Archiwa tagu: Burmistrz

Dobre wieści z mojego miasta!

Straszny dworzec w Choszcznie

W latach 1971/75 codziennie  biegłam na dworzec kolejowy strasznie obskurny, aby wsiąść do pociągu. by jechać do Liceum Ekonomicznego w Stargardzie Szczecińskim.

Teraz to miasto nazywa się tylko Stargard!

Pociągi wówczas były z drewnianymi ławkami i strasznie kołysało, a z dworca w Stargardzie miałam jeszcze 3 kilometry do pokonania – pieszo!

Miałam w sobie wówczas dużo siły i codzienność moja nie przerażała mnie, gdyż wówczas wiele koleżanek i kolegów uczyło się w mieście oddalonym o 45 minut kołysania się pociągiem!

Było wesoło nawet i nie uważam ten etap w swoim życiu za straszny, a wręcz za wesoły i miło wspominam tamten czas!

Nasz dworzec straszył i kiedy padał śnieg, to dostawał się on na poczekalnię nieszczelnymi drzwiami!

Kolejni Burmistrzowie starali się dekadami, aby ten budynek przepiękny architektoniczne –  odnowić i przywrócić go miastu, ale zawsze były jakieś finansowe i prawne przeszkody, a więc latami stał i straszył.

Mieszkańcy z tego powodu ubolewali, aż do dzisiaj!

1 października 2020 roku dokonało się otwarcie ślicznie wyremontowanego budynku, w którym jest odnowiona elewacja, kasy biletowe, poczekalnia, a także będzie bufet, tak jak dawniej.

Starsi mieszkańcy pamiętają ten bufet, gdzie można było zjeść śledzika, golonkę, galaretę i była oczywiście oranżada czerwona!

To są takie sentymentalne wspomnienia i wiecie co?

W bufecie na tym dworcu pracowała Pani, która przez wiele lat podawała te śledziki i galaretki i dźwigała skrzynki z czerwoną oranżadą,  a dziś została zaproszona na  otwarcie – jako gość główny!

Pani jest w różowej kurtce i przecina wstęgę wraz z Burmistrzem Miasta!

Panią tą jest Teściowa mojej Córki, która w wywiadzie opowiedziała jak to drzewiej bywało!

Warto zapisywać wspomnienia!

To jest też kawał czasu mojej historii – z lat młodości!

Dodam za naszym Burmistrzem, że ten budynek ma także inne przeznaczenie, a więc:

„Mamy piękny dworzec, opieka społeczna w końcu nowoczesną i praktyczną siedzibę, jest Centrum Obsługi Osób Zagrożonych Wykluczeniem Społecznym, a w piwnicach urządzimy archiwum”

No i pięknie, bo dokonało się przyjemne z pożytecznym i kiedyś się wybiorę, by zrobić z tego wydarzenie swoją relację!

A jak tam u Was z tymi dworcami bywa, bo wiem, że wiele z nich wciąż stoi w ruinie!

 

Choszczno - dworzec czeka na otwarcie

Fot. Mateusz Papke [Radio Szczecin]

Fot. Mateusz Papke [Radio Szczecin]

Fot. Mateusz Papke [Radio Szczecin]

Rok 1914 – Arnswalde i dworzec wyglądał tak:

Kliknij aby zobaczyć pełny rozmiar

 

 

Reklama

Lubię moją, małą Ojczyznę!

Życie pisze swoje sceniarusze i każdy dzień niesie nową historę.

Będąc na emeryturze śpię dużo lepiej i zdarza mi się spać nawet do 10 i nie mam wyrzutów sumienia, bo bywało, że spałam tylko trzy godziny na dobę i zrywałam się ze snu z niepokojem.

Przerastały mnie życiowe obowiązki, bo chciałam za wszelką cenę być dobrą matką, żoną i perfekcyjnym pracownikiem i to było w pewnym momencie dla mnie za dużo!

Z pewnością wiele kobiet na świecie przeżywa taką spinkę, a teraz kiedy jestem na emeryturze mogę złapać równy oddech i odpoczywam od życia, choć może nie do końca, bo mam umierającą Mamę i moja rodzina także!

Dzisiejszy poranek był inny, bo ktoś o poranku zadzwonił, wiedząc, że prowadzę stronę mojego miasta i poprosił, abym na moim fan-page zamieściła cudowną nowinę.

Pamiętam, kiedy w 1972 roku codziennie z naszego dworca kolejowego jechałam tam i z powrotem do mojej szkoły i już w tamtych czasach nasz dworzec straszył brzydotą i nie był dofinansowany, a dzisiaj napisałam z radością, że:

„Tyle lat czekaliśmy na nowy, ładny dworzec.
Burmistrz wiele lat zabiegał o dofinansowanie, aż w końcu się dokonało!
– Ponad pięć milionów złotych kosztował będzie remont budynku dworca. Dzisiaj rano umowę w sprawie dofinansowania tej inwestycji podpisał marszałek OLGIERD GEBLEWICZ i burmistrz ROBERT ADAMCZYK”.

Tak popieram naszego Burmistrza, który na nowo stara się o następną kanencję, choć o to stanowisko stara się jeszcze dwóch kandydatów dla mnie bez doświadczenia i kompetencji.

Nie wybieram byle jakiego człowieka, bo obecny burmistrz zrobił dla miasta wiele dobrego i zmiany są bardzo widoczne, a więc daję na niego swój wyważony głos.

Nasz dworzec kolejowy, to kiedyś był śliczny, zabytkowy budynek i cieszę się, że w końcu doczeka się odnowy i remontu.

Mieszkańcy na to czekali 30 lat, a może i dłużej, aż w końcu odzyska on swój przedwojenny blask.

Mój fan-page miał być apolityczny, ale ludzie do mnie dzwonią, bym promowała dobre sprawy na nim i informowała mieszkańców, że coś się w mieście dzieje.

Tę widomość na tę porę odczytało ponad 4 tysiące odbiorców, co oznacza, że strona jest nośna dla dobra mojej, małej Ojczyzny!

Mam w domu moje, skromne biuro z laptopem w tle i staram się tak uczestniczyć w życiu mojego miasta!

Jednym słowem będąc na emeryturze robię coś dobrego, a Mąż mnie wspiera i mamy o czym gdać przy wspólnych posiłkach!

 

 

 

Obraz może zawierać: niebo, samochód i na zewnątrz

Obraz może zawierać: dom, niebo i na zewnątrz

Strach w oczach pracowników administracyjnych

W tym roku, bo 26 listopada będziemy wybierać nowych ludzi w swoich małych społecznościach. Będziemy wybierać nowych Burmistrzów i Wójtów, a więc podejrzewam, że już się dzieje. Podejrzewam, że ludzie, którzy mają pracę i spokojnie sobie pracowali od wyborów do wyborów, są lekko już sfrustrowani.

O tym się nie mówi głośno, ale każdy pracownik jakiegoś urzędu boi się o swoją przyszłość, bo jak przyjdzie nowa miotła, to wiadomym jest, że będzie wymiatać i sprzątać, aby był porządek to znaczy – po mojemu!

Poznałam niedawno nowe określenie na pracownice biurowe i jestem lekko zszokowana, jak język polski ubożeje, bo określenie „biurwa” jest paskudne i krzywdzące, ale cóż! Ja już jestem poza urzędem, a język się zmienia, ale nie na lepsze.

Podejrzewam, że w urzędach wszyscy teraz siedzą cichutko w swoich pokojach, aby tylko za bardzo nie rzucać się w oczy przełożonym i pilnie wypełniają swoje obowiązki, a raczej najpilniej jak tylko potrafią, aby tylko nie podpaść i zostać zauważonym, ale z tej dobrej strony.

Pracownicy z pewnością będą głosowali na dotychczasowego Burmistrza, czy Starostę, bo to im zapewnia dalszą bytność na stanowisku. Inaczej myślą mieszkańcy, którym władza raczej nigdy nie dogodzi. Ludzie zawsze spekulują i zarzucają władzy niegospodarność i brak kompetencji, choć ja nie interesuję się tym już za bardzo, a wybierać będę według własnego sumienia, bo obecny rządzący mi się podoba, choćby dlatego, że sporo dla miasta zrobił, ale to jest moje subiektywne odczucie.

W małych miasteczkach z pracą jest raczej krucho. Zwłaszcza kobiety po ukończeniu szkół, najchętniej widziałyby się raczej w biurze, gdyż chodzi o to, aby gdzieś się na początek zaczepić, a potem budować swoją karierę zawodową. Nie znaczy to jednak, że ukończenie szkoły i zdobycie kwalifikacji, spowoduje otrzymanie stanowiska, bo wiadomym jest, że w obecnych czasach pracę załatwia się po znajomości i tego najbardziej boją się starzy pracownicy.

Uf, mnie to już nie dotyczy, na szczęście, a wszystkim swoim znajomym z dawnej pracy i nieznajomym, życzę jak najmniejszego stresu. 🙂

Przeżyłam z Tobą tyle lat :)

Teściowie mojej córki właśnie obchodzili 50 Rocznicę Pożycia Małżeńskiego. Zostali odznaczeni za długoletni związek w naszym Urzędzie Stanu Cywilnego. Wręczony został im medal, przez naszego Burmistrza Miasta, a więc i ja przyłączam się do gratulacji i życzę długich jeszcze lat w zdrowiu, bo zdrowie w tym wieku jest najważniejsze. 

Pani Moniko i Panie Janie – wielkie gratulacje 🙂