Następna głupia blondynka w sieci, której się wydawało, że hejtem załatwi porządnych ludzi – sędziów i wylewała na tych ludzi pomyje grzebiąc w ich życiorysach.
Głupiej blondynce wydawało się, że tak pomaga dobrej zmianie i robi coś wspaniałego dla partii rządzącej.
Takie rzeczy, to tylko w Polsce za rządów tej kasty, zepsutej do granic możliwości, która sama podawała jej dane osobowe porządnych ludzi, którzy chcą być tylko dobrymi sędziami!
Kto nie przeżył w sieci internetowego hejtu nie jest sobie w stanie wyobrazić, jak się czuje osoba hejtowana!
Ja to przeżyłam i trwało to 5 długich lat! ‚
Przeżyłam piekło, a zgotowała mi taki los stara kobieta z Krakowa – Maria Pałac!
W konsekwencji podała mnie do Prokuratury i weszła do mnie Policja zgarniając mi do przeszukana dwa komputery!
Zrobiła zrzut z bloga, który był cytatem, ale stara baba tego nie zauważyła.
Przeszukiwali 6 tygodni, a ja podając ją z imienia i nazwiska, by ją ukarano za hejt obrzydliwy na mojej osobie – przegrałam.
Nic jej nie zrobili, choć miałam wydruki wszystkich jej perfidnych wpisów i teraz ta kobieta pisze gdzie indziej i udaje intelektualistkę, ale ja wiem jaką ona ma czarną, zepsutą, obrzydliwą duszę.
Mam pytanie do Ziobry – dlaczego głupiej Emilce nie zarekwirował komputera i nie sprawdzają tego, co ona ma jeszcze na sumieniu?
Oczywiście tego nie zrobią, bo ta działała na zlecenie Ziobry i on doskonale wie o tym, że głupia hejterka działała pod ochroną tego ministerstwa.
W innym, demokratycznym kraju za takie coś na pysk poleciałby cały rząd, a u nas nabrali wody w usta i nie wiedzą, co z tą śmierdzącą rybą zrobić.
Dlaczego Ziobro nie wyszedł na konferencję i nic nie wyjaśnia, ano dlatego, że wszyscy w tym są umoczeni i myślą, że się rozejdzie po kościach!
Nie po to upolitycznili wszystko, a by teraz się tłumaczyć. Mają Polskę w głębokim poważaniu, a najważniejsze są stołki i dojenie państwa.
Kto nie był hejtowany, to sobie nawet nie wyobraża jak to boli i ile z człowieka wysysa energii.
Głupia hejterka nie zdawała sobie sprawy z tego, że atakując sędziów, to atakuje także ich rodziny, które tak samo cierpią jak osoba hejtowana.
Teraz ona przeprasza, ale ja nie mam dla niej litości i cieszę się, że oto zło wraca i nagle pojawił się hejt na głupią hejterkę, a nie weźmie ją w obronę jej ukochana partia i zostanie z tym kompletnie sama.
Rycz mała rycz – karma wraca!
Doprowadziła do tego, że cały świat już wie, w co się umoczyła i zapisze się w historii jako głupia blondynka na alkoholu i prochach, a do tego jej własny mąż zrobił z niej wariatkę!
Tak obecnie wygląda Polska i nasza praworządność, a do tego w ten sposób mogą zniszczyć mnie i ciebie i nigdzie nie otrzymamy ochrony i sprawiedliwości.
To państwo już nie działa i niech świat o tym się dowie!
Kaczyński ochroni Ziobro, bo ten ma haki na wszystkich w tej szemranej partii!
Szparka sekretarka gryzie pazury i wylewa krokodyle łzy – niech wylewa!
4 lata temu przed wyborami ostrzegałam wszystkich, że ta partia wchłonie wszystkie służby i nas wchłonie, bo nigdzie nie uzyskamy w razie co – sprawiedliwości!
O tym wiedzieli także ci ludzie, którzy stali pod sądami z białymi różami i jakże to wszystko się sprawdziło!
I taka myśl:
50% Polaków nie zna znaczenia słowa #hejt!
To nie wpłynie na wyniki wyborów – przykro mi!
” TWORZYŁAM HEJT, TERAZ JESTEM OFIARĄ HEJTU „Emilia Szmydt, zaufana Łukasza Piebiaka, specjalistka od hejtu przeciwko niezawisłym sędziom prywatnie…. jest żoną sędziego Tomasza Szmydta.
To ona za pieniądze Ministerstwa Sprwiedliwości szkalowała w mediach najwartościowszych i najlepszych sędziów w Polsce, m.in. prof.Krystiana Markiewicza, Igora Tuleyę czy Waldemara Żurka.
Jej mąż, sędzia Tomasz Szmydt wiedział o przestępczej działalności żony, zapewne razem współpracowali, gdyż w neoKRS zajmuje się sprawami dyscyplinarnymi niepokornych sędziów. Do wczoraj był również podwładnym Łukasza Piebiaka.
Aby uniknąć odpowiedzialności karnej w przyszłości Emilia wydała oświadczenie, twierdząc, że wszystkie bezeceństwa wypisywała dla dobra Polski, że miała problemy alkoholowe, rodzinne ale nie jest niepoczytalna. Zatem próbuje stworzyć sobie alibi w postaci tzw. „pomroczności jasnej”. Coś tam pisałam, ale w tamtym momencie nie rozumiałam znaczenia tych słów, gdyż byłam pod wpływem alkoholu, środków psychotropowych i silnego wzburzenia emocjonalnego.Szanowni państwo, PiS stawia nam Polskę na głowie. Nie wierzę, że to wszystko dzieje się w demokratycznym państwie prawa będącym członkiem Unii Europejskiej.