Archiwa tagu: spot

Skłócili rodziny!

brama

Pokłócili rodziny i oto dzwoni do mnie znajoma, z którą dobrze mi się dawniej pracowało i od czasu, do czasu rozmawiamy ze sobą przez telefon.

Dzwoni i płacze mi w słuchawkę, bo jej mąż zabronił jej w domu komentować politykę pisowską i z nerwów ją obraził pierwszy raz od kiedy wzięli ślub, a minęło 40 lat.

Co prawda ją przeprosił i powiedział wprost, że cierpi bardzo z powodu tego, co oni z naszym krajem zrobili, ale zabolało moją znajomą.

W niejednym domu można podejrzewać, że wybuchają ostre rozmowy z przeróżnych, politycznych powodów!

Ja rozumiem jej męża, bo sama w domu mam taką sytuację, że M włącza swój wielki telewizor tylko na „Szkoło kontaktowe”, bo tylko ten program jest w stanie znieść, a ja jestem bardziej odporna, choć bardzo często jestem smutna.

Mam po ojcu ciekawość polityki! Mam to w genach!

Nie mogę z M rozmawiać o polityce, bo szanuję jego niezgodę na to wszystko, co wyprawiają w Polsce i od czasu do czasu muszę robić sama reset.

Nie da się uciec, jeśli jest się na portalach społecznościowych i wszystko można wyczytać nawet nie włączając telewizora.

W sumie zazdroszczę paniom w moim wieku, które z wiosną wolą wygrzewać się w parku na ławeczkach.

Dziś zobaczyłam spot pisowski o tym, że w nim przyrównano osoby, które wezmą udział w Marszu 4 czerwca do nazistów i tu przekroczyli wszelkie normy łajdactwa, a clip jest poniżej!

Wkleili tam wypowiedź Tomasza Lisa, który napisał coś o komorach dla Dudy i Kaczyńskiego.

W tym momencie nie popieram faceta, który jest po udarach i pieprzy trzy po trzy na Twitterze i daje paliwo szubrawcom.

Człowiek kiedyś dobry dziennikarz, który zostawił pierwszą żonę z dziećmi i związał się z jej koleżanką, ale to też się rozlecialo.

Został sam z psem i pisze bzdety na Twitterze.

Będąc młodą dziewczyną byłam w Oświęcimiu i tę wizytę przeżyłam bardzo emocjonalnie i pamiętam te buty, okulary, ubrania osób pomordowanych, a na tej tragedii PiS zrobił sobie nagonkę na ludzi nie godzących się z ich skurwysyństwem.

Do czego Kaczyński jeszcze się posunie, aby wygrać te wybory – oto jest pytanie?

4 czerwca, to jest ostatni dzwonek, byśmy wyrwali im z łap Polskę.

Auschwitz nie spadł nam z nieba i PiS też nie spadł nam z nieba i każdy, kto na tę bandę głosował niech się wsydzi!

Ludzie piszą w sieci, co myślą o tragicznej sytuacji w Polsce i tak czytamy:

Pablo Morales

„Auschwitz. PiS. Kampania Słów kilka i będzie mocno… (Przeczytajcie do końca proszę) Barbarzyński spot PiS w którym twórcy zrównują wyborców opozycji z nazistowskimi oprawcami miliona ofiar Auschwitz nie jest przypadkiem. To konsekwencja wieloletniej polityki Kaczyńskiego w której wzbudzanie nienawiści odgrywają główną rolę… Odczłowieczanie, przypisywanie oponentom najgorszych, niemal zwierzęcych cech, to pisowska norma. Przypomnę kilka faktów: · Za kampanię PiS kolejny raz odpowiada duet z Solvere: Plakwicz i Matczuk. To ci sami piarowcy, którzy stali za wstrętnymi kampaniami przeciwko sędziom czy uchodźcom. · To ci sami ludzie, którzy wykorzystali do spotu na rzecz kampanii Patryka Jakiego powstankę warszawską, którą w następstwie emocji z tym związanych… umarła. · Owi specjaliści o piarowskiego ścierwa to bliscy współpracownicy Morawieckiego a wcześniej Szydło. Pozbawieni elementarnych uczuć wyższych, nastawieni na produkcję ścieku w stylu nazistowskiego właśnie der Stürmer. Niedaleko pada jabłko… · Propagandziści PiS wielokrotnie przypisywali D. Tuskowi nazistowskie i proniemieckie konotacje. Dla tych ludzi z resztą te pojęcia są tożsame. Ba tak działa ta propaganda. · Od pamiętnego „für Deutschland” po memy z liderem opozycji w mundurze SS-mana. · Oczywiście,zaczęło się od pamiętnego „dziadka w Wermachcie” autorstwa Jacka Josepha Kurskiego. · Odczłowieczano również uchodźców. Kaczyński straszył, że roznoszą oni choroby i wirusy. Pokazywano nawet urojone zoofilskie zdjęcia z uchodźcami na tle których występował szef MON i MSWiA. · Nie kto inny jak Krystyna Pawłowicz zasłynęła pokazywaniem zdjęć SS-manek z kobiecego obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück w których porównywała te zbrodniarki do pań ze Strajku Kobiet. · Wykorzystanie katastrofy smoleńskiej przeciwko opozycji i rządowi PO do 2015r. było preludium do tego barbarzyństwa, które dziś obserwujemy. Bez najmniejszych nawet wyrzutów sumienia, wykorzystano śmierć 96 osób do pobudzania nienawiści i budowania społecznych podziałów. · Co istotne, Kaczyński nawet nie mrugnął okiem, gdy dewastował pamięć o swoim bracie bliźniaku czyniąc z jego grobu polityczną pałkę. · Kat polskiej edukacji, Czarnek, rozpętał burzę wokół badan pokazujących, że część Polaków mordowała Żydów. · Media PiS codziennie atakują opozycję w sposób nie tyle barbarzyński czy chamski, co absolutnie dorównujący poziomem antysemickiej propagandzie nazistowskich Niemiec czy tej komunistycznej z roku 1968r. Kwestia subtelności przekazu jest drugorzędna. Idee i narzędzia są dokładne te same. · W Internecie PiS uruchomiło maszynkę nienawiści, która dzień po dniu odziera z człowieczeństwa polityków i wyborców opozycji. W zasadzie jest to działanie przypominające ruandyjskie, rządowe Radio RTLM i jego aktywność w rzezi Tutsi… I jeśli nawet komuś to porównanie wydaje się na wyrost niech pomyśli o mechanizmach prowadzących do pogromów a są one identyczne. Dlatego spot w którym wykorzystuje się wizerunek największego cmentarza świata, symbolu nieskończonego barbarzyństwa i nienawiści wpisuje się w linię propagandy PiS. Tam nikomu nie drgnęła ręka, gdy to widział. A przed emisją widzieli to „wszyscy święci” tej partii. Nie miejmy złudzeń. Oni wręcz rżeli, gdy to oglądali. Tak samo jak u Orwella w Roku 1984, gdy podczas „seansu nienawiści” publika biła brawo i krzyczała z rozkoszy, gdy pokazywano kronikę w której śmigłowiec zrzucał bombę na łódź wypełnioną dziećmi-uchodźcami a kulminacyjną sceną była tu dziecięca rączka szybująca po ekranie… Nic więcej nie dodam. W takim miejscu jesteśmy”

Reklama

Kobieto uderz się w piersi, bo wcale nie jesteś kryształowa

 

Feminoteka opublikowała spot dający do zrozumienia, że słowa też gwałcą. Mamy tu przekrój kilku kobiet, które w jakimś tam momencie swojego życia, podczas określonej sytuacji zostały znieważone przez mężczyznę, co je zabolało i dały upust właśnie w tym przekazie.

https://www.youtube.com/watch?v=zsj__VjL-x0

Tak sobie myślę, że owszem, bo takie akcje są niezmiernie potrzebne, aby zwrócić uwagę na ludzkie zachowania, których nie mamy prawa pochwalać i nie powinny się zdarzyć nigdy.

Mam wrażenie, że sprawcami przemocy słownej i fizycznej nie tylko są mężczyźni, gdyż i my kobiety potrafimy też skutecznie ranić i nie tylko słowem, bo wiele z nas bije.

Jesteśmy prawie na równi z mężczyznami w rozdawaniu słów obraźliwych, a także kobiety posuwają się do przemocy. 

Małżeństwo, to jest skomplikowana komórka i w każdym małżeństwie dochodzi do rzucania niepotrzebnych słów, które ranią gorzej niż sztylet.

Nie ma idealnych małżeństw, bo w każdym zdarzają się kryzysy i padają oskarżenia i obelgi w kierunku drugiej strony i to od nas zależy, od naszej kultury, czy kłócimy się na chama, czy jednak bardziej kulturalnie.

Iluż mężczyzn pisze w sieci, że są notorycznie bici przez swoje żony. Nie potrafią oddać, bo są zbyt dobrze wychowani, aby przyłożyć kobiecie. Ile jest kobiet, które wymawiają swojemu partnerowi, że za mało zarabia i jest nieudacznikiem. Ile kobiet mści się za swój nieudany wybór i obija swojego faceta czym się da. Ile głośno oznajmia, że brzydzi się partnera w łóżku i seks praktycznie zanika. Ile kobiet jest niezadowolona, że jej partner mimo, że ciężko pracuje, to nie pomaga jej w domu. Nie pierze, nie zmywa, nie odkurza, bo przecież powinien, mimo, że tyra po 12 godzin na dobę.

Niedawno wysłuchałam bardzo ciekawego wywiadu z córką śp. Andrzeja Turskiego, który był dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym. Jego córka, Ula Chińcz napisała książkę wspomnieniową o swoim ojcu. Opowiedziała, że ojciec umarł między innym z tęsknoty za swoją żoną, która przeszła na drugą stronę. Nie potrafił się pogodzić z tym, że został sam, ale mnie zaskoczyło co innego. Pan Andrzej kochał niezmiernie swoją żonę, a mimo to w ich małżeństwie dwukrotnie zawisła groźba rozwodu. Dwa razy pozew sądowy trafił do sądu, a jednak małżeństwo przetrwało, a to oznacza, że ludzie kulturalni potrafią się pięknie kłócić i pięknie godzić.

Ci wszyscy faceci w tym spocie, którzy znieważyli swoje kobiety powinni uczyć się od najlepszych, bo jeśli tak postępują w stosunku do kobiet, to są zwykłymi burakami, a kobiety, które nie szanują swoich partnerów są zwykłymi prostaczkami.

Każda kłótnia ma być oczyszczająca, a nie destrukcyjna. Ludzie jeśli się nie szanują, powinni się rozstać z klasą bez zawracania sobie głowy wadliwym partnerem, który przestał się podobać. Jest jeszcze coś takiego, że warto walczyć o to, co zdobyliśmy przez lata wspólnego życia. Trzeba wyciągać wnioski na przyszłość, bo warto dawać drugą szansę, gdyż to świadczy o naszej trosce o drugiego człowieka. Przekreślić wszystko grubą krechą jest wyjściem ostatecznym.

Dzieci Prezydenta

Dziś poszedł w Polskę spot pokazujący, że dzieci Prezydenta wspierają swojego Ojca i ja sobie myślę, że dobrze, iż taki spot powstał, tylko dlaczego tak późno?

Fajna jest ta rodzinka, bo w spocie widzimy normalnych, młodych ludzi, którzy do tej pory stali gdzieś z boku. Nie widzieliśmy ich zbyt często u boku swoich rodziców i to uważam za wielki plus.

Prezydent podobno nic nie wiedział, że coś takiego powstało, iż dzieci murem za nim stoją i był mile zaskoczony, że może liczyć wciąż na swoje dzieci ich rodziny. Łezka mu się zakręciła w oku, bo jak by nie patrzył, była to miła niespodzianka.

Nie wiadomo kto za tym stał, ale w kuluarach się mówi, że spryty Michał Kamiński, ale jeśli to prawda, to był strzał w dziesiątkę.

Spot zrobiony ze smakiem, bez zadęcia i podoba mi się, a ile pomoże Bronisławowi Komorowskiemu, to się dowiemy 24 maja 2015 r.

https://www.youtube.com/watch?v=rJ6ADq1yTgc