W taki dzień jakim jest „Dzień Mamy” zawsze robię swoje, osobiste podsumowanie.
O poranku jeszcze spałam dobrym i spokojnym snem, kiedy zadzwonił domofon.
Drzwi otworzył Mąż i przyjął od Poczty Kwiatowej piękny bukiet dla mnie od Córki mieszkającej w Szczecinie i w dobie pandemii była to dla mnie ogromna przyjemność, bo się nie spodziewałam.
Potem przyszła moja druga Córka, która mieszka w tym samym mieście i jako kobieta zapędzona wręczyła mi za duży prezent.
Dostałam krem do twarzy na dzień i na noc, czekoladki, żel do mycia ciała, oraz szampon, a także owocową herbatę i kawałek pysznego ciasta.
Przy kawie i herbacie zjadłyśmy po rogaliku z marmoladą i tak nam minął cudowny czas na rozmowie i ja tego czasu nie zapomnę do końca swojego życia.
Tak sobie siedzę i rozmyślam jaką, to ja byłam matką dla swoich dzieci?
W pamięci mam, że byłam matką dobrą, ale i też dość surową, gdyż wymagałam od Córek może zbyt dużo, a może w sam raz.
Urodziłam Je tuż przed stanem wojennym w Polsce, kiedy w sklepach nie było nic.
Trzeba było o wszystko walczyć, a więc walczyłam, bo chciałam, aby nic Im nie brakowało.
Nie było czasu na sentymenty, a więc byłam matką zabieganą, ale zawsze pamiętałam, że moje dzieci, to mój największy skarb.
Ja byłam dość surowa, bo bardziej surowa niż ich Tata, który ze ścierką biegał po domu udając, że im wleje za nieposłuszeństwo, a one śmiały się w niebo głosy.
Ja potrafiłam, kiedy nie chciały zrobić porządku na biurku zwalić klamoty na podłogę i zamknęłam drzwi i sprzątnęły.
Zawsze chciałam, aby wyrosły na mądre i odpowiedzialne w przyszłości kobiety i to się udało.
Obie mają swoje rodziny i ja się do ich życia nie muszę wtrącać, bo same ogarniają swoje życie i póki co jestem spokojna o nie i o ich rodziny!
Przyznaję, że są bardzo różne, bo jedna to czysty Ojciec, a druga to ja i moim marzeniem jedynym przed śmiercią jest to, aby były sobie bliskie i pomocne mimo zupełnie innych temperamentów.
Wykonałam swoje zadanie jako matka i mam nadzieją, że wybaczą mi moje matczyne potknięcia, bo idealnych matek nie ma!
Pamiętam też czas, że kiedy pracowałam 6 dni w tygodniu, to w niedzielę rano Je kąpałam, darując im kąpiel w sobotę wieczorem.
Sadzałam je pod kołdrą w małżeńskim łóżku i podawałam im śniadanie do łóżka, a w telewizji leciała z telewizora „Pszczółka Maja”.
Ja w tym czasie mogłam szykować obiad niedzielny!
1 lutego 2019 roku zmarła moja Mama i wiem, że już nigdy nie będę mogła o nic Ją spytać, choć mam w głowie tyle pytań! [*]
Nie ma idealnych rodziców. Byliśmy przecież tacy młodzi! Najważniejsza jest jednak miłość do dzieci, ona niweluje wszystkie wychowawcze potknięcia.
PolubieniePolubienie
Wielka racja Szarabajko!
PolubieniePolubienie
Super, że masz z córkami dobry kontakt. W gruncie rzeczy chodzi o produkt finalny. Czasami popełnia się błędy, a mimo to relacje z czasem rozwijają się pomyślnie. Nie zawsze tak jest (moi teściowie np.), ale na szczęście bycie rodzicem idealnym, nie jest ani możliwe, ani konieczne.
PolubieniePolubienie
I tu dziękuję Ci świechno za dobre, bo budujący komentarz, a więc niby się rozgrzeszam, a niby przemyśleć muszę to swoje rodzicielstwo. Moje dzieci są w Twoim wieku i sądzę, że są to mądre dzieci.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo wiele w relacji rodzice-dzieci zależy od aktualnych gestów, no i to, co Ty oceniasz jako swoje błędy, wcale to nie musiało być jakimś gigantycznym potknięciem. W tym przypadku po prostu warto o tym z dziećmi porozmawiać. Ja biorę życie takie jakim jest – jeśli jest dobrze, warto to powiedziec, jeśli nie jest dobrze, to fatalnie byłoby się oszukiwać. Mój tata ma dzisiaj urodziny, więc sobie z rana ucięliśmy pogawędkę … dobrze go było słyszeć 🙂 Pozdrowienia 🙂
PolubieniePolubienie
Swiechno wszystkiego dobrego dla Taty. Dużo zdrowia przede wszystkim.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, to najważniejsze w jego wieku. Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Wiem, wiem że zdrowie w moim wieku, to połowa sukcesu. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z perspektywy zawsze się wydaje, że coś można było zrobić lepiej. Ale to tylko z perspektywy.
PolubieniePolubienie
Marku masz rację. Dzięki za ten komentarz.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miło jest wracać do wspomnień! 🙂
PolubieniePolubienie
Tadeuszu jestem w tym wieku, że dużo wspominam teraz.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie ma idealnych matek, bo … nie ma idealnych dzieci. Ja jednak swojej matki nigdy bym nie zamienił na inną.
PolubieniePolubienie
I tego się trzymajmy Andrzeju.
PolubieniePolubienie
Wychowałaś wspaniałe córki, wiec nie powinnaś sobie niczego wyrzucać tylko być dumną! Tym bardziej że teraz za to wychowanie Ci dziękują 🙂
PolubieniePolubienie
Dzi,eki Stasiu za dobre słowo. Lepiej mi się zrobiło.
PolubieniePolubione przez 1 osoba