To już minęło sześć lat, kiedy 6 czerwca 2013 roku – zaczęłam pisać bloga!
Dziś jest więc moje święto i gratuluję sobie, że wytrzymałam tak długo i cieszę się mocno, że przede wszystkim poznałam tym sposobem bardzo, wiele osób, które tu wpadają, a i sobie gratuluję, że poznałam Was!
Wypijmy więc szmapana i badźmy sobie bliscy, mili i niech nas blogi prowadzą do wzajemnego szacunku, uznania i życzliwości.
Sześć lat temu postanowiłam na ONET założyć bloga i kompletnie nie miałam na niego pomysłu.
Jednak z czasem doszłam do wniosku, że skoro nazwałam bloga „Lustro codzienności”, to muszę publikować notkę codziennie i tak też się dzieje.
Kiedy ONET likwidował swoją blogową platformę, to byłam załamana i szukałam na własną rękę, jak i gdzie przenieść swoje treści i jak to zrobić?
Drogą prób i błędów udało się nie stracić notek i oto od dwóch lat jestem na WP ku mojemu zadowoleniu, bo na tej palatformie jest o wiele łatwiej znaleźć nowych czytelników i docieranie na blogi jest bajecznie łatwe.
Chwalę sobie więc przeniesienie bloga na WP, gdyż ludzie tutaj szybciej się poznają.
Owszem ONET polecał wiele moich notek i statystyka sięgała mi do ponad milion odsłon, ale dopiero na WP poznałam bliżej ludzi, którzy pisząc blogi spotykają się szybciej za pomocą inteligentnego programu.
Blog przeżył też wstrząsy, bo z powodu mojego bloga byłam wzywana na Policję i Prokuraturę, bo hejterka się uparła i robiła zrzuty z cytatów i koniecznie chciała mnie wsadzić do pierdla. Nie udało się biedaczce.
Blog ma też sukcesy, bo jeden wpis trałi na łamy książki, a także odnalzała mnie koleżanka, z którą się nie widziałysmy ponad 40 lat.
Skąd biorę tematy do pisania? Z życie biorę, ze wspomnień, a także wyjazdów i spacerów po mieście.
Uwieczniam także rodzinne spotkania i pory roku i w zasadzie wszystko nadaje się do opisania, a polityka tym bardziej.
Gdybym wydrukowała każdą notkę jako pojedyńczą stronę, to „tomiszcze” składałoby się z ponad 2 tysiące stron.
Lubię pisać i to mi daje radość i jeszcze raz zapraszam na szampana!