
CZAS ZROBIŁ SWOJE
Dziewczynka, którą kiedyś byłam,
Odwiedza mnie czasami w snach.
Częstuje dropsem lub agrestem
Z niedowierzaniem w piwnych oczach,
W zdumieniu tak dziecinnym trwa,
Jakby nie mogła w to uwierzyć,
Że … ja – to ja,
Że ja – to ja.
To czas, kochanie,
Zrobił swoje,
Dokładnie i solidnie.
Każda dziewczynka to przechodzi,
A potem… trochę brzydnie.
To czas, kochanie,
Zrobił swoje
I cofnąć go nie można.
Pamiętaj o tym,
Wróć do mamy.
Na przyszłość bądź ostrożna.
Z pożółkłej starej fotografii
Uśmiecha się znajoma twarz;
Zabawne jasne warkoczyki,
A w oczach ten bezczelny blask.
Pamiętasz? – pyta – tamte wiosny,
Wagary, flirty, pierwsze bzy,
I tego, który kochać nie chciał,
Więc dotąd się, za karę śni.
To czas, kochanie,
Zrobił swoje,
I depcze nam po piętach.
On jakoś nie zna się na żartach,
Na żadnych sentymentach.
To czas, kochanie,
Zrobił swoje
Najlepiej jak potrafił.
A ty – ty wiecznie uśmiechnięta
Na starej fotografii.
W codziennym życia kołowrotku,
Wciąż zrywa mi się jakaś nić,
Więc trzeba wiązać koniec z końcem
I mimo wszystko jakoś żyć.
W pośpiechu, podle, podle, bez nadziei…
Z dnia na dzień przeżyć byle jak,
A nocą pytać aż do świtu
I po co tak? I na co tak?
To czas, kochanie,
Robi swoje,
Traktuje nas jak gości,
On nie ma złudzeń, ani pytań
I żadnych wątpliwości.
Bo czas nie pyta
Tylko płynie
I twarze wokół zmienia,
Aż nagle widzisz
Jak go mało
Zostało do stracenia.
Magda Czapińska
Zdjęcia odzyskane z różnych legitymacji, które trzymam w specjalnej szkatułce na pamiątkę.
Niestety, ale poleciały już lata i nijak nie idzie do nich wrócić, a tylko ciągnąć ten wózek i żyć, choć nikt nie wie w moim wieku – ile jeszcze dane będzie.
Kiedy tak sobie siedzę, teraz wolna od obowiązków pracy, to w głowie kotłują się myśli, co bym zmieniła w swoim aktywnym życiu i chyba niewiele!
Do tego zdałam sobie sprawę z tego, że praktycznie gdybym nie miała M i Córek, oraz Wnuków, to byłabym całkowicie sama na tym świecie, bo wszyscy już odeszli.
Nie dane mi było w życiu mieć babcię, czy dziadka, bo umarli zanim się urodziłam, a więc nie znam tego uczucia, że babcia wzięła mnie na kolana, czy upiekła dla mnie coś pysznego.
Zawsze zazdrościłam koleżankom, że miały babcie i dziadków, a ja tego nie zaznałam.
Moi rodzice kompletnie się nie dobrali i po 17 latkach męki się rozwiedli, ale to dobrze, bo w domu było piekło.
I tak człowiek przeszedł przez życie i wiele złego musiał przeżyć, ale najważniejsze, że stać mnie było na wybaczenie sobie i innym, a teraz żyję w spokoju i zgodzie ze sobą.
Każdy z nas popełnia błędy i z pewnością i ja je popełniłam, bo praktycznie nikt mi nie pokazał jak trzeba żyć i do wszystkiego dochodziłam sama.
Moja młodość była smutna, bo kiedy w domu jest coś nie tak, to odbija się to na psychice dziecka i wiele lat walczyłam z demonami i pytałam sama siebie – dlaczego ojciec bił i pił.
Tak, byłam smutną nastolatką, bo ojciec odebrał mi poczucie własnej wartości i wiele lat walczyłam ze sobą, że jestem coś warta, że nie jestem zła!
Dopiero na psychoterapii 3 miesięcznej pokazali mi, że jestem dobra i wszystko jest ze mną okej.
Jakie to ważne mieć dobre dzieciństwo i potem młodość, kiedy się czuje w domu troskę i miłość i niech młodzi rodzice o tym pamiętają, gdyż dawanie kiedyś zaprocentuje.
Mam wciąż niedosyt, że mogło być inaczej, a było często tragicznie, co odbiło się na dalszym moim życiu.
Może ja sama nie dałam swoim Córkom dość miłości, ale to były ciężkie i zabiegane czasy, kiedy przed transformacją trzeba było o wszystko się bić, a więc zabrakło siły na dawnie i ja sobie z tego zdaje sprawę.
Byłam nerwuską i walczyłam, o przetrwanie mojej rodziny, a to mnie spalało wewnętrznie.
M pomagał, ale to ja miałam wyobraźnię, że trzeba walczyć z systemem i zdobywać.
Czasy nie były łatwe, bo stan wojenny, kartki na żywność kolejki po wszystko i w pewnym momencie kłopoty w związku i to przepłaciłam depresją, z którą długo walczyłam.
Ale to już było i mam nadzieję nie wróci i może dane będzie mi jeszcze pożyć, wiedząc, że moje dzieci świetnie sobie radzą w życiu i to jest największa nagroda, co mi uświadamia, że warto było się bić z życiem i brać się z nim za bary.
Ale mnie naszło!
Odnośnie Polski, to dziś doszłam do wniosku, że nie warto się nią przejmować, gdyż skoro prawo jest pisane pod starca, to koniec Polski jest na wyciągnięcie i w zasadzie może starzec zrobić z nią wszystko i skręcić wybory.
Wciąż piszę, że my seniorzy niewiele możemy zrobić, a skoro młodym to nie przeszkadza, to ja nie mam pytań.
Uspokajam się politycznie ze względu na zdrowie.
Słusznie. Inaczej się wykończysz się przez starca i jego ekipę. Po tych zmianach wyborczych nie wierzę w wygraną. Dowiezie, doniesie itp.. Swoich wyborców z każdej mysiej dziury w Polsce i nic nie zrobimy.
PolubieniePolubienie
Dokładnie tak samo myślę, że to będzie światowy przekręt.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobra decyzja, bo nie warto przez to robactwo zasiadające u władzy tracić zdrowia. Dziś nic nie możemy zrobić. Przyjdzie jesień i rozegra się batalia o to czy ten kraj będzie miał przyszłość czy nie.
PolubieniePolubienie
Boje się Stasiu, że umrę w zniewolonej Polsce.
PolubieniePolubienie
Ja czuję że na jesień, o ile nie znajdą sposobu na przeniesienie wyborów, pogonimy tą mafię.
PolubieniePolubienie
oglądasz jak kupują nieruchomości z naszej kasy? Zobacz, co się zaczyna dziać. jesienią będzie jeszcze bardziej gorąco.
PolubieniePolubienie
Tak, ale oni to będą musieli zwrócić. To nie jest ich własność, tylko nasza wspólna i po zmianie władzy to wszystko się im odbierze.
PolubieniePolubienie
Mam kurna taką nadzieję, że to co ukradli będą musieli oddać i pójdą siedzieć. Czas szykować więzienia.
PolubieniePolubienie
Dziennikarze węszą i każdy taki smród wytropią. Na szczęście mamy jeszcze niezależne media, bo gdyby nie to, to nic byśmy nie wiedzieli.
PolubieniePolubienie
Tak, guzik byśmy wiedzieli jak w Rosji i choć nie są doskonałe, to są.
PolubieniePolubienie
Niestety nie możemy wybrzydzać.
PolubieniePolubienie
No nie, bo nie wyobrażam sobie by nie było.
PolubieniePolubienie
Ciągle mam nadzieję. Może naiwną, lecz mam, że tak się nie stanie.
PolubieniePolubienie
Trzeba Ako mieć nadzieję, a normalność, bo w końcu wszystko ma swój kres – złodziejstwo też.
PolubieniePolubienie
Piękny wiersz. Czas nas nie oszczędza i ograniczenia fizyczne i psychiczne dają o sobie znać. Nie mam większego wpływu na politykę, po większych problemach z ciśnieniem odpuściłam. Chronię się jak mogę i wiem, ze to chowanie głowy w piasek, ale już nie daję rady wytrzymać psychicznie tej pisowskiej obłudy. Ograniczyłam oglądanie programów informacyjnych. Wszystko czy chcę czy nie i tak do mnie dociera, ale w mniejszym zakresie. Dobrze, że jesteś spokojna o swoje córki. Ja niestety ciągle się o córkę martwię bo przez głupie decyzje zmarnowała sobie życie.
PolubieniePolubienie
Dziękuję Lusia z komentarz. Jakie jest życie, to my już wiemy, bo swoje przeżyłyśmy. Mamy różne doświadczenia. Nie ucieknie się faktycznie od wiadomości, a te codziennie przynoszą nam troskę o tę Polskę. Oglądam sobie więcej rozrywki.
Może z Córką jakoś się ułoży i tego Ci życzę.
PolubieniePolubienie
Niewielki mamy wpływ na życie Dzieci, a i odpowiedzialność za nie jest skromna. Dla mnie pociechę stanowi myśl, że nie będę już widziała, co dalej.
PolubieniePolubienie
Mimo to miło się obserwuje, że radzą sobie w tej trudnej Polsce jakoś. Emerytury będą mieli głodowe, bo rozkradli wszystko, a więc nie będzie miał kto na nich pracował, bo dzieci się nie rodzą.
PolubieniePolubienie
Nie wiem, gdzie się podpiąć. W każdym razie byłaś piękną Dziewczyną i na pewno ślady urody postały na starzejącej się twarzy 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki Ako, ale jak u wszystkich czas zrobił swoje. Ważniejsze jest to, że głowa jeszcze jakoś pracuje.
PolubieniePolubienie
Elu, nie przejmuj się emeryturami przyszłych pokoleń. Po prostu, dla kolejnych pokoleń jest przewidziana eutanazja.
Tak naprawdę rządy zachodnie nie martwią się brakiem przyrostu, gdyż uważają, że jest nadmiar ludzi. Zobaczysz w najbliższych latach wielkie zwolnienia. Po prostu dożyliśmy czasów, gdy człowiek nie jest potrzebny na żadnym etapie produkcji czegokolwiek.
PolubieniePolubienie
W Polsce nie będzie eutanazji, bo my z kościołem jesteśmy mocno związanie i żaden rząd tego nie zmieni nigdy.
Larum grają, że w Polsce mimo 500+ nie rodzą się dzieci i skutecznie wystraszono kobiety, że nie chcą dzieci, dopóki będzie klauzula sumienia Bartku.
PolubieniePolubienie
Elu klauzula sumienia ma się dobrze od 96 roku..
Przypominam, że za jej uchwaleniem głosował m.in. Ówczesny senator Donald Tusk…
Platforma ma wpisane w dokumenty programowe obowiązywania w Polsce tej klauzuli. Co więcej PO jest za wpisaniem klauzuli sumienia do konstytucji.
PolubieniePolubienie
Ja nie słyszałam, aby lekarze się kierowali klauzula sumienia za PO i nawet za PRL-u, kiedy to aborcja była legalna. Nie ściemniaj Bartku, bo jeszcze 8 lat temu kobiety były bezpieczne na porodówkach, a i aborcja była legalna w kompromisie.
PolubieniePolubienie
Nie słyszałaś m.in. Sprawy Chazana? Dziwne, bardzo dziwne, bo nawet TVN wtedy o tym mówiło i rozpisywała się gazeta wybiórcza…
PolubieniePolubienie
A nie było to tak, że Chazan się nawrócił po wzięciu władzy przez PiS, a wcześniej był pierwszym lekarzem dokonującym aborcji?
PolubieniePolubienie
2016 rok. PiS jest już u władzy i Chazan zmienia poglądy! https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/992661,wolnosc-sumienia-jest-przyrodzonym-prawem-czlowieka.html
PolubieniePolubienie
https://natemat.pl/324357,dziecko-chazana-historia-rodzicow-ktorym-prof-chazan-odmowil-aborcji
O lipcu 2014 roku kto wtedy rządził Polską? Czy może mam Ci jeszcze poszukać, że wybory parlamentarne po, których do władzy doszedł PiS były w 2015 roku?
PolubieniePolubienie
Facetowi się odwidziało a jednak dokonywał aborcji w setki! Nagle pod koniec kadencji PO przypomniał sobie o sumieniu.
teraz lekarz boi się dotknąć kobiety i ją zbadać. Bartek otwórz oczy i nie wiem, czy masz w rodzinie kobiety i spytaj się ich, co sądzą o obecnej rozrodczości.
Kobiety się boją tu zachodzić w ciąże i tu rodzić.
PolubieniePolubienie
Elu pewnie, że mam. Mojej siostrze martwy płód uszkodził macice w 2009 odmówiono jej usunięcia martwego płodu! I trafiła w stanie krytycznym do szpitala. Bo przecież psychopaci z klauzula bycia debilem nie wiedzą, jak potem wnętrzności gniją…
Więc mi nie pisz bredni jak to dobrze było w medycynie kobietom za Tuska.
PolubieniePolubienie
Bartku ja nie wiem jak było za PO, ale z pewnością nie był takiego strach jak teraz. Dlaczego dzietność spada w Polsce, bo kobiety boją się lekarzy i uwierz, że to nie są odosobnione przypadki. Bardzo współczuję siostrze! Zawsze znajdzie się ktoś, to spapra życie drugiej osobie.
Jednak takie burdelu jak za PiS nigdy nie było.
PolubieniePolubienie
Jak to w życiu…wzloty i upadki….raz na wozie, raz pod nim….trzeba jednak pamiętać co dobre.
PolubieniePolubienie
Tak i na starsze lata się wyciszyć, choć w Polsce teraz to trudne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba