Archiwa tagu: rząd

Depresja!

23 lutego każdego roku obchodzimy Dzień Walki z Depresją!

Zastanawiam się jakiej walki, skoro nie ma miejsc w szpitalach dla dzieci i dla dorosłych, a także w tym kraju brakuje specjalistów.

Na świecie ponoć choruje na depresję 35 milionów ludzi i jest to wielki problem, który się tylko powiększa.

Weźmy na tapetę dzieci i młodzież, kiedy przez ostatnie dwa lata były pozamykane w domach z powodu pandemii!

Odizolowane, samotne, bez kontaktu z rówieśnikami w towarzystwie komputerów.

Nie ma szpitali i to znowu społeczeństwo się zrzuca na szpital psychiatryczny, co jest organizowane przez Fundację TVN, a jest to kropla w morzu potrzeb.

Pieniądze są, ale na kurwizję i to co roku w wysokości 2 miliardów, by ludziom wytrzepać mózgi, bo idą kolejne wybory!

Doskonale pamiętam zrzutki na Telefon Zaufania dla dzieci, bo to nie jest kraj opiekuńczy, a opresyjny.

Jest to rząd, który ma w dupie narodzone dzieci i kiedy się narodzą pozostają bez opieki, a często rodzice nie wiedzą, co się z ich dzieckiem dzieje.

Zastraszająco rośnie liczba samobójstw wśród dzieci i młodzieży i Rzecznik Praw Dziecka milczy jak kamień!

Nie wiadomo dokładnie dlaczego depresja nie dotyka danego osobnika, a potrafi rozłożyć na łopatki innego.

Nie wiadomo od czego to zależy, bo może od danych cech osobowych, że jeden jest silny i daje radę, a drugi wrażliwy, poraniony, nie dający sobie z życiem rady.

Nagle coś zaczyna się dziać, że nie chce się po prostu żyć i chciałoby się uciec jak najdalej od wszystkiego i żeby wszyscy dali mu spokój!

Aby nie pytali, nie mówili weź się w garść, nie śmiali się i aby nie lekceważyli!

Kiedyś takie stany były nazywane melancholią, a i leków na to nie było!

XX wiek przyniósł przełom, że mamy na rynku antydepresanty, które dobrze dobrane pozwalają jakoś funkcjonować, a także psychoterapia i trzeba się chwytać każdego sposobu.

Nie wolno rezygnować z pomocy i trzeba stukać do każdych drzwi, bo mamy tylko jedno życie.

Oto telefony, gdzie trzeba dzwonić – ratować się:

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży tel. 116 111

Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka tel. 800 12 12 12

Telefon Zaufania tel. (22) 621 35 37

Telefon Interwencyjny tel. 600 070 717

Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji tel. 22 594 91 00

Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym tel. 116 123

ITAKA- centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego tel. 800 70 2222

ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania tel. 22 484 88 01

Ośrodek Interwencji Kryzysowej – pomoc psychiatryczno-pedagogiczna tel. 22 855 44 32

Ośrodek Interwencji Kryzysowej tel. 22 837 55 59

Ośrodek Interwencji Kryzysowej – poradnia ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie tel. 22 845 12 12 lub 667 833 400

Może być komiksem przedstawiającym tekst

Reklama

Idzie bieda na własne życzenie!

Wczoraj wieczorem media społecznościowe zalało dziwne spojrzenie Pinokia w stosunku do Antoniego!

Pinokio zrobił wielkie oczy i o mało Antkowi nie przywalił z główki.

Pinokio dlaczego masz tak wielkie oczy, a dlatego, że Antek chciał mnie zjeść – tak jak w bajcie o „Czerwonym kapturku” ! 😀

Niektórzy te obrazki oglądali nawet tysiąc razy i nie mogli się nadziwić jaka piękna miłość jest między nimi i jak oni się tam kochają i szanują!

Wszystko się wydało więc, że tam w środku wszystko już się chwieje i każdy na każdego ma haki!

Codziennie po włączeniu mediów się wku…wiam i tu przepraszam za przekleństwo, ale inaczej się nie da!

Weźmy ten Nowy Wał na przykład, bo taki był w założeniach piękny, amerykański, a po miesiącu okazał się zwykłym bublem, który uderza Polaków po kieszeni, że ino iskrzy!

Idziemy po zakupy i przecieramy oczy ze zdziwienia, a także kiedy dostajemy nowe rachunki za gaz i energię, a jeszcze wszyscy nie dostali!

Inflacja szaleje z prędkością światła, a po miesiącu wdrożenia tego gniota już trzeba było doprowadzić do dymisji rzekomego partacza, którego Kaczyński poświęcił, aby zatkać nam gęby, że niby coś robią!

Jest tak jednak, że zmiana ministrów niczego nie zmieni, ale Kaczyński zna tylko taką metodę od zawsze.

Coś się dzieje w Polsce niedobrego, że Anżej jedzie do Chin na otwarcie Olimpiady Zimowej – do komunistów, gdzie są łamane prawa człowieka i firmuje to swoją durną gębą proszącą o gram rozumu!

Ale może jest tak, że drań, który nie sprzeciwiał się odbierania emerytur byłym pracownikom za czasów socjalizmu, którzy często popełniają samobójstwo.

Wynika z tego, że pojechał do swoich!

A teraz odezwa do młodych Polek i Polaków.

Uciekajcie w tego kraju, bo tutaj już nic dobrego Was nie czeka.

Jeśli zostaniecie, to będziecie wegetować, bo oto już 5 raz polskie banki podniosły stopy procentowe.

I tak jeśli do tej pory spłacaliście raty kredytu wziętego na mieszkanie i płaciliście ratę w wysokości 2 tysiące złotych, to za parę miesięcy rata wzrośnie do 3 tysięcy złotych.

Tak będzie ze wszystkim, a do tego dochodzi fakt, że Wasze pensje będą tak niskie, że będziecie się musieli kwaterować u rodziców i dziadków, bo nigdy nie będzie Was stać na swoje mieszkanie w tym złodziejskim kraju!

W tak strasznej sytuacji, co mają powiedzieć młodzi ludzie, którzy pobrali kredyty na mieszkania na 30/40 lat?

Przecież oni się nigdy nie wypłacą!

W ciągu jednego miesiąca dobili nas, bo emerytów także, którzy już wiążą ledwo koniec z końcem.

Idzie wielka bieda i straszne bankructwo tego państwa, bo Fundusz Odbudowy z Unii Europejskiej w wysokości 770 miliardów złotych też im nie jest potrzebny!

Dlaczego niepotrzebny – dlatego, żeby ochronić dupy sędziów dublerów w Izbie Dyscyplinarnej, bo tak chce Zobro.

Ludzie wciąż tego nie pojmują i myślą, że 500+ daje im państwo i nie wiedzą, że to jest z naszych podatków!

Nie pojmują, że:

Marzyliście u siebie o nowym szpitalu?

A może marzyliście o nowym chodniku, czy też przystanku autobusowym.

Marzyliście o oczyszczalni ścieków, a może o placu zabaw dla dzieci?

Możecie sobie tylko marzyć, bo uja dostaniecie z Krajowego Funduszu Odbudowy, bo wasz rząd z tego wsparcia rezygnuje na waszych oczach – głupole polskie!

Idziemy na samo dno, ale ktoś tych złodziei przecież wybrał i mają to na własne życzenie.

A Polacy milczą, kiedy dzieje się bezprawie!

7 listopada 1951 r. Wyprodukowano pierwszy FSC Lublin-51 - Mobilna INTERIA w INTERIA.PL

W 1954 roku moi rodzice się pobrali.

Oboje urodzili się w Łodzi, a kiedy ojciec wstąpił do LWP dostał przeniesienie służbowe do Pruszcza Gdańskiego i tam zabrał moją matkę!

Ja się urodziłam w 1956 roku i pamiętam, mając trzy lata, kiedy ojciec dostał kolejne przeniesienie do Babich Dołów.

Tam jak liczę – mieszkaliśmy może cztery lata i kolejny raz matka pakowała cały dorobek do samochodu „Lublin” z plandeką i pamiętam tę kolejną przeprowadzkę do Ustki!

Pamiętam, że siedziałam z rodzicami w szoferce i jechaliśmy w nocy, a padał straszny deszcz i ja byłam przestraszona i przerażona!

Ojciec nie był zsyłany za karę, a po prostu wykonywał rozkazy i tak zmienialiśmy mieszkania, miejscowości i on zmieniał kolory munduru!

Jednak to nie była ostatnia przeprowadzka, bo kiedy miałam siedem lat zjechaliśmy do miasta, w którym mieszkam od 1963 roku!

Te przeprowadzki miały tę zaletę, że zawsze wojsko proponowało ojcu porządne mieszkanie, aby rodzina godnie mieszkała!

Zawsze to był na tamte czasy dość wysoki standard, choć kiedy miałam 15 lat ponownie chcieli ojca z rodziną przenieść – tym razem do Zgierza!

Ojciec się załamał, bo służba w wojsku była stresogenna i do tej przeprowadzki nie doszło w konsekwencji!

To był czas PRL-u i trzeba było wykonywać rozkazy!

To był socjalizm i trzeba było dostosować się do politycznej struktury, która łamała kręgosłupy!

Mimo wszystko te przeprowadzki były na tyle humanitarne, że ojciec ze sobą zabierał rodzinę i dawali nam dach nad głową!

Dlaczego o tym piszę?

Dziś się dowiedziałam, że wielu Prokuratorów za karę, bo walczą o praworządność – zostało przeniesionych do pracy w innych miastach!

Swoją pracą przeciwstawili się Prokuratorowi Ziobrze i Święczkowskiemu i w ciągu 48 godzin mają zgłosić się do przydzielonej im Prokuraturze, często oddalonej o 400 kilometrów oddalonej od miejsca pracy i zamieszkania – czyste skurwysyństwo!

To jest zsyłka za niepokorność wobec władzy i tym ludziom właśnie łamie się kręgosłupy, bo muszą zostawić swoje rodziny, dzieci, rodziców często starszych i nie gwarantuje im się żadnych warunków bytowych!

Nie obchodzi tego rządu gdzie będą mieszkać, spać, jadać, bo może na dworcu kolejowym!

Ten system jest gorszy aniżeli PRL i ja sumuję to draństwo tak: – niech mnie ścigają!

To już jest nie do wytrzymania!
Ten, kto przeniósł Prokuratorów o 300/400 km – od miejsca pracy i zamieszkania – kwalifikuje się za tę zbrodnię do rozstrzelania!
W Polsce dojdzie do tego jak w Rosji!
W Polsce za chwilę będą zamykać niepokornych jak Nawalnego i to już jest tylko kwestią czasu – a my milczymy!
Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst „Krzysztof Luft @KrzyLuft Wam też siÄ™ robi niedobrze na widok tego odrażającego grubasa, który wysyłając prokuratorów w ciÄ…gu 48h do pracy 300 km od domu, W jednej sekundzie rujnuje im życie? w tym życie kobiet wychowujÄ…cych dzieci lub opiekujÄ…cych siÄ™ rodzicami. Trzeba być wyjÄ…tkowÄ… kreaturÄ….”

Alarm dla naszej Planety!

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

To zdjęcie jest dla mnie symbolem walki o klimat, bo przyszedł na to czas, by się zastanowić nad naszą Planetą, bo inaczej zginiemy w niedalekiej przyszłości!

Czas zacząć działać i wszystkie kraje powinny szukać nowych rozwiązań i stawiać na energię odnawialną i pożegnać się z węglem.

Niżej wkleiłam artykuł jak o klimat dba Norwegia i kraje skandynawskie i trzeba z nich brać przykład, bo właśnie, to są kraje świadome zagrożeń!

Polacy, bo nie ten nierząd otrzymali z Unii te pieniądze na odbudowę i tylko się cieszyć, że Unia doszła do wniosku, że Polsce te pieniądze się należą, a zwłaszcza samorządom i nie jest to żaden sukces Morawieckiego!

Polska ma otrzymać od Unii 70 miliardów euro, ale boję się, że ten nierząd te pieniądze przepieprzy jeśli oni dalej będą rządzić!

Czy powstaną elektrownie wiatrowe, albo samochody elektryczne i czy będą edukować społeczeństwo w sprawie ochrony klimatu i recyklingu – wątpię!

Każdej jesieni i zimy pojawia się temat smogu, a czy ten nierząd przez 6 lat kiwnął w temacie choć jednym palcem w bucie?

Oni są oderwani o rzeczywistości i nie skłaniają dofinansowaniem ludzi na przechodzenie na piece gazowe, czy elektryczne, bo utrzymanie takiego pieca jest o wiele droższe, aniżeli kopcenie węglem.

Ludziom po prostu się to nie opłaca, bo rachunki są horrendalne!

To jest ten czas, aby zacząć myśleć o klimacie i obniżeniu temperatury, od której topnieją lodowce, co grozi Ziemi w postaci zakłócenia systemu ekologicznego.

Wie już o tym młodzież, która wychodzi na ulicę i krzyczy swoje postulaty za zieloną energią!

Wczoraj jednej  z działaczek, policjant złamał rękę w trzech miejscach, bo Kaczyński tak rozkazał i ten jełop nie zdaje sobie sprawy z tego, że to jest ostatni dzwonek, aby ratować naszą Planetę!

Mimo, że jestem już starszawa, to na sercu mam klimat na świecie i wiem, że tony plastiku pływa w oceanach, a o tego giną morskie zwierzęta.

Wiem, że wycinane są lasy deszczowe, które filtrują powietrze dla nas wszystkich, ale o tym wszystkim wiedzieć trzeba, bo inaczej cała ludzkość powoli wyginie jak kiedyś dinozaury od wielkiego wybuchu!

Żyjemy sobie z dnia na dzień nie zdając sobie sprawy z tego, że codziennie ginie jakiś gatunek fauny i flory, a to już jest ten czas, by zapewnić naszym dzieciom i wnukom jakąś kompromisową i bezpieczną  przyszłość!

Gdybym była możnym tego świata, to bym zabroniła kategorycznie pakowania produktów w plastik, który jest zabójczy i rozkłada się dziesiątki lat.

Pamiętam czasy, kiedy szło się po mleko z wymienną butelką, a teraz ja i Mąż będąc tylko we dwoje, co tydzień produkujemy dwie reklamówki plastikowych śmieci!

Mimo wszystko każdy z nas może się przyczynić do życia ekologicznego – oszczędzając wodę i segregowanie śmieci!

W Polsce już wysychają rzeki, a zimy praktycznie nie ma, a to za przyczyną, że klimat się ociepla!

6 ekologicznych rozwiązań z Norwegii, którymi warto się zainspirować.

Ekologia jest dziedziną, która dotyczy niemal każdego sektora naszego życia. Jeśli chcemy zadbać o środowisko, warto zmienić swoje złe nawyki, ale niezbędne są też mądre rozwiązania systemowe. W tej kwestii można szukać własnej drogi, lecz warto także podpatrywać patenty, które sprawdzają się u innych. Całkiem sporo takich proekologicznych inspiracji znajdziemy u Norwegów.

Radość życia powiązana z ekologią

To nie jest przypadek! Pomimo surowego klimatu, w jakim przyszło im żyć, uchodzą za ludzi niezwykle szczęśliwych – co potwierdzają m.in. doroczne raporty “World Happiness Report”. Tę radość życia na pewno w dużym stopniu zawdzięczają bliskim kontaktom z naturą. Można nawet rzec, że z naturą w czystej postaci, bo Norwegowie, jak mało który naród, potrafią zadbać o środowisko. Czego moglibyśmy nauczyć się od Skandynawów? Oto kilka przykładów działań, które dobrze służą Matce Ziemi i którymi z pewnością warto się inspirować.

Wybór zielonej energii

Udział zielonej energii w Skandynawii zdumiewa: w Norwegii wynosi już bowiem 95%! W całej UE w ostatnich latach odnotowano znaczny wzrost wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych. W końcowym zużyciu energii brutto w ostatnich latach można było zaobserwować niemal dwukrotny wzrost, z około 8,5 % w 2004 r. do 17,0 % w 2016 r.

W krajach zasobnych w ropę i gaz (takich jak Norwegia) pojawia się pokusa, żeby to właśnie na tych surowcach oprzeć politykę energetyczną. Norwegowie nie poszli jednak na skróty. Chociaż taka strategia wymaga większych nakładów finansowych, zabrali się za budowanie elektrowni wodnych oraz farm wiatrowych.

Trzeba jednak przyznać, że Matka Natura była dla nich niezwykle życzliwa. Ten skandynawski kraj jest pełen cieków o dużych spadkach, idealnie nadających się do zasilania elektrowni. Nie może więc dziwić fakt, że średniej wielkości Norwegia, plasuje się na wysokiej, szóstej pozycji wśród państw produkujących prąd w elektrowniach wodnych. W ten sposób wytwarza się aż 94% energii.

Prąd, który płynie w gniazdkach, pozyskiwany jest również za sprawą charakterystycznych dla tego rejonu, silnych wiatrów. Takie elektrownie są doskonałym uzupełnieniem systemu – zapewniają bowiem ponad 3% energii.

Przywileje dla aut elektrycznych

Samochody o napędzie elektrycznym coraz śmielej wkraczają na europejskie drogi. Jednak w Norwegii auta z rejestracją zaczynającą się na EL (tak Norwegowie wyróżniają ten typ pojazdów), nie są już żadną sensacją. Szacuje się, że 25% samochodów kupowanych obecnie przez Norwegów, to modele jeżdżące na prąd.

Podjęcie decyzji o zakupie takiego auta jest łatwiejsze, gdy spojrzy się na gęstą sieć punktów do ładowania. Modę na elektryki stymulują też działania państwa oraz organów samorządowych. Niezdecydowanych kuszą przywileje w postaci darmowego korzystania z parkingów i możliwości jazdy buspasami (obowiązujące w niektórych miejscowościach). Jeszcze większą zachętą, są zniżki w podatku drogowym.

W krajach, gdzie prąd wytwarza się z paliw kopalnych, środowiska ekologiczne często podważają sens korzystania z takich pojazdów. W Norwegii, która – o czym już była mowa – bazuje na zielonej energii, taki argument nie ma racji bytu. Warto też dodać, że plany norweskiego rządu są bardzo ambitne. Po roku 2025 w tamtejszych salonach samochodowych nabyć będzie można jedynie pojazdy napędzane prądem.

Norweski sposób na butelki

Na ekologię spojrzeć należy także przez pryzmat gospodarstw domowych i produkowanych przezeń śmieci. A tutaj znaczący odsetek stanowią opakowania typu PET. Norwegia uchodzi za kraj, który doskonale radzi sobie z tym problemem. I chociaż plastikowe odpady zbierane są w wielu państwach, to przyjęte rozwiązania znacznie różnią się skutecznością. W Norwegii ten odsetek sięga aż 97%!

Co zatem zrobić, by poprawić szczelność systemu? Norwegowie zastosowali proste metody. Najpierw zadbali o to, żeby było gdzie oddawać zużyte opakowania. Każdy punkt handlowy, w którym nabyć można napoje, ma obowiązek przyjęcia pustych butelek PET. Żeby nie dokładać pracy sprzedawcom oraz usprawnić cały proces, w wielu sklepach zamontowano specjalne automaty. Punktów, gdzie można pozbyć się “plastikowego problemu” jest więc sporo i nie trzeba ich zbyt daleko szukać. Co ważne, przy oddawaniu butelek nie trzeba legitymować się żadnym dowodem zakupu. Nikogo nie obchodzi to, gdzie produkt został nabyty. Priorytetem jest, by trafił do recyklingu.

Pomysłodawcy norweskiego systemu zadbali też o mały bonus. Nagrodą, za oddanie butelki jest drobna kwota, wynosząca od 1 do 3 koron (1 korona to około 45 groszy). Chociaż z pewnością nie jest to suma, która dla Norwega sama w sobie byłaby wystarczającym bodźcem, miło jest coś dostać. Niezwykle istotnym czynnikiem, bez którego cały ten system mógłby nie zadziałać, jest świadomość ekologiczna mieszkańców Skandynawii. To przede wszystkim troska o środowisko sprawia, że Norwegowie nie próbują kombinować. Szacuje się, że tylko co setna butelka PET ląduje na łonie natury, zanieczyszczając tamtejsze środowisko.

System, który od dłuższego czasu sprawdza się w Norwegii, staje się wzorem dla kolejnych krajów.

Odpowiedzialność producentów

Wszystko pięknie, ale kto za to wszystko płaci? – mógłby zapytać sceptyk, chłodnym okiem patrzący na tamtejszy system recyklingu butelek. W Norwegii ciężar utrzymania tej całej “machiny” spoczywa na producentach napojów. To oni, jako podmioty w największym stopniu odpowiedzialne za zalew plastiku, muszą wziąć go na swoje barki.

Tu liczą się szczegóły. Butelki wyposażane są w specjalne kody do skanowania w automacie. Firmy muszą stosować etykiety oraz kleje o ściśle określonych parametrach, po to, aby łatwiejszy był sam proces recyklingu. Państwo wnikliwie przygląda się temu, jaki procent butelek po napojach danej firmy zyskuje drugie życie. Przedsiębiorstwa spełniające mocno wyśrubowane normy, mogą liczyć na zwolnienia podatkowe.

Sposoby na niemarnowanie jedzenia

Każdy wyrób, jaki znajdziemy na sklepowych półkach, powstaje przy użyciu surowców i energii. Także to wszystko, co ląduje na naszych stołach. Marnowanie żywności, które jest plagą w bogatszych rejonach świata, należy więc uznać za zjawisko o wymiarze ekologicznym.

Co ciekawe, w zasobnej Norwegii doskonale rozumie się ten problem. Rząd oraz organizacje próbują nakłonić konsumentów do racjonalnego wykorzystywania jedzenia. Mieszkańców ciągle się edukuje. Dużą rolę odgrywają serwisy podsuwające internautom gotowe pomysły na potrawy z tego, co zostało w lodówce. Powszechną praktyką jest sprzedaż po obniżonej cenie produktów, które nadal są zdatne do jedzenia, choć upłynął ich termin ważności.

Ochrona lasów deszczowych

Norwegowie troszcząc się o ekologię, interesują się także obszarami położonymi daleko poza granicami ich kraju. Obszarami – co trzeba dodać – cennymi przyrodniczo i ważnymi dla całej planety. Norweska Organizacja Ochrony Lasów Deszczowych od lat, z dobrym skutkiem, namawia rodzimych producentów do rezygnacji z używania oleju palmowego – substancji, dla której wycinane są tropikalne lasy. O krok dalej poszedł norweski rząd. Wprowadził on prawo uniemożliwiające przyznawanie rządowych kontraktów firmom, których działalność związana jest z wycinką lasów deszczowych.

http://planetsilbo.pl/6-ekologicznych-rozwiazan-z-norwegii-ktorymi-warto-sie-zainspirowac

Żegnaj demokracjo w Polsce!

Stanisław Piotrowicz /Jacek Domiński /Reporter

To miał być spokojny, powolny i słoneczny dzień, bo jesień mamy piękną.

Poranna kawa i media włączone i nagle przechodzi po mnie dreszcz i cholerna niemoc.

Nie daje się w tym kraju żyć spokojnie od 4 lat, gdyż codziennie dzieją się dziwy!

Zakładam zeszyt i będę spisywała wszystkie draństwa tego rządu, aby mieć pod ręką, to, co oni z tym krajem robią!

Wyrzucam sobie, że po jaką cholerę tydzień temu poszłam głosować, kiedy dziś się dowiaduję, że ta menda Piotrowicz dalej będzie się snuł po Sejmie i będzie uwalał wszelkie komisje, a z mównicy sejmowej będzie się mi śmiał w twarz.

Następna bulwersująca sprawa to, że chcą przeliczać głosy do Senatu w 6 miejscowościach i tu trzeba zadać sobie pytanie kto te głosy będzie liczył, bo chyba trzeba przypuszczać, że ich ludzie, którzy na naszych oczach zrobią sobie większość w Senacie.

Kaczyński swego czasu powiedział, że raz zdobytej władzy nie oddamy i wszystko do tego zmierza.

Już w tym momencie z Senatem w tle zdałam sobie sprawę, że fałszują wybory i przy nich zaczynają majstrować, a więc obawy wielu milionów Polaków się sprawdziły.

Oni koniecznie chcą mieć większość wszędzie, by mogli rządzić jeszcze 30 lat!

Jednak to nie wszystko, co nam PiS sprawił!

Pamiętacie dwie wieże Kaczyńskiego, który wziął łapówkę i oszukał Austriaka?

Otóż dziś Prokuratura umorzyła śledztwo i sprawę wrzuciła do kosza, kiedy w Polsce został ukarany smakosz jednego cukierka, którego zjadł  w markecie o kwocie 40 groszy!

W tej sprawie Kaczyński nie był ani razu przesłuchiwany, a Austriak był poddany przesłuchaniom 7 razy po wiele, wiele długich godzin!

8 milionów Polaków zagłosowało na PiS i tu można sobie zadać pytanie, bo w jakim świecie oni żyją?

Nie zauważają, że partia PiS upolityczniła już wszystko wg.  własnych potrzeb i zamówień, by mogli rządzić wiecznie, a zwykłego szaraka będą aresztowali i skazywali za”mema” wstawionego w Internecie, albo za własne zdanie wyrażone w sieci.

Oto mamy już państwo zbliżone do Białorusi i możemy zacząć się bać.

Do mnie Policja za wpis na blogu wparowała w okolicach 10, ale w obecnie umocowanym PiS będą pukać o 6 rano, co już przerabialiśmy z Barbarą Blidą!

Chciałabym pisać o innych sprawach, bo obyczajowych, społecznych, ale się nie da, gdyż w Polsce dzieje się zamach na nasze wolności.

Mam ogromy żal do opozycji, że przez 4 lata rządów tamtych – była taka ciapowata i dawała się ograć!

Było tak wiele ustaw nadających się do Strasburga, a oni zdali się na matematykę i nie napierali w PE, aby tam żądać praworządności!

Jak te pieski szczekali na korytarzach sejmowych, a Kaczyński śmiał się opozycji w oczy i teraz też tak będzie.

Dlaczego? Pod koniec kampanii do parlamentu opozycja paliła cygara i piła wino, tak samo jak PiS, które zamawiało tony słodyczy za nasze, a więc pal ich pies – niech polaczki sobie sami wybierają Prezydenta- ja odpadam!

Jest tylko jedna dobra wiadomość, bo młode rodziny liczą i nagle to sławetne 500+ zaczyna być pochłaniane przez wielkie podwyżki wszystkiego!

Polski już nie ma!

Niech sobie polaczki sami wybierają tego”duraka”! Włącz głos!

Złodzieje pogonili złodziei i doszli do władzy!

Dzień bez afery w PiS-e jest dniem straconym.

Codziennie coś się dzieje, a dzieje się bardzo źle dla Polaków i dla Polski.

Niechaj mi ktoś napisze, co dobrego zrobił PiS dla niego, prócz tych 500+, by przekabacić i przywiązać do siebie elektorat?

Na moim blogu odbywały się dyskusje w czasie kampanii prezydenckiej i potem, że należy dać szansę temu rządowi, bo on z pewnością będzie dobry dla Polski i trzeba mu zaufać.

Kłóciłam się, że nie, nie nie, bo to będzie powtórka z rozrywki z lat 2005/07.

Pomyliłam się, bo jest jeszcze gorzej!

Wszystko się zawaliło i rozwaliło w zaledwie dwa lata i do władzy doszli złodzieje, którzy obiecywali, że wystarczy nie kraść, a Polska będzie silna, bogata i manna nam spłynie z nieba.

Szkoda wielka i tu biję się w piersi, że nie zapisywałam na bieżąco draństw tego rządu, bo bym miała wszystko „Czarno na białym”, a tak moja pamięć jest zawodna i nie mam szans na otworzenie tego, co robi ten rząd.

Wiem jedno i trudno się z tym pogodzić, że w tym rządzie są sami wariaci i psychopaci zdolni do wszystkiego.

Kiedy czytam jak mordują Puszczę Białowieską i jak traktuje się tam aktywistów, obrońców ponad stuletnich drzew, to wiem, że oni są nie obliczalni.

Kiedy widzę w Warszawie niebieskich ludzików – obrońców Prezesa, to sobie myślę, że większej durnoty już nie można zrobić.

Kiedy czytam, że Polska za chwilę będzie policyjnym krajem, to chce się stąd wiać.

Kiedy widzę „Pierwszą Damę”, która wygląda, ale nie mówi i nie zabiera zdania w żadnej kobiecej sprawie, to jest mi przykro!

Kiedy dowiaduję się, że dzieci w szkołach nie mają podręczników i szkoły są nieprzygotowane, to chce się wyć.

Kiedy słucham wypowiedzi „Premier” Beaty Szydło, to się dziwię, że matka księdza tak płynnie kłamie.

Kiedy słucham „Prezes” Trybunału Konstytucyjnego – Przyłębskiej, to widzę kurę na grzędzie.

Kiedy czytam, że Ojciec Rydzyk dostaje od tego rządu miliony, to nóż w kieszeni się otwiera.

Mogłabym tak wyliczać i wyliczać, gdyż codziennie mamy nowe nowiny jak ten rząd nas okrada, skłóca z zaprzyjaźnionymi państwami i wszyscy się od nas odwracają, to naprawdę robi się mi źle i duszno w tym kraju.

Najgorsze jest to, że jakoś Narodowi to nie przeszkadza, bo naród zrobił się leniwy i konsumpcyjny.

Mnie trafia szlag, że przestaliśmy o cokolwiek walczyć i zadaję sobie pytanie – co musi się wydarzyć, abyśmy zwarli szyki i wywalili tych drani na aut.

 

 

 

Czeka Naród los, że na 500+ już nie znajdą w wyrąbanym lesie!

Od dzisiejszego poranka chodzi za mną temat, ale w ciągu dnia nie miałam okazji przelać go na bloga.

Mam chorą Mamę i to mnie najbardziej absorbuje, ale o tym na blogu pisałam.

Rak, to straszna choroba, a leczyć się w Polsce jest jeszcze straszniejsze, kiedy poczekalnie są przepełnione chorymi ludźmi, którzy szukając ratunku siedzą w poczekalniach jak mrówki po kilka godzin. Tak, tak – jest bardzo wysoka zachorowalność na tego gada i nie zależnie od wieku. Chorują coraz młodsi i gad zabiera coraz więcej dzieci.

Jeśli w rodzinie ktoś zachoruje, to wszystko inne staje się jakby mniej ważne. Pragniemy tego, by chory w ostatnich dniach, miesiącach nie czuł się samotny.

Powyższe napisałam, aby przedstawić sytuację w Polsce, kiedy pojawi się słowo „RAK”.

Ale wracam do tematu, który absorbuje mnie od rana.

Włączyłam o poranku telewizor i dowiedziałam się, że w wielu miastach ludzie wyszli na ulicę, bo im nie podoba się polityka i ten rząd.

Wściekłam się jak nie wiem co, bo już nie kibicuję tym ludziom, którzy wychodzą z banerami i transparentami i wygłaszają bardzo mądre mowy. Nie robi to już na mnie żadnego wrażenia. Niech wrzeszczą na ulicach i niech walą w bębny i pokrywki od garów.

Już nie robi na mnie wrażenia determinacja tych ludzi, bo chciałoby się spytać, ilu z nich nie poszło na wybory i swoim lenistwem doprowadzili do tego, że ten rząd zabiera im kawałek po kawału demokrację.

Demokrację wypracowaną przez ponad 20. Oddali to lekką ręką, bo obiecanki i cacanki zamuliły im mózgi.

Polak nie potrafi myśleć i Polak poszedł do urny, jak jakiś durny i zagłosował na 500+.

Polak jest pazerny i oddał władzę  w ręce jeszcze bardziej pazernych.

Na razie Polak napawa się dodatkową kasą i póki ona jest, to Polak wybacza rządowi wszystkie draństwa.

Polaka nie obchodzi na razie, że wszystko za chwilę będzie upolitycznione, a Ojciec Rydzyk wciąż niezadowolony, bo mu mało na konto wpływa.

Polak woli mieć pełną lodówkę, ciepłą wodę w kranie, aniżeli ma się zastanawiać nad tym, że Ziobro zniszczy sądownictwo i prokuraturę. Polak nie widzi, że Szyszko na chama tnie przyrodę i Polak dla kasy będzie wycinał 200 letnie dęby, gdyż rząd mu zezwolił.

Polakowi nie przeszkadza, że rząd jeździ z prądem i pod prąd, powodując wypadki i zamiata pod dywan okoliczności ich.

Polak się godzi z tym, że dla kasy wybijane są zwierzęta, a Puszcza Białowieska ogołocona. Polak wciąż ma ciepłą wodę wszak.

I tak można wymieniać i wymieniać, bo draństw nazbierało się przez ponad rok, a krajem rządzą Misiewicze.

Niech sobie Rodacy wrzeszczą na ulicach. Niech Amerykanie też się buntują, że wybrali sobie dyktatora wzorem Polski.

Ziemia znajduje się na tykającej bombie i w zasadzie nie zostało mi wiele lat życia, a więc guzik zaczyna mnie to obchodzić.

Moje Wnuki będą musiały walczyć o praworządność i sprawiedliwość, ale nigdy w Polsce nie uda się im wywalczyć i naprawić tego, co ten rząd zniszczył.

Ja nie mam zamiaru się wkurzać, bo szkoda mojego zdrowia.

Chcieliście to macie, a ja spadam na polityczny aut, jako gorszy sort, jako niższa półka, jako komunistka i złodziejka, bo teraz mamy rządy Panów!

Dostaliście Polacy w pysk, ale tego kompletnie nie rozumiecie i dobrze wam tak!

Nie zdajecie sobie sprawy z tego, że Minister Zdrowia wprowadził tabletkę dzień „PO” na receptę i nigdy by jej nie przepisał kobiecie zgwałconej!

Brawo Polaku! Mnie opadają ręce, że się godzisz na takie traktowanie kobiet w Polsce.

„Czarny marsz” nie obali tych ignorantów, a opozycja jest nudna jak flaki z olejem.

Dokąd idziesz Polsko?

Polsko w ruinie, która nie ma Prezydenta, Premiera, Ministrów, bo wszystkim rządzi poseł Kaczyński!

Polska jako marka w świecie teraz jest pośmiewiskiem

Polska od kilku lat miała swoją markę na świecie, a najbardziej w liczących się krajach. Byliśmy coraz bardziej widoczni i dostrzegani, gdyż po otrzepaniu się z czasów – pod butem Związku Radzieckiego, pracowaliśmy na to, by nas widziano.

Mnie to bardzo cieszyło i byłam dumną Polką, że moje wnuki będą dorastały w coraz bardziej mocniejszym i bogatszym kraju.

Niestety! wszystko runęło 120 dni temu i odkąd PiS doszedł do władzy cofamy się i spadamy po równi pochyłej.

Wystarczy otworzyć o poranku Internet i inne media, aby się okrutnie przerazić tym, co piszą w Polsce.

Zebrałam kilka wątków, które królują w dzisiejszej prasie o naszych rządach, ministrach, wypowiedziach, zwolnieniach, aferach, a to wszystko jest w czarnych kolorach.

1. – Warto pamiętać, że byliśmy pierwszą ofiarą w 39 r. Po katastrofie smoleńskiej byliśmy pierwszą ofiarą terroryzmu współcześnie – powiedział w sobotę minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Jego słowa zostały już skomentowane przez rosyjskich rzeczników.

 „W wyścigu o najbardziej absurdalne i głupie wypowiedzi nieoczekiwanie pojawił się nowy lider” – napisał na Twitterze rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin. Krytycznie do wypowiedzi Macierewicza odniósł się również rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow, który uznał słowa polskiego polityka za bezpodstawne i pozbawione obiektywizmu.

 

2. Katarzyna Łaniewska, grająca Annę Walentynowicz w „Smoleńsku”, przekonuje, że wie, co naprawdę stało się z Tu-154. Jej zdaniem ktoś z premedytacją zabił 96 osób.

3. Frasyniuk będzie miał kłopoty z prokuraturą. Miał znieważyć Kaczyńskiego i Dudę

 

4. Jak ustalił „Super Express”, ani prezydencka limuzyna, ani pozostałe auta, którymi wożone są najważniejsze osoby w państwie, nie mają ubezpieczenia AC. Powód? Oszczędności. Samo tylko ubezpieczenie pancernego BMW serii 7 High Security, którym porusza się prezydent Andrzej Duda, kosztowałoby ok. 150-200 tys. zł rocznie.

 

5. Według TVN 24 Komisja Wenecka na posiedzeniu 10 i 11 czerwca ma zająć się ustawą PiS o policji, nazywaną ustawą inwigilacyjną. Stanie się to na wniosek Komitetu Monitorującego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

 

 

6. 45-letni ksiądz oskarżony jest o gwałty i „inne czynności seksualne”. Ofiarą padła 14-letnia dziewczynka. Duchowny stanie przed sądem.
Sprawa 45-letniego księdza diecezji kieleckiej oskarżonego o pedofilię – o obcowanie płciowe z małoletnią poniżej 15. roku życia – została skierowana do sądu. Ksiądz przebywający w areszcie od 28 września 2015 r., przyznał się do zarzutu i, jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach – sam zaproponował dla siebie karę.
7. – Jestem zmęczona polityką. Uwielbiam sztukę, malarstwo, kocham czytać. Nakręcono przeciwko mnie przemysł pogardy, to trudne do zniesienia. Zastanawiam się, czy się nie wycofać – mówi w rozmowie z Onetem posłanka PiS, prof. Krystyna Pawłowicz.
8. Dziennikarka TVP Info Kamila Biedrzycka-Osica żegna się z widzami. Nie poprowadzi już „Gościa Poranka”, dzieląc w ten sposób los wielu kolegów. Można skojarzyć to z wpisami Krystyny Pawłowicz, grożącej odstrzałem dziennikarzom, w tym także Biedrzyckiej.

Blady strach nad Polską od rana!

Dzień dobry. 🙂

Ale się dzieje. Ale się dzieje kochani. 

Straszno w kraju się robi i strach włączać media, bo od rana bombardują nas wiadomościami, które mrożą krew w żyłach.

Nie lubię PiS-u, a nawet więcej – boję się PiS-u, a rządzą zaledwie tydzień.

Oj broją, broją i zmieniają z szybkością światła nasz poukładany w miarę świat.

Dobierają się do mediów, a to dopiero początek zmian. Będzie się zmieniać wszystko po kolei, bo oni mają ustawy napisane na wszystko.

Mimo tego, życzę dobrego dnia.

 

 

„Piotr Gliński od tygodnia jest nowym ministrem kultury. Przez tak krótki czas o Glińskim już zrobiło się głośno. Powodem była afera we Wrocławiu, gdzie w Teatrze Polskim wystawiono spektakl Śmierć i dziewczyna. Minister kultury usiłował odwołać „porno-przedstawienie”, ale spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem władz województwa oraz dyrekcji teatru. Konflikt ten był tematem wczorajszej rozmowy Glińskiego z Karoliną Lewicką. Kłótnia w studio zakończyła się zawieszeniem dziennikarki. Przypomnijmy: Dziennikarka TVP ZOSTAŁA ZAWIESZONA po wywiadzie z Glińskim! „Wasza stacja UPRAWIA PROPAGANDĘ”

Zawieszenie Lewickiej to tylko drobna zapowiedź zmian, jakie czekają media publiczne w najbliższych latach. W najnowszej rozmowie z portalem Wirtualne Media Piotr Gliński zapowiada dogłębną reformę Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Pracę mają stracić dotychczasowe zarządy, które zostaną zastąpione jednoosobowym kierownictwem:

Nie jesteśmy zadowoleni z realizacji zadań przez obecne władze. Chcemy, żeby zarządy w mediach publicznych były jednoosobowe, żeby odpowiedzialna była jedna osoba, którą można wymienić przy złym wypełnianiu obowiązków – wyjaśnił Gliński. Jeżeli nawet szefem instytucji zostanie ktoś kojarzony z opcją polityczną, to będzie odwoływalny natychmiast. Dość tych przetargów pomiędzy różnymi grupami politycznymi, typu – PSL i SLD coś wrzucają, PO daje kawałek i tak się chłopcy dzielą. Traci na tym dobro publiczne.

Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje już nową wersję ustawy medialnej, a reformę chce przeprowadzić za dwa lub trzy miesiące. Gliński argumentuje ten szybki tryb pracy „mandatem społecznym do przekształceń”:

Mamy mandat społeczny do przekształceń i pewną koncepcję do zaproponowania. Chcemy przeprowadzić tę reformę w krótkim czasie. Sądzę, że w dwa, góra trzy miesiące powinniśmy wszystko przekształcić. Jeżeli przez społeczeństwo zostanie to źle odebrane to za cztery lata będzie można nas z tego rozliczyć. Chciałbym zaznaczyć, że poprzednia władza oszukiwała społeczeństwo. Najpierw weszła w dyskusję z obywatelskim projektem ustawy medialnej, który był jakąś propozycją rozwiązania, w moim ujęciu lepszą niż upolitycznienie mediów, natomiast miał też swoje wady. Po czym stwierdzono, że ten projekt jest niedobry i zostanie przedstawiony własny. Nie dotrzymano danego słowa.

Gliński dodał także, że dotychczasowy abonament zostanie zastąpiony „opłatą audiowizualną”, która miałaby być opłacana przez każdego, bez warunku na to, czy posiada odbiornik telewizyjny lub radiowy.

Minister zapowiedział, że media publiczne będą „narodowymi instytucjami kultury”. Ich kierownictwo nie będzie musiało oddawać 65% wysokości swoich odpraw, tak jak menagerowie spółek Skarbu Państwa.”

Gliński zmienia media

Coś się z narodem dzieje niedobrego, bo nie potrafi się cieszyć z rządu nowego!

UWAGA,UWAGA! ACHTUNG, ACHTUNG! WNIMANIE, WNIMANIE i oto stało się!

Dzisiaj o godzinie 13.30 Wyborcy PiS zostali zdradzeni i dobrze chociaż, że nie o świcie!

W różnych miejscach już czytam, że Wyborcy PiS czują się oszukani i oto do ich nastroju świetnie pasuje mi piosenka, która na taki stan Wyborców PiS świetnie się nadaje:

Coś się z narodem dzieje niedobrego,
Nie ma za grosz poczucia humoru ludowego,

Ja was widziałem o świcie w tramwaju,
Bo powracałem luźno sobie z balu,

Zawsze myślałem, że rano w tych tramwajach,
Jest wesoluśko, że radość was upaja,
A tu Garbary, szare mary Tuchobole Zdrój,
Dlaczego? Ludu ty Mój?

https://www.youtube.com/watch?v=h9ZQElA1LjQ

 Chciałoby się napisać, że na własne życzenie zgotowali sobie ten los, ale nie będę się pastwić, bo wychodzę z założenia, że każdego przeciwnika należy traktować śmiertelnie poważnie, a więc oczekuję na poważne rządy, ale napiszę tylko jeszcze, że:  Wyborcy PiS dali się nieźle wpuścić w maliny, bo myśleli, że nowy rząd, to będą śliczni, młodzi, mądrzy i wykształceni ludzie, a co dostali?

Dostali te wieczne, znienawidzone twarze, które wykrzywione są od lat z zemsty, chęci rozliczania co popadnie, zamykania, demolowania i podpalania Polski.

Niech mi nikt nie mówi, że Antoni Macierewicz się zmienił i nie będzie wykrzykiwał, że Smoleńsk, to  był zamach. Wrócą więc demony o zabiciu najlepszego w historii Prezydenta. Wróci zapach trotylu i wybuchu.

Niech mi nikt nie mówi, że Zbigniew Ziobro się zmienił, bo będzie rozwalanie sprawiedliwości w Polsce. Będą podsłuchy, a może trafi się nam druga Blida.

Niech mi nikt nie mówi, że Mariusz Kamiński się zmienił, bo się nie zmienił i już czuje zapach kasy w walizkach, choć jest to nierozliczony kryminalista – o Bogowie!

To tylko mały ułamek tego, co działo się w latach 2005 – 2007 kiedy w Polsce działy się dziwne historie, a więc dlaczego nie miałby ich być ciąg dalszy? Przecież tacy ludzie się nie zmieniają, a kiedy im daje się władzę po raz drugi, to sodówka w głowach tych docenionych wybije na bank.

I tylko w tym wszystkim szkoda mi Beci Szydło, która za trochę pójdzie na aut. I tylko szkoda mi Prezesa, który wziął wszystko, ale nie ma kompletnie z kim tego świętować, a człowiek zgorzkniały jest niebezpieczny.

Ponownie napiszę, że będzie się działo, będzie o czym pisać i tylko Polski mi żal.

Jest cudnie, będzie cudniej – O Bogowie!