Archiwa tagu: epidemia.

Polacy pytają – jak żyć!

Henryk Sikora

„WAŻNE, WAŻNE, WAŻNE!!!

Wyciekły plany PIS z tajnego spotkania z koalicjantami i prezydentem w dniu 29.03.2029r. w sprawie wyborów 10 maja. Ten plan jest następujący: na 3 tygodnie przed wyborami, a więc niedługo po Świętach Wielkanocnych, rząd zacznie zmniejszać ilość testów na koronawirusa, dostarczanych do szpitali i służby zdrowia. Zmniejszona ilość testów spowoduje w tym momencie spadek wykrywalności osób chorych i rząd ogłosi, że epidemia się cofa i można bezpiecznie przeprowadzić wybory. To, że w czasie wyborów zarazi się ogromna ilość zdrowych dotychczas osób nie ma dla PIS-u żadnego znaczenia, bo to okaże się już po wyborach, które w tych warunkach wygra Duda. Mając swój Sejm i Prezydenta, w razie buntu społeczeństwa, PIS pod pozorem walki z koronawirusem wprowadzi Stan Wyjątkowy, analogiczny do Stanu Wojennego wprowadzonego przez Jaruzelskiego w 1981 roku. W ten sposób dokona się faktyczny Zamach Stanu w Polsce, który zresztą już przewidują eksperci.
Powyższy plan jest to plan zbrodniczy, jakiego jeszcze w historii Narodu Polskiego nie było. Wiedza o tym planie powinna dotrzeć do jak największej części społeczeństwa, przede wszystkim do polskich patriotów, więc jeśli możesz, to proszę prześlij tę wiadomość do jak największej ilości osób”.

A tymczasem mamy nowe obostrzenia i w tym wszystkim najbardziej mi żal dzieci.

Rodzice nie będą mogli spacerować z nimi nawet po parku, czy bulwarze!

Rząd wprowadza nowe ograniczenia i kolejne obostrzenia mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniającego się koronawirusa.

👉Ograniczenia w liczbie klientów w sklepach, na targach, na poczcie (od 1.04.2020 r.)

👉Ograniczenie funkcjonowania sklepów budowlanych i nowe obowiązki dla wszystkich sklepów

👉 Zamknięte hotele i inne miejsca noclegowe

👉Automatyczna kwarantanna dla bliskich osób w kwarantannie (1.04.2020 r.)

👉Zawieszenie rehabilitacji i zamknięcie salonów kosmetycznych i fryzjerskich

👉Zakaz wychodzenia z domu osób do 18. roku życia bez opieki dorosłego

👉Zakaz korzystania z parków, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich

👉2 metry – minimalna odległość między pieszymi

👉Urzędy na pracy zdalnej

👉Limit pasażerów również w pojazdach 9+ (od 2.04.2020 r.)

👉Miejsca pracy – dodatkowe zabezpieczenia dla pracowników (od 2.04.2020 r.)

Za złamanie zasad grozi grzywna w wysokości od 5 tys. do 30 tysięcy złotych.

Rodzice dzieciaków mają nie lada wyzwanie, aby zapełnić im jakoś ten czas, kiedy są uwięzione w domach!

Nasze dzieci w stanie wojennym mogły korzystać z podwórek, a teraz nastał czas izolacji dla wszystkich dzieci na świecie.

Póki co, moje Wnuki układają puzzle, ale na jak długo starczy rodzicom inwencji, by opanować emocjonalnie swoje pociechy!

Każdy dzień w tej trudnej sytuacji przynosi nowe wieści, bo o to dziś Sejm oddalił wszelkie poprawki dotyczące tarczy pomocowej dla przedsiębiorców i rodzin, a więc idzie kochani wielka bieda dla wielu ludzi w Polsce!

Orban właśnie w czasie epidemii zamknął Węgrom buzie i nas też to czeka niestety!

Aby nie zwariować jutro piekę bardzo proste ciasto z truskawkami, aby się kurcze na trochę uwolnić od polityki!

Będą mi potrzebne składniki:

  • 5 jajek
  • szklanka cukru
  • 2 szklanki mąki
  • szklanka oleju
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 opakowania cukru waniliowego
  • 1 kilogram owoców

i tak:

  • jajka ubić z cukrem i dodać drobinę soli,
  • wlać szklankę oleju,
  • dodać proszek do pieczenia i cukier waniliowy
  • a następnie 2 szklanki mąki i wymieszać.

Ciasto się udaje zawsze i każdemu, a piec w 180 stopniach przez 40 minut.

Moje będzie z truskawkami i kruszonką!

A jak zrobić kruszonkę:

Składniki:

  • 150 g mąki pszennej – niecała szklanka
  • 100 g cukru – pół szklanki
  • 100 g masła – pół kostki
  • dodać kilka kropel olejku migdałowego..

Wciąż piszę uważajmy na siebie!

Jeśli zachorujemy, to nam polska służba może nie pomóc, bo jest niedofinansowana!

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Reklama

Koronawirus testuje ludzkość!

Obejrzycie to krótkie wideo, które świadczy o tym, że ludzie powoli są już zmęczeni siedzeniem w domach i tęsknią do normalności i wolności jaką świat utracił dwa miesiące temu!

Wydaje się, że bardzo są zmęczone młode rodziny z małymi dziećmi zatrzymanymi w kwarantannie, bo  tym dzieciom trzeba organizować dzień od A do Z i tak jeszcze nie wiadomo do kiedy!

Na pewno zmęczeni są seniorzy, którzy mieszkają często samotnie i spacery urozmaicały im dzień, na których mogli spotykać się z innym ludźmi i z nimi porozmawiać choćby w parku na ławeczce.

Powstaje więc pytanie jak długo jeszcze to wytrzymamy, a mam wiadomość z pewnego źródła, że teraz częściej dochodzi w domach do przemocy, gdyż ci ludzie dotąd nie wiedzieli, że kondycja rodziny, czy małżeństwa jest słaba i teraz to widać jak na dłoni.

Dzisiaj słuchałam wypowiedzi w TVN24 Macieja Stuhra , który ten czas wreszcie spędza ze swoją rodziną, gdyż oboje byli zapędzeni i teraz na nowo się odnajdują w domowym zaciszu!

Jego ojciec też się wypowiadał, że w końcu ma czas na czytanie książek, które na niego czekały na półce.

Ja z Mężem wczoraj wieczorem odtwarzaliśmy sobie przeboje z lat 80 i 90-tych i naprawdę zrobiliśmy sobie ucztę ze wspomnień – ach, co to były za przeboje polskie i zagraniczne.

Teraz już nie komponuje  się takich piosenek!

Maciej Stuhr także wypowiedział się na temat polityki i stwierdził, że w tym czasie ucieka od tego tematu i powiedział wprost, że niech sobie inni idą do urn i wybiorą swojego Andrzeja, a on do wyborów nie pójdzie, gdyż kocha swoich bliskich!

Z pewnością ludzie w tym czasie robią różne rzeczy, a wczoraj wieczorem słyszałam domowe prywatki z muzyką w tle, czyli jakby wracają dawne czasy!

Ja osobiście sobie radzę, bo będąc na emeryturze jestem przyzwyczajona do siedzenia w domu, choć martwię się o bliskich.

Robię w domu, to co zwykle, a więc gotuję, sprzątam i piszę bloga!

Martwię się jednak o Męża, który autentycznie cierpi z powodu izolacji i dziś w końcu załatwił sobie maseczkę, co nieco mnie uspokoiło!

Niestety, ale ludzie niektórzy nie wytrzymują i opuszczają swoje domy choćby na spacer, a to są przeważnie ludzie młodzi, którzy myślą, że epidemia ich nie dotyczy, a właśnie dotyczy, bo umierają coraz młodsi na świecie!

Jaki mam zamiar?

Otóż mam po Wnukach blok rysunkowy i farby plakatowe i może namaluję jakiś obraz abstrakcyjny, który siedzi mi w głowie!

Nigdy nie potrafiłam rysować i malować, ale się pobawię, by zająć sobie czas, a także dalej będę odsłuchiwała dawne, dobre przeboje i tak to się będzie kręcić.

Uwielbiam słuchać mądrych ludzi, którzy są zapraszani do telewizji i ogromnie mi się podobał wywiad z profesorem Marcinem Królem, który jakby przewiduje ile będziemy w stanie przetrzymać będąc w izolacji. Poczytajcie!

„To jest koniec niskiej pogardy dla ludzi wiedzy”

 

Ludzie wiedzy będą teraz w wielkiej cenie – zauważył w „Faktach po Faktach” prof. Marcin Król, filozof i historyk idei, który w programie ocenił aktualne nastroje wokół epidemii COVID-19.

„Jak długo ludzie wytrzymają?”

Król mówił, że nie wie „nic na temat tego, jak będzie rozprzestrzeniała się pandemia”. – Załóżmy, że jesienią to się zmniejszy. W związku z tym musimy się zająć tym, o czym z pewnym prawdopodobieństwem można mówić i przewidywać – zaznaczył.

– Po pierwsze: izolacja. Jak długo ludzie ją wytrzymają? – pytał. – Moim zdaniem, tutaj są granice nie do określenia. Myślę, że dla ludzi, którzy mieszkają w blokach z dwojgiem dzieci na czterdziestu metrach (kwadratowych), te granice się zbliżają – ocenił.

– Pewnego dnia te granice psychospołeczne pękną. Jak granice pękną, ludzie wyjdą na miasto: w Polsce, w Paryżu, w Nowym Jorku, gdziekolwiek. Rozbiją pierwszy napotkany sklep. Przyjedzie policja, dwieście osób uspokoi, aresztuje. Potem przyjdą trzy tysiące osób. Co dalej? Nie wiem – opowiadał.

Prof. Król pytany, czy w zastanej rzeczywistości nie znajduje scenariusza, w którym aktualna sytuacja zmieni społeczeństwo na lepsze, odpowiedział przecząco. – To może się zdarzyć, ale za pięć czy dziesięć lat mniej więcej. Nie w tej chwili – dodał.

Jak mówił, w Polsce, czy w wielu innych krajach, jedna czwarta ludzi będzie na bezrobociu, pozbawiona pracy. Zwrócił uwagę, że takie osoby określa się mianem „ludzi zbędnych”. – Ci ludzie stracą pracę na skutek sytuacji gospodarczej. Ta praca nie wróci. Bardzo dużo małych, średnich, ale i wielkich przedsiębiorstw padnie. Nie będzie kapitału, aby je odratować – ocenił.

Profesor zwrócił uwagę, że bezrobocie prowadzi do zmarginalizowania. – Ci ludzie ulegną odspołecznieniu – zauważył. – To będzie dramatyczny podział. Część ludzi wiedzy i związanych z nowymi technologiami fantastycznie pójdzie do przodu. A ci ludzie zostaną zostawieni samym sobie. Tak być na dłużej nie może w żadnym świecie – mówił.

– Nie będzie solidarności między ludźmi zbędnymi, a ludźmi wielkiego awansu społecznego – dodał.

„To upadek populizmu”

Profesor dopatrzył się w aktualnej sytuacji „zjawiska nadzwyczajnego”, czegoś „pośrednio dobrego”. – To upadek populizmu. Ufamy specjalistom: profesorom, wirusologom. To jest koniec niskiej pogardy dla ludzi wiedzy – tłumaczył. – Ludzie wiedzy będą teraz w wielkiej cenie – dodał.

– Wiemy o tym świecie sporo, tylko nikt nas się nigdy nie słuchał, nikt nas się nie pytał. Mnie też żaden polityk nie pytał w żadnej sprawie – powiedział, dodając, że nie chodzi o to, żeby „ludzie wiedzy pchali się do polityki”. – Ale słuchanie ich może nam trochę pomóc – zaznaczył.

– Pytanie, czy z panicznego strachu władze, także polskie, ale nie tylko, nie doprowadzą do odsunięcia tych ludzi (wiedzy – red.) możliwie jak najdalej. Będą chcieli rządzić ciemną masą, a każdy dyktator woli mieć ciemną masę – stwierdził.

Według niego, kondycja demokracji „jest w marnym stanie”. – Słyszę, że demokracja się odrodzi po pandemii. Daj Boże, ale ona sama się nie odrodzi. Najpierw trzeba będzie odzyskać pewien rodzaj nie solidarności, a spokoju społecznego, wewnętrznego – tłumaczył. – Dopiero wtedy uda się przekonać ludzi do tego szalonego pomysłu, jakim jest demokracja, to znaczy do tego, że my sami chcemy rządzić, a nie żeby rządził nami (premier Mateusz) Morawiecki i (prezydent Andrzej) Duda, czy odpowiednio w innych krajach – dodał.

Potrzebny zmieniony plan Marshalla

Profesor zwrócił uwagę na wagę pomocy ekonomicznej. Mówił, że trzeba pomagać zarówno małym, jak i dużym firmom. – Ryzyko finansowe się zwróci, proszę pamiętać o planie Marshalla. On polegał na tym, że biednej Europie dano mnóstwo pieniędzy do rozdania, w celu pobudzenia gospodarki. To się udało fenomenalnie. W takim planie muszą być olbrzymie zmiany, ale jest to kierunek – uznał.

– Innymi słowy: ratować społeczeństwo, gospodarkę, a nie tylko zdrowie. Jeżeli pójdzie się tylko w ratowanie zdrowia, to uratuje się trochę ludzi, ale zgubi się, zniszczy społeczeństwo. Nie o to chodzi, aby (robić to – red.) za cenę cudzej śmierci czy choroby – zaznaczył.

Król dopytywany o zbliżający się termin wyborów prezydenckich, o których przełożenie z powodu epidemii apeluje opozycja, powiedział, że „wszyscy ci, którzy są za wyborami powodują umyślne przestępstwo i będą odpowiadać przeciwko zdrowiu i życiu”.

Obraz może zawierać: 1 osoba

Koronawirus w Polsce. Profesor Marcin Król o sytuacji związanej z ...

Koronawirusowy chaos i rodzina!

Obecna sytuacja w zagrożeniu rozprzestrzeniania się wirusa bardzo groźnego, zaczyna mi przypominać Stan Wojenny!

Różnica jest tylko taka, że ja chodziłam do pracy, a moje dzieci miały opiekę żłobkową i przedszkolną!

Dziś rząd oznajmił, że będą zamykane galerie, kluby, puby, teatry, kina i wszystko mi to przypomina czasy, kiedy miałam małe dzieci, które nie miały wówczas dostępu do Internetu i smartfonów.

Trzeba było dzieciom jakoś zapełnić ten czas.

Do tego odłączali nas od światła i trzeba było stawać na rzęsach, aby dzieci jak najmniej odczuwały te niedogodności.

Pamiętam wieczory przy świecach i wówczas grałam z dziećmi w jakieś gry, jakich dokładnie już nie pamiętam, ale chyba w „Pionki”, ‚Warcaby” i „Kości”, „Bierki”.

Jeśli wierzyć w tajne doniesienia, to rząd zamknie wszystkie miasta i Polacy nie będą mogli się przemieszczać.

Młodzi ludzie pracujący i mający rodziny, dzień mieli wypełniony między pracą, a domem, aż tu nagle wszystko się zmieniło, bo muszą zaopiekować się dziećmi w domu przez 2 – na razie tygodnie.

Myślę, że ten czas się wydłuży i to będzie dramat dla tych rodziców, bo niby skąd mają mieć tyle wolnego?

Iść do lekarza i błagać o zwolnienie?

Prawnie nie wiem jak to wygląda, ale powstaje kłopot, co robić, by być z dziećmi przez tak długi czas!

Wyjrzałam dziś z balkonu i widziałam młodzież jarającą papierosy.

Śmiali  się i chichrali drwiąc z koronawirusa, a teraz zamkną im galerie, kina i co oni mają ze sobą zrobić?

Istnieje prawdopodobieństwo, że wpadną do sieci i się zatracą w grach wszelakich, albo popadną w uzależnienia.

Wszystko się zdarzyć przecież może, bo dzieci i młodzież nie do końca pojmują ową sytuację.

My starsi jesteśmy świadomi zagrożeniu i będziemy sobie organizowali czas tak, aby się przystosować i nie zdurnieć.

Tylko spokój może nas uratować i dyscyplina, ale młodym rodzicom współczuję, bo w ten nagły czas okaże się w jakiej kondycji jest rodzina, która musi być ze sobą 24 h przez dwa, na razie tygodnie.

Dopiero teraz się okaże, czy mąż i żona mogą przebywać tak długo ze sobą w domu i czy dzieci nie działają na nerwy ojcu, czy też matce.

Dopiero w tym czasie, to będzie sprawdzian, czy dana rodzina się kocha i jest odpowiedzialna,  czy też członkowie rodziny są ze sobą z obowiązku, czy też przyzwyczajenia.

Ja aby nie zgłupieć słucham muzyki, bo muzyka łagodzi obyczaje, a mnie robi wybitnie na korzyść!

To taka moja play lista na te ciężkie czasy, bo kocham Cię Polsko mimo wszystko!

Znalezione obrazy dla zapytania: bierki

Koronawirus, a polityka!

W Polsce mamy na razie jeden przypadek koronowirusa, na który zapadł Polak będący w Niemczech.

Jednak to się może zmienić, bo zmienia się na świecie z sekundy na sekundę.

Myślę, że Chiny doskonale wiedzą dlaczego ten wirus im uciekł, ale milczą w tej sprawie.

Być może prace nad bronią biologiczną spowodowały uwolnienie tego wirusa w przestrzeń, ale teorii spiskowych jest więcej.

Polacy jak wszystkie inne narody są turystami i latają samolotami i jadą w różne miejsca, w których ten wirus ma się coraz lepiej i dziesiątkuje ludzką populację.

W telewizji nie pokazują obrazów tak drastycznych o tym, co dzieje się w Chinach!

Kto jest odważny i silny psychicznie niech otworzy poniższy film, ale zaznaczam na własną odpowiedzialność.

Cd. niżej:

Aby skończyła się ludzkość na ziemi, to wystarczy jej wyłączyć prąd, odciąć od mediów, zamknąć Internet i wypuścić wirusa, a wszystko się skończy, bo nastanie strach i ciemność!

Ludzie są w panice na całym świecie. Zamknęli się we własnych domach i wychodzą tylko po to, aby zrobić zakupy, bo coś jeść muszą.

W Polsce także pustoszeją półki w marketach, bo panika robi swoje, choć mamy dopiero jeden przypadek zachorowania.

Ludzie na świecie są zdezorientowani, czy maja nosić maseczki, czy też raczej nie, bo sobie bardziej szkodzą!

Zbliżają się wybory na prezydenta w Polsce i uważam, że ten wirus może w polityce sporo namieszać, gdyż już zabrania się dużych zgromadzeń, a więc ludzie w Polsce zaczynają się bać!

Kto wie jak ten wirus wpłynie na frekwencję wyborczą, bo wielu z nas będzie się bało iść do urn, bo ten wirus jest rozwojowy!

Zaleca się mycie rąk bardzo dokładnie, ale ja myślę, że wychodząc z domu zakładajmy rękawiczki ochronne, bo bakterie są na banknotach, klamkach, bankomatach, domofonach!

Uważajmy na siebie i nie dotykajmy rękoma swojej twarzy, by nie przenosić  wirusa do śluzówek  tego gada.

Przez tego gada upadają gospodarki światowe, ale najważniejsze jest to, że na świecie oczekuje się na szczepionką, która może uratować ludzkość!

Sama mam katar i zaczynam się zastanawiać, ale nie panikujmy!

Znalezione obrazy dla zapytania: koronawirus