Archiwa tagu: niedostatek

Polonia nas obserwuje!

Na pewnym forum śledzę dyskusję na temat naszego kraju, gdzie pisze namiętnie kilka osób z tzw. emigracji. Osoby te wyjechały z Polski bardzo dawno i nie wnikam z jakich to przyczyn, bo tego nie wiem. Każdy kto wyjechał swoje powody miał, bo może uciekał przed systemem, bo był w coś umoczony, a może po prostu za chlebem i szczęśliwym życiem.
Nie uczestniczyli więc w odbudowie naszego państwa ze zgliszczy po wojennych. Nie budowali demokracji i zdaje się, że rzadko bywają w kraju i nie wiedzą i nie widzą, że mimo trudności wszelakich kraj rośnie w siłę i z roku na rok pięknieje.
Rosną miasta i wioski, bo chcemy mieszkać ładnie i coraz bardziej nowocześnie. Nie da się nie zauważyć, że drogi mamy coraz lepsze i nowe mosty. Nie da się nie zauważyć, że w Polsce ludziom żyje się coraz lepiej, ale wciąż jest daleko do ideału, a więc czytam takie wstawki:
Napisał  X
Emigranci woleli by aby bylo jak najlepiej w Polsce.
Te szczesliwosc Polakow najlepiej widac w programach Elzbiety Jaworowicz – „Sprawa dla reportera”,w programie Katarzyny Dowbor,gdzie wraz z ekipa remontuje domy najbardziej ubogim i potrzebujacym wsparcia rodzinom z dziecmi.I nie Jurek Owsiak powinien zebrac z dziecmi na sprzet medyczny dla szpitali.
Dostrzegam obok pieknych,odnowionych fasad kamienic( rowniez i te podworka lub klatki schodowe,gdzie czas zatrzymal sie.Tak tez jest i w moim rodzinnym miescie.Niestety.
Miare szczczesliwosci Polakow oceniam wlasnie przez takie w/w programy,bo sa one bezposrednie,prawdziwe,szczere w wypowiedziach bez cienia przesady.Bieda i ubostwo wyja z okien.
To tez Polska….tyle,ze opuszczona przez urzedy,zapomniana przez rzad,pozostawiona sama sobie.
Jest lepiej ale nie mozna powiedziec,ze jest szczescie w narodzie.

Polonia czerpie swoje wiadomości o nas z programów telewizyjnych i zapewne z prasy. Ogląda więc namiętnie programy kryzysowe i te, gdzie podnosi się niezbyt chlubne sprawy,  z którymi państwo wciąż sobie nie radzi i jest jeszcze wiele do życzenia i naprawienia. Czerpie wiedzę i wydaje wyroki, że nam tu w tej słabej wciąż Polsce żyje się jak za Króla Ćwieczka i nic się nie zmienia, bo przecież widzą w programach pomocowych i naprawczych biedę w Polsce i załamują ręce, że wciąż jest u nas jak za Murzynami, że tak napiszę potocznie nie obrażając czarnoskórych.

Zauważyłam, że Polonia nie lubi rządów PO i obarcza te rządy za całe zło jakie można wyczytać w prasie i obejrzeć w telewizji. Dyskutują, że nasz Prezydent, nazywając go Bredzisławem nie ma żadnej władzy i dlatego Polska wygląda jak wygląda według ich opinii. Czekają na zmianę i kibicują, aby to Kaczyński i jego ludzie doszli do władzy, bo tak będzie lepiej dla Polski i kiedy zaczną rządzić to będziemy, my Polacy opływali w same dobra i wszystko zmieni się na lepsze. Przerzucają się argumentami, że tylko Kaczyński jest zdolny wyprowadzić Polskę i sprawić, że mleko i miód będą płynęły strumieniami i staniemy się  krainą szczęśliwości i dobrobytu.

Niech sobie tak myśli ta Polonia, tylko mam pytanie – dlaczego nie deklarują , że kiedy Kaczyński dojdzie do władzy, to oni wrócą do kraju, wszak muszą tęsknić skoro tak żarliwie dyskutują. Może dyskutują bo się zwyczajnie nudzą, a tyłka  ze swoich szczęśliwych krajów  do życia nie ruszą.

Nudzą się jak nic, ale taka jest ludzka natura, że z daleka wolno więcej pluć na nasze 25 lat budowania na nowo Polski.

Niechże Polonia poobserwuje świat szerzej niż tylko czubek własnego nosa i spojrzy dalej, bo bieda i niedostatek wpisany jest we wszystkie nacje i narody i nie tylko w Polsce tak jest. Biedę cierpią Chiny, Rosja, USA i Kanada, a o Indiach nie wspomnę. Wszędzie można ją znaleźć i jakoś nie przejmuje się Polonia, że biedota w USA swoje domostwa ma w lesie w namiotach przez cały okrągły rok z mroźną zimą na czele.

To tylko taki subtelny przykład z tym USA, ale osobiście widziałam dokument, że tak własnie żyją niektórzy ludzie w Ameryce. Może coś się im nie udało w życiu, może są nieudacznikami życiowymi, a więc wszędzie takich ludzi znaleźć można.  W każdym kraju można znaleźć slamsy, gdzie ukrywa się biedę, a jednak w Polsce takich slamsów nie ma. Owszem są biedne rodziny, patologiczne rodziny, gdzie rządzi alkohol i niemoc, ale w jakim kraju tego nie ma.

Ja nie twierdzę, że w Polsce to jest tak pięknie i kolorowo, bo tak nie jest. Istnieją regiony, gdzie bieda jest aż nadto widoczna, ale na Boga Polonio. Tak jest na całym świecie i w Polsce też i żaden nowy rząd tego, ot tak nie zmieni. Daremne żale, próżny trud i zaprzestańcie krytyki nas tu żyjących, bo tak jest najłatwiej nas krytykować spoglądając na nas nieobiektywnie. Mamy dopiero 25 lat wolności i nie wymagajcie cudów! Podobno jest Was w świecie 17 milionów, a więc wracajcie ze swoimi pieniędzmi i nam pomóżcie budować kraj na nowo, ale… po co prawda?

Ja wiem, że młodzi uciekają z kraju, bo nie chcą powielać dorabiania się od swoich matek i ojców od jednej łyżki i talerza. Chcą mieć dużo i szybko i mnie to nie dziwi. Starzy z kolei klepią biedę i ja to wiem, że są zapomniani przez rządzących i tu niech Polonia ubolewa, ale i podziwia bo my dzielni seniorzy w Polsce jakoś mimo wszystko sobie radzimy bez waszej pomocy i krytyki. Powinniście nas podziwiać, a nie krytykować, bo Polak jest silny i Polak ma swoją dumę

Ps. Polonio, krytykujesz, że Owsiak zbiera kasę dla szpitali, bo państwo jest nie wydolne, ale czy Polonio macie swojego Owsiaka u siebie? Nie macie, bo my mamy i ratujemy się jak możemy, a więc wara Wam od Owsiaka.

Reklama

Nigdy nie wiemy, jakie będzie jutro

Cieszą się ludzie, że święta tuż, tuż. Cieszą się Ci, którzy mogą te święta godnie świętować. Zakupy tego wszystkiego, a więc  z czego można przygotować  potrawy i zakupy prezentów, rzecz jasna. Nie są to małe kwoty i w marketach panuje totalne szaleństwo, co wskazuje, że ludzie pieniądze jednak mają. U mnie w mieście zakorkowane ulice już dziś i trudno było bezpiecznie się poruszać samochodem. Wiele marketów jest u mnie i wszędzie pełno ludzi zapędzonych, zmęczonych i zdenerwowanych. Jednak nie wszyscy cieszą się, że idą święta. Moja córka opowiadała mi dzisiaj, że rozmawiała  z Mamą gimnazjalisty, która chyba w akcie rozpaczy, opowiedziała jej, że nie ma w portfelu ani grosza, który by mogła przeznaczyć na święta. Kiedy zachorowała na SM wszystko jej się zawaliło. Potrzeba leczenia, wymusiła na niej kredyt, aby mogła zacząć jakiekolwiek leczenie i mieć na dojazdy do lekarzy. Mąż jej pracuje na czterech  etatach, ale zarabia tylko 1.200 zł. Dwoi się i troi, ale do domu wszedł komornik i zajął pensję męża. Kobieta nie otrzymała renty, a syn jej nie ma zimowych butów i chodzi w wiosennej kurtce. Kobieta jest na tyle dumna, że nie prosi nikogo o pomoc, a w Opiece Społecznej też nie jest częstym gościem. Podjęto dzisiaj stosowne kroki, aby pomóc tej kobiecie. Zostały uruchomione procedury i na tzw. sygnale wszyscy w tej szkole włączyli się, aby pomóc tej dumnej kobiecie.

Często się tak zdarza, że nie mamy  zielonego pojęcia, że tam gdzieś za ścianą jest ktoś, kto potrzebuje pomocy drugiego człowieka. Gdzieś na tej samej ulicy, mieszka ktoś, kto nie ma na podstawowe potrzeby i wcale nie z racji patologicznego życia, bo wystarczy tylko zachorować, aby komuś zawalił się świat. Rozglądajmy się moi drodzy i nie bądźmy obojętni. Nigdy nie wiadomo, jaki los jest nam przypisany, bo każdy z nas może zachorować, każdy z nas może stracić dorobek życia w pożarze i każdy może być okradziony, albo niespodziewanie opuszczony i pozostawiony samemu sobie. Takie jest życie, że wiemy co było w przeszłości, ale przyszłości nie jesteśmy w stanie przewidzieć i nigdy nie wiemy, co przyniesie następny dzień.