Archiwa tagu: Andrzej Rodan

Nikt w sieci nie pisze tak mocnych tekstów na obecną rzeczywistość!

Za zgodą mojego znajomego z FB – pisarza Andrzeja Rodana, wklejam jego tekst traktujący o obecnej rzeczywistości politycznej  w Polsce.

Andrzej Rodan pisze jak jest – bez owijania w bawełnę. 

Andrzej Rodan pisze i nie boi się pisać!

Ja tak nie potrafię opisywać tego, co dzieje się w Polsce i przewidzieć, co stać się może w związku z tak prowadzoną polityką w kraju.

Ja wiem, że wielu się nie podoba, co pisze Andrzej Rodan, ale ja go czytam i przede wszystkim zgadzam się z nim, bo Andrzej obserwuje scenę polityczną i potrafi to ubrać w zdania!

„GANG KRASNALA (część kolejna), czyli porady dla Domu Wariatów im. Krasnala Balbiny.
ANDRZEJ RODAN człek gorszego sortu tako rzecze: jeszcze raz przypominam ci mój malutki kochaniutki konusie szwoleżerze mazowiecki na białym kucyku (albo kocie), ty Gomułko naszych czasów – zanim 500 + się opamięta, – zanim rozliczą was z obietnic wyborczych, – zanim urządzicie następne seanse nienawiści, – zanim wyskrobiecie kolejną złą ustawę, – zanim twój Gang Krasnala doprowadzi Polskę do ruiny, – zanim doprowadzisz swoich gamoni-dupowłazów do upodlenia, zeszmacenia się i zrobisz z nich donosicieli, głosicieli żałosnej propagandy, a do końca, drogi Krasnalu, zhańbisz marionetkową Broszkę i tragikomicznego Maliniaka, który sam o sobie mówi: niezlomny (ha, ha, ha), – zanim wyprowadzisz Polskę z Unii Europejskiej w ramach Dobrej Zmiany, – zanim wygonisz wszystkich o odmiennym kolorze skóry, – zanim zmienisz ordynację wyborczą na taką, która zapewni gangowi rządy do końca świata i jeden dzień dłużej, – zanim zamienisz Polskę w państwo wyznaniowe, – zanim w porozumieniu z Kościolem urządzisz Piekło Kobiet, – zanim zaczniesz dodruk pieniędzy i zaciągniesz kolejne miliardowe pożyczki, – zanim zaczniesz aresztowania inaczej myślących od ciebie, – zanim zniszczysz praworządność, sądownictwo, demokrację, konstytucję i zawłaszczysz państwo, SPIESZ SIĘ! Powiadam ci: Balbina, spiesz się!
Bo ciemny lud gorszego sortu wyjdzie na ulicę i poszuka groteskowego “Naczelnika Państwa” i wsadzi go do właśnie robionego przez komisję smoleńską (ha ha ha) modelu Tutki
Ty się Balbina, kurwa, nie opierdalaj tylko po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży oraz szczytu NATO – wprowadź STAN WOJENNY i będzie w kraju spokój! Czołgi na ulice! Watahy “narodowców” (naziole-łysole) do boju! Lance do boju, szable w dłoń, Polaków gorszego sortu goń, goń, goń… Świat jest nasz, dziewczęta w górę kiecki! Jedzie ułan mazowiecki (na białym kucyku, albo kocie). Jedzie Dupa w siodle, czoło w chmurach. Kraj jest Gangu Krasnala, ciesz się więc dzielny mazowiecki szwoleżerze (na białym kucyku, albo kocie) teraz masz protekcję w Belwederze… 
I tak ci szczerze radzę z głębi mojego chłopięcego wrażliwego serduszka delikatnego jak pasztet ze słowiczych języczków!
Na zdjęciu błogosławię gang i życzę zdrowia, bo niebawem dużo zdrowia będzie wam potrzebne, wy moje żałosne, tandetne, prześmieszne, kłamliwe, kieszonkowe bohatery z Domu Wariatów im. Krasnala Balbiny! 
UDOSTĘPNIJCIE zanim będzie za późno, bo ciemności kryją ziemię!”

Reklama

Czy wszyscy już zwariowali?

Dzień dobry.

Nie miałam dzisiaj czasu na pierdoły, ponieważ jak na zdjęciu widać przyjechały moje wnuki na weekend, a więc dzień mój był zupełnie inny, niż zazwyczaj. Rano do kuchni coś im przygotować do jedzenia, bo lubię gdy moja ferajna jest najedzona, bo jak jest najedzona, to i wesoła. 

Dziś na zachodzie pełne zachmurzenie i deszcz pojawiał się jeden za drugim, a więc siedzenie w domu, a dzieci trzeba czymś zająć przecież, bo w czasie deszczu dzieci się nudzą, ale na szczęście jest worek kloców i karton z farbami i blokami do malowania. 

Nie było czasu na żadne doniesienia z tego, co tam dzieje się w państwie duńskim i kto kogo podsłuchał, wydał, ośmieszył, zdradził i wiecie jak ja odpoczęłam psychicznie? Spróbujcie wyłączyć się chociaż na kilka godzin od telewizora. Zajmijcie się przyjemniejszymi sprawami. Zabawcie się z wnukami, idźcie do ogrodu, albo parku z książką, albo na spacer z kimś miłym. Rozpalcie grilla, jeśli jest pogoda. poplażujcie, albo jedźcie rowerem byle dalej od tej farsy, a zobaczycie jak fajnie się Wam zrobi he he.

Ale wszystko, co piękne kiedyś się kończy i nie ma siły, aby w  telewizji, czy też w Internecie nie natknąć się na doniesienia, które na nowo zatrują nasz wypracowany spokój. Ja też włączyłam komputer, kiedy moi goście poszli i od razu natknęłam się na tekst mojego znajomego z Facebooka – pisarza, Andrzeja Rodana i na nowo serce mi zadrżało i pojawił się niepokój połączony z troską, co dalej? Czytajcie kochani, bo Andrzej zapowiada odejście z Facebooka i zaprzestanie publikacji swoich felietonów, bo ma szczerze dość, jak my chyba wszyscy, bo chyba wszyscy już w naszym kraju zwariowali i nie szykuje się nam na wakacje sezon ogórkowy, bo jest sieczka, która atakuje nas zewsząd! P1050537-001

 

„A teraz kilka zdań o Polsce. Jaki to jest kraj?!

Kraj, w którym najbliższy ci człowiek zdradzi cię bez wahania i bez skrupułów, jeśli będzie w tym widział swój osobisty interes.

Kraj, w którym jeśli jesteś uczciwy i dobry dla innego, to ten w rewanżu nasra ci na łeb!

Kraj, w którym możliwości bezinteresownego skurwysyństwa są nieograniczone.

Kraj, w którym wysocy urzędnicy państwowi dają się potajemnie nagrać.

Kraj, w którym spraw wagi państwowej nie załatwia się w zaciszu gabinetów, ale przy wódce w restauracji.

Kraj, w którym religijność to jedna wielka obłuda, wierni zapomnieli o miłości bliźniego, a duchowieństwo o naśladowaniu Chrystusa.

► Kraj, w którym oszołomy mają najwięcej do powiedzenia.

► Kraj, w którym wyborcy wybierają do parlamentu ludzi umysłowo sprawnych inaczej.

► Kraj, w którym prezydent nie ma dostatecznej siły, aby skutecznie rozgonić grupę otępiałych staruchów oblegających wjazd do Pałacu Prezydenckiego.

► Kraj, w którym postawiono ponad 600 pomników papieża Jana Pawła II i ciągle stawia się nowe,

► Kraj, w którym powstał 32-metrowy betonowy Chrystus i bazylika niewiele mniejsza od watykańskiej.

► Kraj, w którym 1/6 narodu żyje poza granicami kraju.

► Kraj, w którym emeryci i renciści mają dylemat: opłacić rachunki, czy wykupić leki.

► Kraj, w którym lekarze, prawnicy etc. podpisują „Deklarację wiary”, zamiast zmienić zawód.

► Kraj, w którym 90 procent wiernych nie zna nazwiska swego Prymasa.

► Kraj, w którym najwięcej do powiedzenia w sprawie aborcji, antykoncepcji, seksu, wychowania dzieci, polityki etc. – mają księża.

► Kraj, w którym zamyka się szkoły, a w zamian buduje kościoły.

► Kraj, w którym księdzu za pedofilię grozi w zasadzie tylko zmiana parafii.

► Kraj, w którym prawie każde miasto ma swego świętego patrona jedynie słusznej religii.

► Kraj, w którym rządzą, okupują go i wyciągają szmal chłopaki w sukienkach – księża.

Mógłbym długo prowadzić tę wyliczankę, ale w zasadzie wystarczy jedno zdanie podsumowania: POLSKA TO DZIKI KRAJ!

Powiem Wam jedno, ale szczerze: STRACIŁEM OCHOTĘ DO PISANIA FELIETONÓW NA FACEBOOKU! BO JEST TO WALENIE GŁOWĄ O MUR! CZASEM WYDAJE MI SIĘ, ŻE PISZĄC ZACHOWUJĘ SIĘ JAK PIJANE DZIECKO WE MGLE!

TO JEST WIĘC MÓJ OSTATNI, POŻEGNALNY FELIETON!” 😦 

Mam nadzieję, że Andrzej wróci jednak, ale póki co, niech odpoczywa, a może i mnie się uda.

Miłego wieczoru 🙂