Dzisiaj mój Mąż zawoził naszą sąsiadkę nad morze, gdzie przebywa jej mąż z dziećmi ze szkoły.
Wracając rozpętała się burza i mocno powiało i o mało nie spadła gałąź na samochód!
Zawsze jak Mąż gdzieś jedzie dalej, to ja drżę, a dziś wyjątkowo byłam zaniepokojona, bo jakoś intuicja mi podpowiadała, że może się coś wydarzyć!
Zawsze mówię – jedź ostrożnie, bo licho nie śpi!
Wszyscy kierowcy sprawdzajcie prognozy pogody przed wyjazdem w dalszą trasę.
Mamy gorący miesiąc i sezon na burze i grad!
Mąż miał zostać jakieś 3 dni nad morzem, ale zwiał, bo gdy zobaczył te tłumy na plaży – parawan przy parawanie, koc przy kocu, to w związku z pandemią odechciało mu się.
Nad morzem nie ma żadnego koronawirusa, bo ludzie nie zachowują odległości i nie noszą wcale maseczek.
Rejestracje samochodów przeważnie z południa Polski i plaże pękają w szwach!
Także wrócił do mnie cały i zdrowy i dobrze! 🙂
Odnośnie piątkowej akcji policji w Warszawie, to jak pisałam w szeregach jej nie byli tylko policjanci.
Ludzie piszą, że to w dużym procencie byli przebierańcy i tak traktowali ludzi.
Przeczytajcie jakie chwyty stosowali wobec niewinnych ludzi!
Oni są zdolni do tego, by do ludzi strzelać jeśli taki otrzymają rozkaz!
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
7 min ·
To co widzicie na zdjęciu z piątku, to jest zastosowanie techniki z judo, tzw. „gołego duszenia”. W judo nazywa się to hadaka-jime. Z tym tylko, że na zawodach, lub treningu, duszony zawodnik sygnalizuje klepnięciem dłoni, żeby go puścić. Osoba przypadkowa takich sygnałów nie zna i jest bezradna. Ta technika wygląda niewinnie, ale przytrzymana dłużej może spowodować utratę przytomności lub nawet śmierć. Duszenia w judo polegają, nie na ucisku tchawicy, tylko tętnic szyjnych i utrudnieniu dopływu utlenionej krwi do mózgu.
Stosowanie takiej techniki wobec osoby zatrzymywanej wyczerpuje znamiona przestępstwa stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia. Jest również naruszeniem obowiązującej w Polsce (Ziobro jeszcze nie „wypowiedział”) Konwencji o Zakazie Stosowania Tortur i Innego Nieludzkiego lub Poniżającego Traktowania. To, co państwo widzą na zdjęciu, to dowód przestępstwa. Krzysztof Łoziński |