
Kościół jest dobry, ale jest i zły i każdy, kto tematem się zajmuje – dostrzeże to.
Znowu wybuchła afera, że ksiądz zajmujący się też harcerstwem molestował dzieci i o dziwo – tym razem wkroczyła policja.
Czasami się zastanawiam, że sami rodzice ufając kościołowi podsuwają księżom swoje dzieci.
Jak wielu z nich nie dosięgła żadna kara, bo po prostu zostali przeniesieni na inną parafię i sprawy tak się zamyka.
Po obejrzeniu dzisiaj filmu pt. „Nowicjat” zrealizowanego w 2017 w USA stwierdziłam, że mężczyźni w kościele wcale nie mają tak źle.
Wielu z nich prowadzi podwójne życie w związkach z kobietą, albo gejowskich i jest im to po prostu odpuszczane i przemilczane.
Natomiast kobiety – zakonnice zostały przez kościół bardzo skrzywdzone, gdyż nie wolno im nic więcej jak nakazy, zakazy i reguły wprowadzone przez matkę przełożoną.
Nie wolno im w wielu wypadkach opuszczać zakonu i nie wolno im mieć nawet własnych myśli.
Fabuła filmu zresztą bardzo wartościowego dzieje się w USA w latach 60-tych.
Przyjęte tam młode dziewczyny szykowane są do święceń przez dwa lata.
Szykowane są do życia w zakonie do końca swoich dni i tutaj rozgrywają się ich dramaty, co do wyboru dogi życiowej.
U wielu z nich do głosu dochodzi ich cielesność i z tego powodu powstają wątpliwości i ból.
Poddawane są przeróżnym próbom – często bardzo bolesnym i wmawia się im, że podczas święceń poślubią Boga i stanie się on ich mężem.
Nie mówi się im, że one wszystkie mają jednego męża, a on może mieć wiele żon – tysiące żon i tu jest ten efekt zakłamania i otumanienia.
Muszą być oddane i posłuszne, co całkowicie oddala je od życia doczesnego.
Uważam, że tylko wariatki mogły to wszystko wytrzymać, aby tak całkowicie oddać się Bogu, którego nie widziały i nie słyszały i nigdy nie będą a wszystko to jest tylko wyobraźnia.
Los kobiet w kościele trochę zmienił Sobór Watykański, ale i tak uważam, że kobiety w kościele są jakby gorzej traktowane i nic się im nie wybacza i sądzę, że są granice poświęcenia.
Teraz zakonnice widzimy przede wszystkim w kościołach, które pomagają je utrzymać i służą mężczyznom jak to w życiu bywa.
Często za swoją ciężką pracę nie otrzymują żadnego podziękowania – są pomijane nawet przez Papieży!

Dobrze, żeby się to zmieniło! Może aktywistki powinny naświetlać ten problem, bo kościół i rządy w ogóle nie myślą o tym!
PolubieniePolubienie
Dziękuję za dobre podejście do tematu, Feministki i aktywistki milczą! Temat tabu!
PolubieniePolubienie
No aktywistki wojowaly to Komorowski wprowadził parytety, efekt partia kobiet miała za mało członków męskich do kandydowania 😁 czy papieżyca byłaby lepsza, nie sądzę. Nie twórzcie mi koszmarów, że Krystyna Pawłowicz prymasem Polski 😱
Swoją drogą, Ci co idą na zakonników stawia im się te same wymagania co zakonnicom…
PolubieniePolubienie
Kobiety mają prawo się spełniać w polityce także, ale w PiS są wyjątkowo tępe dzidy bez rozumu i urody.
PolubieniePolubienie
To się raczej nie zmieni, bo taka jest natura kościoła…
PolubieniePolubienie
Kościół to przede wszystkim ludzie, a ci są ułomni i naprawdę daleko im do doskonałości. Co do zakonnic, to one naprawdę nie mają lekko i naprawdę podziwiam te kobiety. Trzeba mieć olbrzymią wiarę by się zdecydować na takie życie.
PolubieniePolubienie
Uważam to za stracone życie, ale jeśli taka kobieta nie cierpi wewnętrznie, to jest to jej praca.
PolubieniePolubienie
Czy ja wiem czy takie stracone… Każdy ma wybór. Jednemu pasuje takie życie, innemu nie. Nikt ich tam na siłę nie zamyka i mogą odejść kiedy tylko chcą. Dzisiejsze klasztory różnią się od tego co było jeszcze 50 lat temu, podobnie jak dzisiejsze kobiety są bardziej świadome.
PolubieniePolubienie
Tu chodzi Stasiu o dylematy duchowe jakie przeżywają te kobiety i pojawiające się wątpliwości. Oczywiście, że teraz zdaje się wybór takiego życie jest bardziej świadomy.
PolubieniePolubienie
I zawsze mogą zrzucić habit. Podobnie zresztą jak księża sutannę, co wcale nie jest taką rzadkością w obecnych czasach, a jak nie wierzysz to zapytaj Tymoteusza Szydło 🙂
PolubieniePolubienie
Taka jest właśnie rola kobiety w oczach kościoła. W społeczeństwie się to zmieniło, ale w zakonie już nie, bo usługiwanie i uważanie kobiety za głupszą i wymagającą męskiej opieki jest,, częścią ” naszej tradycji chrześcijańskiej. Mężczyźni już od dawna uważali, że za kobietę trzeba myśleć, bo jako istota bardziej emocjonalna i bez dostępu do edukacji, nie może sama podejmować decyzji. Zakony zatrzymały się w czasie- tam nic się nie zmienia z biegiem lat.
PolubieniePolubienie
Ano właśnie Kangurze. Piszę, że robią za służące i gosposie panom w sukienkach.
PolubieniePolubienie
Może nie mam racji, ale wydaje mi się, że coraz więcej zakonnic układa sobie życie nie dlatego, że poczuły powołanie, ale dla możliwości ucieczki od życia doczesnego. Może więc problem jest bardziej przyziemny i leży gdzie indziej?
PolubieniePolubienie
Teraz może tak to faktycznie wygląda. Dawnymi czasy dziewczyny po szkole przy kościele wychowywane doznawały rzekomego powołania.
PolubieniePolubienie
Piękny kolor!
Zastanawiam się, czym się kierują idąc do zakonu, dobrze wiedząc (przynajmniej już dziś ta wiedza jest ogólna) jak wygląda w nim życie.
PolubieniePolubienie
Tak, kolor jest głęboki purpurowy. 🙂 Chyba jakieś desperatki, ale mogę się mylić.
PolubieniePolubienie
Pachnie to ucieczką od życia, od odpowiedzialności za nie.
PolubieniePolubienie
Tak samo mężczyźni idą na księdza, bo boją się codzienności tak mi się wydaje.
PolubieniePolubienie
Odkąd o LGBT się mówi, i choć PL jest krajem homofobicznym, to jednak coraz mniej jest kandydatów na księdza, bo bycie gejem to był częsty powód.
PolubieniePolubienie
Tak ogólnie jest coraz mniej powołań. Kościół ubolewa, ale niech się bije w piersi i domyśla dzlaczego.
PolubieniePolubienie
Dobrze wie dlaczego, ale bić się w pierś nie będzie i się nie zmienia. Zaraz to i wiernych zabraknie w KK. A jak Czarnek poszaleje w szkołach to i na religię dzieci przestaną chodzi.
PolubieniePolubienie
Wszystkie przymusy działają w odwrotną stronę, a do tego sam kościół nie chce się oczyścić ze wszystkich przewinień. Sam Papież robi błąd za błędem.
PolubieniePolubienie
Z ust kobiet ciąglę słyszę, że im źle, że im niedobrze, że są uciskane, a mało która cokolwiek robi aby było jej trochę lepiej. Jak brakuje odwagi to cała reszta jest bez znaczenia.
PolubieniePolubienie
Nie wszystkim jest źle Potworze.
PolubieniePolubienie
U nas narzekanie to dobro narodowe. Zapomniałem 😉
PolubieniePolubienie
Oczywiście nie wiemy za dużo o życiu zakonnic w Polsce i na świecie. Obejrzałam film i stąd ten temat. Niektóre są wręcz szczęśliwe, że tam są.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czytałam kiedyś wywiad z byłą zakonnicą, która opisywała proces „rekrutacji” młodych dziewczyn do zakonu, miałam jedno skojarzenie – sekta.
PolubieniePolubienie
Tak w wielu zakonach pachnie to sektą myślę.
PolubieniePolubienie