Białoruś walczy, a:
Polacy stali się tacy bezbarwni i byle jacy!
A przed nami zabicie kraju dechami!
Oglądałam dzisiejsze, wieczorne wiadomości na TVN oczywiście i się zryczałam.
Za dużo tego wszystkiego jak dla mnie, bo kiedy słyszę, że dzieci pójdą do szkoły od 1 września w czasach koronawirusa, to przechodzi mnie dreszcz strachu.
Strachu o moje Wnuki, ale i o inne dzieciaki i ich nauczycieli!
Odszedł sobie z resortu zdrowia minister Szumowski wzbogacony o ileś tam baniek, a samorządy pozostawił same sobie i rząd wszystko zrzucił na dyrekcję szkół i samorządowców.
Koronawirus, którego już idzie większa fala, postawił rodziców dzieci w klinczu, a to dlatego, że dzieci powinny wrócić do szkoły!
Druga sprawa jak szkoły będą dzieci zabezpieczały i czy rodzice wracający do pracy będą zdolni zaufać szkole ich dziecka.
Kto będzie odpowiadał za to, że w szkole wybuchnie zaraza i dzieci będą musiały wrócić na kwarantannę i kto odpowie za to, że chociaż jedno dziecko umrze!
Patrzę też na Białoruś i łączę ich sytuację z naszą, gdzie nam po kawału odbierają upragnioną, wywalczoną WOLNOŚĆ!
Pamiętam, że w kiedy Gruzja miała kłopoty z Putinem, to nasz prezydent śp. Lech Kaczyński pojechał tam, aby ten naród wesprzeć.
Teraz, kiedy Białorusini walczą, to żaden poseł tam się nie wybrał jak do tej pory, bo Kaczyński robi rozpierduchę w Polsce, a więc tak bliski Polsce kraj go nie obchodzi!
Słuchałam dziś wypowiedzi Olechowskiego, który powiedział wprost, że od 5 lat pod rządami tych drani w Polakach zanikła wszelka empatia i już nie solidaryzujemy się z takimi samymi jak Polska w obecnej rzeczywistości!
Patrzę też na Stany Zjednoczone i 3 listopada odbędą się tam wybory, a osobiście mówię do Trumpa – precz z polityki!
Będę myślami wspierała Josepha Bidena, któremu po prostu dobrze z oczu patrzy i ma on wizję demokratycznych Stanów Zjednoczonych – jest uczciwy w stosunku do narodu!
Tak wiele na świecie się dzieje, że naprawdę zaprząta, to moją starą głowę, ale nie umiem obojętnie obok tego wszystkiego przechodzić i mówić sobie, że nic się nie dzieje!
A tym czasem w Polsce ministrowie zwiewają ze swoich posad, bo coś się tam pod dywanem dzieje niedobrego!
Mieliśmy ministra spraw zagranicznych niejakiego Waszczykowskiego, tego od San Escobar, ale teraz mamy nowego od spraw współpracy zagranicznej, który jest faszystą i o tym pisze mój ulubiony komentator sceny politycznej – Adam Mazguła, a ja sobie zadaję pytanie – Quo Vadis Polsko i czytamy:
„Zadeklarowany faszysta PiS-ministrem
Dotychczasowy bohater izolacji Polski w świecie i organizacyjny mistrz demolki Jacek Czaputowicz podał się do dymisji. Z pewnością zapamiętamy go z blokowania i utrudniania Polakom wzięcia udziału w wyborach prezydenckich poza granicami kraju. Do niektórych jeszcze teraz przychodzą pakiety wyborcze, a niekontrolowane tam liczenie głosów były parodią wyborów. Zapamiętam też jego nieobecność w polityce zagranicznej, kompletny brak inicjatywy i zdegradowanie roli placówek dyplomatycznych do hoteli z biurami pobytu dla rodzin PiS-u.
Jednak powołanie jego następcy to skandal nad skandale, który wzywa do syren alarmowych dla wszystkich Polaków.
Nowym Ministrem Spraw Zagranicznych został zdeklarowany faszysta, homofob, znany z języka nienawiści — Zbigniew Rau.
Kogo on zamierza reprezentować, bo mnie z pewnością nie.
Jego Polska ma gębę nacjonalisty, ONR-u, ale co najważniejsze, zdecydowanego egzekutora wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
Czy Polacy wiedzą, co się stało?
To wielkie oszustwo Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego, którzy w kampanii wyborczej zdecydowanie zaprzeczali, że chcą wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej!
Kłamali, kłamią, będą kłamać — marne kanalie!
Zbigniew Rau jest idealnym kandydatem do izolowania Polski w świecie, wyprowadzenia jej z Unii Europejskiej i skierowania na drogę faszystowsko — katolickiego upadku.
Jego nominacja to potwarz dla milionów Polaków walczących z ludobójstwem faszystowskim.
To również jawna kpina z Konstytucji RP.
Tą nominacją Kaczyński i Duda ostatecznie pokazują drogę Polaków do idei Międzymorza. Katolickiego kraju Słowian poza UE, pod kuratelą Rosyjską i przy wsparciu anty unijnego Donalda Trumpa. To ma być ta obiecana przez Kaczyńskiego „wyspa wolności i sprawiedliwości”. Kraj wyznaniowy, katolicki z uprzywilejowaną rolą biskupów na terytorium obecnych 12 państw pomiędzy morzami Bałtyckim, Śródziemnym i Czarnym. Państwo armii Chrystusa, którego żołnierzy i rycerzy gorliwie produkuje kościół. Państwo polityków PiS-u, którzy staną się wtedy władcami znacznej części terytorium Europy.
Taka idea PiS-faszystów podnieca i daje nadzieję na poszerzanie swoich wpływów ciemnoty i zacofania.
Tymczasem naród na wakacjach.
Mimo pandemii, sfałszowanych wyborów, zdrady konstytucyjnej, panoszenie się faszyzmu, powszechnego złodziejstwa władzy, partyjnego zawłaszczania państwa, powszechnego bałaganu, niekompetencji i tolerancji dla patologii – naród na wakacjach.
Mimo przykładu bezwzględnej walki Białorusinów z reżimem — naród na wakacjach.
„Auschwitz nie spadło z nieba” – Marian Turski. Wystarczyło, żeby ludzie dobrzy nic nie robili.”
Adam Mazguła
𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂 