Zalegalizować marihuanę w Polsce!

Gdzieś przeczytałam, że w hotelu dla polityków wieczorami unosi się zapach palonej marihuany.
Politycy PiS  po stresującym dniu pełnych kłamstw,  uspokajają się widocznie w ten sposób, albo piją alkohol.
Politycy mają wejścia do tego świata i im jest łatwo załatwić sobie jointa i go zarajać .
Zwykły obywatel w naszym kraju ma utrudniony dostęp  i jeśli zdobędzie, to jest to karalne.
Ja uważam, że marihuana lecznicza powinna być w Polsce dostępna, bo może nawet na receptę, aby nie zadzierać z prawem.
W Polsce dostępny jest alkohol i papierosy przez 24 h, a magiczna roślina zabroniona pod rygorem więzienia.
Przeczytałam świadectwo jednej sędzi, która z powodu bardzo stresującej pracy wysiadła psychicznie i takich ludzi w Polsce jest miliony.
On wie, że do końca swoich dni skazana jest na leki uspokajające!
Ludzie faszerują się chemią, bo tak im przepisują lekarze psychiatrzy zamiast leczyć ich najbardziej skuteczną rośliną na świecie jaką jest właśnie marihuana.
Sama zmagam się z depresją pomieszaną z nerwicą i wolałabym zażyć medyczną marihuanę, a nie prochy zwane antydepresantami.
W swoim życiu przeżyłam tak dużo, że się  dziwię, iż jeszcze żyję!
Po dłuższej przerwie dopadła mnie zmora z dnia na dzień, a bliżej w rocznicę śmierci mojej Mamy!
Nie poszłam do lekarza, bo nie mam na to siły i nie chcę lekarzowi się spowiadać, bo opowieść byłaby bardzo długa!
Dziś też przeczytałam świadectwo ojca, który pali „marychę”, która pomaga mu być spokojniejszym ojcem i cierpliwym i uważa, że dzięki temu jest lepszym ojcem.
Koncerny produkują różne leki i na tym zbijają ogromne pieniądze, a lekarze koncernom w tym pomagają!
Po co to tak działa, kiedy w Polsce ludzie chorują na nerwicę i depresję w miliony i gdyby marihuana była legalna, to po prostu budżet dostałby ogromny zastrzyk, a chorzy ulgę!
Dlaczego nie pozwala się sprzedaży leczniczej marihuany dla dzieci cierpiącym na padaczkę, albo ludziom cierpiącym na stwardnienie rozsiane, a także ludziom chorującym na raka i tym, którzy zmagają się z rakiem mózgu!
To jest zła polityka w tym katolickim kraju, kiedy zabrania się pomocy potrzebującym!
Kiedy moja Mama cierpiała, to zastanawiałam się dlaczego nie mam prawa marihuaną jej ulżyć w cierpieniu, bo zabraniają tego politycy, którzy regularnie się wspomagają?
Jakże wiele krajów zalegalizowało „Maryśkę, a my tu w Polsce odbijamy się od muru!
Na rynku w Polsce dostępny jest i legalny olej CBD, który prawdopodobnie pomaga przeżyć kolejny dzień potrzebującym, bo czytamy:
Czy olej CBD pomaga na nerwicę?

Czy olej CBD pomaga na nerwicę?

Szacuje się, że na różne odmiany nerwicy cierpi nawet osiem milionów Polaków. Tak wielka liczba osób, czyni nerwicę najpowszechniej występującym zaburzeniem na tle psychicznym. Psychoterapia jest w przypadku nerwicy długotrwała i wymaga cierpliwości oraz konsekwencji w działaniu. Okazuje się, że w czasie trwania zaburzeń można sobie pomagać olejem CBD, który łagodzi i wycisza pewne, towarzyszące nerwicy objawy.

Chroniczny stres, napięcie i nieustanne wewnętrzne konflikty związane z niemożnością pogodzenia ze sobą sprzecznych poleceń w pracy, niewykonalnością codziennych zadań (brak czasu!), kłopoty rodzinne, zamartwianie się o bliskich, niedostatek pieniędzy, nadmierny szum informacyjny – stała ekspozycja na te i inne stresory skutkuje społeczną epidemią zaburzeń o charakterze nerwicowym i lękowym.

W efekcie zaczynamy cierpieć na bóle różnych narządów, od głowy i kręgosłupa, aż po serce i kończyny. Pojawia się nadmierna senność, problemy z koncentracją i zapamiętywaniem informacji oraz nieuzasadnione lęki. Z czasem mogą one stać się tak głębokie, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, a nawet wychodzenie z domu.

Olej CBD stosowany na nerwicę

Leczenie zaburzeń nerwicowych wymaga udania się po pomoc do psychoterapeuty i psychiatry, który pomoże zdiagnozować przyczynę problemu, ustali, czy jest ona wyłącznie zewnętrzna (czynniki stresowe), czy też przypadkiem chorobie nie sprzyja dodatkowo któraś z cech osobowości pacjenta.

I tu powoli dochodzimy do roli, jaką w terapii nerwicy odegrać mogą kannabinoidy oraz – szczególnie – olej konopny CBD. Jedną z charakterystycznych cech nerwicy jest tzw. sprzężenie zwrotne. Towarzyszący zaburzeniom o charakterze nerwicowym lęk nasila objawy somatyczne, te z kolei potęgują lęk i w efekcie chory traci zdolność do jakiejkolwiek samodzielnej aktywności.

Tymczasem pozyskiwany z konopi siewnych kannabidiol (CBD) który w przeciwieństwie do THC nie wykazuje działania psychoaktywnego, zdolny jest łagodzić wiele towarzyszących nerwicy objawów. W badaniach na szczurach udało się potwierdzić osłabienie somatycznej reakcji na lęki. Skuteczność CBD jako substancji przeciw lękowej udowodniono zresztą w całym szeregu badań przedklinicznych.

Czy olej CBD pomaga na nerwicę?

Badania nad olejem z konopi a nerwicą

Do jednego z badań prowadzonych w Brazylii zaproszono np. pacjentów cierpiących na lęk społeczny. Podzielono ich na dwie grupy – jednej z grup podawano kannabidiol, druga otrzymywała placebo. W ramach badania dowiedziono, iż olej CBD stosowany na nerwicę, redukuje uczucie niepokoju. Dodatkowo wpływa na faktyczne zmniejszenie lęku i obawy przed kontaktami z ludźmi u osób z zdiagnozowanym lękiem społecznym.

Jeśli chodzi o wspomaganie terapii zaburzeń nerwicowych (lękowych), wpływ oleju CBD jest nie do przecenienia. Także jeśli chodzi o inne, poza lękowe objawy zaburzenia. Olej CBD wykazuje działanie rozluźniające i wspomagające zasypianie, sprzyja także poprawie jakości snu.

Zmniejszenie objawów psychosomatycznych po podaniu oleju CBD

Zregenerowany układ nerwowy będzie sobie lepiej radził zarówno ze stresorami pojawiającymi się w życiu codziennym. Ale także z nawracającymi symptomami nerwicy. Do takich symptomów można zaliczyć bóle o charakterze psychosomatycznym, kołatania serca, czy problemy z koncentracją i lęk. Dowiedź się, więcej na temat dawkowania oleju CBD w nerwicy.

Na koniec podkreślić należy, że badania nad dobroczynnym wpływem oleju CBD na osoby dotknięte nerwicami wciąż trwają. Ponieważ jednak nie tylko naukowcy, lecz także lekarze-praktycy dostrzegają potencjalną wartość kannabidiolu jako leku wspomagającego terapie zaburzeń lękowych, wkrótce spodziewać należy się pierwszych leków aptecznych zawierających CBD. Na razie na uspokojenie polecamy olej CBD!

Czy olej CBD pomaga na nerwicę?

 

26 myśli na temat “Zalegalizować marihuanę w Polsce!

      1. Pamiętam matkę walczącą o marychę dla swojego dziecka w padaczce i nie pamiętam jak jej walka się skończyła, Ona tłumaczyła, że ataki jej dziecka są mniejsze po zażyciu medycznej marihuany i nie pamiętam jak to się skończyło!

        Polubienie

      2. Połowicznym sukcesem, bo marihuana wprawdzie jest dostępna, ale bardzo droga. Sprowadzamy ją zza granicy. U nas pewnie by nie wyrosła 🙂
        Piszesz pewnie i Dorocie Gudaniec i małym Maxie.

        Polubienie

      3. Pewnie tak, ale dokładnie nie pamiętam. Moja matka umierała w cierpieniu i uważam, że marihuana by je zmniejszyła ale to jest nielegalne i woleli przypisać morfinę, która chorego ogłupia!

        Polubienie

      1. Ja wiem, ale pisze tylko o stolicy. Idziesz do doktora, najczęściej specjalisty i on Ci wypisuje taką receptę, którą realizujesz w jednej z wybranych aptek, płacąc bajońskie sumy za coś, co możesz wyhodować sobie na parapecie. Teoretycznie, bo w praktyce właśnie nie możesz.Czechy i Holandia trzepią kasiorę.

        Polubienie

      2. Z nasionami nie ma problemu, handel nimi jest legalny. Nielegalne jest tylko ich wykorzystanie, więc raczej odradzam sadzenie ich w doniczce na parapecie 🙂

        Sagulo, ja piszę tylko o tym, o czym wiem NA PEWNO. Ale sprawdź w IT 😉
        To link do blogu pani Gudaniec, o której pisałaś.

        https://maxepiimm.blogspot.com/

        Polubienie

  1. Obawiam się, że puki lewica nie wróci do rządzenia, to nie mamy co liczyć na legalizację. A już na pewno nie zrobi tego PiS. Inna sprawa że spora część Polaków nadal nie odróżnia medycznej marihuany od ćpania…

    Polubienie

  2. Nie znam się na oddziaływaniu medycznej marychy, ale wiem, że już Niechcicowie mieli problem, gdy pani domu miała „globusa” 😉
    Gdyby do tego dodać efekty placebo i np. bóle fantomowe, to wydaje się, że jedynym rozsądnym leczeniem (poza leczeniem paliatywnym) jest psychoterapia. Depresja to straszna choroba, ale leczenie jej fitoterapią, czy środkami farmakologicznymi jest chyba największym błędem jaki można popełnić.
    Oczywiście, że marycha powinna być powszechnie dostępna i w cenie innych ziół (np. kilka złotych), ale jednocześnie powinno się podnieść odpowiedzialność za jej nadużywanie.

    Polubienie

Dodaj komentarz