Archiwum dnia: 12 stycznia, 2021

Bez obciążenia!

Romantyczne zdjęcia starszych par udowadniają, że miłość się nie starzeje - Kobieta.pl

Jan i Janina obchodzili 50 rocznicę swojego ślubu!

Ich dzieci przyjechały na tę rocznicę z zagranicy, gdzie wyjechały zaraz po studiach i tam założyły swoje rodziny!

Syn i Córka nie bali się zostawić w kraju swoich rodziców, bo zawsze wiedzieli, że ich rodzice zawsze się kochali i o siebie dbali.

Uroczystość była piękna, bo byli bliscy, znajomi, przyjaciele i oczywiście kwiaty, szampan, tort i dużo życzeń, oraz miłości!

Jan był zaledwie tylko jeden rok starszy od swojej żony i kiedy przeszli oboje na emeryturę, to szukali sobie zajęcia, by na tej emeryturze się nie nudzić.

Całe swoje życie przepracowali i ogromnie się starali, aby dzieci porządnie wychować i wykształcić, a dzieci były  bardzo zdolne i chętne do nauki!

Na emeryturze kupili piękną działkę i tam od wiosny do jesieni spędzali razem czas, co dawało im wiele radości.

Ona specjalizowała się w uprawianiu kwiatów, a on zajmował się warzywami, truskawkami, pomidorami uprawianymi w namiocie, a w wolnych chwilach przesiadywali na działce, korzystając ze spokoju i świeżego powietrza.

Zimą natomiast lubili czytać książki siedząc przed kominkiem w towarzystwie kota i psa i to była ich taka sielanka małżeńska.

Z dziećmi komunikowali się przez Internet, ale w każde święta spotykali się przy wspólnym stole z bliskimi, ale także oczywiście z wnukami!

Zawsze ze sobą współpracowali i on robił zakupy, a ona gotowała obiady i zajmowała się domem i wiedzieli, że nie mogą bez siebie żyć!

Jakoś 7 miesięcy po uroczystości Janina dostała wielkich boleści i Jan wezwał karetkę.

Po dogłębnych badaniach okazało się, że Janina ma raka wątroby i jest już za późno na operację, bo lekarze stwierdzili, że życie Janiny jest zagrożone, a choroba będzie szybko postępować.

Jan wziął żonę do domu i opiekował się nią jak najlepiej umiał, a więc podawał leki, gotował posiłki i nieba by żonie uchylił!

Pewnego wieczora wyjął wszystkie albumy i razem na kanapie przeglądali zdjęcia zrobione podczas ich życia i małżeństwa.

Zrobił to w dwa miesiące po diagnozie choroby żony, ale nie tylko!

Jan był na profilaktycznych badaniach i z nich wyszło, że ma raka trzustki  i to jest kwestia czasu, bo może zostało mu pół roku życia!

Powiedział o tym żonie, bo zawsze był z nią szczery!

Zbliżały się Święta Bożego Narodzenia i ponownie przyjechały dzieci i wnuki, które kompletnie nie znały sytuacji!

Dzieci tylko zauważy, że rodzice schudli, ale brano to na karb wieku i rzekomo nowej, uzdrawiającej diety, gdyż tak im powiedzieli rodzice.

Po świętach, bo w Nowy Rok Jan i Janina wsiedli do szybkiego, swojego samochodu!

Jan wybrał trasę, przy której rosną mocne drzewa blisko szosy!

Samochód nabrał potężnej prędkości i uderzył w drzewo.

Przyjechały służby i z  samochodu nie było, co zbierać!

Jan i Janina zostawili list w domu na stole do dzieci z wielkimi przeprosinami!

Napisali, że nie chcieli ich obarczać opieką i nie chcieli być rozdzieleni w domach opieki, czy w hospicjach!

Do listu została dołączona fotografia z ostatniej Wigilii, na której wszyscy się uśmiechali!

Poprosili, aby zająć się ich kotem i psem, a także dołączone były wszelkie sprawy spadkowe, które Jan zdążył załatwić!

Zdjęcie