
Drodzy, tyle się dzieje, że nie wiadomo już, który wątek podnieść na blogu.
Nerwy przede wszystkim, gdyż już nie można na spokojnie znosić tego wszystkiego, co oni z naszą Ojczyzną zrobili.
Napiszę coś niepopularnego, ale moim Prezydentem jest Prezydent Ukrainy, a nie ta nasza niemota.
Przez całą kadencję Anżeja nie napisałam o nim, ani razu słowa prezydent, a jeśli, to tylko w cudzysłowiu.
Ukojenie dziś przyniosła mi historyczna chwila z wystąpienia Prezydenta Ukrainy w Anglii i tak sobie z M oglądaliśmy ze łzami w oczach – dosłownie.
Jestem taka dumna z tego człowieka, który dla swojego kraju poświęcił wszystko!
Poświęcił się całym sobą, a także poświęcił swoje życie rodzinne i nie uciekł, a trwa przy swoich Rodakach.
W Anglii został przyjęty z wielkimi honorami i szacunkiem, co było widać na przepięknej sali Parlamentu, a ludzie zgromadzeni stali, a nie siedzieli i oklaskiwali jego wystąpienie.
Wołodymyr Zełenski mówi płynnie po angielsku i nie ma tu mowy o very, very – dys, dys.
Aby wyjechać z kraju musiały być zachowane wszelkie ostrożności, aby zmylić tych, którzy na niego polują.
Na takie poruszanie się potrzebne są określone procedury, aby nie dać się zestrzelić, co Putinowi po głowie chodzi.
Przyjął go także Król Karol i rozmowy toczyły się za zamkniętymi drzwiami i nie wiadomo jakie ustalenia tam się dokonały.
Sądzę, że Anglia wychodzi na prowadzenie w Europie jako pierwsza w wspieraniu tej tragicznej wojny.
Prezydent Ukrainy jest już w Paryżu i będzie też w Brukseli i szuka na wszystkich stronach pomocy, by pokonać Rosję.
Trzeba jednak zejść na nasze rejony i podpatrzeć, co dzieje się w polskiej polityce, a dzieje się hańba!
Dzisiaj w Sejmie głosowane były poprawki do ustawy o sądach, a po prawej stronie siedzieli bydlaki.
To, co oni zrobili z Sejmem polskim, to nawet Bareja nie doszacował, bo dzieje się granda banda łobuzów i łotrów.
Nie otworzycie poniższego filmiku mniemam, a więc opiszę.
Oto minister Kowalski wchodzi na mównicę i wzywa swoich po prawej, by oklaskiwali wspaniałego ministra Czarnka i mu dziękowali.
Krzyczał, że opozycja tych wyborów nie wygra.
Wiecie, że prawa strona wstała i klaskała – złodziejowi Czarkowi.
To się w głowie nie mieści i tutaj już jest ciemność, mrok, strach na mnie padł, bo śmiać się nie ma z czego!
Nie wiem jak Polacy mogli zagłosować na takich błaznów i pozwolili ukraść sobie kraj!
Walcz Ukraino!