
Bożena i Krystyna od 5 lat pracowały w jednym dziale, dużej korporacji w księgowości.
Nigdy nie były jakoś ze sobą blisko i w zasadzie niewiele się sobie zwierzały – ot były tylko koleżankami.
Nigdy nie spotykały się po pracy na damskich pogaduchach w kawiarni, czy retauracji.
Każda z nich po pracy biegła do domu, bo obie będąc mężatkami z małymi dziećmi spełniały się jako żony i matki, bo rodzina była dla nich bardzo ważna.
Pewnego dnia szef ogłosił, że w związku z podpisaniem intratnego kontraktu z bogatą firmą – organizuje wyjazd integracyjny i nie ma mowy, aby ktoś z tego się wymigał.
Wyjazd do ekskluzywnego hotelu z basenem i SPA miał trwać 3 dni i dwie noce.
Na początku była wytrawna kolacja z dobrym winem, a potem tańce przy mocniejszym alkoholu, a wszystko po to, aby załoga się bliżej poznała.
Zabawa była naprawdę wesoła, bo po wypitym alkoholu było, że panowie proszą panie, a także, że panie proszą panów do tańca.
Zabawa skończyła się około północy i wszyscy zaczęli rozchodzić się do swoich pokoi.
Bożena i Krystyna miały pokój tylko we dwie i zamówiły jeszcze po dwa drinki, bo buzie się im rozwiązały.
Bożena ośmielona alkoholem zadała Krystynie pytanie, czy byłaby ona zdolna do zdrady męża w takich frywolnych okolicznościach.
Krystyna się trochę zamyśliła i zdumiała pytaniem, ale po krótkiej chwili odparła, że ona z mężem po prostu nie uprawiają seksu.
W tym momencie Bożena zaniemówiła, no bo jak to – nie uprawiają seksu.
- Ale macie przecież dziecko, a więc skąd się ono wzięło.
- A wiesz Bożeno, bo kiedyś się upiliśmy i poszliśmy na całość, a ja po prostu zaszłam w ciążę.
- Obiecaliśmy sobie, że nigdy więcej tego nie zrobimy, gdyż oboje się seksu brzydzimy i uważamy to – za niehigieniczne.
Ale przecież musicie jakoś się zaspokajać spytała Bożena.
- Nie moja droga, boja nie lubię być dotykana, a mój mąż to rozumie, bo i on taki jest.
- Wystarczą nam nasze wspólne pasje, prowadzenie domu, wychowywanie dziecka, obowiązki i jesteśmy w tym szczęśliwi.
- Wiemy, że spędzimy ze sobą całe życie, bo bardzo się kochamy, a ja wiem, że mój mąż nigdy mnie nie zdradzi.
Bożena zamilkła, bo trudno było jej pojąć taki model relacji między kobietą i mężczyzną, ale zadała pytanie – gdzie się poznali.
Krystyna chętnie odpowiedziała, że w grupie zamkniętej „Białe małżeństwo” na Facebooku i najpierw długo ze sobą pisali i od razu sobie wyjaśnili, że nie lubią seksu, a za rok wzięli ślub.
Zdradziła, że śpią osobno, a poranny buziak im zupełnie wystarcza i ona i on czują się szczęśliwi w takim układzie.
Mają zamiar być ze sobą na zawsze i ona nie boi się, że mąż ją zdradzi, bo wie, że i on brzydzi się seksem.
Po tej integracji obie kobiety się zaprzyjaźniły, bo Bożena zrozumiała, że Krystyna jej zaufała, a nikt w firmie się nie dowie jak ona żyje.
Spotykają się od czasu do czasu na kawie i lampce i Krystyna zdradza, że jej wieczory z mężem często wyglądają tak, że wymieniają opinie o wspólnie obejrzanym filmie, albo o przeczytanej książce i są w tym całkowicie spełnieni!