i kusił. Cieszę się, że w porę zrozumiałam wiele rzeczy i nasza broń, to szczera modlitwa, czy jakaś ofiara. Ja np. wraz z modlitwą w intencjach ofiarowuję swoje cierpienia. Także sakrament pojednania i Eucharystii niszczy grzech i złego. Polecam Ci znajdź sobie na YT Ojca Szustaka, jest świetny, potrafi tak wszystko wytłumaczyć prosto i zwyczajnie, miliony ludzi go uwielbiają na całym świecie. Dzięki niemu zrozumiałam naprawdę wiele rzeczy takich życiowych i duchowych.

        Pozdrawiam Cię serdecznie Sagulo 🙂

        Polubienie

  3. Ludzie zawsze mieli potrzebę w coś wierzyć, a z czasem tę potrzebę zaczęli wykorzystywać inni. Święte Księgi namawiają do miłości, równoscii – ale niestety, pełne są przemocy i wmawaiania innym win.
    Wschód zawsze działał inaczej niż my. A tam gdzie jest wielkie bogactwo przemyka też bieda. Patologie nie należą tylko do biedy, ale niestety też do ludzi okropnie bogatych – potrzebujemy wrażeń, a kiedy każde legalne jest na pstryknięcie palcem ludzie czasami szukają wszędzie bez patrzenia na cierpienie innych. Niestety.

    Polubienie

Dodaj komentarz