Archiwa tagu: kwiaty

Wracając do codzienności!

Obraz może zawierać: roślina i w budynku

Już jest po wszystkim, a więc po tych szaleństwach świąteczno – noworocznych i wracamy powoli do codzienności.

Z lodówki wszystko już zniknęło, a więc trzeba się nastawić na nowo, by gotować posiłki już regularnie, bez zapasów.

Został mi tylko bigos, który jutro zapakuję w słoiki i będę pasteryzować na kiedyś tam!

Wszystko wraca do normy i dziś się wzięłam za przesadzenie mojej, ulubionej rośliny zwaną Zamiokulkas.

Miał już za małą doniczkę i wsadziłam go do nowej ziemi i większej doniczki!

Lubię go, bo nawet kiedy zapomnę go podlać, to i tak rośnie i broni się przed umarciem.

A tak naprawdę, to w naturze występuje w Tanzanii oraz na wyspach Zanzibaru, gdzie panuje suchy, podrównikowy klimat. Roślina zachwyca swą niezwykłą urodą, a dodatkowo jest niewymagająca i łatwa w uprawie. Zamiokulkas zamiolistny wykazuje bardzo dużą odporność na niesprzyjające warunki, niedostatek wody i światła, przez co zyskał miano żelaznej rośliny. 

Polecam ten kwiat każdemu, kto lubi mieć zielony akcent w pokoju, bo nawet, kiedy zapominamy o podlewaniu, to ten kwiat trwa!

Rośnie bardzo wolno, ale mój w tamtym roku się rozszalał i wypuścił 5 nowych gałązek, a więc dziś zmieniłam mu domek na bardziej przestronny!

Mam w domu dwie dość duże rośliny, bo w drugim pokoju za ozdobę robi Skrzydokwiat, który uwielbia tonąć w wodzie i trzeba tego pilnować, bo inaczej opuści nas – zdjęcie niżej!

Dawnymi czasy miałam w domu dużo kwiatów, bo nawet bardzo wysoką palmę, a także wiszące paprocie, ale z czasem, to się zmieniło, bo i ja zrobiłam się wygodna.

Macie kwiaty w domu – lubicie je mieć i się nimi opiekować?

Wracając jednak do codzienności, bo już jesteśmy drugi dzień w Nowym Roku, to ja wiedziałam, że tak będzie.

Wyszły jaja ze szczepionką na COVID19!

Oto zaszczepili się poza kolejnością polscy celebryci z Krystyną Jandą na czele – aktorką!

Zaraz po niej powstał nepotyzm szczepionkowy, bo zaszczepiła się jej córka i były mąż.

Sznureczek się powiększył, bo zaszczepił się Leszek Miller – polityk, Materna – satyryk, Edward Miszczak z telewizji TVN, a także inni aktorzy, a na koniec Magda Umer, która wystosowała oświadczenie o treści

„Oświadczenie

Nie prosiłam nikogo o zaszczepienie się przeciwko Covid19.
To mnie poproszono o to, w ramach akcji popularyzowania, namawiania do szczepień.Wytłumaczono także, że nie zabieram nikomu miejsca, że walka o każdą zaszczepioną osobę jest teraz priorytetem państwa i służby zdrowia .Przecież cały czas środki masowego przekazu, a nawet Kościół, nawołują niezdecydowanych i utyskują na zbyt małą liczbę chętnych, potrzebnych do zwycięstwa z pandemią w naszym kraju.Tłumaczono nam, że godząc się stajemy się ambasadorami szlachetnej akcji.Zgodziłam się myśląc że czynię dobro, a okazało się że jest to rozumiane odwrotnie. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale w dalszym ciągu mam nadzieję ,że nie zrobiłam niczego złego. Pozdrawiam zainteresowanych-Magda Umer”
Komu tu wierzyć  i co się po prostu stało, że ci ludzie ponoć mieli promować szczepionki, a wylał się na nich straszny hejt!
Kto stoi za tym bałaganem, że jednych strach przed pandemią jest większy niż mój!
Dziwne to bardzo, a Wy jakie macie zdanie na ten temat, bo czy zawsze muszą być takie jaja, że Facebook grzmi i Twitter także!

Skrzydłokwiat - pielęgnacja. Jak o niego dbać? | Dzień Dobry TVN | Dzień Dobry TVN

Mój aktywny dzień!

Narożnik ARLO 2 ST rozkładany rogówka spania sofa Głębokość mebla 86 cm

Doszliśmy z Mężem do wniosku, że czas wymienić nasze łóżko, bo w jednym miejscu sprężyny się zarwały!

Od rana więc szykowaliśmy się na objazd wszystkich sklepów meblowych, a mamy ich w mieście – pięć!

Jakie zdziwienie mnie wzięło, że wszystkie kanapy, sofy, narożniki są w kolorach szarości, tak niby modnej teraz.

Nie podobały mi się te kolory, gdyż ja lubię w domu mieć kolorowo, a najbardziej pasują mi kolory jesieni, a więc zielenie, żółcie, beże, brązy!

Kanapa szara kompletnie mi nie pasuje do koloru ścian, dodatków, a więc odpada na samym starcie!

Wróciliśmy więc do domu z niczym, ale zaczęłam szukać w sieci i znalazłam swój wymarzony narożnik nr 8 na powyższym zdjęciu!

Zamówiłam i na dostawę trzeba czekać miesiąc!

Potem udaliśmy się na cmentarz z chryzantemą, którą kupiliśmy do domu w celu ratowania producentów!

Dokupiliśmy znicze i kwiaty stanęły przy nagrobku moich Wnuków, a znicze zapaliliśmy na wszystkich naszych grobach.

Dobrze, że poszliśmy, gdyż na nagrobku mamy i ojca wiatr przewrócił doniczkę z chryzantemami, a na nagrobku Wnucząt znicz wybuchł i zalał literki na nagrobku!

Pogoda była cudna, jesienna. Liście szeleściły pod nogami, a ludzi niewiele, a więc to był taki szczególny czas dla nas w czasie pandemii!

O godzinie 17.00 zjawiłam się na Strajku Kobiet w moim mieście.

Spotykamy się w środku miasta przy fontannie obok naszego kościoła.

Weszłam do kościoła, ale była zamknięta krata, przez którą zrobiłam zdjęcie okna z witrażem!

Policja wydała przez megafon komunikat, że zgromadzenie jest nielegalne, a  za nieprzestrzeganie odległości grozi nam adekwatna kara!

Niestety, ale ustawiłam aparat na złą opcję i żadne zdjęcie mi się nie udało!

Chodzę na te strajki po to, aby wyrazić swój sprzeciw przeciwko zniszczenia wszystkiego przez ten nierząd, bo nie tylko w sprawie zakazu aborcji uszkodzonych płodów!

Sprzeciwiam się zepsuciu szkolnictwa przez nawiedzonego Czarnka, a także służby zdrowia niewydolnej w czasie pandemii i tak można wymieniać w nieskończoność!

Wieczorem przyszła do nas Córka z Wnusią, bo Mąż ma dziś urodziny, a ja jutro imieniny!

Zawitała do nas także sunia – maltańczyk, która jest szczenna i urodzi za trzy tygodnie.

Mam chęć na szczeniaczka, ale boję się, że przeżyje nas!

Posiedzieliśmy więc przy kawie i ciastku i spędziliśmy miło ten czas.

Tak więc minął mi dzisiejszy dzień i trzeba przyznać, że dość aktywnie!

Dobrej nocy Wam życzę!

Obraz może zawierać: niebo, drzewo, roślina i na zewnątrz

Obraz może zawierać: niebo, drzewo, roślina, chmura, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, buty, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, kwiat, roślina, tabela, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: kwiat i na zewnątrz

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz i przyroda

 

Obraz może zawierać: noc i w budynku

Dziś są moje urodziny!

Dzisiaj są moje urodziny i oto stuknęło mi 64 lata i jak by powiedział Linda, to ja już jestem stara dupa!

Jednak mimo swojego wieku nie czuję się stara wcale, a wcale i sądzę, że jest we mnie wciąż taka młodzieńcza werwa, że nie odczuwam kompletnie swojego wieku!

Pewnie się to zmieni, kiedy nawiodą mnie jakieś dolegliwości zdrowotne bardzo poważne, ale póki. co mam w sobie dużą dawkę humoru tam w sercu i duszy!

To był dla mnie przemiły dzień, bo miałam gości, a więc kwiaty, czekoladki i miło spędzony czas przy kawie i cieście wiśniowym oraz także telefoniczne życzenia!

To są moje drugie urodziny, kiedy mamy już nie ma z nami!

Mama bardzo często mi się śni, ale jest dla mnie w tych snach bardzo niedobra i na mnie fucha, oraz zatrzaskuje przede mną drzwi!

Jest mi przykro, że tak mi się śni, ale muszę z tym żyć, choć jest mi strasznie z tym źle, choć to tylko sny są!

Jestem zodiakalną Panną i choć nie za bardzo wierzę w horoskopy i oceny poszczególnych znaków, to znalazłam jeden, z którym po części się zgadzam, a przede wszystkim z tym, że Panna jest typem samotnika!

Kto jest spod znaku Panny niechaj sobie dla rozrywki przeczyta:

Jaka jest Panna? Wady i zalety znaku zodiaku, który wysoko stawia poprzeczkę innym.

Jaka jest Panna?

Panny to osoby urodzone pomiędzy 23 sierpnia a 22 września. Rządzi nimi żywioł ziemi tak jak Bykiem czy Koziorożcem. Dzięki temu są niezawodne, praktyczne i ugruntowane. Cechuje je wielka inteligencja oraz przesadna skłonność do krytyki. Zazwyczaj oceniają innych, bo same uważają się przecież za ideał. Swoimi uwagami trafiają w czuły punkt, szybko obnażając wroga z jego wad. Ich wewnętrzny krytyk nie pozwala im na prędkie zawieranie przyjaźni. Są zbyt podejrzliwe, aby zakumplować się z kimś dnia na dzień, lub dać się porwać fali namiętności. Za to wrodzony perfekcjonizm doprowadza Panny na szczyt takiej sławy i sukcesu, o których inne znaki mogą tylko pomarzyć. Cóż, najwidoczniej nie można mieć wszystkiego. Nad tą dziewiczą, ziemską istotą panuje komunikacyjny Merkury. Dzięki niemu jest zorganizowana, bystra i ma gotową ripostę na każdą zaczepkę. Wie, jak grać dobrą minę do złej gry, ukrywając przed światem swoje mroczne wcielenie. Tylko osoby z najbliższego otoczenia mają szansę poznać jej prawdziwą twarz. Wystarczy spojrzeć na Panny w showbiznesie, by znaleźć potwierdzenie dla powyższych słów. Beyoncé, Michael Jackson, Freddy Merkury, Cameron Diaz, Keanu Reeves, Blake Lively, Pink, Hugh Grant czy Salma Hayek to najlepsze przykłady tych pracowitych istot.

Cechy charakteru Panny

Ci urodzeni sędziowie mają niezwykle wyrafinowany gust. Są niczym kontrolerzy jakości, którzy wiedzą, co jest dobre, a co niewarte zachodu. Lubią wysoki standard życia. Jeśli coś według nich nie jest „najlepsze” i nie spełnia ich wygórowanych oczekiwań, zaczynają być bardzo oceniający. Celnie wychwycą każdy defekt człowieka lub rzeczy, z jaką mają do czynienia. Przed ich bystrym okiem nie ukryje się nic. Równocześnie są skromne i nie lubią się przechwalać. Rzadko kiedy robią sobie autopromocję. Swoje osiągnięcia na światową skalę przedstawiają z pokorą, wzruszając ramionami. Bywa, że ta wrodzona ascetyczność zamienia się w niską pewność siebie. Wtedy aktywuje się ich wewnętrzny krytyk, który celuje działo w samą Pannę. Mogą zatracić swój cel życia i poczucie, że zasługują na szczęście. Myślą, że są niewystarczające lub mają zbyt wiele negatywnych cech. Nic dziwnego, że dają się pochłonąć swojej pracy, zostawiając w tyle miłość czy rodzinę. Panny rodzą się sumienne. To perfekcjoniści nieznoszący niczego, co wygląda byle jak. Szybko przeradzają się z pracoholika w potwornego maniaka kontroli, który próbuje wykonywać pracę za cały swój zespół. I chociaż nie wydają się takie na początku, Panny uwielbiają pomagać innym ludziom. Jednak po cichu oczekują wdzięczności oraz wychwalania ich za dobroć czy hojność. Pragną uznania lub małej nagrody, żeby połechtać swoje duże ego. Nie robią niczego bezinteresownie. Można na nie liczyć, ale trzeba pamiętać, że słowo „dziękuję” nie będzie wystarczać.

Ten astrologiczny pedant kocha porządek. Zarówno na biurku, jak i w mieszkaniu oraz swoich najbliższych relacjach. Dla niego chaos oznacza braki kontroli.

Kto najlepiej dogaduje się z Panną?

Nie warto mydlić sobie oczu. Panna nie będzie przyjacielem każdego. Z wieloma znakami może mieć na pieńku. Takie wolne duchy jak Strzelec czy Lew, nie powinny nawet do niej podchodzić. To może być trudne, gdyż opanowana, atrakcyjna Panna przyciąga „drapieżników” obojętną postawą oraz niezwykle błyskotliwym dowcipem. Nigdy nie brakuje jej wielbicieli. Najlepiej dogaduje się z „braćmi i siostrami”, którymi również rządzi żywioł ziemi. Tak ja Byk i Koziorożec, lubi rzeczy materialne, dobre jedzenie, wielogodzinny seks, zakupy oraz stabilne, bezpieczne relacje. Z nimi stworzy najbardziej udany związek. Za to od nieprzewidywalnego ognia będzie się trzymać jak najdalej. W swoim obserwowaniu ludzi i świata przypomina analitycznego Skorpiona. Tak jak on, dokopuje się do źródła problemu, zachowując zimną krew w momentach kryzysu.

Panna kieruje się rozumem, a nie sercem. Z rozsądku może wybrać samotność zamiast związku, nawet jeśli będzie zakochana.

Tym, co łączy ją z Wagą, jest ciągłe osądzanie, lecz Panna nosi w swoim sercu samotność, podczas gdy Waga będzie wymagać stania się jednością z drugą osobą. Panna ma tendencję, żeby się dopasować, chociaż częściej wybiera życie samotnika. Reprezentuje te same wartości, co karta Pustelnik w talii Tarota. Jest w niej sporo lęku. Trudno jej się zbliżyć. Broni się krytyką, a z rozsądku rezygnuje z wielu szans na piękny, miłosny scenariusz.

Dzisiaj właśnie dzisiaj w dniu moich urodzin odsłuchałam bardzo szczerego wywiadu z Kamilem Durczokiem!
Upadał  i się podnosił, tak jak to się dzieje w życiu wielu z nas!
Po tym wywiadzie chce mi się wierzyć, że mu się uda!
Kto ciekawy, kto potrzebuje psychicznego wsparcia, bo oto ma depresję niechaj odsłucha ku pokrzepieniu serca swego!

Obraz może zawierać: roślina, kwiat i w budynku

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, przyroda i na zewnątrz

Obraz może zawierać: kwiat, roślina i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, w budynku i przyroda

Moja Córka w zaczarowanym ogrodzie!

Dziś rano spotkała mnie miła niespodzianka.

Dostałam na FB od mojej starszej Córki filmik, który nagrała dla mnie telefonem.

Nie mogłam pobrać tego filmiku na bloga, a więc wrzuciłam go na swój kanał na YT!

Za domem Córka ma spory kawałek ogrodu, w którym rosną cudowne rododendrony, a także posadziła do doniczek podwieszonych pod tarasem piękne, kolorowe surfinie.

Taras, to jest miejsce odpoczynku, a także przydaje się na spotkania przy grillu!

Mnie jako matkę bardzo cieszy, że Ona lubi zieleń i dba o ten ogród razem ze swoim mężem.

W ogrodzie bawi się moja Wnuczka, a także pies kochany – Maltańczyk i dwa koty, a czasem nawet więcej, bo zdarzają się przybłędy także.

Maltańczyk, to cudowna suczka o imieniu Tessi, a koty, to Rudzia i Franek i te zwierzątka bardzo się lubią.

Taras jest zrobiony z solidnego drzewa i na nim jest kanapa, fotele do odpoczynku, a także stół i nowoczesne krzesła, na których siadają goście w czasie pogody oczywiście.

W ogrodzie rośnie także wiekowa grusza, drzewa czereśni,  inne rośliny dekoracyjne i śpiewają ptaki!

A teraz inny temat:

Oto mamy cudowny czas i dziś rozpoczęłam sezon na leczo.

Każdy je gotuje po swojemu, a więc napiszę tylko, że do dyspozycji miałam trzy, młode kabaczki, pięć pomidorów, trzy kolorowe papryki, kiełbasę z grilla, cebulę, czosnek i oczywiście ziele angielskie i liście laurowe, sól i pieprz.

Pokroiłam wszystko, podsmażyłam i wyszło mi smaczne leczo, a więc zachęcam aby korzystać z darów ziemi, bo jak nie teraz to kiedy?

Można tylko ubolewać, że mamy drożyznę i wszystkie dary są strasznie drogie.

Takie mamy czasy w czasie pandemii, która wciąż nas przeraża.

Obraz może zawierać: jedzenie

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: ludzie siedzą, tabela, w budynku i jedzenie

Obraz może zawierać: ludzie siedzą, salon, tabela, roślina i w budynku

Obraz może zawierać: tabela, salon, na zewnątrz i w budynku

 

Smutny widok osamotnionego Kaczyńskiego!

Obraz może zawierać: roślina, kwiat i przyroda

Moje kwiatki na balkonie mają się świetnie, a to za sprawą cudnej wiosny od początku maja w zachodnio – pomorskim.

Miło tak sobie posiedzieć na leżaku i coś poczytać, ale miło jest też dbać o nie po prostu!

8 maja obchodziliśmy Dzień Zwycięstwa już po raz 75, ale w Rosji nie było defilady ze względu na pandemię.

9 maja za to w Polsce dzieje się chaos i Kaczyński zebrał swoich ludzi na Nowogrodzkiej w związku chyba ustaleniem kolejnej daty wyborów.

Kaczyński to tytan pracy i swoim ludziom w weekend nie daje nawet zjeść z rodziną domowego rosołu, bo nie ma to i tamto – władza najważniejsza.

Jak do tej chwili, kiedy piszę nie wiadomo, co tam się wydarzyło i co zostało postanowione.

Kaczyński gra w szachy z Gowinem i ten ich stolik przechla się to na jedną stronę, to na drugą, a więc się chwieje.

Posłowie od Gowina trzęsą gaciami i chcą opuścić Porozumienie, bo zaczynają czuć pismo nosem!

Niektórzy posłowie z PiS zaczynają się bać rozliczeń za łamanie wszystkiego, a więc może w kieszeniach noszą cyjanek!

Jednak była posłanka Pawłowicz, a teraz sędzia w TK zdradza i czytamy:

Krystyna Pawłowicz: Rząd chyba mniejszościowy. Módlcie się za Polskę

Cytat:
„Włączcie telewizory i czekajcie. Módlcie się za Polskę” – napisała na Twitterze sędzia Trybunału Konstytucyjnego, była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. „Jest przesilenie polityczne i rządowe. Wybory najprawdopodobniej 23 maja. Rząd chyba mniejszościowy” – sugeruje.

Losy Polski się rozgrywają, ale nie na naszych oczach, gdyż na razie nie odbyła się żadna konferencja o tym, kiedy będziemy głosować w wyborach prezydenckich.

Czarna magia jak do tej pory, bo liczą szable, aby mieć wciąż większość w Sejmie, ale czy to się uda?

Może być tak, że Kaczyński straci władzę jak to było w 2005/07 roku!

Może dokona się przewrót majowy i Kaczyński będzie musiał podpisać kapitulację!

Mamy bardzo ciekawe czasy i ci, co się polityką interesują mają niezłe igrzyska i oby one zostały wygrane przez tych, którym wciąż zależy na demokracji w Polsce i utrzymanie się w Unii Europejskiej.

Tymczasem powstają wiersze na tematy polityczne i tu na blogu prezentuję wiesz aktora – Mateusza Damięckiego, który sprytnie wypunktował wszystkie draństwa tego rządu!

Ja przeczytałam cały, choć jest długi, a na YT ma ponad pół miliona odsłon!

Mateusz Damięcki!
Wiersz „Dziękuję”

Za pogardę, za pychę,
za wasz jad i za ciche,
nocą śmierci wyroki wydane,
potem z samego rana
długopisem adriana
podpisane, choć nie przeczytane

za mój wstyd przed zachodem,
za ruletkę ze wschodem,
za sponsoring spiskowej teorii,
za te mordy zdradzieckie,
i za groby radzieckie,
za pisanie od nowa historii

za szpitale, za szkoły,
za teatry, kościoły,
za muzea i za telewizję,
za jedynkę, za dwójkę
za kurskiego, za trójkę
i rządowych pojazdów kolizje

za brak perfum i stylu,
za garnitur z winylu,
za biel skarpet do czarnych sandałów
za tandetę, za broszki,
za kropeczki i groszki
i za gnój wlany do trybunałów

za półtorej miesiąca,
żenujące, bez końca
form, przypadków i przysłów mylenie,
za gardzenie mównicą
w kraju, a za granicą
za wymowne, sromotne milczenie

za wiatraków demontaż,
z rosji węgla kolportaż,
mateczniki rżnięte bez litości,
kukły Żyda spalenie
oraz za przyzwolenie
na brunatne marsze wolności

za obłudę, za bierność,
za rozpustę, pazerność,
za koperty pod toruńskim stołem,
za przymykanie oczu
na krzyż w dziecięcym kroczu,
za małżeństwo ze świętym kościołem

za do skutku obrady,
za ubóstwa parady,
i za srebrny, podniebny wieżowiec,
waszych wszy premiowanie,
i marszałka latanie
na rachunek ludu, stada owiec

za dyskretne rozmowy
w restauracji u sowy,
za w sałatce zatęchłą padlinę,
za mój świat w misce ryżu,
za widelec w Paryżu,
za profesor pawłowicz krystynę

za żołnierzy wyklętych,
za ministrów rozdętych,
za posłanki i posłów do prania,
za ten cyrk, kabarecik,
za rzecznika praw dzieci
co od żłobka śle na polowania

za zabawę sądami,
granie misiewiczami
za banasia, getback i za skoki,
szydła, haki, zasieki
i za robienie beki
z wyborów, a z wyborcy wywłoki

za mój strach, za bezsenność
i za waszą sumienność
w programowym łamaniu godności,
w wyśmiewaniu człowieka,
wszak nie zadrży powieka
gdy kopiecie bezbronne słabości

za tragedię zgwałconej,
za obietnic miliony,
waszą zdradę, waszą prostytucję,
za rzucane po równo
błoto, brud, syf i gówno
w moją Flagę, w moją
Konstytucję.

Za to wszystko się kłaniam,
przed odrazą się wzbraniam,
więcej – leję szampana po brzegi,
za to wszystko dziękuję,
dzięki wam porządkuję
facebookowych znajomych szeregi

jednych łatwiej zapomnieć,
innym trzeba przypomnieć,
że nie lubię, gdy w twarz mi się spluwa,
na odchodne szczekają,
bluźnią i ujadają,
tak się właśnie nienawiść wykuwa

wiem kto z nich za pięć stówek
ser i kilka parówek
oddał Polskę złodziejom w niewolę,
wiem też komu trzynastka
na ofiarę i ciastka
odebrała myślenie i wolę

dzięki wam widzę jasno
kto jest ślepy, kto zasnął,
a kto nadal ma otwarte oczy,
i bez cienia zwątpienia
chwyta sens powiedzenia,
że to pycha przed upadkiem kroczy

dzięki wam wiem na pewno
kto jest drzewo, kto drewno,
kto jest prawa, a kto lewa ręka,
wiem co silne, co marne,
wiem co białe, co czarne,
dzięki wam moje lustro nie pęka

dzięki wam na ulicy
poznam wroga w przyłbicy
strachu, wzgardy i w zbroi uprzedzeń,
dzięki wam, w tłumie, zawsze
przyjaciela wypatrzę,
bo swojego rozpoznasz w potrzebie

swój nie pluje, nie klęczy,
swój nie flekuje tęczy
i nadzieję ma w sercu na skraju,
swój ma jasne spojrzenie
oraz jedno pragnienie
by znów było normalnie w tym kraju

żeby w końcu przestali
w żywe oczy łgać, mamić
by podłości nie mydlić Polskością
byśmy mogli niebawem
Prawo znów nazwać Prawem,
Sprawiedliwość zaś Sprawiedliwością

jeszcze jedno marzenie
już na koniec, przez cienie
z mroku w słońce przebija się śmiało
aby kiedyś, mój Synku,
gdy dorośniesz, kruszynko,
„Być Polakiem” aż tak nie bolało.
_______________________

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, przyroda i na zewnątrz
Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Harpie i megiery w ataku!

W zachodniej Polsce gdzie mieszkam, nocne godziny wciąż są mroźne i dlatego na ten czas wynoszę moje kwiaty z balkonu, bo po prostu nie chcę ich stracić.

Mają już pączki i za chwilę zakwitną, bo w dzień mamy cudne słońce, które sprzyja roślinom.

To tak na marginesie, bo boli mnie coś innego o czym chcę napisać:

Otóż mam taki smutny życiorys, że nikt, ale to nikt nie chciałby się ze mną zamienić.

Moje Dzieci zawsze mówią – mamo jak ty dałaś radę i mnie wciąż wspierają, bo mam kochane i mądre Córki.

W marcu i kwietniu tego roku zostałam zaatakowana przez trzy osoby, a są nimi niestety kobiety!

Wykorzystały wiedzę o mnie z mojego bloga i nie tylko i tak zaczęły mnie kąsać, że do dziś się zastanawiam dlaczego ludzie są tak podli!

Nigdy mnie nie zaatakował mężczyzna i tak było zawsze i jest, a kobiety potrafią być bezpardonowe!

Jestem taka, że jeśli wiem cokolwiek z życia prywatnego kogoś, to nigdy, ale to nigdy tego dalej nie zdradzam, bo ktoś, kto mi o sobie napisał jest dla mnie świętością!

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że ja nie potrafię się zwyczajnie bronić, bo skoro ktoś mnie atakuje, to powinnam się odszczeknąć i wyłuskać swoje argumenty i walić prosto w twarz.

Ja tego nie potrafię, ale po każdym takim ataku cierpię katusze i zadaję sobie pytanie – dlaczego ludzie bawią się moimi emocjami spisanymi na blogu, bądź też przekazanymi w prywatnej korespondencji.

Całe swoje życie przeżyłam w prawdzie i okropnie nienawidzę kłamstwa!

Nie pamiętam kiedy z kimś się skłóciłam, bo w realu i wirtualu staram się być prawdziwa, nie zakłamana i uczciwa, ale jednak trafiam na kanalie, które nie znając szczegółów z mojego życia dorabiają sobie swoją historię!

Najgorsze jest to, że są to kobiety w moim wieku!

Mój życiorys, to jest materiał na sztukę dramatyczną i żadna z tych kobiet nie ma o tym pojęcia, ale wyrwały z kontekstu bloga to, co im pasuje, aby mnie lżyć, atakować i zniesławiać!

Wszystko to spowodowało, że nie wierzę w ludzi!

Nie wierzę, bo 6 lat pisałam z kobietą, którą uważałam za boga mojego, któremu powierzałam swoje smutki i radości, a ona w marcu tego roku napisała do mnie strasznie bolesne słowa i to mi siedzi w sercu – dlaczego pytam?

Nie chcę się absolutnie skarżyć, ale jak napisałam – nie wierzę w ludzi już!

Wiem tylko ja, że po każdym tąpnięciu w moim życiu musiałam się długo podnosić, ale te trzy kobiety zrobiły sobie z mego życia używanie i happening!

Moje trudne życie mnie ukształtowało tak, że mimo razów jakie otrzymałam od innych nigdy się na innych nie odgrywam.

Szanuję siebie i swoje dobre samopoczucie, aby nikomu nie robić krzywdy jaką zrobiono mi i po każdym ataku próbuję się podnosić tak po ludzku z siłą jaką wciąż mam w sobie!

Po tym wszystkim zdaję sobie sprawę z tego, że dla mnie rodzina jest najważniejsza i tego się od lat trzymam!

Harpie i megiery nie spowodują, że będę chamska bo nie chce mi się z nimi walczyć ze względu na moją godność, którą nabrałam przez lata – mimo przeciwności.

Napiszę tylko jeszcze to, że skoro mnie harpie czytają, to będę uważała na to, co zdradzę ze swojego prywatnego życia!

Będę musiała więc pisać o polityce i takich tam, a szkoda wielka bo mi pijaczka z Krakowa napisała tak w komentarzu, który wpadł do Kosza!

„jesteś nikim, mamusia cie nie chciaiła, siostra cie chciała, siostrzenica cie niechcia pani z urzędu dla bezdąbnych zwierzt cię nie chicała , nkt cię nie chciał.”

Odpowiadam więc pijaczce z Krakowa, że to ja natrafiłam na ludzi bez kręgosłupa moralnego, kiedy mam sumienie czyste jak łza!

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, na zewnątrz i w budynku

Obraz może zawierać: roślina, kwiat i w budynku

4 lata upodlenia Polski przez PiS!

Obraz może zawierać: 2 osoby, uśmiechnięci ludzie, okulary i tekst

Kiedy zaczynałam pisać bloga na WP, to w zakładce napisałam, iż idą ciekawe czasy w polityce polskiej i tematów mi nie zabraknie!

Faktycznie tak jest, że każdy dzień przynosi nowe wieści takie, że można paść na zawał z powodu, iż PiS jest partią zło czyniącą Polsce i nam – wyborcom.

Analizuję i dochodzę do wniosku, że oni zaczynają 5 rok rządzenia i jedyne, co zrobili, to usadowili się w polityce i wszelkiego rodzaju ministerstwach oraz spółkach i koszą kasę!

Ekonomiści liczą i oto 500+ z powodu podwyżek zamieniło się już w 300+ i już nie budzi żadnych emocji.

Ludzie mówią, że im ta kasa się należała i już!

Prze 4 lata PiS nic więcej ludziom nie dał, bo kasa jest już pusta, a więc emeryci mogą zapomnieć o 13 i 14 pensji, a do tego ZUS dał sygnał, że będziemy mieli obniżone renty i emerytury.

Zniszczyli prawie wszystko, a Polsce nic nie dali, bo:

  • nie ma nowych dróg i mostów,
  • nie ma samochodów elektrycznych,
  • nie ma mieszkań, nowych przedszkoli i żłobków, szkół,
  • nie ma stadniny koni w Janowie,
  • nie ma Puszczy Białowieskiej, z której wycięto stuletnie drzewa i wyrżnęli,
  • nie ma walki ze smogiem i zmiany kopciuchów na piece ekologiczne,
  • nie ma normalnej Policji, bo została upolityczniona, a także TK.
  • nie ma promu, bo stępka zardzewiała.

I tak można wymieniać, bo nie ma nic!

Jedyne co jest, to wycięty las pod Mierzeję Wiślaną i za ten wandalizm należy w przyszłości pociągnąć Kaczyńskiego przed Sąd!

Jest za to ogromy dług publiczny i węgiel z Rosji!

Przez cztery lata walczą tylko o kasiorę i zmianę ustroju w Polsce i Konstytucji!

Windują na piedestały najobrzydliwsze postaci jak Pawłowicz, Piotrowicza i Macierewicza, którzy to do końca z instytucji świetnie działających zamienią w atrapy!

4 lata, to bardzo długi okres i w ciągu tego czasu można było zrobić wiele dobrego dla Polski, a oni ją upodlili i cały świat przeciera oczy ze zdumienia, a najbardziej Unia Europejska.

Jeśli ktoś zna coś dobrego, zrobionego dla Polski i dla nas, to niech to wymieni!

4 lata stracone dla naszej ekonomii i gospodarki i dla nas, bo zatrzymali Polskę w rozwoju dla swoich korzyści i apanaży!

Bierze mnie obrzydzenie, kiedy słyszę, że Adrian podjął decyzję, że marszałkiem Sejmu będzie senior Macierewicz, ten od mgły smoleńskiej i parówek wybuchowych.

Wtopił w komisję miliony, a wrak dalej jest u Rosjan!

Rozmontował polskie wojsko, a także upokorzył polskich Generałów.

Brzydzę się taką polityką i czekam na wybory na Prezydenta Polski i mam nadzieję, że Duda zniknie jak kamfora zapisany jako dziwadło bez jaj!

Dziś są moje imieniny i oto w tym dniu Donald Tusk zrezygnował z kandydowania na Prezydenta, a oto moja teoria:

„Kidawa Błońska była w Brukseli – była.
Poszły ustalenia, że nie będzie jej przeszkadzał w kandydowaniu.
Jest dżentelmenem i dobrym strategiem.

Ci, co go potępiają nie mają racji”!

W moje imieniny otrzymałam od Córki kwiecie!

Obraz może zawierać: kwiat, roślina i przyroda

 

Książka i kwiaty!

Dzisiaj dotarła do mnie książka autora –  Bohdana Gadomskiego pt. „Andrzej z piekła Rodan”.

Jest to portret pisarza Andrzeja Rodana, o którym wiele razy na blogu pisałam.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Rodan

W tej książce na stronie 66 jest zamieszczony mój wpis z mojego bloga, na co wyraziłam zgodę.

Pisałam o wielkiej miłości jakiej doznał Andrzej Rodan i odwzajemnienie  tej miłości przez Bogumiłę Pawłowską – Rodan

Ten związek już w starszym wieku, jest ich siłą i skończył się ślubem.

Obraz może zawierać: 4 osoby, uśmiechnięci ludzie, ludzie stoją i ślub

On pisze, a Ona śpiewa i tak się wzajemnie dopełniają, a ja Im życzę tylko szczęścia, miłości, wzajemnego wsparcia i zdrowia, bo sama jestem już wiekowa i z Mężem zaraz będziemy 44 lata w związku małżeńskim.

To taki mały mój sukces w związku z pisaniem bloga i nigdy nie marzyłam nawet, że ktoś na bloga dotrze i zauważy coś ciekwego, co nadaje się do zamieszczenia tego w książce.

Dość się chwalenia, a teraz napiszę o kwiatach na moim balkonie.

Zawsze miałam kwiaty na balkonie, a mieszkamy pod jednynym adresem już 40 lat.

W tym mieszkaniu wychowały się nasze dzieci i z niego wyfrunęły, co przeżywałam bardzo długo.

Każdej wiosny sadziłam kwiaty balkonowe i zawsze były to inne wariacje kwiatowe, ale przważały raczej pelargonie, które uwielbiam.

Od kilku lat, kiedy starość daje się we znaki mówię sobie, że to już koniec z kwiatami, bo sił coraz mniej.

Ale…

Kiedy tylko zbliżają się Święta Wiekanocne, to mnie coś szarpie i muszę te kwiaty jednak mieć, by potem się nimi opiekować.

Dosłownie opiekować i tu mowa nie tylko o podlewaniu, ale także śledzeniu pogody, bo zbite kwiaty deszczem, albo przymrozkiem, to wygląda tragicznie i sprawia, że latam z tymi skrzynkami i chowam je w domu przed zagrożeniem.

Nikt w moim bloku nie ma takiej feerii barw, a staruszce się udało! 🙂

Kiedy byłam młodsza, to miałam działki ogrodowe i na nich siałam i pieliłam, a teraz już tylko balkonowe mi zostały.

W tym roku był wyjątkowo zimny maj, a więc chyba z dziesięć razy zdejmowałam skrzynki, aby tylko ochronić swoją krwawicę i na dzień dzisiejszy wyglądają tak:

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, przyroda i na zewnątrz

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, drzewo, przyroda i na zewnątrz

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, przyroda i na zewnątrz

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: 1 osoba, kwiat, roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, przyroda i na zewnątrz

 

Magnolio moja!

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, przyroda i na zewnątrz

Cztery lata temu Mąż zakupił dla mnie magnolię na targach rolnych, bo wie, że uwielbiam te kwiaty.

To był rok 2015 i wsadzilismy ją pod moim balkonem, abym miała przyjemność patrzeć na drzewko.

Długo się męczyła, aby przystosować się do nowych warunków, a ja byłam cierpliwa, ale z ustęsknieniem czekałam na pierwsze kwiaty.

Zakwitła po trzech latach i miała tylko dwa kwiaty w kolorze lekkiego różu, co uwieczniłam na zdjęciu.

Zdjęcie zrobiłam 20 kwietnia 2018 roku i miałam nadzieję, że się drzewko rozszaleje i tej wiosny będzie miało jeszcze więcej kwiatów!

W zachodniej Polsce zima była bardzo łagodna i drzewko nie zmarzło, ale zawiodło!

Zbliżamy się do końca maja, a drzewko i owszem wygląda pięknie, bo dostało wiele mocnych, zielonych, mięsistych liści, ale kwiatów brak i trochę się zawodłam, że nie zakwitło.

Widocznie wystawia mnie na próbę i ma zamiar zakwitnąć za 10 lat, kiedy mnie już może nie być na tym świecie – drzewko okrutne!

Tak sobie myślę, że może trzeba drzwko nawozić specjalnie, choć gdy jest gorące lato, to o nie dbamy i podlewamy.

Może ktoś podpowie jak opiekować się takim drzewkiem, aby się odwdzęczyło i zapozowało do zdjęć?

Dziś poszłam w sieć i zaczęłam szukać hasła – dlaczego magnolia nie kwitnie i może się komuś przyda, bo ja myślę, że moje drzewko potrzebuje czasu i wciąż się aklimatyzuje.

„Magnolie należą do najstarszych grup roślin na naszej planecie. Zachwycają swoją niepowtarzalną urodą, zwłaszcza kiedy wiosną rozwijają kwiaty jakby nie z tego świata. Rzeczywiście, historia magnolii sięga okresu kredy (ponad 90 mln lat) i trzeciorzędu. Magnoliowe lasy sięgały wtedy aż do Arktyki.

1. Magnolia może nie kwitnąć nawet kilka lat?

Nie należy się dziwić, że posadzone przed czterema laty drzewo po prostu nie chce kwitnąć. Wiele egzemplarzy pokazuje swoje kwiaty dopiero po kilku sezonach spędzonych w nowym miejscu. Nie można więc tracić cierpliwości, ale czekać i nadal mieć nadzieję. Kiedyś ta magnolia na pewno zakwitnie i odwdzięczy się za długi czas oczekiwania. Magnolie nie są naszymi rodzimymi gatunkami, a poza tym potrafią zachowywać się jak kapryśne gwiazdy. Najpierw muszą się w nowym miejscu zaaklimatyzować.

2. Niektóre magnolie kwitną dopiero latem

Chociaż kwiaty magnolii kojarzą się z wiosną, to jednak wiele jej odmian zakwita dopiero latem. Te późno zakwitające odmiany otwierają swoje pąki nie wcześniej, niż w czerwcu albo lipcu. Kiedy więc na magnolii w ogrodzie nie widać wiosną rozwijających się pąków kwiatowych, należy sprawdzić jej etykietę. Być może zakupiony został taki właśnie późno kwitnący egzemplarz.

3. Magnolia nie zakwitnie po przemarznięciu

Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę fakt, że magnolia tworzy pąki kwiatowe w okresie od późnego lata do wczesnej jesieni. Kwiaty rozwiną się z tych pąków na przyszłą wiosnę. Magnolia nie kwitnie, ponieważ zimą pąki mogły przemarznąć.

4. Roślina jest posadzona w złym miejscu

Planując uprawę magnolii w ogrodzie trzeba zastanowić się, jak zapewnić roślinie dobre, ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru miejsce. Magnolia potrzebuje żyznego i wilgotnego podłoża o lekko kwaśnym odczynie (pH 5-6). Do wytworzenia dużej liczby pąków niezbędne są odpowiednie składniki odżywcze. Nie wolno też zapominać o podlewaniu. Magnolia nie zakwitnie, kiedy jesień była sucha, ponieważ pąki po prostu wyschły. Jeśli posadziliśmy magnolię w złym miejscu, warto zastanowić się na jej przesadzeniem – jednak jest to trudne i nie zawsze możliwe

5. Sadzonka magnolii wyrosła z nasiona

Magnolia zakwita dopiero po kilku latach uprawy. Pierwsze kwiaty zależą od gatunku i odmiany, ale również od sposobu rozmnażania. Na przykład ulubiona magnolia tulipanowa (Magnolia soulangeana) zakwita już w drugim roku po posadzeniu. W sprzedaży są przeważnie sadzonki szczepione na podkładkach. Zaczynają one naprawdę szybko kwitnąć, nie dłużej niż po 2-4 latach.

Planując uprawę magnolii trzeba zastanowić się, jak zapewnić roślinie dobre, ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru miejsce.

Jeśli jednak magnolia rośnie już znacznie dłużej, a mimo to kwiatów na niej nie widać, istnieje prawdopodobieństwo, że zakupiona została sadzonka z siewu. W taki sposób rozmnaża się na przykład magnolię japońską (Magnolia kobus). Jednak wyhodowane z nasion rośliny kwitną najczęściej dopiero po 10 latach. Nie pozostaje więc nic innego, jak cierpliwie czekać.”

 

Obraz może zawierać: roślina, trawa, drzewo, buty, na zewnątrz i przyroda

Od wschodu do zachodu słońca

Udało się przeżyć kolejną zimę i doczekałam się kolejnej wiosny – dziś u mnie cudnej!

Wstałam o poranku i zauważyłam z balkonu, że drzewa posadzone w szpalerze ślicznie się ukwieciły na różowo.

Nawet nie wiem jak się te drzewa nazywają, a ja po swojemu je nazwałam czerwone klony, bo kiedy kwiaty przekwiatają, to zamieniają się w czerwone liście, aż do jesieni.

Oczywiście szukałam w Google, ale trudno mi nazwę dopasować do drzewa.

Skoro nastał tak piękny dzień i zauważyłam pojawiające się na balkonach kwiaty, to też mi się zamarzyło.

Co roku mówię sobie, że dam sobie spokój z kwiatami na balkonie, bo to jest trochę zachodu, gdyż trzeba systematycznie podlewać, nawozić, a i chronić przed szkodnikami, to się przełamuję i tej wiosny już je mam na balkonie.

Poprosiłam Męża, aby mi przytargał jakieś kwiecie prócz bratków i mam w jednej skrzynce stojące pelargonie, a w drugiej kolorowe begonie.

Ta sobota okazała się dniem takim trochę gospodarczym, bo  chodniki , oraz mały dywan zostały przez Męża wytrzepane, a ja odkurzyłam w mieszkaniu podłogi i starłam kurze po to, by poczuć się odświeżona i wiosenna.

Niby nic, a jednak ten dzień, to było takie przywitanie wiosny i tak bardzo się cieszę, bo świat nabiera barw i zapachów, a to zawsze jest ważne, by na nowo czuć pogodę w duszy.

Wieczorem, tuż przed zachodem słońca – Maż pojechał nad nasze jezioro i cyknął mi zachód słońca, co jest klamrą na zamknięcie bardzo dobrego dnia.

A teraz takie spostrzeżenie.

Otóż włączyłam w tv program „Jaka to melodia” i zatrzymałam się na dłużej, gdyż w pogramie zobaczyłam dawno niewidzianych „Trubadurów” i zespół „Vox”.

Jaka byłam zdziwona, bo panowie mocno się przez lata zmienili i wyglądają jak dinozaury,  a w pamięci miałam ich jako młodych, przystojnych mężczyzn – powalających urodą!

Popatrzyłam więc na siebie w lustrze i stwierdziłam, że jeszcze się tak nie posunęłam – żartuję!

 

 (Wiosna przyszła…)

Andrzej Poniedzielski

Wiosna przyszła z tą swoją zielenią
blade toto , niemrawe , brudzi
zanim jakie kwiatki wystrzelą
to nastęka się , namarudzi…
No i co ,że ptacy wrócili?
No i co , że fruwają w parkach?
-tyle że w jakich drzewach czy hebziach
z przeproszeniem złożą swe jajka
Te zającki, królicki, kacuski
wszędzie- w lasach, po łąkach, po domach
Mam się cieszyć, że „budzi się życie”
– mam się cieszyć, że budzi się komar?

Przyszła wiosna z tą swoją nadzieją
blade toto, niemrawo się dłubie
Pytam – czemu NA SZCZĘŚCIE?
Pytam – czemu NAJBARDZIEJ?
Pytam – …czemu ja tak to lubię?

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, kwiat, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, kwiat, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: kwiat, roślina, drzewo, przyroda i na zewnątrz

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: niebo, na zewnątrz, woda i przyroda

 

saania2806.wordpress.com/

Philosophy is all about being curious, asking basic questions. And it can be fun!

TAKI JEST ŚWIAT

spójrz, życie to nie bajka

365 dni w obiektywie LG/Samsunga

365 days a lens LG/Samsung

skowron pisze / skowron writes

mała cząstka mnie / little part of me

WikaKos

Bardzo miło Mi gościć was na moim blogu😊😍. Będę tu dodawała recenzje książek📚 i opisywać wrażenia, które dotyczyły mi podczas ich czytania. Przekaże wam ich minusy 👎i plusy👍. Abyście mogli zobaczyć jak wygląda książka pokazywać będę okładki i w postach umieszczę fragmenty🗨️książek. Następnym zadaniem mojego blog jest zachęcenie ludzi (najlepiej młodzieży👥) do czytania książek. Mam już wiele pomysłów na posty z tym związane. 🤗Zapraszam na mojego blog WikaKosczyta! mam już umieszczone na nim kilka recenzji

Travel N Write

Travel, Poetry & Short Stories

Wrzosy

O tym co było, co jest i czasem trochę marzeń

Szufladkowe poezje

Wiersze, poezja, skryte myśli. Jestem słowem.

Piotrek

Zdrada - tak to można określić, chciałbym się wygadać o swoich zdradach, uzależnieniu od kobiet, etc.

U stóp Benbulbena

pocztówki z Irlandii

Roma Carlos

I'm not sure what I did last time

Wiedźmowisko

Dzień po dniu

Program PIT 2021 pobierz program PIT

Darmowy program PIT Programy do rozliczenia PIT

welcome to my blog

blogging, travel, advertising, christianity, google, life, blog,

ulotnechwile

Kiedyś malowałam pędzlem, teraz słowem, nigdy nie byłam w tym dobra, tak jak w okazywaniu uczuć. Jednak dobry jest każdy sposób żeby je z siebie wyrzucić. Zanim cię uduszą.

Blog Caffe

Mój punkt widzenia / My point of view

Sport News

Blood Sport

Free gold bird

No one let you down, we can move the mounds/mount

Myśli (nie)banalne Joanny

czyli spostrzeżenia, refleksje, moje spojrzenie na świat.

Alek Skarga Poems

Poezja w słowach i obrazach

ZLEPEK KLEPEK CZYLI BECZKA ŚMIECHU

BLOG TADEUSZA HAFTANIUKA

Wodospad Slow

Przemyslenia,wiersze,smutne,wesole./Wszelkie kopiowanie wierszy,tekstow bez mojej zgody zabronione.

Walcz zawsze do końca

Osobiste zapiski z mojego życia

Życie jest piękne , uśmiech dodaje mu blasku :)

Rozważ , jak trudno jest zmienić siebie , a zrozumiesz , jak znikome masz szanse zmienić innych. "(Wolter)

Tatulowe opowieści

" Poczuj się jak słuchacz opowieści ojca wracającego po pracy do domu i dzielącego się z rodziną tym, co przemyślał i przeżył"

sasza4

Subskrybuj moją twórczość.

Związek niesakramentalny

my bez żadnego trybu

mysz galaktyczna

Tu i tam. O zmianach na lepsze, miejscach, codzienności i kulturze.

Antropozofiablog

Rudolf Steiner, Antropozofia i inne

Blog o Australii

O życiu, podróżach i spełnianiu marzeń

wzzw.wordpress.com/

strona byłych działaczy »Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża«

alina-ala

... na swą słabość patrząc postaraj się zrozumieć innych...

Sześćdziesiąt równa się dwadzieścia

Wiek nie ogranicza człowieka w działaniu

teresa ozimek

Hajnowski blog lokalny - Piszcie o swoich sprawach na adres: teresa.ozimek@wp.pl

KRYSTYNA RYSUJE

Mając 8 lat narysowałam swój pierwszy obraz. Po długiej przerwie znów powróciłam do kartki i ołówka. Cały czas się uczę i dążę do perfekcji

Niepełnosprawny Świat Blogerki

Moja DUSZA to bezdenna głębia Oceanu, czasem zmącona przez wzburzone fale Życia ...

życie umysłowe

Najlepszy blog o rzeczach oczywistych. Niby oczywistych