Już piszą trollusie rozprawki na mój temat i spodziewam się, że jakiś trolluś napisze wkrótce jakiś doktorat na mój temat, bo tyle wiadomości w jeden dzień, to czacha trollusim dymi, a jak jest za spokojnie, to trollusie zabierają się za rozbiór na części pierwsze, niczym matematyk ślęczący nad trudnym zadaniem. Trollusie nie lubią zastoju i muszą coś pisać, bo nudy na pudy na seniorku, czytać nie ma co. Nikt nie umarł, a więc trzeba się wdać w analizy wszelakie, aby ten marny ich dzień jakoś minął emocjonalnie.
Czytamy analizę mojej jakże skromnej osoby, która tego waszego seniorka odpięła dawno z ulubionych, bo ziewałam zbyt często. Czasami mnie coś tknie, komu Lilka (liderka na seniorku nie do tknięcia przez admina, bo pomocna) przywaliła i komu każe zbierać protezy i pampersy z podłogi. Jednak tollusie się do Lili nie postawią, bo im kota pogoni i ze strachu buszują na o2. Trollusie, uważajcie! Nie odwiedzajcie mojego profilu na FB, bo wpadniecie jak śliwka w kompot. Ostrzegam te, co były i te, co mają zamiar mnie odwiedzać. Nie wiem czymże ja sobie zasłużyłam na takie zainteresowanie, że biegacie za mną jak kot z pęcherzem nie wymianiając pampersów, bo czasu brak. Nie wiem po co zaglądacie na blogaska i cedzicie każdą literkę i każde pismo jakie publikuję, a ja was trollusie tylko ostrzegam, że mowa moja będzie krótka. Nie podatnicy zapłacą, a któraś ze starowinek.
Nie tu, to tam uderzę i dokopię się prawdy, a potem możecie ze swojej marnej renciny, czy emeryturki zapłacić mi odszkodowanie za poniesione krzywdy i obrazę jakże skromnej mojej osoby. Czy ja włażę na wasze terytorium znaczone przez hiszpańskie nasienie, czy też częstochowskie – prawda, że nie włażę, ponieważ jak już napisałam – ziewam z nudów, a do geriatrii mi jeszcze daleko.
Jak by to napisać, aby nie obrazić – śmieszne babinki jesteście, którym pozostał tylko net i siedzenie w kaputkach i kapowanie oczywiście. Zajmijcie się czymś miłym dla duszy, może zacznijcie blogaska pisać. Wiecie jakie to miłe uczucie, kiedy poznaje się super otwartych ludzi i się z nimi codziennie gada i pozdrawia. Ale co wy o tym możecie wiedzieć. Jesteście heterami, zgnuśniałymi, którym nic się w życiu nie udało.
Na blogu nie muszę się spowiadać, bo to nie konfesjonał. Jak chcecie podsłuchać spowiedzi, to do kościółka codziennie marsz i uszka nadstawiać. Będzie temat, co nie!
Nadmieniam, że nie wywalam komentarzy na blogu, a może tylko cztery poleciały w kosmos, wyjątkowo obrzydliwe jednej z was. Nie jestem osobą konfliktową i można mnie głaskać z włosem i pod włos, ale jak mi ktoś na odcisk nadepnie, od razu kopa zasadzam, bo moja duma nie pozwala mi, aby cackać się ze świrem, a świrami jesteście bez apelacyjnie. To, że zdarzyło mi się w sieci narazić Zawadzkiej, to tylko dlatego, że nie cierpię babska prowokatorki, która manipuluje uczuciami kobiet, młodych kobiet i wiecie co? Zadziałało, bo od jakiegoś czasu babsko emocje trzyma na wodzy – wielka poprawa i moja zasługa. Psycholog nie powinien wzniecać pożaru, a powinien gasić, ale dla trollusi to za trudne, bo trollusie zapatrzone są w moje potknięcia. Piszcie do Zawadzkiej – najlepiej petycję z tysiącami podpisów wariaty jedne ha ha.
Nadmieniam, że Zawadzka chce być celebrytką wciąż i nieustannie i nie powinna krytykować, kto ma w twarzy botoks, a kto wygląda jak barbi, bo to nie jest jej sprawa, a owa paniusia myśli, że ma patent w tym kraju na wszystko, a to gówno prawda. Pojechała teraz na wakacje i za darmo zorganizowała sobie wypoczynek pod płaszczykiem darmowych wykładów, ale spać i jeść żąda – fajny i sprytny pomysł. Każdy by tak chciał, jeśli byłby naznaczony TVN – Style. Trzeba umieć brylować na resztach popularności – co nie?
Alem się rozpisała, a miało być krótko, ale mam taki ubaw, że ryjemy z mężem razem i tak codziennie i codziennie mamy świeżą dawkę humoru. Gdzieś tam pod spodem jest dla was środkowy palec, ale widać trzeba wkleić coś bardziej drastycznego, aby trollusiami wstrząsnęło – pomyśle!
Ciekawe co jutro przeczytam o sobie, a moi przyjaciele, których poznałamm ryją ze śmiechu wraz ze mną, a więc zabawa trwa – dzięki trollusiom – bez honoru!, a może i bez lustra! Wariaty i psychopaty, nadajecie się do pokoju bez klamek, aby dać mi wreszcie spokój – może się doczekam, bo twarda ze mnie sztuka.
[03.07.2014] 17:08 |
|
|||
[03.07.2014] 17:11 |
|
|||
[03.07.2014] 17:43 |
|
Ten się śmieje, kto śmieje się ostatni!