
Jest to zdjęcie mojej śp. Mamy, która wczoraj miała Imieniny!
Zdjęcie robiłam wieczorem, a więc jest niedoskonałe, ale to właśnie na tym zdjęciu Mama była ze mną w ciąży, a był to 1956 rok.
Dzisiejszy dzień minął mi jak szalony, gdyż wzięliśmy się z Mężem za gruntowne porządki, łącznie z odsuwaniem mebli, a potem było pitraszenie w kuchni i jak to w domu zawsze jest coś o zrobienia.
W tle grało radio i przy wspólnym sprzątaniu śpiewał Krzysztof Krawczyk i tak sobie pomyślałam przy mojej ulubionej piosence, że:
„Bo jesteś Ty
Znów przy mnie budzisz się
Bo jesteś Ty
I wciąż czuję, że…
Bo jesteś Ty
Cóż więcej mogłabym chcieć?
Bo jesteś tu
I proszę zawsze ze mną bądź”
Wpis miał być zupełnie na inny temat, ale jak zawsze życie pisze swoje scenariusze i plany się zmieniły.
Kiedy odpoczęłam trochę po porządkach i siadłam do laptopa, to na pocztę FB dostałam wiadomość od mojej, starszej Córki.
Robiła coś na swoim komputerze i znalazła list, który napisała od siebie – na okoliczność pogrzebu mojej Mamy, a Jej Babi.
Pamiętam jak przez mgłę treść tego listu, który odczytała w kościele, gdyż wiadomo, że w takich, smutnych chwilach jesteśmy w wielkich emocjach.
Dziś dokładnie przeczytałam ten list od Wnuczki dla Babci i się poryczałam, ale najważniejsze jest to, że moje Dzieci tak właśnie zapamiętały swoją Babcię, a dla mnie jako matkę jest to bardzo ważne!
„Kochana Babciu Halinko…
W dniu Twojej śmierci zrodziła się we mnie ogromna potrzeba, aby wypowiedzieć jak bardzo byłaś, jesteś i będziesz ważna w moim życiu.
Myślałam, że jestem gotowa na Twoje odejście, ale się myliłam.
Choć serce pękało patrząc jak cierpiałaś , szczególnie przez ostatnie dwa tygodnie.
Nigdy nie dopuszczałam myśli, że kiedyś Ciebie nie będzie, a jednak….
Zawsze podziwiałam Cię za Twój twardy i uparty charakter.
Czasami to nawet było irytujące.
Kiedy patrzę na Twoje życie, które było trudne, ciężkie, pełne cierpienia, Ty i tak potrafiłaś niemalże do końca śmiać się, dowcipkować, śpiewać…
Nawet w swojej chorobie znalazłaś czas na uśmiech, humor, pocieszenie.
Babciu, jesteś dla mnie bohaterką, autorytetem godnym naśladowania.
To Ty przytulałaś mnie do piersi gdy byłam niemowlęciem, aby ukoić mnie z płaczu, to Ty dodawałaś otuchy gdy było trudno, to Ty dawałaś wskazówki gdy chciałam dokonać złych wyborów, to Ty zawsze czekałaś pokornie bym przyszła Cię odwiedzić, to Ty tęskniłaś….
Dziękuję Bogu, że pozwolił mi towarzyszyć Ci w Twojej chorobie i w Twoim przejściu na Drugą Stronę.
To doświadczenie było mi bardzo potrzebne…
I dziękuję Ci, że byłaś w swej ciężkiej chorobie TAKA dzielna, co nam wszystkim ułatwiło trwanie przy TOBIE…
Wiedz, że będzie mi Ciebie bardzo brakować, ale ufam, że u Boga będzie Ci dobrze i bezpiecznie i że właśnie tam będziesz na mnie czekać i wyjdziesz kiedyś na spotkanie.
Kocham Cię – Twoja na zawsze Agnieszka”
Ps. Potwierdzam, że kiedy Córka maleńka płakała, a ja byłam zabiegana i trochę nerwowa z małymi piersiami często nie udawało mi się uspokoić Jej.
Wystarczyło, że Babcia Ją wzięła w ramiona i przytuliła na obfitym biuście – płacz znikał – tak było!
Piękny wpis i piękny list do Babci. Moja Mama odeszła po długiej chorobie 10 lat temu i pomimo że minęło już tyle lat trudno mi się z tym pogodzić i bardzo mi jej brakuje . Moja Mama była wspaniałą osobą i wielkim autorytetem dla moje córki. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ruda Blondynko dziękuję za ten komentarz. Zawsze Rodzice po odejściu są w naszej pamięci, choć nie zawsze było różowo.
PolubieniePolubienie
Piękny list pożegnalny, tego życzyłaby sobie każda z nas…Dla mnie Babcia Władzia była całym światem, nigdy jej nie dorównam…To był ideał kobiety, nie przeklinała, nigdy nie miała w ustach papierosa ani alkoholu, jaj spokój i cierpliwość zasługiwały na Nobla…Moja mama też jest uwielbiana przez moje dzieci
PolubieniePolubienie
Taką Ją pamiętasz i to jest piękne. My żyjący nie raz wracamy w swoich głowach do tych, którzy odeszli. Ja tak mam prawie codziennie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słyszałam, że każdy z nas żyje tak długo, dopóki żyje pamięć o nim…Może coś w tym jest…My też często wspominamy naszych zmarłych i odwiedzamy groby.
PolubieniePolubienie
PogaduchyMagduchy, bo to jest prawda i należy pielęgnować pamięć o zmarłych naszych!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miałaś wczoraj dzień pełen sentymentów.
PolubieniePolubienie
Tak bywa szarabajko, że człowiek wpada w dziwne stany. 🙂
PolubieniePolubienie
I to jest najważniejsze…pamięć
PolubieniePolubienie