Archiwa tagu: Facebook

Polacy – obudźcie się!

Pod postem jednego z użytkowników na Twitterze napisałam, że od ośmiu lat, kiedy rządzi ta banda mam na blogu o czym pisać codziennie i to jest tragiczne.

Jak ja kocham mój kraj, ale nie taki!

Dostałam polubienia, bo faktycznie tak jest, że codziennie wypływają na światło dzienne ich łajdactwa.

Jutro w Sejmie rozpocznie się dyskusja na temat LEXPILOT i spodziewam się tam wielkiej awantury, bo Kaczyński za wszelką cenę chce telewizją publiczną wyprać mózgi pewnej części Polaków.

Jeśli jak będę chciała nadal oglądać Wolne Media, to będę musiała wykupić sobie każdy kanał, a telewizje kablowe będą musiały znacznie podwyższyć abonament.

Oni zrobią wszystko, dosłownie wszystko aby te wybory wygrać, a więc nie cofną się przed żadną podłością i wiele razy o tym pisałam.

Będzie walka na dezinformację, kłamstwo i propagandę na wielką skalę.

Jest na to dowód, że na inwigilację Senatora Brejzy i jego żony ci dranie wydali 20 milionów złotych i wtłoczono mu do smartfona setki wiadomości nieprawdziwych, aby tylko tę rodzinę zniszczyć.

Jest jeszcze coś bardzo smutnego, że kiedy na Facebooku obnażam ich kłamstwa i podaję przykłady ich szaleńczych rządów, to nie ma prawie żadnego odzewu od Polaków.

Widzę, że albo ludzie się już urządzili w tej de…, albo zaczęli się po prostu bać.

Jest tak, jakby ci dranie rozpylali nad Polską jakiś proszek na obojętność i dlatego jesteśmy tacy zaczadzeni i bezwolni.

W Australii ludzie walczyli i wywalczyli swoje prawa w sprawie LGBT, a u nas to jest niemożliwe.

Trochę inna sytuacja jest na Twitterze, bo na tym portalu prym wiedzie polityka i można tam wyczytać przeróżne dyskusje piętnujące ten nierząd.

Nie oszukujmy się, ale piszą tam też oszołomy i widać jak w soczewce, że jesteśmy strasznie podzieleni, aż do „porzyganienia” się.

W Chojnicach miał występy w zeszłym roku Kaczyński, który wykrzyczał, że rozprawi się z ludźmi krzyczącymi o ośmiu gwiazdkach, a więc szykują się na nas.

Na Twitterze przeczytałam ważne słowa, które muszą przyjąć Polacy do wiadomości, a brzmią:

Mario Rebel #SilniRazem na TT.

Cytat:

Rok 2023 to walka o wszystko
Albo obronimy POLSKĘ
Albo wrócimy do moskiewskiej okupacji

Nie ma opcji pośredniej

Jeśli opozycja przegra, to jak wiele razy pisałam, znajdziemy się w epoce średniowiecza, bo tam zmierza Kaczyński, a Putin otworzy szampana i będzie zacierał swoje zakrwawione łapy.

A teraz wrócę jeszcze do śmierci chłopca, który nie wytrzymał hejtu i popełnił samobójstwo.

Nikt z prawicy nie wyraził swojego ubolewania i skruchy, a pewna pisówka na forum seniora napisała, że mamy być ciszej nad tą trumną, bo to matka jest winna, a nie reżimówka.

Na Twitterze można znaleźć i takie wypowiedzi i Wam je zaprezentuję i szczerze napiszę, że ręce załamałam, bo nie wiedziałam, iż w Polsce żyje tyle łajdaków!

Musimy wyrwać nasz kraj z łap oszołomów.

Ja wysiadam!

P1050128
Dziś było czym oddychać już w moim mieście. Odrobina chmur i było lżej.

Znikasz z Facebooka, to znikasz z ludzkiej pamięci! Nie ma Cię i jakoby nigdy nie było!

Taka myśl powyższa przyszła mi dziś do głowy po  3 dniowym banie na Facebooku.
Znikasz i nikt nie zauważa, że ciebie i ciebie nie ma dłuższy czas.
Nikt nie pyta na priv, czy żyjesz i nic ci się nie stało i to jest już od dziś dla mnie jasne jak słońce.
Niby piszesz 12-13 lat i niby masz znajomych, ale to jest wszystko pic na wodę fotomontaż.
Zdałam sobie sprawę może w końcu, że to jest tylko wirtualny świat i tutaj żadnych przyjaźni się nie nawiąże, bo to jest tylko ułuda.
Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem tylko starą kobietą i w żadną historię się nie wpisałam, aby o mnie pamiętać.
Jednak myślałam, że ludzie będą pamiętali o pisarzu Andrzeju Rodanie, który zapadł na udar i wciąż leży w szpitalu.
Pisał na Facebooku felietony, pod którymi toczyły się dyskusje, a teraz zapadła cisza, aż dzwoni w uszach.
Zaglądam na jego profil i sprawdzam sytuację,  ale już nic nowego się nie pojawia, a dyskusje ucichły.
Nie ma sensu w dzisiejszych czasach krytykować ten nierząd, bo grozi to banicją bez prawa złożenia apelacji, a ludzie i tak nie reagują na krytykę, a jeśli to niewielu.
Nie ma sensu się produkować i namawiać ludzi do myślenia, bo to oni sobie ten rząd wybrali i teraz niech sobie ciepią z tego powodu – za późno jest, aby im powiedzieć, że byli i są idiotami.
Mają teraz podwyżki wszystkiego i grozi im głód i chłód – nie żałuję, bo trzeba było myśleć perspektywiczne, ale co ja tam wymagam.
Nie myśleli, to niech teraz cierpią i mają za swoje i ja pisze o tym tylko na blogu, bo tu jest moje prawdziwe miejsce, a nie FB, TT, czy jakieś inne fora!
Pierwszy symptom  otrzeźwienia pojawił się, kiedy na pewnym forum napisałam ponad 2 tysiące postów, a kiedy udzielałam się mniej, to mi zamknęli profil – taki wygląda życie w sieci.
Moja banicja na FB mi mówi, że nie ma tego złego, co by mi na dobre nie wyszło, ale potrzebowałam czasu.
A wydawało się, że jestem tam lubiana na tamtym forum jednak- liczy się przerób, a nie jakieś sympatie.
Kiedy PiS doszedł do władzy zaczęłam czytać Twittera i dopiero tam się przekonałam jak bardzo Polacy się nienawidzą.
Jak bardzo jesteśmy podzieleni z różnych względów, ale najbardziej podzielił nas PiS!
Ludziom odwaliło  strasznie i tego już nie da się nigdy posklejać – jesteśmy dwoma różnymi narodami, ale być może tak było zawsze, tylko ja tego nie zauważałam.
Przeczytajcie poniższy tłit, bo ja po jego przeczytaniu ma dość i dlatego jest ten wpis, że jeśli będę pisała o polityce i o tym, co mnie wkurza, to będę się odnosiła na blogu, bo na Facebooku nie warto, gdyż ludzie i tak nie zrozumieją, że ten nierząd odebrał im wszystko.
Nie moja sprawa – tak sobie wybrali, a ja przeżyję te turbulencje.
Nawet dziś, kiedy doszło do tak tragicznego wypadku w Chorwacji, Polacy skoczyli sobie do gardeł.
Ja wysiadam!
I jeszcze jedno, co mnie wkurza!
Tak bardzo broniłam TVN-u, czyli Wolnych Mediów, ale się cholernie zawiodłam.
Tyle się dzieje złego w polskiej polityce, a oni jak się czepią jednego tematu jak Lewandowski, albo wypadek w Chorwacji, to jadą z tym cały dzień i grają jak zepsuta pozytywka.

ALDO 
@DariuszSmo
Poczytajcie sobie komentarze pod tweetami Premiera i Prezydenta w temacie tragicznego wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami, który wydarzył się w Chorwacji. Wysyp parszywych kreatur. To nie ludzie a bydło. To jest ta elita wychowana przez TVN, Onet i inne szczujnie.
„Mam na imię Anna. Mam 27 lat, a jutro wychodzę za mąż. Jestem niesamowicie szczęśliwa! Wstyd się przyznać, ale nie widzę poza Nim świata. Nieustannie powtarza mi, że jestem piękna. Jest miłością mojego życia…..

Mam na imię Anna . Mam 30 lat i jestem w ciąży. Ciąża to ciężki stan. Rano budzę się, a wieczorem zasypiam niebywałe głodna. Kacper robi wszystko, aby zadowolić apetyt tego małego człowieka mieszkającego w moim brzuszku. Powtarza, że jestem piękna, ale nie wierzę mu – przytyłam dziesięć kg…..

Mam na imię Anna. Mam 31 lat i od kilku miesięcy mam Kubusia w ramionach. Mogłabym całować jego stopki całymi dniami. Każdego dnia patrzę na niego ze zdumieniem, ale Kacper ma inne podejście. Podnosi głos i wścieka się, gdy mały płacze. Wczoraj z nerwów uderzył mnie w twarz, bo wylałam butelkę z mlekiem. Wybaczyłam mu, jest zmęczony. Ojcostwo daje mu się we znaki…..

Mam na imię Anna. Mam 32 lata, a dziś patrząc na siebie w lustrze zauważyłam siniaka na prawym ramieniu. Mam też dość duże rozcięcie na wardze. Teraz się trzęsę, zamknięta w łazience. Wszystko przepadło….

Mam na imię Anna. Mam 33 lata, a dziś wieczorem wylądowałam na izbie przyjęć. Trzy złamane żebra. Kacper mnie kopnął w nerwach. Ale to nie jego wina. Jest zmęczony, bo dużo pracuje. Na policji stwierdziłam, że mąż próbował mnie podnieść, gdy upadłam w kuchni i przewrócił się na mnie.
Ból zabiera mi dech w piersiach….

Nazywam się Anna . Mam 35 lat, a dziś rano Kacper wbił mi nóż w gardło. Czułam, jak ostrze wchodzi w ciało. Przez kilka sekund wstrzymałam oddech i myślałam „Czy to naprawdę się stało?” Umarłam po kilku godzinach w kałuży krwi. W ostatnich chwilach słyszałam przeraźliwy płacz Kuby….
Mam na imię Anna i teraz jestem chmurą i deszczem. Jestem ziemią i morzem. Jestem oddechem matek wszystkich sierot na tym świecie i przestrogą wszystkich ofiar przemocy domowej.
Nie podziel mojego losu.

Ratuj się, ratuj się dopóki możesz.
Przestań mieć nadzieje. On się nie zmieni…❗
Zostaw go i uciekaj❗ tam, gdzie jesteś kochana i szanowana.

Nie wybaczaj kolejnego uderzenia❗
Naucz swoje córki, że kwiaty nie wystarczają by wybaczyć…
Na groby też nosimy kwiaty…

– Bożena Jastrzębska”

Może być czarno-białym zdjęciem przedstawiającym 2 osoby i róża

Bibuła podziemna!

Robiłam sobie rano kawę i nagle ktoś zadzwonił do mnie na domofon i nawet nie wiem dlaczego zawsze dzwonią do mnie.

Chyba wiedzą, że jestem emerytką i jestem w domu! Czasami mnie to wnerwia!

Usłyszałam, że roznoszone są reklamy, a więc otworzyłam!

Kiedy M wracał z pracy, to wyjął ze skrzynki bibułę podziemną ostrzegającą ludzi przez PiS-em, co widać na powyższym zdjęciu.

Obejrzałam sobie tę gazetkę, a tam nie ma nic – kto to zredagował, żadnego nazwiska, a więc musi to być coś podziemnego.

Wypunktowane wszystkie grzechy PiS-u i mam nadzieję, że niejednego to zastanowi, a może odwiedzie od uwielbienia dla tego nierządu.

Gazetka ma tytuł „Polska ma być sprawiedliwa” i ktoś autentycznie zgadł moje myśli, że niepraworządność tego nierządu powinna trafiać pod strzechy, nawet do zwolenników TVP Info, czyli szczujni.

I to jest dla mnie dobra wiadomość, że w końcu coś się dzieje namacalnie.

Ale spotkała mnie jeszcze jedno zaskoczenie.

Wzięłam łyk kawy z mlekiem i włączyłam laptopa, aby poczytać, co się dzieje w Polsce i na świecie.

Pierwsze, co robię, to wchodzę na Facebooka, a tu mnie spotkał „zoonk”

Napisali, że naruszyłam standardy społeczności i mam bana na 3 dni i to nie tylko na moim profilu, ale także na moich dwóch fan – page prowadzonych przeze mnie.

Dranie!

Pozwoliłam sobie się nie zgodzić, to napisali, że przepraszają, że się pomylili i usunięty post mi przywrócili, ale nie odblokowali konta.

Dranie!

Post mówił o tym, że Kaczyński i Morawiecki zwożą ludzi na swoje spotkania i im płacą , a do tego, to był post wzięty z Twittera, a więc był to cytat.

Ostatnio na FB dzieje się tak, że kto krytykuje PiS ma blokady nawet na miesiąc, tak jak moja znajoma zwieszona na miesiąc właśnie.

Ciekawa jestem jacy Admini siedzą na FB, że tak bardzo boją się krytyki tego bandyckiego nierządu.

Wiecie, co mnie najbardziej śmieszy w tym nierządzie?

Podnoszenie pod niebiosa Obajtka i dawanie mi wszelkich nagród i pokłonów, a nawet „Czlowieka Roku”

To jest ten facet, który wypowiadał się tak:

„Skur**syn. Ten ch** pier***ony, brudna pała”.

Takie są tam standardy, że tylko boki zrywać jakie są u nich autorytety.

Jutro polecę Wam genialny serial angielski w który się maksymalnie wkręciłam, aby trochę odpuścić sobie politykę.

Obowiązkowy na długie, zimowe wieczory dla tych, którzy lubią rodzinne sagi i filmy kostiumowe.

Inny punkt widzenia!

Kto interesował się wczorajszymi wyborami na Węgrzech, to słyszał jak wszyscy rechotali, kiedy Orban orzekł, że Prezydent Ukrainy był jego wrogiem w tych wyborach.

Wstrętne i uważam, że do polityki dostał się także psychopata, tak jak w Polsce.

Każdy niech sobie sam wyciągnie wnioski z tego, że kiedy jest brutalna wojna w Ukrainie – padają tak niepokojące słowa.

Dwa tygodnie temu moja znajoma na Facebooku została zbanowana na 30 dni!

U niej na profilu często dyskutujemy na tematy polityczne i bieżące.

Jest to młoda kobieta – bardzo ładna w wieku gdzieś około 30-tyki!

Ma bardzo dobrze poukładane w głowie i widzi wszystko i to opisuje w swoich felietonach.

Doprawdy nie wiem za co ją Admini Facebooka zawiesili, bo jest to osoba, która patrzy na wszystko chłodnym okiem i wiem jedno, że kocha Polskę i jest patriotką, ale jest osobą, która nie zgadza się na politykę PiS!

W swoich felietonach nie obraża, nie używa wulgaryzmów, a mimo to, komuś jej trafne oceny przeszkadzają.

Napisałam do niej na priv, że ją wspieram i życzyłam cierpliwości.

Dzisiaj się do mnie odezwała na Facebooku w wiadomości prywatnej i przekazała swój, nowy felieton.

Popisałyśmy trochę o sytuacji w Polsce, a potem ją spytałam, że mogę jej felieton rozpowszechnić – także na blogu.

Otrzymała zgodę i dlatego przekazuję inny punkt widzenia w jej, jakże trafnej analizie.

Wyjątkowo się zawsze zgadzamy, a także inne osoby i dyskutujemy.

Nie podam jej namiaru, bo nie chcę, by ktoś ją nękał, kto może mieć inne zdanie.

Niech będzie tutaj jako XXX – kobieta!

Ostatnio często piszę, że trzeba Polskę ratować i wyrwać ją ze szpon Kaczyńskiego i to muszą zrobić młodzi ludzie i moja XXX doskonale to rozumie.

Młodzi ludzie nie chcą mieć Budapesztu w Warszawie, gdyż wiedzą jaka jest polityka na Węgrzech!

Robią się coraz bardziej świadomi i chcą żyć w Unii Europejskiej i w demokracji!

Im zaczyna opadać to słynne 500+, kiedy ludzie starsi czekają na kolejne transze 14 emerytury i będą tych zbirów popierali – oczywiście nie generalizuję!

Niech idzie młodość więc i czytamy:

Felieton XXX, której FB zasznurował usta na miesiąc!

„Nie mogę spać, nie mogę jeść… Już nawet nie potrafię płakać… Poraża mnie rzeczywistość.

Czytam, że Rosjanie mordują ludność cywilną, strzelając im w głowy… Czytam o sześcioletnim dziecku, które całkowicie osiwiało patrząc jak bandyci pastwią się nad jego mamą, gwałcą, biją i mordują na koniec. Na jego oczach… Czytam o kobietach, wyłapywanych na ulicach ukraińskich miast i wsi, poddawanych zbiorowym gwałtom, mordowanych w bestialski sposób. Czytam o ukraińskich dziewczynkach z terenów okupowanych, którym matki każą udawać chłopców, aby uchronić je przed gwałtami…

Patrzę na zdjęcie dziewczynki z zakrwawioną, zmasakrowaną buzią i dziurą od kuli w głowie, leżącą niemalże bez ubrań, na jakimś barłogu brudnych szmat…

Przecież to już było. Przecież to miało się już nigdy nie wydarzyć! Jak to się stało?!!! Przecież mamy cywilizację, globalizację, świat w zasięgu ręki… Co robi dziś ten wielki świat, w obliczu takiego bestialstwa?

Świat się oburza, świat zapewnia, świat obserwuje, świat czeka… I bawi się w przepychanki, kto wspiera za mało, kto mógłby więcej… Dywaguje o ekonomicznych zyskach i stratach. Walczy o swoje racje i przywileje… A Putin kąpie się we krwi ukraińskich kobiet i dzieci, wmawiając swojemu ludowi, że to co prawda krew, ale krew faszystowska. Więc jest ok. Można palić, gwałcić i mordować…

Tymczasem Orban wygrywa kolejną kadencję, a polski minister sprawiedliwości wyraża swoje wielkie poparcie dla putinowskiego przyjaciela!!! W sytuacji, kiedy odwrót wojsk rosyjskich z terenów okupowanych odkrywa bezmiar barbarzyństwa rosjan wobec bezbronnych Ukraińców, polski minister sprawiedliwości wyraża jawne poparcie dla człowieka, który swoją kampanię wyborczą oparł na antyukraińskiej retoryce i który ukraińskiego prezydenta wprost nazywa wrogiem!!! Polski minister cieszy się ze zwycięstwa Orbana. Tego samego Orbana, który na wieść o pewnej już napaści Rosji na Ukrainę, pije na Kremlu szampana w towarzystwie bestii. I jest z tego dumny, a fotki idą w świat!

Polski minister sprawiedliwości pisze, że oto węgierska opozycja, która od dwunastu lat nie ma prawa głosu, jest odpowiedzialna za uzależnienie Węgier od rosyjskich surowców energetycznych. Polski minister pisze te kłamstwa, mając świadomość, że trzy miesiące temu, to sam Orban spisał z diabłem Putinem piętnastoletni cyrograf na dostawy rosyjskiego gazu!

Skoro więc Orban jest jawnym sojusznikiem Rosji, co potwierdzał od początku negując sankcje wobec niej i wycofując się z pomocy militarnej Ukraińcom, to należy zadać sobie pytanie, kim jest polski minister, polski poseł, polski parlamentarzysta, popierający Wiktora Orbana??? Kim są ci, którzy utożsamiają się z ludźmi popierającymi i wspierającymi barbarzyństwo w Ukrainie? Kim są oni… Kim są, skoro nie wzrusza ich ludzkie cierpienie?

Czy tak wygląda chrześcijaństwo? Czy tak wygląda człowieczeństwo? Czy tak ma wyglądać ten nowy ład europejski, jaki nam nasza władza próbuje forsować? Przecież to żadna cywilizacja. To żadna wizja… To raczej rewizja, objawiająca się powrotem do średniowiecznych standardów i czasu, kiedy o potędze narodu stanowiła liczba istnień ludzkich straconych podczas bezsensownych podbojów terytorialnych!

Prawicowość i jej chrześcijańska misja to blef wszechczasów! Prawicowość to zakłamanie, strach i terroryzm! Prawicowość to demoralizacja narodu! Prawicowość to zastraszanie prawem i Bogiem. Prawicowość to odbieranie godności ludzkiej, deptanie jednostki, szantaż i manipulacja! Prawicowość to cyniczne żerowanie na ludzkich emocjach!

Dlatego musimy zrobić wszystko, aby odsunąć PIS od władzy! Zdławić wszelkie prawicowe ruchy polityczne i społeczne w Polsce i na świecie! Należy odebrać władzę wszystkim wizjonerom i propagandystom! Bo to właśnie wielkie wizje, rodzące się w głowach małych ludzi, forsowane za pomocą obrzydliwej propagandy i manipulacji, są przyczynkiem zidiocenia i intelektualnej niewoli całych narodów. Do czego prowadzi owe zniewolenie? Do tego, co obecnie obserwujemy w Ukrainie, do dehumanizacji, do zła, nieszczęść, krwi i cierpienia!

Wystarczy jedynie wizja. I bierny naród, który „wszystko kupi”, dając tym samym przyzwolenie szaleńcom, gotowym dla swoich chorych wizji świata poświęcać całe narody, bezpieczeństwo i pokój na świecie.

PIS, Konfederacja, putiniści i szurnięci orbanowcy! Idi na chui z waszymi wartościami!!!”

Jestem i ja strasznie zmęczona i zasmucona!

Patrzę jak zabija się ludzi, a świat liczy pieniądze!

Czuję, usycha we mnie wiara

Instynkt ludzkości nieomylny

Tyle słów niepotrzebnych naraz

Złości i trwogi zgiełk bezsilny

Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie

Chcę uciec choćby na pustynię

– Jesteś zmęczony?

Tak

To minie

Czy ktoś zatrzyma młyny słowa

Nim w proch ostatnią prawdę zmielą

Bełkot i zbrodnia, król, królowa

Władzą nad nami się podzielą

Pogodzi nas niepogodzonych

Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie

– Jesteś zmęczony?

Tak

To przejdzie

Czasu już nie ma, nie ma na nic

Myśl ginie ogłuszona gwarem

Głupota tuczy się słowami

Wystarczy: mane, tekel, fares

Czy świat jest łodzią dla szalonych

Rozbitków, co ratunkiem gardzą

– Jesteś zmęczony?

Tak

Bardzo.

Jonasz Kofta

Trzeba być w gotowości!

Przetwornica NAPIĘCIA Samochodowa 12V 230V 1500W

Nauczyłam się już sprawnie kupować przez Internet.

Zawsze jakoś się obawiałam, czy zrobię to dobrze, ale już mam w sobie odwagę!

Mąż zaproponował byśmy kupili przetwornicę do prądu, aby w razie awarii jednak ten prąd mieć.

Ostatnio przez te wichury zerwało nam trakcję i nie mieliśmy nic przez kilkanaście godzin.

Zresztą czasy są niepewne i nic nie zostało dane nam na zawsze, bo i pokój nam zabrali i poczucie bezpieczeństwa.

Młodzi nie pamiętają jak nam w Stanie Wojennym wyłączali prąd i pamiętam, że z Dziećmi siedziałam przy świecach!

Wszyscy żyjemy w napięciu widząc, co się dzieje tam w Ukrainie, co często odbiera nam racjonalne myślenie.

Mamy prawo się bać, bo ten tam jest bezwzględny i nie oszczędzi nikogo jak dostanie szału!

Co chwilę płaczę, a zwłaszcza kiedy widzę dzieci, które tutaj do Polski przyjechały uciekając od bomb i ostrzeliwań.

Co one są winne, że zabrano im ich dzieciństwo się pytam zbira?

Polacy jeszcze chętnie pomagają i samorządowcy także, prócz tego szemranego nierządu!

Zdaje się, że wszystko spadnie na samorządy, które nie są dofinansowanie, a na Unia Europejska żadnych pieniędzy nie da dopóki rząd się nie ogaranie.

Idą nowe problemy i już czytam, że pomoc zaczyna zamieniać się w nienawiść do tych ludzi i to będzie eskalowało.

Na Facebooku znalazłam taki post napisany przez XX:

„W Sanoku jest Ukrainiec, który pracuje w jednym z zakładów. Został pobity przez kolegów kiedy stwierdził że zamiast pić wódkę powinni jechać na front. W poniedziałek wyjdzie ze szpitala. Zza Kijowa jedzie do niego żona i roczne dziecko. Dotarli dziś do Lwowa. Mężczyzna nie może wrócić na hostel. Szukamy małego mieszkania lub pokoju do wynajęcia dla całej trójki. Nie chce wyjeżdżać do UA bo musi utrzymywać rodzinę. Żona jest nauczycielką angielskiego”

Nagle zwolennicy – świry wrócili do katastrofy smoleńskiej, bo jeśli Putin zabija Ukraińców, to czemu nie zgładził Polaków w Smoleńsku.

Macierewicz jest na nowo nakręcony, a świry to podłapują i na nowo węszą i piszą, że pętla nad Tuskiem się zacieśnia!

Może być tak, że ponownie będą otwierali groby i w nich mieszali w poszukiwaniu trotylu i to też jest wszystko może przed nami!

Jest napad na Tuska przez psychopatę Kowalskiego i on już podczas spółkowania mówi do żony – Donald.

Istny cyrk zaczyna się od nowa, bo idą przecież wybory, a ja nie piszę nieprawdy!

Wczoraj gdzieś tak około godziny 13, Facebook poinformował mnie, że nakłada mi bana na 3 dni na wszystko, czyli na komentarze i wstawianie nowych postów.

Potem mi nałożyli wspaniali admini na 29 dni bana, a moje posty będą zjeżdżały na sam dół i nie będą widoczne.

Nie zgodziłam się z decyzją i dziś zostałam przeproszona, że mój post nie naruszał żadnych reguł społeczności – acha, a więc te świry od Rydzyka też się tam mylą!

Oczywiście nie płakałam jak płakała młoda Rosjanka, której Putin jutro zamyka Instagrma, który był jej całym życiem!

Facebook nie jest moim całym życiem, ale wiem, że blokuje porządnych ludzi za byle co, a zostawia świrów, którzy obrażają notorycznie i mają dziwne poglądy polityczne i się z nimi obnoszą!

.Nawet jeśli, to było ostrzeżenie, to i tak nie będę się gryzła w jęzor.

Jestem tak wściekła na to, co nas otacza, a najbardziej na Putina, że chętnie dałabym upust waląc w bębny jak na poniższym Flesz Mob!

Może by mi trochę ulżyło!

Anne Applebaum

„Podczas gdy Ukraińcy toczą straszliwą, tragiczną wojnę, by stać się częścią Europy, polska skrajnie prawicowa partia rządząca nadal podejmuje kroki, które mogą zakończyć się wydaleniem Polski z Unii Europejskiej.

To zdumiewające”

Tęsknota za PRL-em!

Zdjęcie lekko poruszone, ale chciałam Wam pokazać mojego imieninowego storczyka.

Na ucho powiem, że uwielbiam kwiaty i się nimi opiekować, ale do storczyków to ja ręki nie mam!

Niby się staram, niby książkowo, a mimo to, z czasem mi marnieją i się z nimi żegnam na zawsze, ale zobaczymy jak będzie z tym!

Oj, pospałam sobie dzisiaj, bo do południa i coraz częściej mi się to zdarza.

Kiedy na głowie nie mam poważnych spraw, kłopotów, to się wyciszam i śpię.

Wiem, że szkoda dnia, ale skoro kiedyś cierpiałam na chroniczną bezsenność, to sobie teraz to organizm odbija.

Popołudniowa, szybka kawa, a potem wzięłam się za gotowanie zupy pomidorowej ze świeżych pomidorów na resztkach rosołu.

Taka zupa jest naszą narodową specjalnością – prawda?

W międzyczasie zajrzałam na FB, a tam piękna dyskusja o PRL-u na stronie pisarza – Andrzeja Rodana, do której jako jedynej należę od 11 lat bodajże.

Okazuje się, że w tym obecnie podłym kraju moje pokolenie zatęskniło za czasami PRL-u i chociaż wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tamte czasy nie były różowe, bo raczej szare, to i tak było nam lepiej, a do tego byliśmy młodzi!

Nie było Internetu, a więc nie siedzieliśmy w polityce, a raczej żyliśmy swoją młodością i się realizowaliśmy każdy po swojemu.

A więc za przyczyną naszego mentora dyskutujemy na rozmaite tematy, ale nie jesteśmy w stanie znieść tego, co teraz odpierdzielają rządzący i zrobili z Polski swój, prywatny folwark i bankomat!

Niektórym przyjdzie umrzeć i nie jeden nie doczeka się, bo może i ja, kiedy będą do więzienia zamykani bandyci i kiedy Trybunał w Hadze ich rozliczy za ludobójstwo na granicy!

Poczytajcie na jakie tematy rozmawiamy:

RADOSNE ŚWIĘTO “ 22 LIPCA”
ANDRZEJ RODAN, pisarz, historyk, filozof, autor 61 książek, tako rzecze: młodych informuję, starszym przypominam, że “22 Lipca” święto państwowe w PRL miało radosny charakter: występy najbardziej popularnych artystów, kiermasze książek, zabawy na wolnym powietrzu, imprezy sportowe, przedstawienia dla dzieci, grille w parkach itd. itp. PRL miała wady, to oczywiste, ale miała wielką zaletę: od 1956 roku niespotykany dotąd rozwój polskiej kultury! Opluwana przez idiotów PRL to wielkie sukcesy polskiej kinematografii, słynna na całym świecie polska szkoła filmowa, polska szkoła plakatu, rozwój polskiego teatru, muzyki, festiwale piosenki, światowy poziom polskiego jazzu, kultowe seriale itd. itp. I o tym jest moja poniższa książka. Nie pozwolę opluwać polskiej kultury z tego okresu, bo dzisiaj mamy niszczenie ludzi kultury, artystów, dziennikarzy, nauczycieli, muzyków, lekarzy itp., a elitę stanowią dzisiaj kaczyńskie, bąki, godki i suskie obojga płci oraz ponure marsze neofaszystów!

Ja sama pamiętam, że w tamtych czasach powstawały najlepsze piosenki i pieśni. Najlepsze teksty i kabarety. Najlepsza muzyka, którą słucham do dzisiaj.

Tutaj można zapoznać się z twórczością Andrzeja Rodana:

Andrzej Rodan Dyskretny urok Jazzu i Rocka

AUSCHWITZ NIE SPADŁ Z NIEBA!
ANDRZEJ RODAN, pisarz, filozof, historyk, autor 61 książek, tako rzecze: Bracia i Siostry, w Polsce PiS i pedofilskiego Kościoła nie czuję się bezpieczny! Nie czuję się bezpieczny jako autor postów na facebooku, nie czuję się bezpieczny jako pisarz-autor “Historia głupoty w Polsce”, czy “Kryminalna historia Kościoła”, nie czuję się bezpieczny jako człowiek! Pojebana Polska PiS podnosząc marsz bąkiewiczów i godków do rangi PAŃSTWOWEGO ostatecznie zaakceptowała neofaszyzm! A Wy czujecie się bezpiecznie? Auschwitz nie spadł z nieba!

Cenzura i kapusie w Polsce!

Kiedy od jakiegoś czasu śpię nawet do 10 rano, to oczywistym jest, że kładę się teraz około godziny 24.

Wczoraj buszowałam więc do późna w sieci i chciałam coś jeszcze wrzucić na mojego Facebooka.

Nagle otrzymałam ostrzeżenie, że mam zablokowane konto na 24 godziny – znowu bo to już trzeci raz w tym roku.

9 lipca 2021 roku wrzuciłam na swoją ścianę powyższą grafikę, a więc już ponad miesiąc temu i opisałam ją, że u nas będzie tak samo!

Grafika robi furorę na Węgrzech, która pokazuje, że nie będzie tam żadnego LGBT, bo rząd temu się sprzeciwia, a tylko tradycyjna rodzina.

Zamknięto mi więc buzię na 24 godziny, bo podobno naruszyłam standardy społeczności i nie mam możliwości się nigdzie odwołać.

Zablokowano mi możliwość komentowania i nawet lajkowania.

Pozostawiono tylko prywatne wiadomości – dobre i to!

Wstawiłam grafikę, bo widzę, co się wyprawia już w Polsce, w której znowu kościół i ta pieprznięta Kaja Godek zbierają podpisy – „STOP LGBT” i mają one być złożone w Sejmie i będą procedowane.

Zostałam ukarana za to, że się nie zgadzam na dyskryminację osób o innych preferencjach.

Wierzę, że tym razem ta ustawa zostanie przegłosowana przeciw ludziom zupełnie niewinnym i będą oni represjonowani w Polsce.

Przecież tak się dzieje w Rosji, Turcji i na Węgrzech i Kaczyńskiemu się to podoba i znowu zrobi reasumpcję jeśli przegra głosowanie.

Oczywiście się nie dowiem, kto mi prześledził profil na Facebooku i komu ta grafika przeszkadzała?

Oczywiście się nie dowiem, kto czesze mój profil i mnie kapuje do Administracji Facebooka!

Zamknęli mi nawet moje dwa fan – page i nie nie mam możliwości wrzucić nawet zdjęcia z mojego miasta, czy promować swojego bloga, bo wszystko mam zamknięte na kłódkę!

Domniemywam więc, że już mamy cenzurę w mediach i kapusiów.

Nie miałam więc możliwości żadnej, aby na Facebooku wyrazić swoje zadowolenie, czy też niezadowolenie i z tego powodu jest mi dość dziwnie, bo emocje musiałam tłumić w sobie.

Piszę więc o tym na blogu, aby odrobinę odreagować.

O tym fakcie powiadomiłam na priv mojego znajomego pisarza – Andrzeja Rodana, który nazwał mnie kombatantką i się uśmiechnęłam.

Nie mogąc pisać zabrałam się za gotowanie lecza i energię spożytkowałam krojąc i siekając – ha ha.

Dzisiaj zmodyfikowałam swoje leczo, bo oprócz kiełbasy, papryki, cebuli, pieczarek, pomidorów i tak dalej dodałam – śliwki węgierki i wyszła pycha.

Internet ma wielką moc!

Może być czarno-białym zdjęciem przedstawiającym samochód i tekst „GOB 1697”

Na mojego fan – page o nazwie Choszczno i okolice w obiektywie czasami ludzie piszą do mnie w różnych sprawach na priv i zawsze staram się pomagać i mam z tego wielką satysfakcję!

Wczoraj napisał do mnie pewien pan, który poszukuje wszystkiego z historii, co dotyczy jego auta i napisał do mnie tak:

„Dzień dobry. Przepraszam że przeszkadzam ale poszukuję informacji , zdjęć samochodu marki BMW model 319 cabrio. Auto to było własnością mieszkańca Choszczna p. Piotra P. do połowy lat 80tych XX w., kiedy to nabył je od tej osoby mój ojciec. Może ktoś z mieszkańców Choszczna dysponuje archiwalnymi zdjęciami tego pojazdu?”

Okazało się, że ludzie pamiętają to auto, które było w moim mieście pierwszą taksówką!

Napisał do mnie, że:

„Skontaktowałem się z panią Małgorzatą N. Auto było pierwotnie własnością pana Mariana P.

Był Niemcem, autochtonem, nie mówił po polsku. To też jest ciekawe”

Spłynęły fotografie i wspomnienia w komentarzach.

Ja nie pamiętam tego auta, które musiało zaistnieć w latach 60-tych, kiedy byłam małą dziewczynką, ale na szczęście ludzie mają w swoich zbiorach zdjęcia, którymi się podzielili!

Inni na potęgę udostępniali post i poszło po naszym mieście, a ja się cieszę, że przyczyniłam się do takich, interesujących wspomnień, bo to jest nasza historia.

Auto wciąż żyje i jest wyremontowane i ma wciąż swój urok i blask, a pan, który do mnie napisał uzyskał masę informacji o pochodzeniu swojego auta!

Ktoś inny napisał też do mnie wspominając:

„Zdjęcie znalezione w zbiorach rodzinnych w Obornikach. Na zdjęciu Marian P. brat mojego dziadka. Kiedyś auto było użytkowane w Obornikach przez pradziadka Pawła P.”

To BMW wyprodukowano w 1937 roku w Niemczech i ono wciąż ma swoje życie!

Uważam, że to jest piękna historia, która ujrzało światło dzienne!

Internet to potęga.

Może być zdjęciem przedstawiającym 2 osoby, na świeżym powietrzu i tekst „Perełka w Tazbirowie Rodzina Tazbirów odrestaurowala BMW 319 Cabriozroku Cabrio 937 CZ0P Û @ Mloc”
Może być zdjęciem przedstawiającym przyroda i zbiornik wodny

Niespodziewane odejście!

Śmierć kliniczna. Co zobaczyli ludzie, którzy byli "po tamtej stronie" - wydarzenia.interia.pl

W naszej klatce, kilka dni temu w szpitalu zmarła nasza sąsiadka, która po prostu z tego szpitala nie wróciła.

Była panią już wiekową, a więc ta śmierć tak nie zaskoczyła, gdyż niestety ludzie wiekowi odchodzą i nie ma na to rady!

Nowy Rok jednak zaczął się dość smutnie, bo mnie i Męża zaskoczyło odejście bardzo niespodziewane – naszego znajomego od lat!

Jeszcze 5 dni temu dyskutowałam z Nim na mojej Osi Czasu na wiele tematów, a tu nagle wczoraj na Facebooku dostałam wiadomość, że Pan Ryszard odszedł!

Nie chciało mi się wierzyć, gdyż nie skarżył się na żadną chorobę, a ostatnia wymiana z Nim komentarzy była 5.01.2021 r.

Pan Ryszard, to był człowiek pełen pasji, a najbardziej sportowych!

W  latach 70 – tych w naszym mieście organizował zawody wodniackie i skupiał wokół siebie dzieciaki i młodzież!

Był prekursorem i człowiekiem z wielką zaciętością, aby w naszym mieście organizować  zawody kajakarskie, żeglarskie i naprawdę robił to z wielkiej miłości do sportu!

Kiedy otrzymałam wiadomość, to o mało nie spadłam z fotela, bo przecież nie odchodzi się tak nagle, a jednak się  odchodzi!

Pamiętam, że kiedy z Mężem byliśmy młodsi, to na plaży miejskiej, przebywając latem przegadaliśmy ze sobą wiele godzin na przeróżne tematy!

Miał wizję rozwoju sportowego w naszym mieście i był świetnym organizatorem wszelkich, sportowych imprez!

Potem zniknął ten nietuzinkowy człowiek, ale odnaleźliśmy się na Facebooku.

Będąc na emeryturze dalej był zaangażowany w życiu sportowym i latem spędzał czas na Mazurach – żeglując, a zimą dbał o swoją formę – jeżdżąc na nartach.

Aby oddać mu cześć – oprawiłam Jego zdjęcie i wkleiłam ku pamięci na moim fan – page.

Na teraz oddało mu cześć ponad 11 tysięcy naszych mieszkańców, a w komentarzach pojawiły się pełne smutku pożegnania, ale nie ma ani jednego hejtera, a to oznacza, że Pan Ryszard zasłużył sobie swoim życiem na cudowne wspomnienia o nim!

Przeglądając profil Pana Ryszarda można się także dowiedzieć, że lubił kieliszek dobrego wina, dobre jedzenie i zawsze był otoczony rodziną i przyjaciółmi!

Mój ulubiony cytat na tak, smutne okoliczności brzmi:

„Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.” – Julian Tuwim

W sekrecie napiszę, że po przebytym COVIDZIE19 oboje z Mężem mamy minorowe myśli, że tak mało trzeba, aby śmierć brała z naszej półki, gdyż podczas choroby pojawiają się straszne myśli, że to może być koniec!

Tak na marginesie napiszę –  nie lekceważcie cukrzycy!

Obraz może zawierać: 1 osoba

Ja szczęściara!

Co to się dzieje, co się dzieje – dziś ponad trzy tysiące zakażeń na COVI19.

Wirusolodzy zapowiadają tendencję wzrostową, a w szpitalach brakuje wszystkiego, bo łóżek i respiratorów, a służba zdrowia jest w klinczu!

Nie wyłażę nigdzie, bo nie chcę jako osoba wiekowa umierać gdzieś w kącie szpitala bez obecności bliskich!

Mam choroby współistniejące, to więc muszę uważać na siebie bardziej!

Mam mocną wyobraźnię i potrafię sobie uświadomić, że to jest naprawdę groźna pandemia, a więc każdy na tym świecie jest na nią narażony i nie wolno tego lekceważyć, choćby w trosce o innych ludzi także!

Takiego przykładu nie potrafi okazać największy człowiek w polskiej polityce – Kaczyński, który olewa pandemię, gdyż sobie myśli, że ochroniarze go osłonią przed koroną!

Mnie na nim nie zależy, a więc niech sobie myśli, że jego koronawirus jest mniejszy, niż mój!

Donald Trump po hospitalizacji ogłosił światu, że nie ma się czego bać, a tymczasem u nas obostrzenia od soboty, że za brak maseczki będzie mandat!

Mam nadzieję, że to będzie dotyczyło tez polityków, którzy powinni dawać nam przykład!

Jest groźnie i prawdopodobnie moja rodzina nie spotka się na Święta Bożego Narodzenia i będą to kolejne, samotne święta, bo trzeba dmuchać na zimne!

Tym bardziej, że przybędzie nam nowonarodzona istotka, witana na świecie przez nas!

Mimo tak trudnej sytuacji – życie toczy się dalej i co wiem o swoich bliskich, to z doniesień na Facebooku!

Moja starsza Córa przysłała mi piękny taniec w wykonaniu mojej Wnusi przygotowany na Dzień Nauczyciela.

Włączam co jakiś czas i się rozklejam, bo jeszcze tak niedawno była taka malutka – uzależniona od rodziców, a tu nagle stała się świadomą uczennicą i wiem, że ten taniec wymagał wielu prób, ale dała radę!

Druga Córka przysłała mi zdjęcie najstarszej Wnusi, która była u fryzjera.

Już nie ma warkoczyków, kokardek i spinek, bo to już jest nastolatka i sama się dziwię, kiedy minął ten czas.

Aniela uczy się grać na skrzypcach i jest molem książkowym, co mnie strasznie cieszy!

Życie toczy się dalej i moja starsza Córka należąc do „Małej kapeli nad Wisłą” nakręca z innymi paniami teledysk, który ma się ukazać za miesiąc.

Mam zdjęcia z pleneru i widzą ją na tych zdjęciach taką piękną w ludowym ubiorze z wiankiem jesiennym na głowie.

Ja babcia, matka i żona jestem informowana o wszystkich ciekawych zdarzeniach w mojej rodzinie i żałuję, że przez neta, ale w telewizji są nadal konferencje przeprowadzane  za pomocą video.

Trzymajcie się moi drodzy! Uważajcie na siebie i bądźcie cierpliwi, bo kiedyś ten koszmar musi się skończyć!

Opiszcie jak wygląda Wasze życie w tym, jakże wariackim czasie!

W poniższym teledysku jest przepiękny taniec szkolniaków przy rozbrajającej muzyce!

Obraz może zawierać: 4 osoby, ludzie stoją, na zewnątrz i przyroda, tekst „Fot.TadeuszKrawiec Krawiec Tadeusz”

Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz, tekst „tvn24 JAROSŁAW KACZYŃSKI WICEPREMIEREM 14:09 ŚWIAT MZ: BEZ MASECZKI, TAM GDZIE JEST KONIECZNA TYLKO z ODPOWIEDNIM ZAŚWIADCZENIEM PIL NAGRODY NOBLA z FIZYKI 2020 ZA BADANIA NAD CZARNYMI”