Już noc się zbliża i jest po debacie dwóch kandydatów na Prezydenta. Nie przeżywam już tak bardzo, a może przeżywam, bo zależy mi na losach mojego kraju i już sama nie wiem.
Jak oceniam debatę? Sądzę, że było 1:1 i w niedzielę wieczorem dowiem się na jakiego konia stawiają Polacy. Nie zdradzę tego, na kogo oddam swój głos, gdyż uważam, że to jest bardzo intymna sprawa każdego Polaka i dlatego wnerwiają mnie te wszystkie publiczne deklaracje, że zagłosuję na tego, czy tamtego. Mnie to nie bawi i nawet mąż mój nie jest do końca pewny, na kogo oddam swój głos.
Wiem jedno, że szanse są okropnie wyrównane i w niedzielny wieczór wyborczy możemy, my Polacy być niespodziewanie zaskoczeni, bo szanse optują 50/50, a więc oddychajmy ciszą wyborczą i przygotujmy się na tąpnięcie, bo wszystko się zdarzyć może.
Nie tylko polityką powinniśmy żyć, bo w maju w przyrodzie się dzieją różne rzeczy, a więc jeśli tylko potrafimy dostrzegać piękno przyrody, a jest na to świetny czas – spójrzmy w niebo, bo i na niebie dzieją się cuda, a ja Wam mówię, że jeszcze nigdy tak nie było, że jakoś nie było i tego się trzymajmy,
Świat jest piękny, a w naszym wieku niechaj nie tylko polityka nam towarzyszy, bo śpiew ptaków, zielone liście na drzewach i budząca się przyroda, to wszystko jest warte zauważenia.
Ja dziś uchwyciłam chmury w moim mieście, gdzie między nimi przebijało się słońce, a więc niechaj ten zbliżający się weekend natchnie nas wszystkich dobrą energią.
Dobrej nocy. 🙂