Archiwa tagu: Oscar

Polecam ekstra kino nominowane do Oscara!

Dawno nie było nic o filmie!

Dziś, aby odlecieć od kłamliwego PiS – u, udałam się do domowego kina i spędziłam w nim 2 godziny i 26 minut.

Piszę o filmie pt. „Służące” zrealizowanym w 2011 roku.

Jest to film, który klasyfikuję zaraz po filmie pt. „Przeminęło z wiatrem”.

Kiedy się ten film kończył, to żałowałam, że się kończy i nie będzie ciągu dalszego.

Wkręciłam się całą sobą w historię zrealizowaną na podstawie książki – podobno jeszcze piękniejszej niż ten film.

Nie jest to historia na faktach, ale z pewnością tak było w Ameryce, kiedy rasizm istniał w każdej dziedzinie amerykańskiego życia!

Białe środowiska arystokratyczne zatrudniały za psie pieniądze kobiety czarnoskóre, które były od prania, prasowania, gotowania, sprzątania, usługiwania i wychowywania białych dzieci.

Te kobiety były wykorzystywane i nie doceniane, a do tego marnie opłacane.

Były też karane za najdrobniejsze przewinienie i wyrzucane za drzwi bez słowa – dziękuję.

Jednak zdarzyło się tak, że pewna, młoda kobieta wychowana przez mądrą, czarnoskórą nianię nie mogła się pogodzić z takim traktowaniem tych kobiet.

Namówiła je, aby spisać ich opowieści o złym traktowaniu i wydała książkę, która przyczyniła się do przeprowadzenia dyskusji o nieludzkim praktykom wobec  czarnoskórych i ich wyzysku.

Film jest przecudnej urody, bo wszystkie szczegóły –  jak ubiory młodych, amerykańskich dam, fryzury, makijaż,  a także wystrój mieszkań są pokazane i odwzorowane z detalami.

Upuściłam na tym filmie kilka łez i zachęcam po sięgnięcie po to, cudne i mądre kino!

Film był nominowany w kilku kategoriach do Oscara i naprawdę nie polecam Wam byle czego!

Polacy byli nie lepsi, kiedy w 1968 roku ubiegłego wieku wypędzili z kraju swoich Rodaków – żydowskiego pochodzenia.

Też jesteśmy rasistami nawet w XXI wieku!

Znalezione obrazy dla zapytania służące

Znalezione obrazy dla zapytania służące

Znalezione obrazy dla zapytania służące

Znalezione obrazy dla zapytania służące

Reklama

Tajemnica Filomeny – moje kino

Kiedy ja się rodziłam w latach pięćdziesiątych, to na szczęście rodziłam się w komunistycznej Polsce, gdzie nie karano kobiet za dziecko z nieprawego łoża i nie karano matek samotnych, bo się puściły i powinny to odpokutować jako grzech śmiertelny. Podkreślam, że moja Mama miała męża. Tak działo się w Irlandii, gdzie karano matki,  które rodzinie przyniosły wstyd i osadzano je w klasztorach jako pokutę za grzechy, że się zakochały i z tego zakochania były w ciąży. Taka była mentalność, że setki młodych dziewczyn trafiało pod opiekę bezwzględnych zakonnic. Tam rodziły dzieci, a także z powodu niefachowej pomocy zakonnic – dzieci  traciły. 

Obejrzałam film, nominowany do Oscara pt. „Tajemnica Filomeny”, która po 50 latach postanowiła odszukać swojego nieślubnego syna, adoptowanego w zakonie. Pewnego dnia przyjechało małżeństwo z Ameryki, które za duże pieniądze zabrało z zakonu chłopczyka i dziewczynkę w  wieku 3, 4 lat. Matki nie miały nic do powiedzenia, kiedy ich dzieci nagle znikały. Filomena całe życie myślała o swoim synku, ale wciąż żyła w przekonaniu, że jej syn nosił jej młodzieńczy grzech. Kiedy uporała się ze sobą, postanowiła go odnaleźć z pomocą pewnego dziennikarza, który w czasach już współczesnych, w dobie komputerów odnalazł jej syna, który….. no właśnie i tu zapraszam do obejrzenia tego filmu, bo zatoczyło się w nim koło. Ja sama nie raz uroniłam podczas oglądania łzę, gdyż poszukiwania swojego dziecka, po tylu latach okazały się…. zapraszam do obejrzenia tego wartościowego filmu i warto wiedzieć jak to dawniej było.