Archiwa tagu: klimat

Stop!

Lotek i Rutek prezentują: SONDA ULICZNA - YouTube

Dopóki PiS nie doszedł do władzy, to nie wiedziałam, że w Polsce żyje tylu idiotów.

Polaki cebulaki często dadzą się pokroić za PiS i nie potrafią samodzielnie myśleć.

Lubię od czasu do czasu na YT posłuchać to, o czym Polacy mówią w sondach ulicznych i po prostu chwytam się za głowę, że z polskim społeczeństwem jest naprawdę bardzo źle.

Przede wszystkim są słuchaczami telewizji reżimowej i to, co im tam wtłoczą do tępych głów, to właśnie wypływa w tych sondach ulicznych.

Najgorsze jest to, że tak bardzo podatni są na to, co im szczujnia powie, to są ludzie starsi zwani dumnie seniorami.

Dziwne jest, bo przecież przeżyli w Polsce tyle lat, a nadal nie mają skali porównawczej, że przez 30 lat żyli w spokojnym, rozwijającym się kraju.

Ja nie twierdzę, że wówczas wszystko było dobrze, bo nie było, ale po wejściu Polski do UE i NATO zaczęliśmy wychodzić z zaścianka i spod ruskiego buta.

I przyszedł PiS i sypnął groszem, a niektórym we łbach się poprzewracało, bo oni „dajmom” i nie zabierają.

Nie liczą, bo nie potrafią i nie wiedzą, że to, co im dają jest z naszych podatków, ale po co to wiedzieć skoro oni „dajom”

Jest to pisowski elektorat, który nie nie wierzy w żadne afery i przekręty i tu proszę posłuchajcie co oni mają w głowach.

Sonda przeprowadzona chyba w Zakopanym i z niej twierdzę, że to jest ten ciemny lud, który wszystko kupi.

Pod spodem też mam Wam coś do napisania:

W związku ochroną klimatu rekomenduje się, aby ludzkość spożywała mniej mięsa, a także nabiału, a jest to grupa C40 Cities w UE, aby obniżyć na ziemi temperaturę o 1,5 stopnia.

Na szczujni oto jest nagonka na Trzaskowskiego, że promować on będzie, abyśmy przeszli z mięsa na jedzenie robaków, by ograniczyć gazy cieplarniane powstające przy produkcji mięsa, a jest to kłamstwo!

Trzaskowski odbierze ci auto i kotleta? Fantazje prawicy bez pokrycia w faktach, ale jest to świetna pożywka dla prawicy, że opozycja zabiera Polkom wolność wyboru, a każdy powód do ataku jest dobry.

Nie śledzę dokładnie tego szaleństwa, ale chodzi tu o to, że Trzaskowski był na spotkaniu tej grupyC40 i to wszystko!

Niestety, ale dziś na Twitterze natrafiłam na filmik, w którym przedszkolanki częstowały polskie dzieci robalami.

Mam nadzieję, że te paniusie z niepublicznego przedszkola we Wrześni stracą pracę, bo nie było to uzgadniane z rodzicami.

To się robi jakieś szaleństwo!

O co toczy się ten bój?

Żółta kuchnia tak jest nazwane to zdjęcie, kiedy bomba rosyjska uderzyła w dom mieszkalny i zginęli tam ludzie.

Wciąż się zastanawiam po co i o co jest ta wojna, bo nie mogę zrozumieć dlaczego Putin mając pod sobą tak wielki kraj, a jeszcze mu mało.

Nienawidzę demolki tego, co zostało zbudowane i nie mogę spokojnie patrzeć na tę rozpierduchę bez sensu i ludobójstwo.

Nawet jeśli Rosja jakimś cudem wygrała tę wojnę, którą niektórzy nazywają konfliktem, to kto Ukrainę odbuduje, skoro Rosja jest biedna jak mysz kościelna.

Po co Putinowi te ziemie, a jako kobieta właśnie tego nie rozumiem, a więc proszę o wyjaśnienie prostej kobiecie – po kiego licha Putin napadł na ten kraj i co z tego chce mieć.

Podejrzewam, że nawet gdyby Rosja wygrała i zabiła każdego Ukraińca, to te ziemie leżały by odłogiem spalone i obrócone w proch i pył.

Ta wojna kojarzy mi się z sytuacją zaistniałą w mojej klatce.

Mieszkała w niej rodzina, a więc rodzice i ich czwórka dzieci.

Kiedy rodzice umarli, to w ich mieszkaniu został ich syn, a trzy córki założyły rodziny i zamieszkały w swoich domach.

Nagle jedna z nich się uparła, że musi brata pozbawić tego mieszkania, bo nawet założyła mu sprawę w sądzie, gdyż koniecznie chciała go pozbawić tego mieszkania.

Sprawa toczyła się kilka lat, a ona nie odpuszczała i nawet policję wzywała, kiedy brat nie otwierał jej drzwi, a sąd przyznał mu rację, że ma prawo zajmować ten lokal.

I pewnego dnia brat zmarł i spełniło się jej marzenie, bo klucze miała już tylko dla siebie.

Od śmierci brata minęło już ponad dwa lata, a w tym mieszkaniu nie dzieje się dosłownie nic.

Jedyne, co zrobiła, to pozbyła się mebli i gazetami zakleiła okna.

Myśleliśmy, że zrobi remont i sama w tym mieszkaniu zamieszka, albo lokal sprzeda, a nie dzieje się dosłownie nic, bo widocznie zabrakło pieniędzy.

Tak samo będzie z Putinem, który wiecznie żył nie będzie i jego zawziętość spali na panewce, a wojnę rozpętał, bo tak mu pasowało, bo chciał – tak jak tej, naszej sąsiadce, która uprzykrzyła ostatnie lata swojego brata.

Wydaje się, że Putin jest wariatem i moja ta sąsiadka także!

Mamy wojnę i dopiero po roku jej trwania, nagle wiele państw się dogadało, że Ukrainie należą się nowoczesne czołgi, aby Rosjan pogonić i jak zwykle wszędzie jest polityka.

Przykro się na to patrzy, tym bardziej, że ta wojna jest tuż, tuż!

Obok tematu o wojnie, to nie wiem po cholerę ludzkość tak ze sobą walczy, kiedy zbliża się koniec świata.

Jeśli lodowce będą się topić w takim tempie jak teraz, to grozi ziemi jej zalanie przez oceany i to już się zaczyna dziać.

Przeczytałam, że Dżakarta już jest zalewana i stolica musi być szybko przeniesiona na inne, bezpieczne tereny i czytamy:

Stolica Indonezji tonie. Dżakarta zostanie zastąpiona przez nowe miasto.

oprac. Kamila Cieślik18.01.2022 20:31

Dżakarta, obecna stolica Indonezji, tonie. Miasto zapada się w tempie 25 cm rocznie, w związku z czym stolica kraju ma zostać przeniesiona. Dżakartę zastąpi niewybudowana jeszcze Nusantara.

Zdaniem ekologów przeniesienie stolicy może wiązać się z negatywnym wpływem na środowisko. Nusantara zostanie zbudowana w pobliżu lasów deszczowych, w których orangutany żyją w swoim naturalnym środowisku. Relokacja może zatem przyspieszyć zanieczyszczenia we Wschodnim Kalimantanie.

A więc sami widzimy, co zaczyna się dziać, a Putinowi zamarzyło się zostać carem Rosji i świat polityki nie potrafi sobie z tym poradzić w XXI wieku!

Ostatni dzwonek dla Ziemi!

Jakoś tak się ostatnio złożyło, że oglądałam dokument o tym, jak bardzo w ostatnim czasie topią się lodowce.

Jest to związane ze zmianami klimatycznymi i tym, że na Ziemi drastycznie wzrasta temperatura i naprawdę Ziemia ma mało czasu i aby ludzkość się ogarnęła.

Już nie do 2050 roku musimy bić na alarm, a do 2030 roku, a więc mało czasu nam zostało na zatrzymanie procesu ocieplania się Planety.

Myślę, że ludzkość nie zdąży do tego roku, a naukowcy badający topnienie się lodowców biją na alarm, ale świat nie słucha.

Jeśli lodowce stopnieją, to poziom mórz i oceanów się podniesie i zaleje wiele miast, wsi i terenów.

Ludzkość będzie musiała się ewakuować na wyższe tereny!

W dokumencie pokazano Indie, które już cierpią z powodu suszy i niedobór wody, ale coś z tym zaczynają robić.

Zbierają wodę deszczówkę w specjalnie przystosowanych zbiornikach i pilnują bardzo, aby mieć czym podlewać uprawy i mieć wodę do spożycia.

Ja nie wiem jak w Indiach to robią, a piszę tylko o tym, co mi powiedzieli w tym dokumencie.

W Singapurze także badają jakość wody po przez specjalne zbudowane i naszpikowane elektroniką łabędzie.

Wiele krajów zaczyna rozumieć, że wody za chwilę może nie być, a więc wdrażają różne, ratunkowe działania, ale nie w Polsce.

Jeśli nie będziemy dbali o środowisko, bo je zaśmiecamy – koniec Ziemi jest coraz bliżej.

Niech będzie przeklęty ten, który wynalazł plastik, który zaśmieca morza i oceany, oraz rzeki.

Plastikiem zaśmiecona jest nasza Planeta i w związku z tym czytam, że:

Plastik, a klimat:

Aby zgodnie z postanowieniami Porozumienia paryskiego zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie 2 (a jeszcze lepiej 1,5)°C względem epoki przedprzemysłowej, ludzkość musi przystąpić do szybkiego ograniczania emisji gazów cieplarnianych do atmosfery (Ocieplenie o 1,5 stopnia – specjalny raport IPCC). Jedną z branż, która odpowiada obecnie za szczególnie duże emisje jest produkcja i wykorzystanie plastiku.

I oto wszystko jasne jest.

Oglądałam reportaż „Superwizjer” o tym, że w Rudnej Wielkiej gdzieś na Śląsku za przyzwoleniem PiS-u świetnie funkcjonuje składowisko śmieci chronione przez PiS.

Utworzono pod oknami ludzi bombę ekologiczną, a Dworczyk kilkakrotnie zabronił zbadania tego, co tam jest składowane.

Jadą śmieci z Niemiec, Litwy i nawet z Rumunii i nikt nie wie, co tam jest składowane, gdyż nie pozwala się tego zbadać.

Ludzie boją się tam mieszkać, bo nie wiadomo czym oddychają, gdyż podobno składowane są tam odpady medyczne, które powinny być utylizowane, a nie są.

Składowiska to jest wielki biznes i mieszkający tam ludzie mówią wprost, że to nie jest biznes żadnej ze spółek, a jest to biznes PiS i działa pod patronatem i ochroną PiS!

Kaczyński, co ty draniu zrobiłeś z naszą Polską, bo i drzewa o średnicy 3 metrów też kazałeś wycinać.

Co zostawisz następnym pokoleniom?

Wkleiłam wyżej ten dokument „Superwizjera”, a ja jestem załamana i zbulwersowana.

„Śmieci pod politycznym parasolem

Tysiące ton śmieci w bardzo krótkim czasie trafiły do Rudnej Wielkiej na Dolnym Śląsku. Wśród nich były nielegalnie składowane zakaźne odpady medyczne. Zaniepokojeni mieszkańcy podjęli walkę, ale zderzyli się z wielką polityką. Kto podmieniał środowiskowe opinie ekspertów? Czym zajmuje się żona wpływowego polityka z kancelarii premiera? Jak wygląda splot politycznych, biznesowych i towarzyskich powiązań w branży odpadowej na Dolnym Śląsku? Reportaż „Śmieci pod politycznym parasolem” Macieja Kuciela”

Klimat i bieda!

Co chwila napotykam w sieci takie, właśnie zdjęcia i serce mnie na takie widoki boli.

Tną, rżną na potęgę i bez ograniczeń, a są to zbrodniarze polskiej przyrody.

Ktoś kiedyś w rozmowie mi powiedział, że niepotrzebnie drę szaty, bo są nowe nasadzenia!

Nie ma nowych nasadzeń, bo Obajtek na Mazurach wyciął kawał lasu i zostawił po sobie zgliszcza i tylko ciekawe, kto go kiedyś z tego rozliczy.

Robią co chcą i póki, co są bezkarni, a Kaczyński twierdzi, że gadanie o klimacie, to są jakieś wierutne bzdury i zmiana energetyczna na wiatraki, to także są banialuki wyssane z palców aktywistów.

Anna Zalewska, ta od kontenerów PCK powiedziała wprost, że na łopatach wiatraków zbiera się cała Tablica Mendelejewa, ale to, co wylatuje z kominów jej nie przeszkadza.

To są wariaci i dyletanci w każdej dziedzinie.

W Polsce powstały Parki Krajobrazowe i powstały po to, aby ich ręka ludzka nie tknęła, ale ten nierząd nie ma litości i dla Parków Krajobrazowych i tną tam 100 letnie i starsze.

Zawsze się wycinało w Polsce drzewa, bo są potrzebne dla polskiej gospodarki, ale zawsze to była wycinka kontrolowana, a teraz zbrodniarze poszli na chama i wywożą, to nasze drzewo z Polski!

Ekolodzy krzyczą na całym świecie, że zbliża się katastrofa klimatyczna i w wielu miejscach zaczyna brakować wody, bo nasza Planeta jest już tak zdewastowana, iż zmienia się klimat w zastraszającym tempie.

Jeśli ludzkość się nie opamięta, to za parę lat możemy nie mieć wody w kranie, której absolutnie nie szanujemy.

Nie oszczędzamy wody i tak, oto na naszych oczach już w wielu miejscach jej nie ma.

Wysychają jeziora i rzeki i oto w dwóch Stanach USA ludzie już zbierają deszczówkę, bo mają coraz mniejsze zasoby wody i nie jest to pic na wodę – fotomontaż!

Musimy nauczyć się oszczędzać wodę, bo woda, to życie i zakręcajmy wodę, kiedy myjemy zęby, a tym sposobem przyczynimy się, aby naprawiać świat.

Lasy są nam potrzebne, aby filtrowały nam powietrze z dwutlenku węgla, ale Kaczyński ma to w tyle!

Ten typ jest w stanie poświęcić polską gospodarkę dla urojonej w głowie władzy i po nim choćby Potop.

A tymczasem w Polsce wali się gospodarka i wszystko leci na pysk.

W TVP Info ludziom nie powiedzą ile się zamknęło w Polsce działalności, a leci to jak lawina.

Dziś na TIK – TOKU obejrzałam wstrząsający filmik jak PiS zamknął firmę młodemu człowiekowi, bo wszystko poszło tak bardzo w górę, że on nie jest w stanie spłacić kredytu i klął jak szewc, bo jest bliski samobójstwa.

Takich ludzi młodych zwłaszcza jest coraz więcej, bo PiS zrobił im piekło na ziemi.

Z mojego podwórka, bo w Szczecinie są już wprowadzone ogromne oszczędności i zamyka się firma za firmą.

Idąc ulicą wszędzie są informacje, że lokal jest do wynajęcia, a w mieście nie będzie już więcej lodowisk, gdyż tylko jedno ze względu na koszty utrzymania i cukiernia też!

Będzie mniej iluminacji świątecznych i ogólnie wiele rodzin ograniczy zakupy świąteczne do minimum.

Idzie bieda i o tym jest w poniższym cytacie:

Dorota Wojewoda

Cytat:

Większość Polaków ogranicza wydatki. Coraz gorzej jest też w firmach. Idzie recesja. Właśnie zaczęła się fala masowych zwolnień. Np. fabryka autobusów MAN w Starachowicach poinformowała, że zwolni 860 osób, czyli 30 proc. załogi. Zwolnienia ogłosił też polski oddział firmy Velux, producenta okien dachowych. Wcześniej Velux wprowadził czterodniowy tydzień pracy.
Ponad 100 osób straci też pracę w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku (to w tym mieście Jarosław Kaczyński mówił niedawno, że pod względem rozwoju gospodarczego „Polska jest druga po Chinach”).
Zwolnień nie wyklucza też Krosno Glass, jedna z największych hut szkła użytkowego w Polsce i jeden z największych pracodawców na Podkarpaciu.
Cerrad, polska firma produkująca płytki ceramiczne, z powodu podwyżki cen gazu zapowiedziała zwolnienie 350 osób. Opłaty za gaz wzrosły w firmie z 4 mln zł w styczniu 2021 r. do 60 mln zł miesięcznie w tym roku.
Warunki działalności gospodarczej pogorszyły się dla 70 proc. małych firm, 67 proc. średnich i 66 proc. dużych.
To już przekłada się na zamknięcie biznesu. W pierwszym półroczu 2022 roku przedsiębiorcy zawiesili ponad 161 tys. firm, a zamknęli 104,3 tys. Wskaźniki te są o prawie 30 proc. gorsze niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Bezrobocie we wrześniu wyniosło co prawda tylko 5,1 proc., ale dane z urzędów pracy się pogarszają.
Tylko we wrześniu w pośredniakach zarejestrowało się 132,6 tys. nowych bezrobotnych, to o ponad 16 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.
Ekonomistka prof. Aneta Zelek rozprawia się z nadużywanym przez polityków PiS określeniem „putinflacja”. Wylicza, że w naszej blisko 18-procentowej inflacji aż 11 proc. to wpływ czynników krajowych, złych decyzji rządu. Tylko pozostałe 7-8 punktów procentowych zależy od czynników zewnętrznych. I ten poziom inflacji odpowiada inflacji w strefie euro.

Chce się wyć!

Człowiek, to jest najgorsza bestia na Ziemi, a jeśli jest u władzy, to bestią jest jeszcze większą, że brakuje słów, by to adekwatnie nazwać.

Pisałam już, że mamy pod oknami piękny, zielony plac, który od lat nas tutaj cieszył, bo zawsze miło widzieć go z balkonu i napawać oczy zielenią od wiosny do jesieni.

Rodzice przyjechali do tego miasta w 1963 roku i ten plac był zawsze, a ja na nim uczyłam się jeździć na rowerze, a także bawiłam się z innym dziećmi grając w różne gry i zabawy.

I przyszedł rok 2022 i komuś ten plac zapachniał pieniądzem, bo jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.

Dotarła do mojej społeczności wiadomość, że chcą na tym zielonym kawałku – pod oknami postawić nam parking i oczywiście, że by nam ten kawałek ziemi zabetonowali, a miejsc miałoby powstać 80!

Okazuje się, że samochody są teraz ważniejsze od przyrody, ekologii i walki o klimat.

28 września odbyło się zebranie w Urzędzie Miasta i przyszli na nie zainteresowani ludzie z naszej społeczności.

Padła propozycja, że 4 wspólnoty i musiały by każda – zapłacić 99 tysięcy, aby wykupić ten teren od miasta.

Z początku ludzie się zgodzili i stanęło na tym, że teren ten wykupimy, aby dalej mieć za oknami porządny kawał ziemi z zielonym pasem.

Jednak potem ludzie wycofali się z wykupu terenu, bo żadnej wspólnoty nie będzie na to stać, kiedy szaleje inflacja i stopy procentowe idą w górę jak wściekłe.

Miasto wyceniło to miejsce na prawie 400 tysięcy, a jak wiemy od tego by były naliczane odsetki, a więc nic z tego nie wyjdzie i żadną wspólnotę nie jest na to stać.

Losy tego placu mogą więc być bardzo różne i jesteśmy w zawieszeniu i bardzo rozgoryczeni.

Przyjdzie ktoś z wielkimi pieniędzmi i może nam przed oknami postawić deweloperski budynek, że słońca nie zobaczymy, albo jakiś market – kolejny w mieście.

Ja mam tylko nadzieję, że kiedy będą wybory samorządowe, to kolejny burmistrz odpuści sobie ten teren i zachowa go jako potrzebny ludziom ten pas zieleni jako wypoczynkowy i parkowy, ale wszystko się zdarzyć może.

My jako mieszkańcy na tym terenie nie mamy nic do powiedzenia i zrobią z nami to – ile ktoś kasy wpłaci do Urzędu Miasta i tyle.

Chce mi się wyć, tak po ludzku, że przyroda dla władz się nie liczy, a tylko pieniądze.

Dzieje się chyba tak dlatego, że samorządy nie dostaną ani grosza z Unii Europejskiej i nastanie totalna bieda – wszędzie.

Udający naszego prezydenta dziś sadził drzewka w lesie otoczywszy się dziećmi oczywście.

Padał deszcz i dzieci w tym lesie marzły ubrane w peleryny.

Na Twitterze dostał czadu od ludzi, którzy ślą zdjęcia z wyrżniętych w Polsce lasów na potęgę przez PiS.

Ludzie mają swoje miejsca w lasach i jadą na grzyby, a okazuje się, że ich lasu już nie ma!

Ludzie robią zdjęcia i posyłają je na profil tego drania, który udaje obrońcę przyrody!

Piszę o tym, bo nie mogę znieść tej cholernej hipokryzji, bo co zostawią politycy kolejnym pokoleniom?

Pustynię!

Susza!

Zrobiłam dzisiaj takie oto zdjęcie, na którym widać straszną suszę, a tylko taka mała, zielona wysepka broni się przed żarem.

Nawet nie wiem, co to są za rośliny, które się nie poddają, ale chyba skumulowały w sobie sporo wody i żyją.

Z tego zdjęcia wynika, że koszenie trawy jest niemodne i passe, a kto wydaje nakaz koszenia jest głupcem.

Patrzę na tę wysepkę co roku i przypomina mi ona mapę Eurazji w pomniejszeniu i nie w całości.

Widzę Skandynawię, Hiszpanię, Portugalię, Polskę, Niemy i część Rosji i tak się bawię obrazem.

Jak widać na zdjęciu reszta placu jest kompletnie wypalona i to jest dowód na to, że jeśli nie będzie wody z deszczu i ze śniegu, to szybko umrze życie na Ziemi.

Wkleiłam to zdjęcie na mojego fan – page o nazwie – Choszczno i okolice w obiektywie i tam zaczęła się dyskusja o klimacie właśnie.

Prawie cały dzień dyskutowałam o klimacie z panią, która kiedyś mieszkała w moim mieście, ale się wyprowadziła.

Jednak od czasu do czasu odwiedza swoje miasto i nie umknie jej nic, jeśli chodzi o stan drzewostanu nad naszym jeziorem i ona widzi wszystko, co jest złe.

Jest bardzo bystra i uczulona na dewastację drzew nad naszym jeziorem i ekosystemu i bardzo mi imponuje swoją wiedzą.

Cały, prawie dzień poświęciłyśmy w rozmowie o zmianach klimatu właśnie i o suszy, która sprawiła, że woda już nie płynie w rzekach.

Ona idąc na spacer robi zdjęcia powalonych i nie usuniętych drzew, a także tych wycinanych niepotrzebnie.

Zadeklarowała, że to zgłosi gdzie trzeba w UM i spyta dlaczego w mieście jest tak bezmyślna gospodarka drzewostanem.

Obie pamiętamy zupełnie inne czasy, kiedy w naszym jeziorze były raki, a teraz ich nie ma, bo woda jest w jeziorze brudna.

O dziwo w tej dyskusji jesteśmy tylko we dwie, a ten post odwiedziło ponad 600 osób i cisza.

Ludzie nie wierzą w zmiany klimatu, albo uważają, że to tylko taki kaprys klimatu i to się zmieni, a nie zmieni się, bo temperatura rośnie, a lodowce się topią i za chwilę oceany mogą zalać całą Ziemię, bo tak się podniosą oceany i morza.

Będzie tsunami!

Wystarczyło tylko 100 lat, aby wyciąć lasy deszczowe i zaśmiecić oceany i morza plastikiem.

Tylko 100 lat, a jak to będzie wyglądało za 200, bo marnie to widzę, choć mnie już tu nie będzie, ale przyjdą nowe pokolenia i będą żyły w tak ekstremalnych warunkach, iż będą walczyć o wodę i jedzenie, bo pszczoły już są na wagę złota.

Nasza dyskusja zaczęła się od poniższego komentarza tej, jakże świadomej osoby.

Nie poprawiam literówek, bo tak się pisze na telefonie:

Oczywiście nasza dyskusja ma ciąg dalszy!

Susza oznacza głód. Dziś, kiedy odkrecamy kurek z wodą w domu, jesteśmy przekonani,ze tak będzie zawsze. Nie będzie, poniewaz Polska ma bardzo małe zasoby wody. Jeszcze 30-40 lat temu nie wyobrazalismy sobie tego, ze będziemy kupować wodę w butelkach. A jeśli tej wody zabraknie? Nawet w sklepie? Jeśli susza wypali rolnikom uprawy? Jesli zabraknie wody na działkach, by podlać własne grządki? No tak. Mamy jeszcze jezioro Klukom i Stobnicę. Tylko jest pewien problem. Klukom ma trzecią klasę czystosci a do Stobnicy wypuszczają wodę z oczyszczalni, ktora czyści z osadów stałych, biologicznych,ale nie usunie detergentow i innej chemii. Co możemy zrobić? Możemy oszczędzać wodę,zbierać deszczowkę,wykorzystywac tzw.szarą wodę, zasypać rowy melioracyjne lub chocby zrobić zastawki. Musimy sadzic drzewa,ktore gromadzą wodę, nie odprowadzac do jezior wody z burzowek,zadbac o tereny retencyjne,skończyć z betonozą,by opady mogly zasilac wody gruntowe,nie niszczyc bobrowych żeremii, nie osuszsc torfowisk,ktore są jak gąbka,nie osuszać terenow pod budownictwo i tysiąc innych rzeczy. Susze bedą coraz bardziej dotkliwe. Upaly coraz dotkliwsze. Można panikować”

Wczoraj zrobiłam zdjęcie Księżyca, który patrzy na nas z politowaniem dźwigając na sobie flagę amerykańską!

Piękne umysły!

Wiele razy pisałam, że 30 lat temu mój M posadził pod balkonem naszym – daglezję.

Jest już większa od osiedlowych budynków 4 piętrowych i osobiście czuję jej działanie.

Powietrze w domu jest przez nią przefiltrowane i kiedy są otwarte okna – śpi się bardzo dobrze.

Zresztą na moim podwórku jest masę drzew i niech ręka broni, aby komuś chciało się pozbyć choć jednego drzewa.

Na mojej choince świergolą ptaszki od rana swoje melodie, a gołębie przysiadają, aby odpocząć.

Choinka ma na imię „Lidia”, bo została posadzona w 15 urodziny mojej Córki i tak „pykło” 30 lat.

Piszę o tym dlatego, że nasza Ziemia zaczyna się gotować, a wszystko dlatego, że mamy ogromne zmiany klimatyczne, które objawiają się suszą i pożarami lasów właśnie.

Zostaje zaburzony ekosystem i jeśli ludzkość się nie obudzi, to zmiecie nas jako ludzkość , bo głupota rządzących też.

W Polsce za nierządów tych nieudaczników wywieziono 15 miliona sześciennych drewna, bo tak nagminne wycinane się polskie lasy przez tych bandytów.

W dupie mają kolejne pokolenia , gdyż teraz KM!

Tysiące wagonów drewna wyjeżdżają z Polski w czasie, gdy nasza rodzima branża drzewna zmaga się z kryzysem, a organizacje ekologiczne alarmują o gigantycznych wycinkach lasów, także tych cennych przyrodniczo. 

Jestem na to cholernie uczulona, bo zdaję sobie sprawę z tego, że nie tędy droga do zachowania roślinności na Ziemi, gdzie wycina się lasy deszczowe pod uprawy dla wielkiej kasy.

Dziś znalazłam w sieci coś cudnego, bo opowieść o małżeństwie, które zrobiło coś niesamowitego.

Przez 18 lat sadzili drzewa i temu poświęcili swoje życie i takich ludzi trzeba promować, bo są to piękne umysły i czytamy:

Para ze zdjęcia zasadziła w Brazylii 2 miliony drzew w ciągu 18 lat. W ten sposób na te tereny powróciły 172 gatunki ptaków, 33 ssaków, 15 gatunków płazów, 15 gadów i 293 gatunki roślin.

Cały świat powinien ich znać. Są nimi Lelia Wanick i Sebastiao Salgado. Para postanowiła założyć Terra Institute, małą organizację, która zasadziła 2 miliony roślin i ożywiła las.

Jest tylko jedno stworzenie, które potrafi zamienić dwutlenek węgla w tlen, a jest nim drzewo.

„Musimy sadzić lasy”.

Wykorzystując wyłącznie lokalne rośliny, para odbudowała cały ekosystem od podstaw, a obszar znacznie się rozwinął, umożliwiając powrót fauny i flory.

Dzięki ich pracy Lélia i Sebastiao uratowali dziesiątki zagrożonych gatunków.

„Ziemia była tak smutna jak ja, wszystko zostało zniszczone. Wtedy moja żona wpadła na fantastyczny pomysł zasadzenia tego lasu. Wszystkie owady, ryby i ptaki wróciły, a ja dzięki nowemu wzrostowi drzew narodziłem się na nowo.” 

I jeszcze u mnie – to wysokie drzewo, to platan.

Światełko pamięci!

Dziś przypadają Imieniny Haliny i z tej okazji zapaliłam mojej mamie śp. światełko.

Nie mogłam dotrzeć na cmentarz, by zapalić znicz i położyć kwiaty, bo w zachodniej Polsce jest armagedon pogodowy.

Od rana obudziła mnie burza, a potem zerwał się silny wiatr, co spowodowało, że zdjęłam wszystko z balkonu, a najbardziej bałam się o kwiaty.

Teraz już się trochę uspokoiło, bo poszło to na wschód bardziej, ale u mnie siąpi drobny deszcz i dobrze – niech pada, bo jest susza.

Mam wyrzuty sumienia, że nie dotarłam na cmentarz, ale chyba ważniejsza jest chyba pamięć, ale i własne bezpieczeństwo.

Wstałam z myślą, że oto dzisiaj są imieniny mojej mamy i pomyślałam sobie, że chyba jej wybaczyłam!

Potrzeba mi było sporo czasu, ale przerobiłam i przetrawiałam, choć wiem, że swoim dzieciom bym tego nie zrobiła!

Nawet jeśli kiedyś się gdzieś tam spotkamy, to nie zadam Ci żadnych pytań, bo ja wszystko wiem, bo sobie sama na nie odpowiedziałam.

Spoczywaj w Pokoju!❤❤❤

Bardzo często zapalam światełko za moich rodziców, którzy są razem po tamtej stronie.

Wracam pamięcią do dziecięcych lat i chyba nie pamiętam takich zawirowań pogodowych i nigdy nie słyszałam w tamtych latach o tornadach i gradobiciach.

Może mam słabą pamięć i niech mnie ktoś poprawi.

Temperatura Ziemi się podnosi i dlatego mamy, to co mamy, a więc żar z nieba się leje, a potem następują straszne zjawiska.

Szczecin dziś utoną w deszczu i oto ewakuują festiwal w Babie Dołach, a tam tysiące ludzi!

Słucham synoptyków i znawców pogody, którzy ostrzegają, że jeśli ludzkość się nie opamięta, to będzie tylko gorzej, gdyż temperatura Ziemi rośnie w zastraszającym tempie.

A co na to nasi „politycy” w Polce?

„Wygla, wygla” trzeba kopać coraz więcej i takie stanowisko przedstawiają i nie ma mowy o energii odnawialnej, na którą już od dawna postawiły kraje rozumiejące, co się zaczyna dziać.

Kretyni z PiS-u mają w dupie przyszłe pokolenia, bo tylko węgiel da Polsce bezpieczeństwo energetyczne – zabójcy własnych dzieci i wnuków.

Po co nam farmy wiatrowe i fotowoltanika, które dają tanią energię i na taką postawiły kraje skandynawskie,

Trzeba, aby Polacy palili w piecach węglem i zatruwali środowisko, bo w Krakowie w okresie grzewczym nie ma czym oddychać, bo taki jest smog.

Ten kraj się cofa zamiast iść do przodu w stronę nowoczesności i właściwie nie ma się co dziwić.

Nie dostaniemy ani grosza z Funduszy Europejskich, bo Unia nie dała się nabrać na brednie Anżeja, że zniknie Izba Dyscyplinarna.

Płacimy kary i zaraz zajdziemy się z ręką w nocniku – bida, aż będzie piszczeć, a to jeszcze nie koniec!

Spodziewam się, że inflacja sięgnie do 70% jak w Turcji i nie wiem, co zrobi z tym przeciętny Polak, bo albo zaprotestuje, albo 30% kretynów zagłosuje na PiS!

Jednak czyżby przejrzeli w końcu na oczy – sonda w Pabianicach:

Sonda uliczna!

Bez lania wody!

Chyba mam jakąś fobię, bo ja znowu o tym koszeniu trawy i oto zrobiłam zdjęcie jak to wygląda, kiedy się ją kosi i kiedy się jej nie kosi – robi różnicę niestety.

Żar z nieba się leje i trawa niekoszona daje radę, bo zatrzymuje wodę, ale o wodzie później.

Gazują już ludzi i jak zobaczyłam ten obrazek, kiedy policjant daje ludziom po oczach, to mnie zmroziło, bo kiedy zaczną z rozkazu prymitywa do ludzi strzelać?

Myślicie, że to nie możliwe – możliwe!

Doskonale pamiętam jak pałowali kobiety teleskopem, a to było tylko preludium.

Ludzie są wkurzeni na maksa, bo już nie mają na podstawowe zakupy, rachunki i leki i mają prawo wyrażać swoje niezadowolenie.

Kaczyński odjechał, ale została policja i nie wiadomo czemu, to policja zaatakowała niezadowolonych i dała im gazem po oczach.

Nikt z protestujących nie naruszył nietykalności policjanta, a wręcz przeciwnie – to policjant popchnął ludzi, którzy być może sobie rzucili wulgaryzmami, ale nie jest to powód, aby strzelać im gazem po oczach.

Zostały tu przekroczone ewidentnie wszystkie procedury i mam nadzieję, że ten bandyta zostanie osądzony!

Można podejrzewać, że ten policjant z zakrytą twarzą był podstawiony i miał za zadanie pokazać Polakom – zobaczcie co was czeka, jeśli będziecie podskakiwać Kaczyńskiemu.

Rozpoczęła się kampania i wiem, że będzie brudna, obrzydła, brutalna, bo oni raz zdobytej władzy nie oddadzą!

Wiele jeszcze nas zadziwi i nie raz przetrzemy oczy ze zdziwienia, że jakiś procent Polaków nadal będzie na nich głosować.

W Polsce już jest bieda, ale w szczujni im tego nie powiedzą, a wielu Polaków zamyka swoje, małe biznesy, bo bankrutują, a będzie to szło lawinowo.

A teraz o kimacie, bo oto Beata Kempa absolutnie nie chce, byśmy odchodzili od węgla i czytamy na Twitterze:

Monika Mesuret na TT.

„Decyzją PE pakiet FF55 zmierza do obniżenia o 1,5°C globalnej temp. A Kempa na to: „Szaleństwo! Nie możemy doprowadzić do zrujnowania gospodarki Polski w imię obniżenia temperatury o 1,5 stopnia!” Czyli: mamy w nosie nasze dzieci, niech giną przyszłe pokolenia, teraz my i chrust”

To jest tak głupie i nieodpowiedzialne, że oni wcale nie myślą o przyszłości, a tylko o apanażach i przyklaskiwaniu gnomowi, oraz utrzymaniu władzy.

Ludzie rozsądni powinni już martwić się o klimat, bo musimy to zrobić dla przyszłych pokoleń.

Może gospodarze miast zrozumieją, że nie wolno ich betonować, a należy inwestować w zieleń, bo ona nas chroni przed zmianą klimatu.

Musimy oszczędzać wodę, bo bez niej świat umrze.

Woda, to jest życie, gdyż kiedy nam jej zabraknie, to zabraknie żywności, a także się nie wykąpiemy, nie ugotujemy obiadu, nie wypierzemy i tak zwyczajnie nastąpi apokalipsa.

Jak oszczędzać wodę w naszych domostwach?

O domowych sposobach na ekologiczne gospodarowanie wodą pewnie wielu słyszało i pewnie również wielu już wyrobiło w sobie nawyk ich stosowania w codziennym życiu. Kąpanie pod prysznicem zamiast w wannie, naprawianie wadliwych instalacji wodnych, zakręcanie wody podczas mycia zębów, korzystanie ze zmywarki czy pranie w programach EKO to kilka przykładów działań, dzięki którym można zmniejszyć zużycie wody. 

Ci, którzy mogą niech zbierają deszczówkę, bo to wszystko w obronie klimatu i naszego życia na Ziemi!

Klimat już się zmienia i nie jedno tornado zagości i w Polsce i zmiecie z powierzchni ileś tam domostw!

Bo to wszystko nie tak!

Przed wczoraj u mnie dość mocno popadało, bo deszcz jest bardzo, ale bardzo potrzebny.

Jest wszechobecna susza i ten deszcz ziemia wchłonęła jak gąbka.

Wpadli dzisiaj znowu z kosiarkami i ścieli soczystą trawę, a spod kosiarek leciał piach i pył.

Pokazały się łyse miejsca, które do końca wypali słońce.

Kiedyś na to jakoś nie zwracałam uwagi, ale teraz mnie wpienia, kiedy świat musi walczyć z klimatem i efektami ocieplenia.

Sezon na ryk kosiarek za oknem trwa w najlepsze.

Pod nóż idzie wszystko – miododajne kwiaty, trawy, w których żyją pasikoniki, dzikie rośliny jadalne, które można zebrać i dorzucić do sałatki.

Zwolennicy koszenia boją się kleszczy lub wolą widok równo przyciętego trawnika. Inni płoną z irytacji – znów nie zakwitnie nawet pół kwiatka.

Czy w awanturze o koszenie któraś ze stron ma rację?

Łukasz Łuczaj: Warkot kosiarek przez całe lato jest zbędny. Łąka koszona raz w roku produkuje prawie tyle tlenu, co las i tego nikt nie potrafi pojąć!

Nie dość, że ten nierząd hurtowo i na chama wycina polskie lasy, to jeszcze maszynami niszczą przyrodę, a kiedyś obudzimy się z ręką w nocniku, bo ludzkość betonuje już wszystko, a zwłaszcza w miastach.

Tytuł tej notki jest – „Bo to wszystko nie tak”

Oto dzisiaj posłanka Agnieszka Ścigaj przeszła do PiS, bo dostała tekę ministra wymyślonego po to, by ją pozyskać, aby zachować większość w Sejmie.

Zresztą upodlonego Sejmu przez PiS.

Można zadać sobie pytanie po co, ludzie to robią, bo chyba tylko dla kasy.

Została okrzyknięta prostytutką polityczną i dobrze jej tak.

Nigdy jej nie lubiłam, bo zawsze wydawała mi się śliska i niestabilna i nie pomyliłam się.

Kolejna, która dla fury, skóry i komóry napluła swoim wyborcom w twarz.

Drugi, który odszedł z PiS krytykując nepotyzm – też dał się przekupić i tak pisze się o nim w sieci.

Henryk Sikora

ANDRZEJA SOŚNIERZA poznałem w 1980 w NSZZ „Solidarność”. Ceniłem go wówczas. Dzisiaj nie zasługuje, aby mu podać rękę. Takiego politycznego „Jasia Wędrowniczka” jak Sośnierz nie ma drugiego. Wyliczmy tak z grubsza jego afiliacje polityczne:

Kongres Liberalno Demokratyczny;

Unia Polityki Realnej;

Inicjatywa dla Polski;

Platforma Obywatelska;

Prawo i Sprawiedliwość;

Polska jest Najważniejsza;

Kukiz15;

Polska Razem;

Porozumienie;

Polskie Sprawy i znowu przykleił się do PiS.

Napisać o Sośnierzu, że to prostytutka polityczna to nic nie napisać.

Odnośnie tekstu w „podręczniku” – „Historia i Teraźniejszość” o pedofilii wypowiedział się gangster Rydzyk, który broni zakonnice, ale nie biedne, chore i bite dzieci.

Przecież piszę, że u nas też mogła być Kanada, gdzie nie broiło się dzieci, a je się maltretowało, gwałciło i zabijano.

W „Kropce nad I” dziś wystąpił doradca Anżeja, który na temat tego tekstu wypowiedział się, że on nie wie, co jest w tym podręczniku – bulwersującego!

Gdzie my żyjemy, bo chyba w kraju oprawców popieranych przez Kaczyńskiego, który wybiera się w Polskę i mam nadzieję, że Polacy dadzą mu popalić!

W Polsce nie ma już nic, bo za chwilę nie będzie nauczycieli, pielęgniarek, kontrolerów, kolejarzy, lekarzy i tak dalej.

Ile z nas jeszcze wycisną – tego nie wie nikt, ale po wakacjach być może Polacy się obudzą, bo poczują na grzbiecie biedę z nędzą.

Tylko, że będzie za późno, bo program PiS brzmi – ***** Nas!

Kaczyński jest jak Putin, tylko, że Putin zabija bronią ludzi obcego państwa, a Kaczyński zabija Polaków własny Naród drożyzną i inflacją i śmieje się im w twarz bezczelnie.