Archiwa tagu: śmieci

Ostatni dzwonek dla Ziemi!

Jakoś tak się ostatnio złożyło, że oglądałam dokument o tym, jak bardzo w ostatnim czasie topią się lodowce.

Jest to związane ze zmianami klimatycznymi i tym, że na Ziemi drastycznie wzrasta temperatura i naprawdę Ziemia ma mało czasu i aby ludzkość się ogarnęła.

Już nie do 2050 roku musimy bić na alarm, a do 2030 roku, a więc mało czasu nam zostało na zatrzymanie procesu ocieplania się Planety.

Myślę, że ludzkość nie zdąży do tego roku, a naukowcy badający topnienie się lodowców biją na alarm, ale świat nie słucha.

Jeśli lodowce stopnieją, to poziom mórz i oceanów się podniesie i zaleje wiele miast, wsi i terenów.

Ludzkość będzie musiała się ewakuować na wyższe tereny!

W dokumencie pokazano Indie, które już cierpią z powodu suszy i niedobór wody, ale coś z tym zaczynają robić.

Zbierają wodę deszczówkę w specjalnie przystosowanych zbiornikach i pilnują bardzo, aby mieć czym podlewać uprawy i mieć wodę do spożycia.

Ja nie wiem jak w Indiach to robią, a piszę tylko o tym, co mi powiedzieli w tym dokumencie.

W Singapurze także badają jakość wody po przez specjalne zbudowane i naszpikowane elektroniką łabędzie.

Wiele krajów zaczyna rozumieć, że wody za chwilę może nie być, a więc wdrażają różne, ratunkowe działania, ale nie w Polsce.

Jeśli nie będziemy dbali o środowisko, bo je zaśmiecamy – koniec Ziemi jest coraz bliżej.

Niech będzie przeklęty ten, który wynalazł plastik, który zaśmieca morza i oceany, oraz rzeki.

Plastikiem zaśmiecona jest nasza Planeta i w związku z tym czytam, że:

Plastik, a klimat:

Aby zgodnie z postanowieniami Porozumienia paryskiego zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie 2 (a jeszcze lepiej 1,5)°C względem epoki przedprzemysłowej, ludzkość musi przystąpić do szybkiego ograniczania emisji gazów cieplarnianych do atmosfery (Ocieplenie o 1,5 stopnia – specjalny raport IPCC). Jedną z branż, która odpowiada obecnie za szczególnie duże emisje jest produkcja i wykorzystanie plastiku.

I oto wszystko jasne jest.

Oglądałam reportaż „Superwizjer” o tym, że w Rudnej Wielkiej gdzieś na Śląsku za przyzwoleniem PiS-u świetnie funkcjonuje składowisko śmieci chronione przez PiS.

Utworzono pod oknami ludzi bombę ekologiczną, a Dworczyk kilkakrotnie zabronił zbadania tego, co tam jest składowane.

Jadą śmieci z Niemiec, Litwy i nawet z Rumunii i nikt nie wie, co tam jest składowane, gdyż nie pozwala się tego zbadać.

Ludzie boją się tam mieszkać, bo nie wiadomo czym oddychają, gdyż podobno składowane są tam odpady medyczne, które powinny być utylizowane, a nie są.

Składowiska to jest wielki biznes i mieszkający tam ludzie mówią wprost, że to nie jest biznes żadnej ze spółek, a jest to biznes PiS i działa pod patronatem i ochroną PiS!

Kaczyński, co ty draniu zrobiłeś z naszą Polską, bo i drzewa o średnicy 3 metrów też kazałeś wycinać.

Co zostawisz następnym pokoleniom?

Wkleiłam wyżej ten dokument „Superwizjera”, a ja jestem załamana i zbulwersowana.

„Śmieci pod politycznym parasolem

Tysiące ton śmieci w bardzo krótkim czasie trafiły do Rudnej Wielkiej na Dolnym Śląsku. Wśród nich były nielegalnie składowane zakaźne odpady medyczne. Zaniepokojeni mieszkańcy podjęli walkę, ale zderzyli się z wielką polityką. Kto podmieniał środowiskowe opinie ekspertów? Czym zajmuje się żona wpływowego polityka z kancelarii premiera? Jak wygląda splot politycznych, biznesowych i towarzyskich powiązań w branży odpadowej na Dolnym Śląsku? Reportaż „Śmieci pod politycznym parasolem” Macieja Kuciela”

Reklama

TVN się sprzedał.

Na moim fan – page wciąż i nieustannie wołam do ludzi – nie śmiećcie i nie zaśmiecajcie naszej Planety.

Ktoś śmieci i ktoś musi to sprzątać, ale to jest wołanie na puszczy i tego społeczeństwa już niczego się na nauczy.

Dopiero, co pani sprzątająca sprzątnęła, to za chwilę przyszła pani i usiadła na ławce i pozostawiła po sobie butelkę plastikową!

Jest tylko jedna nadzieja, że kiedy ludzie będą pod śmietnik wystawiali stare meble, to one zostaną bardzo szybko sprzątnięte – do pieców, gdyż już w domach jest zimno.

Inna sprawa, to będą ludzie teraz palili w piecach wszystkim i oponami też, bo ten rząd zaniedbał i sponiewierał ten naród, a najbardziej ludzi biednych.

Będzie się kopciło i dymiło ile się da i czym się da, a kominy będą się czerwienić od palenia plastikiem.

Czym Polacy będą palić, to Kaczyński w dupie ma!

Będą ludzie umierali od smogu i to też on ma w dupie, bo władza się liczy!

Zmiana tematu Drodzy:

Wszyscy pamiętamy jak PiS chciał nam odebrać TVN, czyli Wolne Media.

Wszyscy pamiętamy czarny ekran, który nas ostrzegał przez utratą wiadomości, bo by nam została propaganda Kurskiego.

Ludzie demonstrowali, aby tylko te Wolne Media obronić i udało się je obronić.

Ja sama wielokrotnie pisałam na blogu, że nie wyobrażam sobie życia bez tej telewizji i nie godziłam się na „lexTVN”

Co się takiego więc wydarzyło w tej telewizji, że oto zaczęli zapraszać takie osoby jak Semkę, Girzyńskiego i inne osoby z obozu PiS, które plują na opozycję w byłej Kurskiego codziennie.

Dostają za swoje wywiady krocie i oto ci ludzie mają wstęp do TVN-u i o co w tym wszystkich chodzi, bo chyba tylko o show.

Jeśli Semka ma wstęp do Wolnych Mediów, to może jeszcze niech zaproszą Holecką, Rachonia i Kłeczka, a może braci Karnowskich – wstyd!

Na Twitterze z tego powodu wrze i ludzie mają rację, bo zaczynają rzygać TVN-em.

I jeszcze jedno ode mnie.

Jak się chwycą jednego tematu, to grzeją od rana do nocy jak odejście Królowej.

Grzeją tak jakby w Polsce przestała istnieć bieda, brak węgla, inflacja, drożyzna, bredzenie Glapińskiego i afery pisowskie.

Kiedyś bym sobie dała obciąć rękę za TVN i bym się o tę telewizję kłóciła, ale już nie teraz.

Świat się zmienia pani Gienia i schodzi na psy, bo kasa, kasa, kasa.

Tymczasem nowa miotła TVPPiS została wezwana na Nowogrodzką po nowe wytyczne i będzie się działo w kampanii wyborczej.

TVN-e obudź się!

Co mnie dziś zajmowało?

Segreguję śmieci na bio, plastik i szkło i jest to upierdliwe, ale robię to z poczucia obowiązku skoro miasto tego wymaga.

Zbiera się tego w tygodniu dużo, ale co zrobić, skoro teraz wszystko kupujemy w opakowaniach szklanych, czy plastikowych, bo taki mamy ówczesny świat i nie da się od tego uciec.

Dziś obchodziliśmy 79 rocznicę rzezi wołyńskiej i napiszę tak, że w czasie wojny za naszą granicą taki Anżej i Pinokio powinni się powstrzymać nad płomiennymi przemówieniami.

W Polsce teraz mamy około 3 milionów Ukraińców i to już jest zupełnie inne pokolenie.

Anżej obrazowo mówił, że zabijano Polaków widłami, siekierami i kilofami.

Mowa ta była płomienna z kiwaniem głową, zawieszaniem głosu w celu budowania napięcia – czysty teatr.

Pinokio też przemówił i ze swoimi krzywymi ustami i długim nosem powiedział, że nie spocznie, aż z ziemi nie wykopie ostatniego zamordowanego – niech raz dotrzyma słowa.

Nie wiem jakie tutaj, teraz powinny paść słowa, bo może czas szukać kompromisu i raz na zawsze zamknąć ten temat, bo niestety, ale oni nie mówią o tym, że Polacy też zabijali, ale to jest owiane milczeniem i tajemnicą.

Uważam, że są to skompromitowani ludzie, którzy nie mają moralnego prawa do takich wypowiedzi, gdyż sami są przestępcami nie przestrzegającymi Konstytucji i praworządności -będą siedzieć w więzieniach.

Oni nie mają prawa głosu!

Doprowadzili do tego, że zaraz Polak będzie zabijał Polaka, bo taka jest w narodzie nienawiść i to oni odpowiadają za to, że w szczujni Tusk jest wymieniany przez wszystkie przypadki – znienawidzony i boję się, że ta telewizja gra na emocjach i będzie miała krew na rękach.

Dlatego niech zmilczą Wołyń, bo sami są zbrodniarzami podżegającymi do mordów, posyłając na Polaków policję!

Dziś Ukraińcy, którzy uciekli do Polski przed wojną, usłyszeli, że ich przodkowie byli mordercami i co oni z tą wiedzą mają zrobić?

Toczy się wojna i nie trzeba zaogniać, a tonować, a kiedy wojna się skończy – rozmawiać i wypracować kompromis.

Za chwilę oni wywołają wojnę z Niemcami, bo jest już wprowadzone szczucie na sąsiada z zachodu i to niby jest w porządku!

Uf, jak mi było ciężko dzisiaj słuchając tych zdrajców polskich, którzy nie potrafią się zachować z empatią – nie stać ich na to, bo to są ludzie bez zasad i posługują się brakiem wychowania i obycia.

Doskonale rozumiem ludzi, którzy tam stracili swoich bliskich, ale marzy mi się taki dzień, kiedy władze Polski i Ukrainy podadzą sobie ręce w akcie pojednania, przyznania się i wybaczenia.

Uciekłam od tego i włączyłam sobie film pt. „Królowa”

Jest to opowieść o Królowej Elżbiecie II, w rolę, której wcieliła się fantastyczna HELEN MIRREN.

Jest to opowieść o tym jak zachowała się Elżbieta II po tragicznej śmierci księżnej Diany.

Zdradzę, że zachowała się bardzo źle, bo ona i Filip – jej mąż nie nienawidzili Diany i właściwie nie chcieli, by miała ona pogrzeb państwowy, a raczej prywatny,

Jednak opinia publiczna i ówczesny premier Tony Blair wymógł na niej, by zachowała się przyzwoicie i uratował ją przed znienawidzeniem.

Już nie ma dzikich plaż!

Dzisiaj Córka przysłała mi zdjęcia z plaży w Świnoujściu.

Jak widać, tak jakby już nastąpił koniec lata, bo turystów już prawie tam nie ma!

Bałtyk dzisiaj szalał, ale do zdjęć ustawił się idealnie, gdyż chmury na niebie robią swoje pejzaże!

Nie wiem i nie zrozumiem tego, że kiedy wszędzie się mówi o ekologii i konieczne dbanie o klimat, to Janusze i Grażyny przez cały swój pobyt nad Bałtykiem zostawili po sobie śmietnik.

Pokazywali dziś w telewizji jak ludzie dbający o ekologię i czystość – zbierali z plaż śmieci i naprawdę było co zbierać!

Jestem ciekawa, czy ci śmieciarze też mają w domach taki syf, jaki zostawiają po sobie wszędzie!

Dlaczego inni muszą zbierać śmieci nad morzem, w górach i na Mazurach i dlaczego do tych ludzi nie dociera, że zostawią po sobie taką Planetę swoim dzieciom i wnukom – palanty!

Ludzie, którzy zbierali na plaży śmieci mówili o kapslach, butelkach po piwie i puszkach, a także o górach plastiku, a na wydmach nawet znaleźli majtki, koszule, kartony i tak dalej, a więc jeden wielki śmietnik!

Czy tak trudno jest ze sobą zabrać worek na śmieci i po plażowaniu swoje śmieci wyrzucić, ale o czym ja tam piszę!

Janusze i Grażyny już się rozjechali, bo zbliża się początek roku szkolnego, a ktoś inny musi posprzątać ziemię na plaży, po syfiarzach!

Można pisać o tym bez końca, a w przyszłym roku znowu będzie tak samo.

Zauważyłam też inny problem!

W czasie pandemii wiele ludzi wzięło sobie do domu pieska, bo czuli się samotni.

Widzę jak paniusie wyprowadzają swoje pieski na spacer, a te srają gdzie popadnie i żadna z paniuś tego nie sprząta.

Po co wziąć ze sobą woreczek i posprzątać trawnik, po którym biegają dzieci i wdeptują w te nieczystości!

Widziałam dzisiaj załatwiającego się kota, który pazurkami zasypał swoją kupkę, ale po psach trzeba sprzątać i szkoda, że w Polkach wciąż nie ma takiego nawyku!

Staram się pomagać klimatowi na miarę swoich możliwości i robię segregację śmieci, bo od takich małych kroczków zaczyna się szanowanie naszej Planety!

Innym to zwisa i powiewa i tego nie da się egzekwować niestety!

Konkluzja jest taka, że gdzie nie pojawi się człowiek, tam są zostawiane śmieci, bo nawet już Kosmos jest zaśmiecony, w którym fruwają śruby i nakrętki, oraz odpady wielkości autobusu!

Dokąd idzie ten świat?

Ps. Zaczyna się czwarta fala pandemii „Delta” i w szpitalach zaczynają umierać antyszczepionkowcy – nie żałuję!

Bądźmy ekologiczni!

„Mireks” jest autorem tej strasznej, poniżej grafiki, którą autor chce ostrzegać świat jeśli nie zmienimy sposobu na zmniejszenie smogu na świecie.

Grafikę pobrałam z jego strony, która zatacza coraz szersze kręgi, a jest bardzo wymowna.

Obraz może zawierać: na zewnątrz

My ludzie starsi, którzy kończyliśmy szkoły w PRL-u, byliśmy uczeni, że polski węgiel, to jest nasze dobro i ogromny skarb.

Nikt nie myślał o węglu jako o największym trucicielu powietrza i nie mieliśmy powodów do niepokoju jeśli z kominów w całej Polsce leciały trujące toksyny.

Byliśmy uczeni, że zawód górnika, to jest zawód najważniejszy w Polsce i czciliśmy tych ludzi uważając ich za bohaterów polskich.

Na egzaminie do szkoły średniej z geografii zostałam zapytana, ile Polska wydobywa węgla rocznie i wiedziałam, bo nauczycielka podpowiedziała, że musimy znać Rocznik Statystyczny.

Wszyscy w Polsce byliśmy dumni z naszych górników i żaden rząd im się nie postawił, choćby przez zamykanie kopalń, bo sprzedaż węgla bardzo wzbogacała polski budżet.

W stanie wojennym górnikom niczego nie brakowało, bo rząd ówczesny o nich dbał i my z województwa zachodnio – pomorskiego jechaliśmy tam po telewizory, meble i pralki!

Jednak z upływem dekad pojawiło się słowo ekologia i obecny rząd nic z tym słowem nie robi, mimo, że Europa próbuje pożegnać się z węglem, bo przez smog umiera w Polsce ponad 40 tysięcy ludzi.

Wzrosła więc świadomość, że trzeba opracowywać inne sposoby na pozyskanie energii budując farmy wiatrowe i stawiać baterie słoneczne.

Prezydent był u górników i wychwalał ich pracę i nawet się nie zająknął, że trzeba to zmienić, a także Premier Szydło grzmiała, że górnictwo nadal będzie promowane przez ten rząd.

Tam na Śląsku mieszkańcy zaczynają się burzyć, bo chcą czystego powierza dla swoich dzieci i wnuków, ale niestety ten zawód wykonują ludzie z dziada – pradziada i są z tego dumni.

Zastanawia mnie to, że dlaczego rządzący nie powielają w Polsce sprawdzonych sposobów na czyste powietrze tak jak, to czynią w innych krajach.

U mnie w mieście od nowego roku będzie pożądana segregacja  śmieci i ja osobiście się z tego powodu cieszę, bo widać światełko w tunelu, że rośnie w nas poczucie, że trzeba żyć inaczej – ekologicznie.

Mam już upatrzony do domu śmietnik – segregator i nie będę się w tego obowiązku migać!

Zestaw 4x KOSZ POJEMNIK do segregacji śmieci 4x20l

Weźmy na tapetę Norwegię, w której ludzie są szczęśliwsi ponieważ ich rząd jest bardzo odpowiedzialny za ludzkie życie i robią wszystko, aby niwelować zagrożenia i czytamy:

„Norwegowie są szczęśliwi. Co ma do tego ekologia?

Za najszczęśliwszy naród na świecie od lat uważani byli Duńczycy (to ci od modnego ostatniej zimy pojęcia hygge). Ale w 2017 roku spadli na drugie miejsce. Według World Happiness Report to Norwegowie są najbardziej zadowoleni ze swojego życia. Jaki to ma związek z ekologią? 

Według autorów tegorocznego World Happiness Report, szczęście Norwegów wynika z równowagi między dobrobytem, a kapitałem społecznym. Gwarancja praw człowieka, zaufanie do rządu i współobywateli, zdrowa gospodarka i niski poziom nierówności, którymi mogą się pochwalić Skandynawowie – to powody, dzięki którym odczuwają satysfakcję ze swojego życia. Ale w to życie trwale jest wpisana ekologia.

– Gdy Norweg ma z czymś problem, czuje się zmęczony albo po prostu chce pobyć sam na sam ze swoimi myślami, to idzie na spacer. Długą pieszą i samotną wędrówkę. To rodzaj medytacji na świeżym powietrzu – opowiadał Sven, którego poznałam w norweskim Bergen. Dodawał też, że kontakt z naturą daje poczucie spełnienia. Nie jest to jednak romantyczny zachwyt nad przyrodą, tylko bardzo pragmatyczne i partnerskie podejście do środowiska. Według Norwegów natura powinna służyć człowiekowi, ale żeby służyła, człowiek musi rozumieć jej język i spełniać „zachcianki”, bo inaczej natura się zbuntuje. Więc dbają o środowisko – pod tym względem Norwegia od paru dekad jest w czołówce rankingu najbardziej eko-państw. 

Kraj nieprzyjazny śmieciom

To się stało w 1999 roku. Norwegia wprowadziła regulacje odnośnie zbiórki i utylizacji zużytego sprzętu elektronicznego i stała się tym samym pierwszym krajem na świecie, który podjął się tego tematu. Pięć lat później, czyli w 2004 roku, zebrano 102 tys. ton elektrośmieci, czyli około 30 kilo na mieszkańca. Trzydzieści kilogramów! W Polsce w tym momencie – tak na marginesie – zbiera się pięć! 

Norwegia w ogóle jest mistrzem, jeśli chodzi o zbiórkę i odzysk odpadów. Dwa lata temu wynik ten był na poziomie 70 procent (w Polsce wówczas recyklingowano 26 procent śmieci). Dziś Norwegowie stawiają sobie za cel odzysk 80 procent śmieci, a u nas coraz częściej mówi się, że nie damy rady w 2020 roku osiągnąć 50 procent, do których obliguje nas Unia Europejska. W Norwegii na wysypiska trafia 10 procent śmieci, w Polsce – kilkadziesiąt. Widać różnicę w podejściu, prawda?

Mają „zieloną” energię

 

Ale nie tylko o śmieci chodzi. Wiecie, że w Norwegii niemal całość energii elektrycznej pochodzi ze źródeł odnawialnych? Bogaty w górskie rzeki i potoki kraj stawia głównie na elektrownie wodne, ale wietrzny klimat sprzyja również budowie farm wiatrowych. Dlaczego to jest takie ważne? Bo w przeciwieństwie do paliw kopalnych, zasoby „zielonej” energii się nie kończą. Gdy zapasy ropy, gazu i węgla się wyczerpią (co ma nastąpić jeszcze w tym wieku), Norwegowie nie odczują kryzysu energetycznego tak bardzo jak inne kraje. To daje poczucie stabilności i pewności jutra. Nic dziwnego więc, że Norwegowie są szczęśliwi 🙂

Chronią lasy

Norwegia dba o środowisko nie tylko u siebie. Od lat Norweska Organizacja Ochrony Lasów Deszczowych prowadzi kampanię edukacyjną, dzięki której część producentów kosmetyków i żywności zrezygnowała ze stosowania w swoich wyrobach oleju palmowego. Produkcja tego oleju prowadzi bowiem do wycinki lasów deszczowych i wymierania zagrożonych gatunków roślin i zwierząt. Ale to nie wszystko. Organizacja wywalczyła również wprowadzenie regulacji – na ich mocy rządowe kontrakty nie będą przyznawane firmom, działalność których bezpośrednio lub pośrednio przyczynia się do wycinania lasów deszczowych. Nie będzie można tez kupić drewna z drzew tropikalnych”.

Norwegia fiordy

Norwegowie są szczęśliwi

Norwegowie są szczęśliwi. Co ma do tego ekologia?

Człowieku zadbaj o Planetę!

Stoję sobie na moim balkonie i widzę trzech chłopców siedzących na ławce, a obok stały ich rowery.

Pomyślałam sobie, że fajnie, iż chłopcy tak spędzają końcówkę wakacji, czyli aktywnie.

Siedzieli i coś popijali z butelek i tu nie wiem, czy to był niewinny napój, czy tez małe piwko, ale mniejsza z tym.

Nagle zauważam, że butelki po napojach wylądowały na trawie – ot tak sobie się ich pozbyli, choć metr od nich stoi śmietnik!

Wściekłam się i zrobiłam zdjęcia, aby  pokazać naszą, polską mentalność dzieciaków już od najmłodszych lat.

Wiecie, że powinnam zareagować z balkonu, aby to sprzątnęli, ale zabrakło mi odwagi!

Mogłabym usłyszeć – zamknij się starucho!

Nienawidzę śmiecenia i kiedy tylko zauważę taką przykrą dla Ziemi sytuację, to będę to pokazywała.

Nasza Ziemia krzyczy dość i woła o rozsądek  ludzi, aby dać się jej odrodzić, bo to ostatni dzwonek, byśmy na tej Ziemi przetrwali.

Nie rozumiem ludzi, którzy swoje śmieci składują w lasach zaśmiecając je oponami, sprzętem AGD, starymi meblami, plastikiem i gruzem po remontach.

Społeczeństwo na całym świecie składa się z ludzi, którzy śmiecą i na tych, którzy sprzątają.

Władze Rzymu już się buntują z powodu turystów zostawiających po sobie tony śmieci, a ktoś to musi posprzątać i to są ogromne koszty.

Tak samo dzieje się w Wenecji i śmieci zostawiają młodzi i o zgrozo dorośli ludzie, którzy uważają, że jeśli zapłacili, to im wszystko wolno!

Zwrócono się do mnie, abym oddała stare firany, bo Urząd Miasta zrobił akcję, by z tych firan uszyć torby na zakupy.

Pozbyłam się nadmiaru firan, których nie miałam sumienia wyrzucić i tak się przyczyniłam do ekologicznego robienia zakupów.

Jeśli jesteśmy świadomi, że nie wolno śmiecić, to już jest bardzo dużo, a innym należy zwracać uwagę, że robią złą robotę i są nieświadomi, że tak nie wolno!

Kiedy oglądam filmy dokumentalne – podróżnicze, to jestem przerażona tym jak w Indiach ludzie śmiecą i kompletnie im to nie przeszkadza.

Oni chodzą po plastiku i plastik pływa w rzekach i dla mnie to jest niepokojące zjawisko!

A tym czasem przy wulkanie Okjokull niedaleko stolicy Islandii Reykjaviku odbyła się uroczystość honorująca zanikający tam lodowiec. Władze kraju odsłoniły tam tablicę, będącą wezwaniem dla przyszłych pokoleń.

Czy to coś zmieni?

Dziś naskrobałam o ekologii, ale dzień politycznie był ciekawy, bo chodzi o hejt w tym nierządzie i tym zajmę się jutro!

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie siedzą, drzewo, trawa, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, tabela i na zewnątrz

Islandczycy pożegnali lodowiec Okjokull

Musimy myśleć o przyszłości!

Mieszkam w takim miejscu, gdzie jest dużo zieleni i mogę się nią napawać patrząc z balkonu.

Na zdjęciu, to tylko mała jej dawka, gdyż gdzie nie sięgnę wzrokiem, to napotykam na soczystą zieleń.

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Jednak napotykam także  na śmieci pozostawione koło pustego śmietnika (zdjęcia poniżej), bo tak jest wygodnie, gdyż po co podejść i wyrzucić papierek, czy opakowanie po picu.

Kiedy widzę takie niedbalstwo, to się pytam kim są ci ludzie, którzy nie dbają o swoje środowisko i dlaczego nikt nie uczy dzieci i dorosłych także, że zaśmiecają swoją Planetę Ziemię.

Przyszedł czas, aby głośno mówić, że mamy czas do 2050 roku, aby zmniejszyć emisję dwutlenku wegla i śmieci, bo w przeciwnym razie klimat nam surowo zapłaci, że każda kropla wody będzie cenniejsza niż złoto.

Dlaczego się nie edukuje ludzi, że ekologia i dbałość o środowisko powinno się wyssać z mlekiem matki, bo inaczej ludzkość obudzi się z ręką w nocniku.

Powinno się już w przedszkolu edukować dzieci, że mamy tylko jedną Palnetę i naszym obowiązkiem jest o nią dbać, by przyszłe pokolena nie musiały zmagać się z zagładą!

To nie jest  takie sobie gadanie, bo przyczytałam gdzieś, że 50% lasów na naszym Globie jest już wyciętych i nie do odtworzenia.

PiS to właśnie robi i wycina na potęgę, bo  np. wycięcie lasu pod przekop Mierzei Wiślanej i robią grabież w Puszczy Białowieskiej, a to nie koniec!

Mój Mąż często wspomina swoją ukochaną Babcię, która była świetną kucharką, a zmarła 40 lat temu.

Już wówczas mówiła, że przyjdzie czas, że w Polsce będziemy uprawiać banany, bo klimat radykalnie się zmieni i chyba miała rację.

Od tygodnia mamy w Polsce upał, a meterolodzy mówią, że od jutra nad Polską roztoczy się istne, pogodowe piekło, a dlaczego tak się dzieje?

Dzieje się tak, bo klimat właśnie się zmienia i to nie jest dobra nowina dla ludzkości.

Topnieją lodowce, a oceany mogą w każdej chwili podnieść się o metr i zaleje Ziemę tsunami razem z tym plastykiem, bo morza i oceany wystapią ze swoich brzegów.

W 2050 roku w rozpalonych słońcem miastach nie będziemy mogli korzystać z ochłody fontan i wodnych kurtyn, bo woda będzie reglamentowana.

A ja tak sobie obserwowałam obchody w Londynie urodzin Królowej Elżbiety i patrzyłam na ten przepych z tej okazji, czyli karoce pozłacane, wystojeni żołnierze i konie.

Na tę uroczystośc przyjechał Donald Trump i inni wielcy tego świata i zauważyłam to ich znudzenie i ziewanie, bo się wypadało pokazać, ale nikt z nich się nie zająknął, że nasza Plateta potrzebuje natychmiastowego programu naprawczego i to wszystko wspólnie należy zrobić!

W Niemczech zrobili pierwszy krok, czyli:

„Nawet 100 euro za wyrzucenie niedopałka lub kubka po kawie na ulicę – w ten sposób niemiecki land walczy z problemem zaśmiecania przestrzeni publicznej – informuje „Deutsche Welle”.

https://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/kary-za-smiecenie-w-niemczech-100-euro-za-niedopalek-albo-kubek-po-kawie,942711.html

Ktoś może mi napisać, a co cię starsza kobieto to obchodzi, bo masz bliżej, niż dalej, a ja odpowiem, że mam Wnuki, dla których chcę zdrowej Planety!

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, tabela, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, tabela, buty, kwiat, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, kwiat, na zewnątrz i przyroda

SOS dla Ziemi!

Znalezione obrazy dla zapytania drawieński park narodowy

Drawieński Park Narodowy znajduje się w zachodniej części Polski i byłam tam wielokrotnie .

Zawsze byłam zachwycona, bo to jest dzika natura, której na świecie jest coraz mniej.

Jeśli nie zadbamy o środowisko, to z każdym rokiem będze tylko coraz gorzej, ale okazuje się, że człowiek, który zauważył wylewane ścieki do rzeki i jezora w parku jest gnębiony i grozi mu rok więzienia tylko za to, że odkrył i zgłosił draństwo, ale w Drawnie istnieje układ zamknięty, który problemu nie widzi.

Jest więc tak, że ręka, rękę myje i oto został zastraszony człowiek, któremu zależy na tym, aby swoim dzieciom zostawić czyste środowisko.

Mój Mąż dzisiaj jechał rowerem nad naszym jeziorem, gdzie jest ścieżka rowerowa i spacerowa i też odkrył dziwny ściek do jeziora, który śmierdzi szambem.
Wstawiłam to zdjęcie na moim fan-page i przez parę godzin były tysiące odsłon.
Ludzie piszą, że ten ściek jest od dawna i nasze władze w tym temacie też nic nie robią.
Druga sprawa, to zaśmiecony brzeg jeziora tak, że aż razi w oczy.
Ludzie spacerują i owszem, ale śmieci zostwiają na brzegu jeziora, które widać i co strasznie martwi i denerwuje.
Za chwilę sie zazieleni i śmieci zostaną przykryte, ale to nic nie zmienia, bo pozostaną tam na lata, czyli plastik, który latami się rozkłada, podobno nawet 400 lat.
Dziś w telewizji pokazywali zmarłego wieloryba, który w swoim brzuchu miał 40 kilogramów plastiku, a oceany są tym zaśmiecone w tysiącach ton.
Do czego to zaprowadzi ludzkość jeśli się nie ockniemy i nie zaczniemy walczyć o środowisko na Ziemi?
Wkleiłam świeżutkie zdjęcia mojego jeziora i tylko smutne jest to, że jesteśmy tak bezmyślni i bez wyobraźni.
Czas się obudzić! Czas to sprzątać i uświadamiać!

Czytamy więc o człowieku, który jest ekologiczny, a tą sprawą zajął się program dokumentalny „Uwaga” na kanale TVN-u.

„Drawieński Park Narodowy położony jest w północno-zachodniej Polsce. Jego znaki rozpoznawcze to turkusowe jeziora oraz dzikie rzeki płynące wzdłuż unikatowych lasów. Występuje tu orzeł bielik, rybołów i puchacz. Niestety, spotkać się można też z brutalną działalnością człowieka.

– Przy zrzucie ścieków piana idzie na całą rzekę i ta robi się purpurowa. Od 1994 roku cały czas, systematycznie, tydzień w tydzień następuje zrzut ścieków – mówi Przemysław Nowak.

Rodzina 40-letniego Nowaka związana jest z Drawnem od pokoleń. Pan Przemek w zamkniętej przed laty szkole prowadzi wraz żoną i ojcem ośrodek dla turystów, gdzie jedną z głównych atrakcji są wycieczki kajakiem.

Odkrywając przed letnikami piękno rodzinnej ziemi, postanowił uwieczniać na publikowanych w internecie filmikach ciemną stronę Drawna i okolic. Jeden z takich filmów wpędził go w poważne kłopoty.

Widać na nim pana Przemka, który stoi przy rurze, z której leci coś do rzeki. „Cieknie to 10 godzin, bez przerwy. Dyrektor o tym doskonale wie, wypłatę przytula. Wie, że burmistrz mu nic nie zrobi. Burmistrz też się dyrektora nie boi. Zatrudnił jego żonę. Taki mały układ zamknięty”, słyszymy w nagraniu.

– Finał jest taki, że dyrektor parku narodowego pozywa mnie o zniesławienie i świadkiem jest burmistrz. Jeden odpowiada za nadzór nad zakładem komunalnym, który zrzuca ścieki. Drugi nadzoruje ochronę przyrody i jeden drugiemu świadczy – wskazuje Nowak.

W gmina Drawno mieszka zaledwie pięć tysięcy mieszkańców. Najważniejsze postaci jedynego miasta to burmistrz i szef jedynej centralnej instytucji – Drawieńskiego Parku Narodowego. – Zostałem w tych filmikach pomówiony o rzeczy, których nie zrobiłem i nie robię – mówi Paweł Bilski, dyrektor Drawieńskiego Parku Narodowego.

Od jak dawna do rzeki Drawy spuszczane są ścieki? – Na terenie naszego parku jest kilka miejsc, gdzie z oczyszczalni ścieków są odprowadzane oczyszczone ścieki. W oparciu o pozwolenie wodnoprawne, w określonych ramach, określonych ilościach te ścieki mają prawo być zrzucane do rzeki Drawy – stwierdza Bilski.

– Rozmawiałem z dyrektorem parku. Mówiłem, że się leją ścieki, a on mówi, że monitoring u nich tego nie wykazuje. A burmistrz ma zgłaszane od lat i zawsze mówi: „Dobrze, wiemy, załatwimy, przyjrzymy się sprawie”. Dla nich ważniejsze jest postawić za 5,5 mln zł punkt informacji turystycznej, niż przeznaczyć pieniądze na oczyszczalnie ścieków – denerwuje się Nowak.

Andrzej Chmielewski, kiedyś kierownik PGR-u, przez wiele lat pełnił wysokie funkcje publiczne, m.in. wicestarosty i wicewojewody. Drawnem rządzi od blisko dekady. – Pan Przemek przedstawia to jako zatruwanie rzeki, a wypływają oczyszczone już ścieki – mówi Chmielewski.

Burmistrz ws. ścieków wydał oświadczenie. – Napisał, że jest po kontroli, że wszystko jest w porządku. Woda spełnia wszystkie wymogi i jest dobrze. I zaczęło się szkalowanie mnie. Urząd powiedział, że ma wyniki i jest w porządku, a Nowak coś opowiada, a nie ma badań. Powiedział, że mogę pokazać mu krokodyla, jak pływa w rzece, czy jeziorze – mówi Nowak.

Mężczyzna złożył wówczas propozycję. – Powiedziałem, żeby sprawdziła to niezależna instytucja – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Napisałem taki wniosek o skontrolowanie tych dwóch oczyszczalni, które bezpośrednio do rzeki zrzucają ścieki. Okazało się, że normy były przekroczone – mówi Nowak.

Kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w drawieńskich oczyszczalniach wykazała wiele nieprawidłowości, m.in. poważne uszkodzenia zbiorników na ścieki i brak dokumentacji technicznej. Co jednak najważniejsze: potwierdziła zrzut niedozwolonych ścieków do Drawy i Parku Narodowego.

Problem niedziałających właściwie oczyszczalni dotyka nie tylko przyrody i turystów, ale też zwykłych mieszkańców Drawna. – Przynajmniej raz w roku są awarie. Ścieki rozlewają się po całej posesji, później przez dwa tygodnie jest smród. Zgłaszałem to nie tylko ja, ale jest petycja skierowana do burmistrza i na razie nie mamy odpowiedzi – mówi jeden z mieszkańców.

W dokumentach wszystko jest jednak w porządku. Tzw. monitoring, na który dyrekcja Parku Narodowego wydaje rocznie dziesiątki tysięcy złotych, nie wykazał bowiem zanieczyszczenia rzeki. – Na odcinku bezpośrednio zbliżonym do oczyszczalni nie zauważamy istotnej zmiany, jeśli chodzi o parametry wody – zapewnia dyrektor parku.

Doniesienie przestało być przedmiotem żartów, gdy miejscowa prokuratura uznała, że pan Przemek dopuścił się zniesławienia i postawiła mu zarzut popełnienia przestępstwa. W nadchodzącym procesie społecznikowi grozi rok więzienia.

– W jednym z filmików padają sformułowania dotyczące nepotyzmu. Jest to sformułowanie o charakterze pejoratywnym związane z działaniem pewnego rodzaju układu zamkniętego, jak to sformułował podejrzany – mówi Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

– Nie boję się. Pokładam nadzieje w wolnych jeszcze sądach. Warto było to zrobić dla dzieci – mówi Nowak i podkreśla: Ile możemy czekać i taką sytuację tolerować? Mamy takie środowisko zostawić dzieciom? Nie możemy z tą sprawą zwlekać kolejne lata. Mamy 30 lat Drawieńskiego Parku Narodowego i z pierwszej klasy czystości wody schodzimy na trzecią. Poczekamy 10 lat, będzie czwarta. Następne dziesięć lat i będzie piąta.”

Obraz może zawierać: roślina, na zewnątrz i woda

Obraz może zawierać: niebo, chmura, drzewo, roślina, na zewnątrz, przyroda i woda

Obraz może zawierać: chmura, niebo, drzewo, na zewnątrz, przyroda i woda

Obraz może zawierać: ptak, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: ptak, na zewnątrz i woda

Obraz może zawierać: niebo, drzewo, na zewnątrz, woda i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz, woda i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, most, na zewnątrz, woda i przyroda

Obraz może zawierać: rower, drzewo, trawa, na zewnątrz i przyroda

SOS dla naszego Globu!

 

Zgodnie z prognozą Światowego Forum Gospodarczego i Ellen MacArthur Foundation, obecnie w oceanach znajduje się około 165 mln ton plastiku. Jeżeli będzie go przybywać w tym samym tempie, jak obecnie, to w 2025 roku oceany będą zawierały około 1,1 tony plastiku na 3 tony ryb, a do roku 2050 w oceanach znajdzie się wagowo więcej plastiku niż ryb.

Obudźmy się w końcu!

Każde gospodarstwo domowe produkuje śmieci i codziennie z mojego domu wynoszony jest worek śmieci.

Mieszkamy tylko we dwoje, a mimo to produkujemy śmieci, bo wiele produktów pakowanych jest w plastik właśnie.

Kiedyś były butelki na wymianę, a produkty w sklepach zawijane były w papier, a teraz dominują opakowania plastikowe, które dużo miejsca zajmują w naszych wiadrach na śmieci.

Mleko, jogurty, mięso, ryby – to wszystko zapakowane jest w kolorowe plastiki, które kiedyś nas cieszyły, bo były takie nowoczesne, a teraz są udręką dla świata i jego czystości.

Trąbi się o smogu w Polsce, a dlaczego?

Ludzie w piecach palą śmieci, aby pozbyć się niechcianych opakowań.

Zawsze myślałam, że moje miasto jest wolne od smogu, bo nie ma u nas właściwie przemysłu i nie zwracałam na ten problem uwagi.

Dziś nad moim miastem wisiała gęsta mgła i niskie chmury i poczułam przez uchylone okno smog i dziwny posmak w ustach.

Zdałam sobie sprawę z tego, że na obrzeżach miasta są różne domki jednorodzinne, starego budownictwa i wszyscy palą w swoich piecach śmieci.

Dorośli ludzie na całym świecie nie pojmują, że wytwarzając smog trują nie tylko siebie, ale i swoje dzieci i są ich mordercami, bo wzrasta umieralność z powodu zatrutego powietrza.

Niedługo będzie tak jak w Japonii, że wszyscy będziemy chodzili w maseczkach na twarzy jak zombi!

Nigdy w życiu nie wyrzuciłam w lesie, czy nad jeziorem pustego opakowania – nigdy!

Zawsze liczyła się dla mnie czystość na naszej Ziemi i ekologia, ale czasami, gdy idę nad naszym jeziorem na spacer, to widzę butelki po napojach, papiery po batonach wrzucone do jeziora!

Dlaczego ludzie zaśmiecają swój własny dom, jakim jest ta nasza piękna Ziemia?

A tymczasem na koncercie dla Niepodległej infantylna Maryla Rodowicz ubrała się w rurki, którymi dławią się ryby w oceanach i ptaki! To trzeba nie mieć wyczucia, kiedy świat woła SOS dla ekologii!

Znalezione obrazy dla zapytania rodowicz koncert niepodległości

Jeśli nie zadbamy o czystość naszych, małych Ojczyzn, to będziemy żyli w syfie i nieporządku i dlatego serdecznie pozdrawiam tych Panów, którzy na znak uczczenia 100 – lecia naszej Niepodległości postanowili sprzątnąć skrawek swojej Ziemi!

Chapeau bas!

Bartosz Mikulski – gotowy do działania.

W dniu dzisiejszym Ja wraz moim tatą uczciliśmy 100 lat niepodległości Polski!!!
Nie marszem , bez rac i flag tylko z workiem na śmieci!
Posprzątaliśmy plaże żwirowni tzw ,, pływackiej,,. Na tej plaży spędziłem każde lato za dziecka.
A dzisiaj na ok  4 arach zebraliśmy 190 kg śmieci . Dziękuje swojemu tacie o pomoc. A wieczorem czeka nas ognisko i zimne piwko!!

Obraz może zawierać: 2 osoby, uśmiechnięci ludzie, na zewnątrz i zbliżenie

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, dziecko, jedzenie i na zewnątrz

Obraz może zawierać: roślina, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, trawa, roślina, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz, przyroda i woda

Obraz może zawierać: tabela i na zewnątrz

A z góry lecą zwiędłe pelargonie!

Dziś jest wielka akcja sprzątania Tatr. Dowiedziałam się o tym oczywiście z telewizji. Zbiera się grupa dobrych ludzi, którzy idą szlakiem, zaopatrzeni w spore wory i zbierają śmieci pozostawione przez „turystów”. Człowiek jest w stanie wytwarzać w swoim życiu tony śmieci, a zwłaszcza w dzisiejszych plastikowych czasach. Woda w plastiku, batoniki w sreberkach, które siedzi świstak i zawija i tak dalej. Papierki, butelki, pojedyncze buty, puszki, to wszystko ląduje w krzakach, bo tak łatwo pozbyć się balastu. Raz ciach, jeden ruch ręką i już po kłopocie – można iść dalej z podniesioną głową i mienić się „turystom” . 

Śmiecimy wszędzie, gdzie się da. W górach, na plażach, na szlakach. Wrzucamy śmieci do morza, zostawimy pamiątki po sobie w miastach i wywalamy je z samochodów. Proszę czasami przyjrzeć się poboczom przy drogach ileż tam znajduje się butelek i puszek, oraz opakowań po chipsach. Śmiecimy w lasach – a jakże! Niepotrzebny telewizor, pralkę i kupę gruzu po remoncie łatwiej ćwokowi jest wywieźć do lasu pod osłoną nocy, albo pozbyć się starych opon. Kiedy ludzie jadą na grzyby, na dnie koszyka jakże często schowane jest pifko, bo fajnie jest sobie wypić w lesie  i oczywiście pustą puchę przykryć mchem, a jest to bardzo eleganckie zachowanie, bo często w lesie można zobaczyć butelki po wszelkich napojach!

Dzieci bawią się na placach zabaw i też pozostawiają po sobie ślady swojej bytności, bo papierki różnej maści nie lądują w koszu, a na ziemi. Dorośli nie uczą, rodzice nie widzą.

Każdy kto ma balkon w bloku lubi sobie go ukwiecić, bo miło jest sobie latem posiedzieć wśród małego ogródeczka. Ja też mam kwiaty na balkonie, ale jakże często z góry lecą pod balkony zwiędłe pelargonie zaśmiecające trawnik pod blokiem, albo trafi się dymiący jeszcze pet. Takie są uroki mieszkania w bloku i choć wiem, kto robi taką brzydką robotę, nie drę ryja, ale swoje zdanie mam. Wychodzę z założenie, że niektórych ludzi nie da się zreformować, a wrogów nie mam zamiaru mieć. 

Taki apel na blogu! Czy tak trudno zabrać ze sobą pustą butelkę, czy puszkę i wyrzucić ją w miejscu przeznaczenia? Lato, czas wypoczynku i wyjazdów, a więc może warto wziąć sobie do serca, iż mamy taki świat, jaki sobie sami stworzymy.

Ważne!

Jak długo rozkładają się odpady? Zobacz, ile czasu potrzebują odpady żeby zniknąć.

SZKŁO
4 000 lat – tak długo będzie się rozkładać każda szklana rzecz, którą wyrzucisz np. w lesie. Wrzuć szklaną butelkę czy słoik do odpowiedniego pojemnika i pamiętaj:
szkło to materiał wielokrotnego użytku, który może być wiele razy przetwarzany.

PAPIER
6 miesięcy – tyle czasu grzyby i bakterie potrzebują na rozłożenie kartki papieru na ziemię. Lepiej wyrzucić ją do pojemnika na makulaturę – szybko zostanie wykorzystana ponownie.

PLASTIK
Papierki po cukierkach rozkładają się ok. 450 lat. Plastikowe butelki? Nawet  dwa razy dłużej! W zależności od rodzaju plastiku, proces ten trwa od 100 do 1 000 lat.

PAPIEROS/NIEDOPAŁEK
Wszyscy wiemy, że papierosy są niezdrowe i śmierdzą. To jednak nie wszystko –  substancje trujące, które są w papierosie, rozkładają się w ziemi aż 5 lat!

METAL
Najszybciej, bo 10 lat trwa rozkład puszek po jedzeniu. Ale o wiele dłużej jest z puszkami po napojach  – ok. 1 000 lat! Tyle czasu rozkłada się też np. karoseria samochodu

KOMPOST (OWOCE, WARZYWA)
Resztki jedzenia to też odpad, tzw. organiczny. Takie odpady rozkładają się w wilgotnym środowisku od 2 miesięcy do 1 roku.

GUMA DO ŻUCIA
Zanieczyszcza środowisko przez 5 lat.

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Tatulowe opowieści

" Poczuj się jak słuchacz opowieści ojca wracającego po pracy do domu i dzielącego się z rodziną tym, co przemyślał i przeżył"

365 dni w obiektywie LG/Samsunga

365 days a lens LG/Samsung

Wirujące myśli

Poezje i zmyślone historie.

Kuchnia w kolorach lata

Kontynuacja bloga Czerwień i błękit

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

artystkowo

wszystko co piękne ; rękodzięło,antyki z pchlich targów,ręcznie wytwarzana biżuteria,ozdoby do domu ,postarzanie mebli ,ozdoby z recyklingu,opisy ciekawych miejsc.

Słowna kawiarka

Love, stories & passions #2017

Mysza

w sieci

BEATA GOŁEMBIOWSKA www.bgbooks.com.pl

Felietony, reminiscencje, spostrzeżenia

Burgundowy Kangur

Zawiłości codzienności

Nauka dla Przyrody

Nauka dla Przyrody: polscy naukowcy komentują działania polityków i organizacji pozarządowych dotyczące ochrony przyrody - zawsze merytorycznie, zawsze w oparciu o aktualne dane naukowe.

Agata nie gotuje

o wszystkim, byle nie o gotowaniu

Wiecznie Niezadowolona Kacha

Kino, bez względu na to czy chce być bajką, czy ambicją jest przede wszystkim magią i według tego trzeba je oceniać - Zygmunt Kałużyński

Kazimierz Wóycicki

In Web scribis

sudeckie klimaty

hipsters and cowboys

Burza-W-Glowie

~Myślodsiewnia~ Ten blog jest dla ludzi, którzy lubią zastanawiać się nad tym, co w dzisiejszym materialnym i sceptycznym świecie jest łatwo zapominane i odchodzi w cień. Sny, miłość, honor, wzajemny szacunek i ciekawość świata- o tym jest ten blog.

Pamiremka

Do wszystkich dobrych ludzi, którzy każdego dnia starają się jak tylko mogą – bądźcie cierpliwi. Dobro do was wróci. ❤️

Wędrownej Mrówki Dziennik

Komu w drogę temu sznurowadło!

Tamnadole.wordpress.com Intymne historie ludzi odwiedząjących sklepy dla dorosłych. Bez tabu. Sklep erotyczny od środka, prawdziwe historie, fetysze, seksoholizm, bdsm, przyjemność, erotyka, seks i miłość

Ja – incognito w sklepie dla dorosłych, dopytuje o intymne sprawy kobiet, mężczyzn, osób niebinarnych. W kraju bez edukacji seksualnej. W kraju gdzie zaglądanie do łóżka jest krajową rozrywką. Tamnadole.wordpress.com to blog poświęcony seksualnym historią kobiet i mężczyzn, które zgromadziłam pracując pod przykrywką w sklepach erotycznych w Polsce. Opowieści pozytywne, intymne, ale i pełne traum czy uprzedzeń i stereotypów. Bohaterkami są one – od tych wycofanych przez nazywane rozwiązłymi, aż po te bardzo świadome swojego ciała. W końcu udało mi się zauważyć pewną sekwencję. Z czym zmagają się kobiety w zaciszu swojej sypialni? Tamnadole to przestrzeń dla opowieści i dyskusji. Czy życie seksualne Polaków jest pełne perwersji czy granic?

ogryzekzycia

Nauczyć się być radosnym, kiedy serce płacze... Nauczyć się płakać, kiedy serce się cieszy... Nauczyć się dawać, nie dając... Nauczyć się brać, nie biorąc... Nauczyć się żyć, nie czując życia.. Nauczyć się ....miłości nie kochając... Nauka jest sztuką!!!!

saania2806.wordpress.com/

Philosophy is all about being curious, asking basic questions. And it can be fun!

Travel N Write

Travel, Poetry & Short Stories

Szufladkowe poezje

Wiersze, poezja, skryte myśli. Jestem słowem.

Pamiętnik, opis moich przeżyć, itp.

Moje życie - tak to można określić, chciałbym się wygadać o swoim uzależnieniu od kobiet, etc.

U stóp Benbulbena

pocztówki z Irlandii

Roma Carlos

I'm not sure what I did last time

Wiedźmowisko

Dzień po dniu

Home Of Charity

#blogging, #charity, #travel, #love, #christianity, #google, #life, #blog,

ulotnechwile

Kiedyś malowałam pędzlem, teraz słowem, nigdy nie byłam w tym dobra, tak jak w okazywaniu uczuć. Jednak dobry jest każdy sposób żeby je z siebie wyrzucić. Zanim cię uduszą.

Blog Caffe

Mój punkt widzenia / My point of view

Sport News

Blood Sport

Free gold bird

No one let you down, we can move the mounds/mount

Alek Skarga Poems

Poezja w słowach i obrazach