„Czułość jest tą najskromniejszą odmianą miłości” – Olga Tokarczuk

Olga Tokarczuk przedstawiła swój esej pt. "Czuły narrator" podczas gali w Sztokholmie [TRANSMISJA, CAŁA PRZEMOWA NOBLOWSKA]

„Czułość jest tą najskromniejszą odmianą miłości. To ten jej rodzaj, który nie pojawia się w pismach ani w ewangeliach, nikt na nią nie przysięga,nikt się nie powołuje. Nie ma swoich emblematów ani symboli, nie prowadzi do zbrodni ani zazdrości.
Pojawia się tam, gdzie z uwagą i skupieniem zaglądamy w drugi byt, w to, co nie jest „ja”.”

Tak powiedziała Olga Tokarczuk podczas swojego, noblowskiego odczytu w Sztokholmie.

Polacy to jest strasznie wredny naród, bo nie potrafią się cieszyć z faktu, że kolejna Polka otrzymała Nobla!

Na Twitterze też dobierali się Jej do skóry i lżyli ile się da z tej prawej i sprawiedliwej strony!

Telewizje nie emitowały w całości tego odczytu, a TVInfo kompletnie pominęła ten fakt, a także media prywatne jak TVN!

Czego się boi dotąd obiektywny TVN – oto jest pytanie?

O ile pamiętam tak samo była potraktowana noblistka – Wisława Szymborska!

Dlaczego musimy się zawsze czegoś czepiać i nie potrafimy cieszyć się z sukcesu naszych noblistów – wstyd Polsko!

Tokarczuk wg. mnie pisze dość trudnym językiem i takim też się wypowiada, a więc to, co nie jest łatwe i przyjemne, niezrozumiałe, to Polacy wypierają, bo wolą słuchać Martyniuka, który śpiewa o zielonych oczach.

Tutaj można przeczytać cały odczyt i ja sobie, to zostawiłam na jutro przy dziennym świetle:

https://www.nobelprize.org/uploads/2019/12/tokarczuk-lecture-polish.pdf?fbclid=IwAR0fHzDreNKZ-4rjlmBivXIrV119bqhORpy9lsTnN1N-HSaq9e8DMqOLc0s

Piszę, że posługuje się Ona trudnym językiem jak trochę z kosmicznej bajki, kiedy ludzkość do końca nie zna kosmosu.

Trzeba z uwagą pochylić się nad każdym Jej zdaniem napisanym, czy wypowiedzianym i po prostu analizować to, co pisarka ma na myśli, bo to jest Jej wyobraźnia i taki przekaz!

Co to więc znaczy, kiedy napisała, że  „Czułość jest tą najskromniejszą odmianą miłości”.

Jak to skomentować, bo może czułość jest ważniejsza od miłości, może czułość i miłość nie mogą bez siebie istnieć?

Jej lektury są bardzo dobre dla analityków ludzkiego słowa i niosą przesłania, ale to my musimy się domyślać tych przesłań, a to nie jest łatwe zadanie.

Ja jako Polka z krwi i kości szanuję każdego, kto ma swoje zdanie i jeszcze potrafi o tym pisać i się wypowiadać.

PiS jest na Nią wściekłe, bo Ona nie kryje swoich poglądów politycznych i informuje świat, że tu – u nas źle się dzieje!

Gdybym była Tokarczuk, a nie będę, to także bym informowała świat, że w Polsce oto skończyła się demokracja!

„Olga Tokarczuk w Sztokholmie odbierze we wtorek Literackiego Nobla. To wydarzenie poprzedził sobotni odczyt Polki. Olga Tokarczuk przedstawiła swój esej pt. „Czuły narrator”. Przeczytaj całą przemowę.

W sobotę, 7 grudnia 2019 r., o godzinie 16.45, Olga Tokarczuk przedstawiła w Sztokholmie swój noblowski odczyt. Fundacja Noblowska podała przed odczytem, że esej przygotowany przez Olgę nosi tytuł „Czuły narrator”. O godzinie 17.30 tekst eseju poznał świat. Przeczytaj cały esej.

Pierwsze zdjęcie, jakie świadomie przeżyłam, to zdjęcie mojej matki, jeszcze zanim mnie urodziła. Zdjęcie jest niestety czarno-białe, przez co ginie wiele szczegółów, stając się zaledwie szarymi kształtami. Światło jest miękkie i deszczowe, chyba wiosenne i najpewniej sączy się przez okno, utrzymując pokój w ledwie zauważalnym blasku. Mama siedzi przy starym radiu, takim, które miało zielone oko i dwa pokrętła – jedno do regulowania głośności, drugie do wyszukiwania stacji. To radio stało się potem towarzyszem mojego dzieciństwa i z niego dowiedziałam się o istnieniu kosmosu.

Olga Tokarczuk mówiła też o chaosie informacyjnym, zaniku duchowości i wyobraźni za sprawą nowoczesnych technologii oraz znaczeniu literatury we współczesnym świecie.

– Coś, co się wydarza, a nie zostaje opowiedziane, przestaje istnieć i umiera. Wiedzą o tym bardzo dobrze nie tylko historycy, ale także (a może przede wszystkim) wszelkiej maści politycy i tyrani. Ten, kto ma i snuje opowieść – rządzi – te słowa można odebrać jako krytykę polityków.

W mediach szwedzkich pojawiło się nawet zdanie, że „sobotni wykład pisarki był świetnie sformułowany i prowokował do myślenia”.

Obraz może zawierać: 2 osoby

https://polskatimes.pl/olga-tokarczuk-przedstawila-swoj-esej-pt-czuly-narrator-podczas-gali-w-sztokholmie-transmisja-cala-przemowa-noblowska/ar/c1-14638683

Obraz może zawierać: tekst

29 myśli na temat “„Czułość jest tą najskromniejszą odmianą miłości” – Olga Tokarczuk

    1. Nie powiedziała tak o Internecie Andrzeju, a brzmiało to tak:
      Kiedy powstał Internet wydawało się, że idee te będą wreszcie mogły
      zrealizować się w sposób totalny. Wikipedia, którą podziwiam i wspieram,
      mogłaby wydać się Komenskiemu, podobnie jak wielu myślicielom tego
      nurtu, spełnieniem marzeń ludzkości – oto tworzymy i otrzymujemy
      ogromny zasób wiedzy nieustannie uzupełnianej, odświeżanej i
      demokratycznie dostępnej, praktycznie z każdego miejsca na Ziemi.
      Spełnione marzenia często nas rozczarowują. Okazało się, że nie jesteśmy
      w stanie unieść tego ogromu informacji, która zamiast jednoczyć,
      uogólniać i uwalniać – różnicuje, dzieli, zamyka w bańkach, tworzy
      wielość opowieści nieprzystających do siebie albo wręcz wrogich sobie,
      antagonizujących.
      Na dodatek Internet, poddany zupełnie bez refleksji procesom rynkowym i
      oddany graczom-monopolistom, steruje gigantycznymi ilościami danych,
      które wykorzystywane są całkiem nie „pansoficznie”, ku szerokiemu
      dostępowi do wiedzy, ale przeciwnie, służąc przede wszystkim
      programowaniu zachowań użytkowników, czego dowiedzieliśmy się po
      aferze Cambridge Analytica.
      Zamiast usłyszeć harmonię świata, usłyszeliśmy kakofonię dźwięków,
      szum nie do zniesienia, w którym rozpaczliwie próbujemy dosłuchać się
      jakiejś najcichszej melodii, najsłabszego chociaż rytmu.

      Polubienie

      1. Przytoczyłaś tylko fragment Jej wypowiedzi. W oryginale całość brzmi tak:

        „… Zamiast usłyszeć harmonię świata, usłyszeliśmy kakofonię dźwięków, szum nie do zniesienia, w którym rozpaczliwie próbujemy dosłuchać się jakiejś najcichszej melodii, najsłabszego chociaż rytmu. Parafraza szekspirowskiego cytatu jak nigdy pasuje dzisiaj do tej kakofonicznej rzeczywistości: Internet to coraz częściej opowieść idioty pełna wściekłości i wrzasku …”

        Możesz to sprawdzić np. tutaj:
        https://natemat.pl/293065,co-powiedziala-tokarczuk-przy-odbiorze-nobla-film-z-odczytu-w-sztokholmie

        Polubienie

      2. Andrzeju, ale Ona napisała prawdę, bo w Internecie żyją mądrzy i głupi w swoich wypowiedziach, co widać na portalach społecznościowych. Można trafić też na psychopatę jak mi się to zdarzyło!

        Polubione przez 1 osoba

  1. Wiesz, ja bym tak nie uogólniał, bo jednak dla części Polaków ten Nobel to jest powód do radości i dumy,ale tylko dla tej zdrowej umysłowo części, bo środowiska PiSowskie tego Nobla za sukces nie uważają, ale tylko dlatego, że Tokarczuk nie sprzyja jedynie słusznej partii. A przemówienie było świetne, tylko szkoda, że tak mało pokazywane w tv…

    Polubienie

      1. I tak robią z ludzi bezwolnych debili i tylko szkodzą społeczeństwu! Taka telewizja kiedyś zapłaci za te kłamstwa. Nawet Adrian nie złożył Tokarczuk gratulacji – dno!

        Polubione przez 1 osoba

  2. Kupiłam dzisiaj Gazetę Wyborczą,która cały odczyt zamieściła .Wycięłam i w „Księgi Jakubowe” schowałam.
    Odczyt Wisławy Szymborskiej też mam w „Wierszach wybranych”

    Polubienie

  3. Czułość była jednym z wykładów na naszych naukach przedślubnych. Pamiętam jak ksiądz nawoływał, żebyśmy się jej nie wstydzili, bo bez niej nie ma miłości. Nie sądziłam, że drugi raz przyjdzie mi pochylić się nad tym słowem, słuchając wykładu noblowskiego polskiej pisarki.
    Akurat widziałam on-line cały wykład na żywo. Najbardziej podobało mi się opanowanie, z jakim Olga Tokarczuk mówiła. Cieszę się, że dostała Nobla, bo nauczyciele j. polskiego wreszcie nie będą mogli się wymigać od przedstawiania jej twórczości. Nie jestem wielką fanką pisarstwa Tokarczuk (po prawdzie przeczytałam tylko wszystkie książki do „Gry na wielu bębenkach”, potem wyjechałam za granicę i w ogóle odpadłam, jeśli chodzi o polską literaturę), ale to wartościowa, dość trudna w odbiorze literatura i wymaga wysiłku intelektualnego. A o to chodzi, by nauczyć młodych ludzi myśleć!

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz