
Jak bardzo wkurzają mnie świąteczne reklamy, które nas atakują już zaraz po Wszystkich Świętych.
To jest istne szaleństwo i tu nie chodzi o fakt, że oto zbliża się ta magia świąt, a chodzi jedynie tylko o to, aby wyciągnąć od ludzi pieniądze i reklamy krzyczą – KUP!
Jak mnie wkurzają te obrazy w reklamach, kiedy pokazywane są rodziny miłujące się i ta miłość aż kapie.
Pokazywane są rodziny kochające się i lubiące spędzać ze sobą ten świąteczny czas od Wigilii aż do końca i tak sobie spijają z dziubków uśmiechnięci, ubrani w reniferki, bo są razem nie tylko w święta, ale i przez cały rok.
Jednak ile jest rodzin, które się nienawidzą z różnych względów, bo z politycznych także.
Właściwie nikt za nikim nie tęskni cały rok, nie dzwonią do siebie cały rok, a mimo wsiadają w środki lokomocji, aby się spotkać na te parę dni i aby przełamać się opłatkiem, bo tak wypada.
Ludzie sami sami siebie oszukują, choć nie wszyscy, że kreują się na chrześcijan, a więc wyobraźmy sobie takiego Ziobrę i Kaczyńskiego i innych akolitów, którzy przez 7 lat odarli Polskę z polskości i ją okradli.
Jak oni śmią łamać się opłatkiem i śpiewać kolędy – obrzydliwość.
Ile ja czytam hejtu w sieci, kiedy rodak opluwa rodaka w sposób, że nie chcę tutaj tego powielać
A potem tacy wyciszeni składają sobie rodzinne życzenia, aby od nowego roku zacząć ponowne okładanie się na portalach społecznościowych, ale i w realu.
Ziobro, jak będziesz mógł ubierać choinkę, która wywodzi się z tradycji niemieckiej, ale tobie to nie będzie przeszkadzać, bo przed świętami zrobisz świąteczną minkę – kanalio.
Tak samo dzieje się w rodzinach, które się nienawidzą, a mimo to zakładają maski siadając do wspólnego stołu.
Ja znam takie dwie rodziny, które nie tęsknią za sobą przez 40 lat mimo, że mieszkają w tej samej miescowości.
Nikt za nikim nie tęskni i nie udaje, że tęskni i każdy sobie rzepkę skrobie i tylko trzeba zadać sobie pytanie kogo to jest wina.
Kogo to jest wina, że siostra nie tęskni za siostrą, a brat z bratem rozmawia tylko służbowo, bo tylko w kwestii chorej matki.
Nie ma mowy, aby razem pobyć ze sobą w święta, bo nikt za nikim nie tęskni!
Moja śp. Mama kiedy odchodziła nie potrafiła na koniec powiedzieć, abym z siostrą były razem, bo takie ma życzenie i tak nikt za nikim nie tęskni i nikomu na niczym nie zależy.
Jak tak sobie wspominam te 40 lat minionych, to jest mi cholernie przykro.
Swoim dzieciom wciąż przypominam, że kiedy odejdą ich rodzice, to zostaną tylko we dwie i mają siebie wspierać, bo nigdy nie było tak, że jedno dziecko jest lepsze od drugiego!
To od dorosłych wszystko zależy!
W świętach coraz więcej komercji…przerost formy nad treścią…dzisiaj dodatkowo daliśmy się podzielić … generalnie żyjemy w zakłamanym świecie, stąd i święta coraz bardziej odchodzą od tego czym być powinny.
PolubieniePolubienie
Dokładnie tak jest i jakoś nie czuję tej magii.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Te miodne reklamy zniekształcają obraz społeczeństwa. Według nich jesteśmy piękni, zdrowi i kochający się wzajemnie, a prawda jest taka, że społeczeństwo jest podzielone i te podziały widać nawet przy rodzinnym stole.
PolubieniePolubienie
Niestety tak jest, a doprowadził do podziału nas PiS.
Jak szczury obradują w nocy!
PolubieniePolubienie
A co gorsze wciąż odwracają uwagę społeczeństwa od tego co naprawdę ważne.
PolubieniePolubienie
Polski już nie ma, bo jest hucpa, a opozycja dalej śpi.
PolubieniePolubienie
Opozycja w ostatnich latach budzi się dopiero tuż przed wyborami.
PolubieniePolubienie
Wczoraj w Sejmie wiele się działo, a nie ma w tym wszystkim Tuska.
PolubieniePolubienie
Pewnie w Polskę pojechał.
PolubieniePolubienie
Będzie w Krakowie. Czekam.
PolubieniePolubienie
Chyba tak naprawdę tylko jemu chce sie jeździć i przekonywać ludzi.
PolubieniePolubienie
Dziś powiedział, że kto nie głosuje, to nie kandyduje.
PolubieniePolubienie
Dziś Tusk o 16 będzie.
PolubieniePolubienie
Jeśli święta obchodzi się z poczucia obowiązku i po to, by „jezuskowi nie było przykro” to tak właśnie się kończy i jest sztucznie i nieprawdziwie.
PolubieniePolubienie
Wielu tak obchodzi święta i jeszcze do tego alkoholu nie może brakować.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdy tworzy sobie takie święta, jakim jest człowiekiem. Więc nie umiem odpowiedziec na pytanie o rozłamy rodzinne. Ja np. słabo się znam z moim kuzynami i nie jest mi z tego powodu smutno … żyjemy w rózżych świata i o czym niby miałabym z nimi rozmawiać? A przykazania rodzicielskie, że rodzeństwo ma być razem są sztuczne. To rodzeństwo samo zdecyduje, czy się lubi, czy nie. Jak się nie lubi, po kie licho na siłę lepić z nich rodzinę akurat na święta?
PolubieniePolubienie
Wiesz, bo w wielu rodzinach jest tak, że to rodzice kochają jedno dziecko bardziej od drugiego i tu jest pies pogrzebany.
PolubieniePolubienie
Tak bywa, no i co z tym zrobisz? Nic. Poza tym same rodzeństwo może się nie lubić, bo jest zbyt różne. Urodzenie się w danej rodzinie jest przypadkiem, więc jeśli ludzie się nie lubią, to po co się męczyć przebywając ze sobą?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i odpuściłam sobie świechno i jest mi lżej, choć pojawiają się czasami emocje!
Twój mało znany kuzyn może by fajnym facetem.
PolubieniePolubienie
Mam go akurat w znajomych na fejsie, więc znam jego poglądy. Może jest zajebistym facetem, chociaż żona miała go dosyć i głosował na Dudę, a teraz lubi chyba Konfederacje i husarię, tyle, że ja znam kilku fajnych facetów bliżej. Łączy nas niewiele. Jeśli wpadnie na święta, to będzie wpadnięty, jak nie, to nie.
PolubieniePolubienie
Oj o takich to z daleka faktycznie.
PolubieniePolubienie
A ja właśnie, pod wpływem rozmowy z Tobą pomyślałam, że może warto namówić mame, aby ciotkę z synem zaprosiła. Mama jest ostatnio przygnębiona, goście to zawsze jakaś rozrywka. Mnie osobiście ludzie o innych poglądach, którzy wpadają na kilka chwil, nie przeszkadzają. Życie to nie blogosfera 😀
PolubieniePolubienie
Może faktycznie to dobry pomysł, choć ryzykowny, bo przy stole może nie być spokojnie, może być też przyjemnie nawet.
PolubieniePolubienie
Z tymi świętami, to podrzucę taką ciekawostkę, że moi znajomi z Filipin co roku wariują już od września, bo wtedy zaczyna się odliczanie „jeszcze 100 dni do Bożego Narodzenia”. I już wtedy latają za prezentami, ubierają choinkę itd. Są przy tym dosyć uroczy i choć wydają na prezenty fortunę, bo trzeba kupić i rodzinie, i kolegom z pracy, i znajomym, i sąsiadom, itd, to nadal zachowują „magię świąt”, ale to pewnie dlatego, że to uśmiechnięty i pogodny naród.
Myślę, że jeśli rodzice nie kazali się rodzeństwu trzymać razem od zawsze, to powiedzenie tego na koniec nic nie da. Myślę też, że jak rodzeństwo ma taki a siaki charakter, to czy rodzice kazali się trzymać razem czy nie, to i tak się będą trzymać razem. A jak rodzeństwo ma owaki charakter, to nawet jak rodzice kazali się trzymać razem, to nie będą się trzymać razem.
PolubieniePolubienie
Ekstra historię mi Kangurze napisałaś o swoich znajomych. Może faktycznie wrzucić na luz i nie przejmować się tym, czego naprawić się nie da. Dzęki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba