
Internauci okrzyknęli to zdjęcie jako coś cudownego, kiedy pewien, francuski naukowiec opublikował na Twitterze to zdjęcie twierdząc, że to jest zdjęcie gwiazdy zrobione przez Teleskop Jamesa Webba.
Internauci oszaleli z radości, a zwłaszcza ci, którzy interesują się kosmosem – istna euforia.
Étienne Klein, znany fizyk i dyrektor francuskiej Komisji ds. Alternatywnych Energii i Energii Atomowej (CEAL) upublicznił to zdjęcie na TT i było ono udostępniane w tysiącach.
Widząc, co się dzieje przyznał się do żartu, że na czarnym tle sfotografował plasterek hiszpańskiej kiełbasy – choriozo.
Zaznaczył, chyba po fakcie, iż chciał pokazać ludziom jak wiele w sieci jest nieprawdy i ludzie w to wierzą i po prostu przeprosił.
Fakt jest faktem, że wierzymy w wiele treści i obrazów, a więc jest to przestroga dla nas, aby weryfikować i sprawdzać, co nam podają w Internecie.
Ja sama dałam się nabrać na plasterek kiełbasy! (❁´◡`❁)
Historia ta zmusiła mnie do zastanowienia się, co tam panie jest w Kosmosie?
Uwielbiam patrzeć w niebo i obserwuję jak się ono zmienia, a na chmury patrzę z przyjemnością.
Uwielbiam je fotografować, a nawet kilka razy udało mi się zrobić dość dobre zdjęcie Księżyca.
Cała ludzkość czeka na wiadomość, czy gdzieś tam na jakieś Planecie jest życie takie jak na Ziemi, albo zbliżone – tam gdzie jest woda.
Wierzę, że miliardy lat temu na Marsie było życie, ale coś się takiego wydarzyło, że umarło.
Niby dlaczego jesteśmy jako Ziemianie wyróżnieni w tym Kosmosie, że mamy do dyspozycji tak cudowne miejsce do życia, choć przestaliśmy Ziemię szanować.
Technologia i nauka idzie z postępem, ale ja już się nie dowiem ile jest w Kosmosie Galaktyk, Czarnych Dziur i innych miejsc do ewentualnego życia.
Nie dowie się, czy było tu UFO i zbudowało piramidy w Egipcie i w państwie Majów. bo na tamte czasy niemożliwe było, aby to zrobił człowiek.
Wiem tylko jedno, że kiedyś przyjdzie kres życia na Ziemi – to potrwa, ale sami sobie na to zapracowaliśmy jako ludzie.
Ostatnie 100 lat, to postęp cywilizacyjny, ale wszystko poszło źle – nie tak!
Zabijamy Ziemię smrodem, zmianą klimatu, a do tego sami skaczemy sobie do gardeł jak te dinozaury, które też wyginęły.
Wszyscy tu wyginą jak te ryby w Odrze i nie tylko w tej rzece.
Zbliża się koniec życia na naszej Planecie przez polityków, którzy maja w dupie przyrodę.
Zawsze myślę, który świat jest najbardziej kolorowy i dochodzę do wniosku, że nie Ziemia i nie Kosmos, a głębie Oceanów.
Tam jest najbardziej kolorowo i różnorodnie i na szczęście człowiek nie może tam wszędzie dotrzeć.
Zabiliśmy jednak i Oceany, bo umierają na naszych oczach rafy koralowe i poszczególne gatunki i tu znowu jest katastrofa, bo tony plastiku zagrażają ekosystemowi – i znowu człowiek jest zbrodniarzem i winowajcą.
Dlatego też żyjące plemiona w różnych miejscach na Ziemi nie chcą, aby biały człowiek zbliżał się do ich społeczności.
Oni mają w genach zapisane, że trzeba się strzec nas, bo tylko im zaszkodzimy w swobodnym bytowaniu na ich własnych zasadach.
Dajmy im więc spokój i nie przenośmy na nich naszych chorób i naszej cywilizacji – oni nas nie lubią!
Kryją się po lasach i nas obserwują i są zdolni nawet do zabicia białego, zepsutego człowieka.
Im do życia niewiele potrzeba, bo tylko upolować i zbudować dom z gałęzi, a nam potrzebne są baseny, wille, samochody luksusowe, dobre żarcie, hotele, ekstra, markowe ciuchy i tym się różnimy!
Oni tam mają wody pod dostatkiem i jedzenia, a tymczasem my umieramy z powodu suszy – kto ma lepiej i kto jest mądrzejszy?
Moja wiedza w tych tematach jest pobieżna, ale to są moje, osobiste przemyślenia.