
Gdyby żyła moja mama, to dzisiaj by skończyła 90 lat.
Zapaliłam jej światełko w domu, bo się nie wynurzam z domu w związku z nadchodzącym Omikronem, którym nas straszą wirusolodzy, że będzie masakra.
Zapaliłam światełko i wiem jedno – tęsknię!
Myślę, że nie muszę mieć wyrzutów sumienia, iż nie poszłam na cmentarz, ale zwyczajnie się boję Omikrona i dmucham na zimne mając choroby współistniejące.
Schodzę na ziemię i naprawdę w tym kraju nie ma ani jednego dnia spokoju i wytchnienia, bo się dzieje bardzo dużo, złych rzeczy.
Od rana media trąbią, że nasze, wrażliwe, tajne dane wojskowe oto wyciekły do sieci i skopiowane zostały przez inne kraje.
Gigantyczny wyciek danych z wojska. Ponad 1,7 mln pozycji w internecie.
Baza zasobów polskiego wojska — od śrubek i zeszytów po pociski przeciwpancerne oraz myśliwce F-16 — wyciekła do sieci.
Niektóre informacje są niezwykle cenne dla obcych wywiadów.
Według naszego informatora, specjalisty od cyberbezpieczeństwa, bazę ściągali już użytkownicy z kilkunastu krajów, w tym z Rosji i Chin.
Wyciek potwierdziliśmy nieoficjalnie w dwóch niezależnych źródłach związanych ze służbami specjalnymi.
Wojsko szuka w tej chwili winnych i szacuje straty.
Wyciek nastąpił najprawdopodobniej z Szefostwa Planowania Logistycznego w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy.
Znalezione w sieci informacje obejmują m.in. uzbrojenie polskiej armii, amunicję, części zamienne do maszyn bojowych czy specjalistyczne oprogramowanie.
Wśród ujawnionego sprzętu znajduje się też ten zakupiony przez polską armię w USA, Niemczech i Izraelu.– To są dane strategiczne, o które zabiega np. wywiad Rosji – mówi gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Jego zdaniem informacje takie warte są ogromnych pieniędzy.
I oto dzięki nieudaczników nasze wojsko jest odkryte zupełnie i nie wiem, czy NATO kiedykolwiek zaufa Polsce w kwestii wymiany informacji!
Wypływają mejle Dworczyka, z których się dowiadujemy jak ci źli ludzie traktują swoje stanowiska w rządzie, bo oni przyszli do polityki tylko dla kasy.
Pracując 10 lat w wojskowości trochę mam pojęcie jak to działa i jak wyglądają wojskowe magazyny, które powinny być szczelnie zabezpieczone – przecieram oczy ze zdumienia!
Jak pozwolono na wyciek tych danych do sieci i kto miał do nich dostęp bez nadzoru tego nierządu – to jest banda i granda!
I jeszcze jakby tego było mało, to 13 lekarzy opuściło Radę Medyczną działającą przy Pinokio.
Uciekają , bo nikt ich nie słucha i nie mogli już patrzeć na eksterminację Polaków!
To jest taka piękna katastrofa tego nierządu i niech się już pakują, bo im sondaże lecą na pysk!

