Wszystko przez ten COVID w moim domu wywróciło się do góry nogami i myślę, że w wielu domach tak jest, a przecież zbliżają się święta.
Zamówiłam nową kanapę do spania i owszem – przywieźli nawet szybciej, niż zapowiadali.
Niestety, ale kanapa złożona w paczkach czeka w garażu, bo Mąż póki, co nie ma siły rozkręcać starej i skręcać nową!
O tej porze – przed świętami właziłam na okna, aby je odświeżyć przed świętami, ale póki co, sama czuję się słabowicie i nie zamierzam się doprawić przez jakieś tam okna, bo zdrowie jest ważniejsze.
Dziś Mąż odzyskał trochę apetyt i miał ochotę na moją kwaśnicę, a więc trzeba było poprosić zaprzyjaźnionych, aby nam dowieźli kapustę kiszoną, ziemniaki i warzywa i tak mu ugotowałam upragnioną zupę.
Dobrze mieć miłego, młodego sąsiada, którego telefonicznie poprosiliśmy o chleb, coś do chleba, pomidory i ogórki, abyśmy mieli zapas na te dni kwarantanny!
Dziś rano obudził mnie telefon, że mam siedzieć w domu na kwarantannie, bo mam kontakt z zarażonym Mężem.
Siedzimy więc pokornie w domu i choć trudno prosić o dostawę żywności, to jednak trzeba, bo innego wyjścia nie ma, kiedy Córka też jest jeszcze na kwarantannie!
Mimo, że jest nas tylko dwoje, to staramy się nie siedzieć cały dzień w jednym pomieszczeniu i się po prostu izolujemy od siebie!
Nie mam pojęcia jak będą wyglądały święta, bo o tej porze miałam już ustrojone okna w światełka, a w tym roku nawet o tym nie myślę.
Nie myślę jeszcze o menu świątecznym i zdaje się, że będzie skromnie, bo święta chyba spędzimy też we dwoje nie chcąc nikogo zarażać i się narażać!
Ten paskudny wirus wywrócił świat do góry nogami i jeśli ktoś twierdzi, że to jest ściema, to grzeszy, gdyż on jest i dziesiątkuje ludzkość!
Nie wolno lekceważyć żadnych objawów, bo Mąż ma dodatni wynik, choć objawy są typowo grypowe i dlatego można tak bardzo się pomylić!
Ja robię w domu, co niezbędne, bo olewają mnie poty, choć nie mam temperatury.
Staram się leżeć i biorę leki p/grypowe i czas sobie umilam filmami, kiedy Mąż leży w drugim pokoju z laptopem także i wymieniamy między sobą wszelkie, ciekawe wiadomości!
Jest komicznie!
Nie spotkamy się z naszymi Wnukami, które z rodzicami mieszkają w Szczecinie i nie poznamy malutkiej Natalii, która ma niespełna miesiąc i to jest dla nas strasznie przykre, ty wściekła pandemio, która odwróciłaś porządek świata!
Czy COWID zesłał Bóg, byśmy się jako ludzkość opamiętali!?
Dziś skończyłam oglądać świetny serial na HBOGO pt. „Od nowa” z udziałem Nicole Kidman i Hugh Granta!
Jeśli macie dostęp do HBOGO, to obejrzycie ten serial, który wciąga jak narkotyk!
Już dawno nie widziałam takiego kina i tak rewelacyjnej gry tych dwoje! Mistrzostwo!
Więcej: https://www.radiozet.pl/Seriale/Od-nowa-zwiastun-serialu-HBO-z-Nicole-Kidman-i-Hugh-Grantem
Jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia Tobie i Twojemu mężowi. A na poprawę humoru nie ma to jak dobre kino.
PolubieniePolubienie
Marku polecam ten serial naprawdę, bo jest bardzo dobry i z taką doborową obsadą! Dziś też coś obejrzę w rama zdrowienia i powrotu do sił! Zdrówka Wam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobrze że jest lepiej. Zmartwiłam się.
Czytam Ciebie tyllle lat, jeszcze a onecie Ciebie czytałam.
Daj spokój z oknami i innymi porządkami. Będziesz zdrowa to po świętach wymyjesz albo na wielkanoc. Dbajcie o siebie.
PolubieniePolubienie
Krysiu dzięki za wsparcie z tymi oknami, bo mam wyrzuty sumienia, że nie będzie zrobione. Jednak zdrowie jest ważniejsze niż latanie na szmacie.
PolubieniePolubienie
Najważniejsze byście wrócili do pełni sił, a reszta się ułoży. Ja po tym koszmarnym roku, który przejechał po mnie niczym walec, już nawet o świętach nie myślę. Trzymajcie się.
PolubieniePolubienie
Stasiu kolejny dzień zdrowienia. Jeszcze nie jest dobrze, ale lepiej!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo lubię Was obie, znaczy Ciebie i Nicole Kidman. Cieszę się, że Wy też się lubicie. Przynajmniej jednostronnie 🙂 A nowa kanapa będzie w sam raz na Nowy Rok 😉
Zdrowiejcie powoli, ale solidnie.
PolubieniePolubienie
Szarabajko i ja lubię bardzo Ciebie. Oglądam wszystkie produkcje z Kidman, bo mam do nie wielką słabość!
PolubieniePolubienie
Ale pewnie nie widziałaś „Portretu damy”? Jakoś nagrody i popularność go omijały, a ja widziałam go 4 razy i chętnie obejrzałabym jeszcze raz. Za każdym razem znajduję w nim coś nowego, czego wcześniej nie dostrzegłam. No i cudowne zdjęcia. I dotyka tematu ponadczasowego: losy kobiety. Zachęcam Cię gorąco.
PolubieniePolubienie
O dziękuję serdecznie. Nie wiem, czy znajdę w sieci!
PolubieniePolubienie
Jest na CDA, a więc mam na jutro nowy film! Dziękuję!
PolubieniePolubienie
Oj, fajnie jest poznawać męża drogą mailową czy za pośrednictwem innych komunikatorów.
Umówcie się, że to portal randkowy i będzie ciekawie 😉
A okna? Co tam okna… daj spokój…!
Zdrowiejcie i nabierajcie sił – że też ta zaraza Wam się przyplątała 😦
Dużo siły i …miłego flirtowania (co prawda z mężem, ale jakby nieco innym, bo z internetu!)
😀 😀
PolubieniePolubienie
No właśnie bo tak oboje uważaliśmy, a się przyplątało. Na razie o oknach już nie myślę. Zdrowia życzę i uważaj na siebie.
PolubieniePolubienie