Archiwa tagu: meble

Zadowolona i wściekła!

Miałam czekać na nową kanapę około 3 tygodni, a oto dziś zadzwonił telefon, że kanapa jest już w sklepie meblowym.

Rozbrajanie starej i ogarnięcie nowej zajęło nam 6 godzin, ale jestem bardzo zadowolona.

Kanapa jest w kolorze miodowym i pasuje do koloru ścian i foteli, a do tego jest bardzo wygodna.

Dopiszę, że osobne spanie dobrze mi zrobiło, bo nie słyszę telefonów z pracy M nawet w nocy, a także to, że M wcześniej wstaje i krząta się po kuchni i nie jestem budzona.

Nakryłam ją kocem, bo kiedy korzystam z laptopa, to po prostu na niej siedzę i tak dla bezpieczeństwa.

Pamiętam, że kiedy korzystałam z komputera stacjonarnego, to siedziałam przy biurku, ale od czasu, gdy kupiłam laptopa, to siedzę na kanapie i już sobie nie wyobrażam siedzenia przy biurku.

Chyba wielu tak ma, że korzysta z laptopa na swoich kanapach, w łóżkach, albo na wygodnych fotelach.

Cieszy mnie także to, że kanapa ma wysuwaną szufladę na pościel, a więc super jest.

Wieczorem włączyłam media i usłyszałam, że zabójca Prezydenta Gdańska otrzymał dożywocie i to jest jedyna, słuszna kara dla tego typa, który wyrok przyjął salwą śmiechu.

Wyrok jest nie prawomocny, ale mam nadzieję, że apelacje niczego nie zmienią!

TVN opublikował nowy sondaż, że ZP wychodzi na prowadzenie i to jest zła wiadomość, bo okazuje się, że Polacy zwariowali.

Nie przyjmują do wiadomości tego okradania Polski, malwersacji i przeróżnych afer oraz braku funduszy z KPO i płacenia gigantycznych kar, a więc wszystko jest wybaczane!

PiS-wi skoczyło o 3 punkty, a opozycji spadło o 3 punkty, a więc jeśli na Polakach nie robi wrażenia inflacja i strasznie wysokie ceny, to ja już nie nie pojmuję tego.

Oto dowód na drożyznę w osiedlowym sklepiku jak na poniższym zdjęciu opublikowanym na TT:

Cd. niżej Drodzy:

Mimo, że wielu Polaków i Polek już głoduje i niepełnosprawni nie są wspomagani finansowo, a słupki PiS-wi rosną i tego nie jestem w stanie zrozumieć.

Mimo, że wielu seniorów nie ma już za co kupić jedzenia, a także muszą wybierać między żywnością, a lekami, to ja tego sondażu nie jestem w stanie pojąć.

Jednak mogłam się tego spodziewać, widząc opozycję zagubioną, która między sobą walczy i cholernie mnie to wkurza.

Jeśli PiS dostanie kolejną kadencję, to będzie wina Hołowni i Kosiniaka, że postawili na siebie, a nie na Polskę i to są dranie.

Ci dwaj osłabili opozycję, a Tusk sam tych wyborów nie wygra i niech przestanie nam obiecywać, że pokona PiS, bo nie pokona.

Polska jest w czarnej dupie, a jak PiS wygra, to będzie wina opozycji właśnie.

Opozycja nie ma własnych mediów i może dlatego przegrywa, bo TVP Info całymi dniami grzeje tematy na opozycję i Tuska.

TVN jest tak spolegliwy, że tego nie robi i wielu Polaków nie wie, co się „odpierdziela” w tym państwie.

Podają śladowe informacje i dlatego przegrywamy, a jeśli przegramy, to ja się z komentowania polityki powinnam wycofać.

Jednak znając siebie wiem, że będą blisko i będę obserwowała jak ten cyrk się skończy!

Napiszę tylko na koniec, że zawiodłam się na Polakach, którzy zatracili instynkt samozachowawczy.

Na Facebooku mi piszą, że młodzi ludzie też są za PiS-em, gdyż ten ma zamiar 500+ zamienić na 800+, a więc jest pozamiatane.

Dziwny jest ten świat!

Wczoraj pisałam, że zamówiłam sobie nowe spanie i czekam na telefon, kiedy przyjdzie od producenta w wybranym kolorze.

I jak nie urok, to przemarsz wojsk, bo M dziś postanowił sobie po południu zrobić drzemkę i oto zarwał się pod nim nowiutki narożnik.

Po prostu pękła na całej długości płyta pod spodem.

Narożnik zamówiłam w Internecie i oto wychodzi na to, że meble sprzedawane w Internecie są dużo gorzej wykonane, aniżeli do sklepów meblowych.

M jakoś tę płytę umocnił i kanapa póki co, jeszcze nam posłuży, ale trzeba będzie pomyśleć o czymś nowym.

Ja pamiętam dawne nasze meble do spania i nie były one tak kiepsko wykonane.

Dwie kanapy, które się znudziły sprzedaliśmy za drobną cenę, a teraz, to jest jakaś słabizna, a ceny tych kanap wcale nie są małe, bo za tę zapłaciliśmy 1500 złotych.

Podobno jest taki trend, że nawet jeśli kupujemy sprzęt AGD, to on po jakimś czasie się psuje, a naprawa jest droższa od kupna nowego sprzętu.

Cd. niżej moi Drodzy!

Inflacja za miesiąc luty wzrosła do 18,4%, co oznacza, że idziemy w stronę biedy jak w Grecji i na Węgrzech.

Ekonomiści mówią, że nawet jeśli inflacja zacznie spadać, to nie będzie oznaczało, iż spadną i ceny, a więc drożyzna czeka nas na lata.

Dziś obejrzałam wywiad z ukraińskimi kobietami, które były torturowane przez Rosjan i ja się pytam, czy muszę płakać przez tę wojnę?

Chcę napisać jeszcze, że wszyscy pamiętamy dekomunizację, kiedy to ten nierząd zabierał emerytury ludziom pracującym w służbach państwa jak np. w policji.

Wielu z tego powodu popełniło samobójstwa, gdyż nie mieli kompletnie za co żyć i to było bardzo głośnie.

Tak bardzo upodlili tych ludzi, że wielu nie wytrzymało i o tym często na Facebooku pisał poseł Rozenek.

Nasza znajoma, która całe życie pracowała w Biurze Paszportowym została pozbawiona 1/2 swojej emerytury.

Ona miała to szczęście, że podjęła pracę na emeryturze i tylko dzięki temu przeżyła.

Dziś wygrała proces z polskim państwem, z którym się procesowała 5 lat i wygrała ostatecznie.

Państwo musi jej oddać 100 tysięcy i zwrot za wytoczone sprawy w Sądzie.

Drodzy mam nadzieję, że pogonimy im jesienią kota Kaczyńskiego i powrócimy do stanu normalności, bo jeśli oni wygrają, to jest już po Polsce.

Ludzie są qurwieni coraz bardziej, a kobieta w sondzie powiedziała wprost, że na obiad je bułkę z mlekiem.

Tak Polaków upodlili! Musimy im powiedzieć WON!

Historia jednego mebla!

 

Obraz może zawierać: napój i w budynku

Dzisiejszy dzień minął mi  tak szybko, że nie widziałam kiedy zrobiło się ciemno, a to wszystko dlatego, że do mojego, laptopowego pokoju przybył nowy mebel, a jest nim komoda.

Trzeba było pozbyć się biurka pod komputer stacjonarny, który zastąpiły laptopy i biurko stało się zbęde, bo laptop trzymam na niewielkiej kanapie, z której dobrze mi się serfuje i wygodnie.

Nowy mebel i dużo roboty, bo automatycznie włącza się mus, aby pokój posprzątać porządniej, gdyż odkryta powierzchnia podłogowa zdradzała, że nie zawsze dotarł tam odkurzacz i nazbierało się sporo kurzu na niepotrzebnych już kablach, znajdujących się za biurkiem.

Przez ostatnie dwa lata, kiedy Mama była chora robiłam porządki po łebkach, aby, aby, bo często się spieszyłam, a kiedy miałam wolne od opieki, to byłam nieżywa i dochodziłam do siebie.

Dzisiaj sprzątnęłam pokój z pomocą Męża oczywiście, prawie tak jak na święta, bo poodsuwaliśmy inne meble i tam dojechaliśmy odkurzaczem i mopem, a więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i opłacił się ten nowy meblel, który zmusił mnie do przejrzenia papierów i ubrań, oraz innych bibelotów.

Jechałam więc dziś na szmacie i ze szmatką od kurzu w rękach.

Ubrania leżące dłużej niż dwa lata i nie zakładane poszły do wora, a papierzyska zostaną spalone w piecu i tak tym sposobem zrobiło się jaśniej i przejrzyściej, a ja po robocie  uśmiechnęłam się, że prawie mam zrobione porządki świąteczne jak na razie w moim pokoju!

Na ten Sajgon w domu trafiła Wnusia ze swoją, nową przyjaciółką o imieniu Tessi – malutkim Maltańczykiem, w którym jest zakochana i miło było na obydwie patrzeć!

Był to taki dość intensywny dzień i chyba w każdym domu, kiedy przybywa nowy mebl, to roboty jest w brud, a potem jest satysfakcja i spływa na człowieka spokój.

Piszę o takich duperelach, ale nasze życie składa się z takich drobiazgów właśnie.

Jeden mebel, a tyle roboty,  a potem patrzymy sobie, że coś się odmieniło i jest fajnie -inaczej!

 

Obraz może zawierać: 1 osoba, w budynku

 

Lubię czasami robić sobie drobne przyjemności

Pisałam niżej, że kupiłam sobie w Netto takie koszyczki jak na zdjęciu. Nie wiele za nie zapłaciłam, ale cieszę się, bo mi się autentycznie przydały. 

Powkładałam takie drobnostki, które mi zaczęły przeszkadzać i trochę odmieniłam półkę. Nie wiem, czy Wam się spodoba mój pomysł, ale mnie się póki co – podoba.

Pewnie każda kobieta ma w sobie takie coś, że od czasu do czasu musi w domu coś zmienić, bo ją najwidoczniej nosi. Idziemy, my kobiety do sklepu i coś sobie tam wypatrzymy i kombinujemy, co by z tym zrobić. Takie drobne przyjemności musimy sobie fundować, bo poprawia nam to zwyczajnie humor i często mężczyźni się nam dziwią, że tracimy swoją energię. Mężczyźni kompletnie nas nie rozumieją, bo oni to tylko by kupowali gadżety, coś do samochodu, może lepsze radio, czy GPS – najchętniej by zmienili, a nam humor poprawia taka drobnostka jak moje koszyczki.

Oczywiście mąż nie zauważył zmiany i musiałam go łokciem szturchnąć, to dopiero pochwalił. Tak to już jest z nami kobietami.

A Wy lubicie coś zmieniać w domu od czasu do czasu? Ja lubię upiększać dom, ale nie lubię jeździć z meblami. Bardzo się przyzwyczajam do stałego ich ustawienia, a długo przyzwyczajam się do nowego i żałuję, że je przestawiłam. Tak mam, a Wy ?