Archiwa tagu: kino

Mieć wybór!

Zawsze lubiłam dobre kino i sama sobie dobieram repertuar w Internecie.

Jeśli czuję, że film jest wart obejrzenia, a trochę kosztuje, to płacę.

Dziś na VOD zapłaciłam 10 złotych za film francuski pt. „Wszystko poszło dobrze” z moją ulubioną aktorką – Sophie Marceau, którą uważam za najzdolniejszą i najpiękniejszą aktorkę świata.

Dla mnie jest wzorem naturalności i nie „gmera” przy swojej twarzy, a starzeje się z godnością.

Film powstał w 2021 roku i Sophie w tym filmie jest naturalnie piękna ze swoimi mimicznymi zmarszczakmi.

Sophie gra w filmie pisarkę i faktycznie film powstał na bazie książki.

Każdy z nas może w dorosłym życiu otrzymać wiadomość, że któryś z rodziców ciężko zachorował i znalazł się w szpitalu i oto w tym momencie całe takie życie się zmienia i nigdy nie będzie take samo!

Asenata na swoim blogu napisała, że każdy człowiek w starszym wieku powinien mieć taki guziczek, którego chory ma prawo użyć, by bezboleśnie zakończyć swoje życie.

Niestety, ale takiego nie posiadamy i kiedy nastąpi choroba zdani jesteśmy na inne osoby w opiece, czasami nawet latami.

Osoby opiekujące się starszymi rodzicami często sami popadają w choroby, bo w pewnym momencie brakuje im po prostu sił, a eutanazja, o którą często proszą chorzy w wielu krajach jest zwyczajnie niedostępna i to nie tylko w Polsce.

Ktoś spyta dlaczego oglądam tak przygnębiające filmy, ano dlatego, że w wieku balzakowskim chciałabym mieć wybór i wiedzę, że za granicą można tego dokonać, aby nie być ciężarem dla bliskich.

Chyba się nie boję śmierci i nie chciałabym skończyć jak mój Ojciec, który skoczył z wysokości, choć nie zostawił dla nas żadnego listu – chyba miał dosyć życia.

Ja o swoich myślach nigdy nie rozmawiałam z Mężem, bo nie chcą go ranić, póki jest dobrze.

Sophie Marceau wcieliła się w rolę Emmanuele – córki swojego ojca, którego była ulubienicą, choć był dla niej złym ojcem, bo zranił jej matkę, gdyż okazał się homoseksualistą.

I tak:

Kiedy Emmanuèle przerywa pracę i podnosi słuchawkę telefonu, jeszcze nie wie, jak wiele zmieni on w jej życiu.

Okazuje się, że 85-letni ojciec kobiety na skutek udaru w ciężkim stanie trafia do szpitala.

Zaniepokojona bohaterka ma jednak nadzieję, że i tym razem mężczyzna wyjdzie z tego bez szwanku.

Wraz z siostrą wpadają w spiralę szpitalnego życia, większość czasu spędzając przy łóżku osłabionego André.

To dla Emmanuèle chwila na spojrzenie w przeszłość i przeanalizowanie skomplikowanych relacji z ojcem.

Sytuacja w jednej chwili się odwróciła, bo nagle on stał się całkowicie zależny od córki.

Zwłaszcza że udar spowodował nieodwracalne zmiany w organizmie mężczyzny.

Kiedy André przekonuje się, że czeka go jedynie powolna wegetacja, prosi córkę, by pomogła mu umrzeć. Tyle że we Francji równoznaczne jest to ze złamaniem prawa.

I tutaj zaczyna się dramat, bo Emanuela wpada w Internet i szuka jak mogłaby spełnić wolę swojego ojca.

Okazuje się, że w Szwajcarii można to zrobić, ale wpada się w procedury prawne i zaczyna się nerwówka, a także obawy, że ojciec może zmienić zdanie i co potem, kiedy termin jest umówiony!

Eutanazja kosztuje duże pieniądze, ale sam tytuł filmu mówi wszystko – „Wszystko poszło dobrze”

Moje życie nikogo nie obchodzi w dalszej j rodzinie i z nikim jakby co, żegnać się nie będę, ale wiem, że na pogrzeb przyjdą i jeszcze – mam na to oszczędności.

Życie moje było pełne zawirowań i odejść w spokoju będzie dla mnie wybawienim.

Jednak co, póki co, kocham żyć, ale chciałabym mieć wybór zgodny z prawem.

Zapamiętaj jeszcze to:

Świat jego oczami

Wytrzyj kurz jeśli tego potrzebujesz, umyj okna w sobotę i wytrzep dywany.

Staraj się wszystko zaplanować, naprawić, dopilnować i spełnić wszelkie oczekiwania.

Ale pamiętaj, że się zestarzejesz i kiedyś wiele rzeczy nie będzie już tak łatwych do zrobienia jak teraz.

A jeśli odejdziesz, bo wszyscy kiedyś odejdziemy, nikomu nie będzie zależało na tym, ile kurzu wytarłaś, ile okien pomyłaś i ile rachunków zapłaciłaś.

Nawet twój dom.

Inni zapamiętają tylko twoją przyjaźń, twoją radość, twoją miłość i to czego ich nauczyłaś…

Dlatego żyj swoim życiem, korzystaj z niego i ciesz się każdą małą chwilą radości…

~ Carmen Herzengel, Lejdis w świecie

Moje miasto, a w nim!

Oto najpiękniejsza magnolia w moim mieście.

Dzisiaj obchodzimy 79 Rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim i jak zwykle znowu mieliśmy spór – jak to Polsce!

Muzeum „Polin” prosiło, aby rocznicę uczcić ciszą, ale oczywiście ponownie zawyły syreny bez żadnego uszanowania będących w Polsce uchodźców.

Zobaczyłam dzisiaj najnowszy sondaż i oto PiS ma wysoki, bardzo wciąż wynik, bo 30%.

Zaczyna mi to zwisać i powiewać – temat Polski i polskiej polityki.

Skoro ludziom odpowiada ten syf jaki zrobili rządzący i kiedy nie czytają, że grozi nam 70% inflacja jak w Turcji, to ja się o Polskę martwić przestaję!

Ludzie nie czytają i nie analizują, a Marek Belka ostrzega, że nie spotka Polski wariant Grecji, a właśnie Turcji.

Widocznie teraz tak jest, że Polak się obudzi, ale musi sięgnąć dna jak alkoholik uzależniony!

Polakom już głód zagląda w oczy, bo jadłodajnie mają coraz większe powodzenie – niedługo nie będzie ich stać na miskę ryżu!

Widziałam dziś paragon za chleb dla cukrzyków w kwocie 32 złote, a piekarze ostrzegają, że chleb będzie bardzo drogi.

Wyłączam gadki Pinokia i Anżeja, bo już nie mam siły na te kłamstwa i nie mam zamiaru się tym już katować, bo niech się dzieje, co chce – mnie życia już niewiele zostało.

Przez tak wiele lat mówiliśmy sobie, że nigdy więcej wojny i jak widzimy i słyszymy mamy ją tuż za bramą wschodnią.

Nie skończy się ona szybko, a zagrożenie jest i wobec Polski.

M mój słyszy ciężkie transportowce na moim niebie, które wiozą uzbrojenie do Ukrainy!

Lecą z Niemiec załadowane sprzętem z USA i na tym się skupiam najbardziej.

Nie raz na blogu pokazywałam moje miejsce na Ziemi i uważam je za ostoję spokoju, gdzie żyjemy sobie nieśpiesznie.

Moje miasto w czasie II WŚ było w 80% zniszczone i było odbudowywane przez wiele, długich lat!

Nie wyobrażam sobie, aby znowu tu były działania wojenne, ostrzał i bombardowania.

Wojna nie skończy się na Ukrainie szybko, bo Putin postawił wszystko na jedną kartę i naprawdę nie wiadomo gdzie jeszcze zaatakuje.

My Polacy nie możemy spać spokojnie, bo dopóki żyje szaleniec nie ma nic pewnego na tym świecie.

Nie bez powodu na początku wpisu pokazałam magnolię w moim mieście!

Dlatego, że swego czasu obejrzałam film pt. „Stalowe magnolie”, który właśnie opowiedział historię kobiet spotykających się w salonie piękności i tam toczyło się życie tak jak w moim miasteczku!

Polecam ten film bardzo!

„Pozornie spokojne życie w małym amerykańskim miasteczku tak naprawdę kipi od różnego rodzaju wydarzeń. Grupa przyjaciółek spędza dzień powszedni na plotkowaniu, piciu herbatki i przesiadywaniu w salonie piękności. Kłócą się, przekomarzają lecz żadna nie opuści drugiej w potrzebie.Czy przyjaźń kobiet przetrwa nawet w obliczu śmierci…? Film jest bardzo nastrojowy i mimo paru smutnych scen wyciskających łzy, zdarzają się również momenty, przy których można boki zrywać ze śmiechu. Jest tak bogaty w różne emocje i uczucia, jak różne są kobiety z małego miasteczka”

Nigdy więcej takich Świąt!

Nigdy więcej takich świąt jak na powyższej grafice i oby ten obłęd skończył się natychmiast, bo ja wysiadam

W swoim życiu wiele przeżyłam i zazwyczaj dzielnie, różne sprawy przeżywałam i byłam cierpliwa.

Jednak ponad 50 dzień masakry w Ukrainie skutecznie mnie dobił, bo nie ma odpoczynku od tej wojny, bo dopada zewsząd.

Nie można się do niej przyzwyczaić, bo jest zbyt blisko nas, a druga sprawa, to Naród ten walczy i za nas i nie ma tu żadnej przesady.

„rosjanie” i celowo z małej litery strzelają do wszystkiego, co się rusza, a pewna „rosjanka” nakazała mężowi, by gwałcił Ukrainki, ale niech się zabezpiecza.

Strzelają do dzieci – qrwa do dzieci i na oczach dzieci zabijają ich rodziców.

Chce się tylko zakrzyknąć – per…le ten świat i niech w końcu wystrzeli ten wulkan Yellowstone i zakończy to życie na ziemi, skoro wielu życie ludzkie ma w dupie.

W wielu miastach ukraińskich unosi się trupi zapach, bo nie można nadążyć z pochówkami, a Papież milczy i stawia obok siebie Ukrainkę i” rosjankę” niosących krzyż pojednania – do jakiego pojednania się pytam?

Całkiem przypadkiem wysłuchałam życzeń świątecznych skierowanych do nas z ust Pinokia.

Takiego „bezczela’ nie ma w żadnym kraju jako premiera w Europie.

Nie ma on żadnych hamulców, by nas okłamywać, że inflacja w Polsce, to skutek wojny w Ukrainie.

Oni nas naprawdę uważają za kretynów, bo na chłopski rozum wielu Polaków pojmuje, że to jest na skutek bandyckich rządów tej ekipy złodziejskiej.

Przeciętny Polak wie, że za chwilę będziemy wbijali zęby w beton, bo idzie wielka bieda, ale spokojnie – oni się wyżywią.

Pablo Morales na TT.

„Mateusz Morawiecki to specyficzny typ. Nawet skladąjac świąteczne życzenia musi ordynarnie kłamać i siać polityczną propagandę. Taki Rydzyk. Tylko w krawacie”

Próbowałam więc dziś uciec choć na chwilę od tych strasznych spraw!

Uciekłam w film „stary jak świat” – a raczej operę mydlaną i przypomniałam sobie „Trędowatą” w reżyserii Jerzego Hofmana z 1976 roku!

Przypomniałam sobie, że kiedyś kręcono filmy z solidnością i z wielkim kunsztem aktorskim.

„Ordynat Michorowski i guwernantka Stefania Rudecka zakochują się w sobie. Ich miłość bulwersuje jednak arystokratów, którzy dają ubogiej dziewczynie jasno do zrozumienia, że jej małżeństwo z panem na Głębowiczach byłoby niewybaczalnym mezaliansem”

Na ekranie cała plejada sławnych nazwisk, jak Elżbieta Starostecka, Anna Dymna wciąż będące z nami, oraz wielu innych, których już z nami nie ma, a nazwiska uleciały z pamięci.

Odpoczęłam naprawdę, bo na tapetę wzięłam i drugi film o Królowej Wiktorii pt. „Jej wysokość Pani Brown”

Jest to kino historyczne z rewelacyjną Judi Dench w roli królowej Wiktorii, pogrążonej w żałobie po śmierci męża. Z letargu żałoby wybudza ją ekscentryczny służący ale kraj zaczyna huczeć od plotek.

Cudowny film i polecam każdemu, kto chce się oderwać, uciec, odsapnąć od okropności tego świata.

On też niech już odejdzie, bo spotkanie ze zwykłymi Polakami go przeraża, kiedy nie ma ochrony- taki gieroj!

Filmoteka arcydzieł!

Wiele lat temu oglądałam świetny film pt. „Stowarzyszenie umarłych poetów”

Dokładnie już nie pamiętam całej fabuły, ale mniej więcej chodziło o to, że do szkoły męskiej przyjechał nauczyciel i zaczął uczyć niesfornych chłopców, którzy z początku z niego drwili.

Chciał im wbić do głowy, że warto się uczyć, bo nauka jest bardzo ważna w życiu każdego człowieka.

Pracował nad nimi bardzo intensywnie i w końcu po wielkich trudach został zrozumiany.

A dziś obejrzałam film podobny, tylko, że o szkole dla dziewcząt w Ameryce.

Katherine Watson (Roberts, którą uwielbiam) wyjeżdża z Kalifornii, aby w Nowej Anglii w Wellesley College nauczać historii sztuki.

Jest jesień 1953 roku. Katerine oczekuje, że jej studentki, najlepsze w całym kraju, wykorzystają możliwości, jakie zostały im dane w trudnych powojennych czasach.

I znowu mamy do czynienia z rozpuszczonymi dziewczętami, dla których jedynym marzeniem było znalezienie partnera, wyjście za mąż i urodzenie dzieci.

W latach 50-tych ubiegłego wieku taka była właśnie tradycja, że kobieta stworzona była do roli żony i matki i nic poza to!

Nawet jeśli małżeństwo było nieudane, powinna to przetrwać, a słowo rozwód było zakazane.

Film nosi tytuł „Uśmiech Mony Lizy” i został nakręcony w 2003 roku otrzymując kilka nominacji!

Szkoła, do której trafiła Katherine Watson była bardzo konserwatywna i dyrektorka twierdziła, że ważniejszy jest pierścionek zaręczynowy na palcu dziewczyny, aniżeli jej dalsza edukacja.

Katherine próbowała przez swoje nauczanie wpoić dziewczętom, że nie muszą rezygnować z nauki jeśli nawet są mężatkami, ale trafiła na mur ze strony innych nauczycieli.

Była postrzegana jako dziwaczka, która miesza w głowach swoich uczennic.

Niemniej udało się jej otworzyć głowy niektórym dziewczętom i za to została bardzo lubiana i podziwiana, gdyż dodała dziewczynom pewności siebie, że można inaczej żyć!

Minęło tyle lat od lat 50-tych ubiegłego wieku i czy coś się właściwie zmieniło, że nadal wiele dziewczyn już w XXI wieku nadal wolą założyć rodzinę i mieć piękny, kościelny ślub w cudownie, białej sukni!

Nadal znalezienie sobie chłopaka jest ważniejsze od edukacji, ale może ja się mylę!

Moje dwie Córki, to już są dorosłe kobiety i za mąż wyszły po 30-tce kończąc najpierw szkoły, bo tak wybrały.

Ja nie znam więc mentalności młodych ludzi i tego jak oni teraz patrzą na swoje przyszłe życie!

Wecie, co mnie boli?

Kilka chwil spojrzałam na nowy serial TVN-u pt. „Bunt” i się przeraziłam w jakim świetle pokazana jest w nim młodzież i nie chce się wprost wierzyć, że to może być prawdą!

Nie polecam tego serialu, ale film i owszem.

Świetne zdjęcia i muzyka!

Czy jesteśmy samotni!

Zaczęłam dziś oglądać brytyjski serial pt. „Pozłacany wiek”

Historia dzieje się w Ameryce i rozpoczyna w 1882 roku!

Lubię od czasu do czasu obejrzeć film historyczno – kostiumowy, bo odpoczywam, a ten serial składający się z 9 odcinków – wciąga.

Można go znaleźć na HBOGO za darmo jeśli ktoś ma tam konto!

Rzecz dzieje się w Ameryce i zawsze zauważam, że w tamtych czasach ludzie zupełnie inaczej się z sobą komunikowali.

Nie tylko słowem, ale i korespondencją!

Mam tu na myśli, iż rozmawiając ze sobą stosowali w mowie okrągłe, rozbudowane zdania, ładnie brzmiące i nie żadne „spoko”, „fajnie”, „maskara” i tak dalej.

W serialu pokazany jest początek rewolucji gospodarczej i był wielki pęd do zdobycia fortuny, ale tym zajmowali się mężczyźni, budując np. koleje!

Kobiety przeważnie przy bogatych mężczyznach się nudziły i zajmowały się – te z wyższych sfer organizowaniem balów i zapraszaniem gości do luksusowych domów.

Zdumiewa mnie zawsze fakt, że ubrane w piękne, długie suknie i kapelusze zajmowały się najbardziej – plotkowaniem.

Siadały w tych sukniach na opasłych kanapach z herbatką w pięknej filiżance i obrabiały inne, też bogate, a także te mniej – rywalizując ze sobą!

Spędzały w ten sposób godziny i wiedziały, co dzieje się w innej rodzinie, kto jest majętny, a kto szuka sobie męża niekoniecznie z miłości.

Bywało, że kojarzyły małżeństwa także jak swatki.

Wszystko było przeliczane na pieniądze, bo pieniądze dawały bezpieczeństwo kobiecie.

Mężczyźni tymczasem siedzieli w swoich biurach, palili cygara i ubijali interesy, kiedy kobietom nie wolno było wychodzić z domu samotnie, a tylko w towarzystwie przyzwoitki.

Po obejrzeniu takiego serialu zawsze się zastanawiam jak szybko zmieniły się czasy i właściwie zmieniło się wszystko!

Jeszcze niedawno po ulicach jeździły powozy ciągnięte przez konie, a teraz samoloty fruwają po niebie i roboty pracują na Marsie.

Poszło to strasznie szybko, ale czy nie za szybko, kiedy ekolodzy biją na alarm, że nasze życie na naszej Planecie może skończyć się nieszczęściem.

A my jacy jesteśmy w tej cywilizacji, bo wydaje mi się, że ludzkość stała się bardzo samotna.

Od życia towarzyskiego odizolowała nas technologia, bo miliony, a może miliardy ludzi siedzi w sieci i kompletnie przestaliśmy się spotykać i rozmawiać ze sobą w cztery oczy!

Taki jest znak czasu, że łatwiej nam przesłać życzenia na Facebooku i posłać serduszka, aniżeli spotkać się, wypić wspólną herbatę, czy kawę – poplotkować i pobyć ze sobą!

Już tego nie ma i nawet mieszkając latami w jednej klatce się po prostu nie znamy!

Od niechcenia ludzie mówią sobie dzień dobry i zamykają szybko drzwi zakręcając zamek!

Akurat mnie to nie przeszkadza, bo jestem samotnicą, co nie oznacza, iż jestem obojętna na krzywdę ludzką.

Jednak nie nadawałabym się do życia w XVIII wieku i plotkowania, bo plotki mnie się nie trzymają!

Jest wielu samotnych ludzi i powiedzmy sobie szczerze, którzy tęskną do drugiego człowieka.

Często zaniedbujemy naszych bliskich zagonieni, a potem tego żałujemy!

Sen albo rozmowa z matką

Wybacz mi
że rozmawiam z tobą
tak rzadko
i że widzę cię
już tylko
za zamgloną firanką

Najczęściej
mówię z tobą
na migi
w okolicach listopada

Języki migowe świec
zbyt krótko migoczą na wietrze

Kiedyś pewnie
znów się spotkamy
może na Drodze Mlecznej
wtedy wezmę od ciebie
bańkę z mlekiem
(taką tanią emaliowaną)
żeby ci ulżyć

A ty jak zwykle powiesz:
Uważaj
bo nawet tutaj
o mleko trudno
Adam Ziemianin

Eutanazja powinna być na życzenie w tym kraju!

Jak dobrze, że mamy Internet, w którym można obejrzeć naprawdę świetne kino, a takiego często poszukuję w sieci.

Na próżno w dzisiejszych czasach szukać filmów w telewizji, gdyż to w czasach PRL-u mogliśmy oglądać doskonałe filmy, a mieliśmy wówczas zaledwie dwa programy.

Teraz jest bardzo dużo kanałów, ale nie ma na nich światowego kina, a jeśli takie chcemy obejrzeć, to musimy wybrać się do kina właśnie.

Taka wielka telewizja jaką jest TVN karmi nas filmami, w których pokazana jest przede wszystkim przemoc i zabijanie na życzenie, a ja nie jestem zwolenniczką filmów, w których coś wciąż wybucha, a ludzie się zabijają!

Często szukam dobrego kina na VOD, a tam wszystkie filmy od jakiegoś czasu są płatne, ale i jest wybór.

Filmy są w cenie od 4,90 do 19,90 w zależności od wieku filmu i czasami zdarza mi się zapłacić za film dla siebie wybrany.

Ostatnio zapłaciłam za film z ulubionym aktorem, a jest nim Mads Mikkelsen pt. „Na rauszu”, który serdecznie polecam.

A teraz zmierzam do meritum.

Uważam, że każdy z nas żyjących i będących już w wieku starszym powinien mieć prawo wyboru w kwestii eutanazji, kiedy choroba jest nieuleczalna.

Rozsypałam się na milion kawałków oglądając film duński (bardzo lubię) pt. „Spokój serca” zrealizowany w 2014 roku i jest on dostępny na CDA za darmo.

Małżeństwo z długoletnim stażem, które wychowało dwie córki nagle staje przed dylematem, bo żona lekarza nagle zachorowała na stwardnienie rozsiane, które postępuje bardzo szybko i ona wie, że nie będzie godnie żyła, a umierała na oczach męża.

Mąż uświadomił żonę, że z czasem będzie musiała być karmiona sztucznie, bo straci zdolność połykania i stanie się warzywem.

Wiele miesięcy ustalali, co dalej i ona postanowiła, że chce dokonać eutanazji i w tym pomoże jej mąż – lekarz.

Nie był to miesiąc grudzień, ale ona postanowiła, że mają przyjechać córki z rodziną i spędzą ostanie Boże Narodzenie wspólnie przez ostatni dla niej weekend.

Nie będą opowiadała całego filmu, bo nich on będzie tajemnicą, ale napiszę, że musiałam kilka razy przerywać seans, gdyż film jest tak mocny, prawdziwy, że nie da się go oglądać ciurkiem.

Po tym filmie wiem, że każdy z nas chorując beznadziejnie powinien mieć wybór, czy chce być na widoku, w cierpieniu, utracie godności ciągnąć ten bal.

W tym kraju nie rozmawia się o eutanazji, bo rozmawia się o całkowitym zakazie aborcji, nawet dzieci śmiertelnie chorym.

W tym kraju umierają kobiety, bo nie udziela im się pomocy w razie ciąży zagrożone.

To jest bandycki kraj!

W razie czego wiem gdzie jechać, aby odejść godnie i nie być ciężarem dla bliskich!

Kurtyna!

Tęcza o 6 kolorach – LGBT

Tylko spokojnie mówię do siebie, ale nie da się spokojnie.

Wczoraj w Sejmie wydarzyło się straszne zło z powodu wystąpienia jakiegoś chłystka, znajomego nawiedzonej Kai Godek, a brzmiały one przerażająco.

Ten młody człowiek w Sejmie powiedział takie, oto słowa:

 „Lobby LGBT maszeruje po władze niczym NSDAP. Bojówki NSDAP były homoseksualne”

Była już dość późna pora, a ja po tych słowach nie mogłam po prostu zasnąć.

Pomyślałam, że obecny Sejm kojarzy mi się tak:

Sejm mi się teraz kojarzy z płonącą stodołą w Jedwabnym.
Jest to czyste zło!

Nie obchodzi mnie to, że PiS sprawą LGBT chce przykryć nepotyzm, drożyznę, granicę z Białorusią i wszystkie swoje draństwa.

Oni napuszczają Polaka na Polaka i nie zdziwię się, kiedy dojdzie do samosądów z powodu kolorowej apaszki, albo torebki.

Będą bić i katować osoby o innej orientacji i do tego przyczynili się dranie, którzy zachowują się jak Polacy, którzy podpalili ową stodołę.

Ta ustawa została przegłosowana na korzyść homofobów siedzących w Sejmie i zostanie to im zapamiętane, kiedy kolejna osoba siedząca w szafie popełni samobójstwo, albo zostanie skatowana.

Kiedy pierwsza osoba w Polsce jaką jest Anżej, który darł ryja, że to nie są ludzie, a ideologia, to lumpy się ośmieliły i za każdym razem będą ten temat wyciągali, aby udowodnić, że w Polsce liczy się rodzina.

Nie szkodzi, że w rodzinie ojciec wali z pięści swoją żonę i katuje swoje dzieci!

Ci, którzy tak bardzo są przeciwko gejom i lesbijkom, a sami po kątach robią to z tą samą płcią, albo dla przykrywki biorą sobie kobiety za żony i jestem tego pewna.

Czy Kaczyński nigdy nie spółkował z kobietą, a jeśli spółkował, to z kim – oto jest pytanie.

Zupełnie nieświadomie obejrzałam dzisiaj film w tym temacie pt. ” Supernova”, który w sposób cudowny opisuje miłość na całe życie, między dwoma, wykształconymi mężczyznami, ze znakomitą obsadą!

Taka miłość na całe życie między pisarzem, a pianistą i mieli takie szczęście, że tego związku nikt nie potępiał, ale fabuła nie działa się w Polsce za rządów chamów i ksenofobów, którzy wyobrażają sobie tylko, że w takich związkach jest tylko „rżnięcie”

Tutaj mamy pokazane oddanie, troskę o drugą osobę, uczucia, wspólne marzenia i codzienne życie i dlatego polecam ten film ludziom normalnym, inteligentnym, a nie oszołomom, którzy onanizują się w parku na ławce i to dla PiS jest normalne.

Niżej wkleiłam tekst Damiana Maliszewskiego, który do Godek zwraca się z szacunkiem, bo my musimy tak postępować!

Mnie zastanawia skąd w tej kobiecie jest tyle nienawiści, że śmieje się swoim rodakom w twarz.

Kto ją tak skrzywdził, bo może to gej zmajstrował jej dziecko z zespołem Downa!

Damian Maliszewski 

 Ta fanatyczka gdzieś mieszka, gdzieś pracuje i czuje się w tych miejscach bezpiecznie. Jakimś cudem dostaje się do Sejmu RP. i przedstawia neonazistowski projekt ustawy, zastraszając nim miliony młodych i niemłodych ludzi. Podpisy zbierała w kościołach. Bez żenady powoduje, że za każdym razem, gdy ludzie wychodzą z domu, zastanawiają się, czy jakiś homofob nie zdemoluje im twarzy. W najgorszym wypadku, czy nie wbije im noża między żebra. A jak wiemy narodowcy, fani Godek na demolowaniu i podpalaniu znają się jak mało kto. Jest jeszcze trzecia opcja – ludzie do domu mogą nie wrócić, bo sami odbiorą sobie życie. Powieszą się na jakimś drzewie. Nie wytrzymają zastraszania i nagonki, które od lat funduje im Godek, PiS i Kościół z Jędraszewskim na czele. I ja o takich powieszonych, młodych ludziach kilka reportaży napisałem. To, co się wydarzyło w nocy w sejmie jest plugawe, haniebne i nieludzkie. Oto tylko niektóre fragmenty ustawy „Stop LGBT” autorstwa Godek:- Ruch LGBT dąży do obalenia naturalnego porządku i wprowadzenia terroru.- Ruch LGBT jest ruchem totalitarnym, a jego propagowanie jest jak propagowanie komunizmu czy faszyzmu. Godek chce: – zakazania wszelkich form upowszechniania, rozpowszechniania, agitowania, lobbowania, twierdzenia, oczekiwania, żądania, zalecania, rekomendowania bądź promowania homoseksualizmu.- zakazania okazywania sobie uczuć przez pary jednopłciowe, ponieważ krępuje to osoby postronne. „Takie formy manifestacji są nieodpowiednie w demokratycznym państwie prawnym.”Co oznacza ni mniej ni więcej, że osoby LGBT+ będą musiały z Polski zniknąć, bo nawet powiedzenie, że jest się gejem, czy lesbijką będzie karane więzieniem. W szkole dziecko nie dowie się, że istnieją różne orientacje. Osoby transpłciowe nie będą mogły dokonywać korekty płci. Pani Kaju, proszę zostawić ludzi i dać im żyć w spokoju. Pani też przecież (tak jak każdemu człowiekowi), zależy na spokojnym i bezpiecznym życiu. Kobiety, którym zniszczyła pani życie o dziwo się nie wkurwiły. Nie wiem jak dobrze zna pani historię walki o równość na świecie, ale z historii wiemy, że prześladowani geje i lesbijki wkurwić się potrafią i jak będzie trzeba dogadają się z górnikami. Powstał o tym nawet film „Dumni i wściekli”, widziała pani? Proszę zostawić ludzi w spokoju.

Niech żyje bal! Moje kino!

Zdjęcie numer 1 w galerii - Będzie serial o Agnieszce Osieckiej. Uda się pokazać prawdziwą poetkę?

Sobotę i niedzielę poświęcam na obejrzenie serialu TVP pt. „Osiecka”

Wiem, że nie powinnam oglądać niczego, co pochodzi z reżimówki, ale serial biograficzny mnie skusił, gdyż uwielbiam biografie wszelkie.

Położyłam się na kanapie i oglądałam na laptopie ustawionym przed nosem i stwierdzam, że taka pozycja bardzo się nadaje do odpoczynku przy serialu!

Serial ma przeróżne opinie, bo prześledziłam w sieci i jedni są zachwyceni, a inni zawiedzeni, bo oczywiście jest to sprawa gustu!

Nie będę ja wybrzydzała i szukała dziury w całym, bo mnie serial się spodobał i właściwie nie mam się czego czepić!

Serial nas prowadzi przez okres młodości Osieckiej i z każdym, nowym okresem w jej życiu wpadała ona coraz niżej, bo bycie w bohemie warszawskiej do łatwych nie należało.

Musiała ona walczyć o siebie i swój artystyczny dorobek i pieniądze!

Było wiele miłości i mężczyzn, do których Osiecka nie miała szczęścia, a kiedy trafiło się jej dziecko, była już prawie na samym dnie!

Nie oceniam scenariusza, bo przecież nie znałam jej osobiście, a mogą to zrobić ludzie, którzy z Osiecką byli blisko!

W serialu jest według mnie dbałość o szczegóły, bo o stroje, wnętrza i całą tą oprawę w czasach komunistycznych, z których ja nie wszystko pamiętam, bo się dopiero urodziłam.

Miała ogromny, poetycki talent i pisała teksty do piosenek, które zawsze wzruszają i będą wzruszać po kres świata, jakby chociaż „Niech żyje bal”

Jej jedyne dziecko z związku z Danielem Passentem – Agata Passent zwierzyła się w mediach, że nie ma zamiaru oglądać tego serialu, gdyż z matką łączyły ją bardzo przeciwstawne relacje!

Agata oznajmiła, że matka nie była nawet niedzielną matką, gdyż ją zaniedbała i się wyparła porzucając!

Nie może matce darować, że wybrała alkohol zamiast ją i dlatego ma negatywny stosunek do tej produkcji!

Każdy inaczej wspomina Osiecką, bo inaczej Magda Umer, a inaczej Maryla Rodowicz i Seweryn Krajewski, ale nie będę się nad Osiecką znęcać, bo choroba alkoholowa bardzo często zmienia obraz postaci!

Musimy jednak pamiętać jej cudne i mądre teksty, które jakże często sięgają do naszych dusz i przeżyć!

Serial jest dostępny w sieci i z całego serca go polecam, a po drugie chciałabym umieć pisać jak Osiecka!

LGBT w Rosji – moje kino!

Znalezione obrazy dla zapytania: syberia film'

Ostatnimi czasy obejrzałam wiele filmów, ale jeden z nich utkwił mi w pamięci i chyba na zawsze!

Kocham rosyjskie kino i właśnie obejrzałam taki film, który wbija w fotel, a po obejrzeniu długo się o nim myśli!

Film pt. „Syberia” (2019) w reżyserii młodego rosyjskiego artysty – Viatcheslava Kopturevskiy, to cudne kino na bardzo ważny temat, a mianowicie o LGBT!

Wszyscy w Polsce pamiętamy, kiedy to „prezydent” Polski wrzeszczał, że LGBT to nie ludzie, a ideologia i to mu te środowiska zapamiętają na zawsze!

Tymczasem w Rosji jest jeszcze gorzej i pogrzebałam w sieci, że tam tacy ludzie nie mają właściwie życia, bo im się grozi różnymi karami i czytamy:

„Kraj skrajnej homofobii

Sytuacja prawna i społeczna osób LGBT w Rosji jest bardzo zła.
Kontakty homoseksualne są w tym kraju legalne od 1993 roku, jednak osoby innej orientacji często padają ofiarami dyskryminacji i przemocy.
Poparcie dla małżeństw jednopłciowych wynosi w Rosji zaledwie 14%.
Geje nie mogą wypełniać służby wojskowej.
W ostatnim czasie rosyjska Duma przegłosowała ustawę, na podstawie której „propagowanie homoseksualizmu” wśród nieletnich będzie karane bardzo wysokimi grzywnami.
Ze względu na skalę homofobii homoseksualiści w Rosji najczęściej żyją w ukryciu, pozostając niewidoczni w społeczeństwie”

 

Z tego filmu wynika, że jeśli ktoś się urodził ze skłonnością seksualną do tej samej płci, to nie ma mocnych, aby się z tego wyzwolić!

Z tego powodu i  takiej skłonności ludzie cierpią katusze, bo ukrywają przed światem fakt, że wolą tę samą płeć i w filmie tym jest to świetnie pokazane!

Nie tylko to, bo także reżyser w filmie ujął cudowne krajobrazy Syberii – Rosja jest piękna, że trudno oderwać oczy, a także wielki ból obu mężczyzn, którzy się kochają, ale system nie pozwala im na tę miłość!

Zakończenie filmu jest bardzo zaskakujące i dlatego ten film Wam zapadnie w pamięci jeśli się zdecydujecie go obejrzeć!

Ja polecam to kino, bo nie polecam byle czego i wiec, że nie będzie komentarzy!

Za Filmweb”

„Dwóch mężczyzn zakochuje się w sobie w podupadającym mieście na Syberii w Rosji. Łagodny parobek Sasha (Viatcheslav Kopturevskiy) i policjant Dima (Ilya Shubochkin) nie mają łatwo. Są szwagrami i – potajemnie – kochankami.

W trakcie ich podróży do babci Sashy na jaw wychodzą wcześniej niewypowiedziane tajemnice i pojawia się intymność. Chociaż są daleko od spojrzeń przedstawicieli opresyjnego społeczeństwa, ich związek cały czas balansuje nad przepaścią”

Niewinność Tomasza Komendy – moje kino!

25 lat niewinności. Historia Tomka Komendy - EMPIK.COM
Lubię oglądać filmy jak wiecie, ale ostatnio żadnego nie polecałam, gdyż nie wywarły we mnie tak mocnych emocji, aby o nich pisać!

Obejrzałam dokument pt. „Więź” polecony na blogu przez świechnę, o którym myślę do dzisiaj i nigdy o nim nie zapomnę, ale z tym dokumentem mam osobiste wspomnienia, których już nie chcę tykać!

Mamy pandemię i wszyscy siedzimy w domach, a więc jakoś trzeba sobie ten czas zająć, a więc szukam dla siebie dobrego kina!

Weszłam więc na VOD i oto na pierwszym planie ukazał mi się film pt. „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”

Film w reżyserii Jana Holoubka – syna Gustawa Holoubka i Magdaleny Zawadzkiej jest świetny i każdemu go polecam!

Za film zapłaciłam na VOD – 25 złotych, ale nie żałuję ani jednej złotówki, gdyż to kino po prostu wywołało u mnie masę emocji, a jest nakręcone na prawdziwych zdarzeniach!

Kto w Polsce nie słyszał o Tomaszu Komendzie, który za niewinność spędził w więzieniu niesłusznie 18 lat, a miał zasądzone 25!

Lech Kaczyński pełniący w latach 2000 – 2001  funkcję prokuratora generalnego naciskał na to, aby tego zbira zamknąć, który miał zgwałcić i zamordować dziewczynę w noc Sylwestrową, a służby w czasie komunizmu przeprowadziły i spreparowały dowody wobec niewinnego człowieka i im się to udało!

Prawdziwy morderca 18 lat chodził na wolności!

Tomasz był w więzieniu katowany, gwałcony, a służby ówczesne prowadzące dochodzenie wymusiły na nim przyznanie się do winy wkładając mu w usta pistolet!

Film jest świetnie zrealizowany i  polecam go tylko ludziom o mocnych nerwach – o takich nerwach jakie miał Tomasz w więzieniu!

Każdy kadr, to łzy, bo wydaje się, że nie można przeżyć takiego poniżenia, obdarcia z człowieczeństwa i jakże silnej woli osadzonego!

Tomasz Komenda za każdy rok spędzony w więzieniu domaga się milion złotych i mam nadzieję, że w końcu to otrzyma, a jego kochająca matka, która go tak mocno wspierała osiągnie z synem satysfakcję, że nie wolno przestać walczyć!

Dodam, że świetnie dobrano głównych aktorów, bo Piotr Trojan zagrał chyba swoją życiową rolę, a Agata Kulesza wcieliła się w rolę matki tak prawdopodobnie, że nie do uwierzenia!

Film moim zdaniem jest na miarę Oscara, ale i tak już otrzymał wiele, prestiżowych nagród!

Tomasz Komenda dalej by odsiadywał niesłuszną karę, ale znalazł się policjant, który odkrył, że odcisk jego uzębienia nie był zgodny z ugryzieniem na ciele denatki!

Śledczy, którzy na nowo wzięli sprawę przeczytali zeznania prawdziwego zabójcy, który powiedział, że dziewczyna była ładna, na czarno ubrana i miała białe skarpetki!

Niestety, ale na zdjęciu nie było widać, iż ona ma białe skarpetki, gdyż miała na sobie czarne getry, które je zakrywały, a więc doszli do wniosku, że to on dziewczynę odarł z ubrania i tak zobaczył te białe skarpetki!

To było bingo!

Już karę odsiaduje prawdziwy morderca, a Tomasz układa sobie życie po więzieniu i się ożenił  oraz doczekał potomka!