Archiwa tagu: stalikng

Myślałam, że z hejtem mam już spokój w sieci!

Kiedy kończą mi się leki, to dzwonię do mojej rodzinnej, którą od lat znam bardzo dobrze i jesteśmy na ‚ty”, a mimo to, za każdym razem się strasznie denerwuję.

Ja wiem, że to lekarzy jest praca, ale bardzo nie lubiłam w życiu kogokolwiek o coś się prosić, a do tego jestem strasznie nieśmiała.

Stara baba ze mnie, a mimo to nie jestem roszczeniowa i kiedy bywam u lekarza, to staram się nie być  natrętna, a więc otrzymuję poradę, recepty i zmykam czym prędzej.

Jakże wielu seniorów idzie do lekarza, aby sobie pogadać i się wyspowiadać, bo mają za dużo czasu, a ja taka nie jestem i idę wówczas, kiedy naprawdę mi coś dolega.

Przed godziną 18 poszłam po swoje recepty i zrobiłam parę fotek i tak wygląda w moim mieście służba zdrowia.

Na zdjęciu jest wysoka wieża, w której znajduje się bardzo ładna apteka, a i zrobiłam fotkę na nasz, także ładny szpital.

Obraz może zawierać: niebo i na zewnątrz

Obraz może zawierać: niebo i na zewnątrz

A teraz z innej beczki.

Wiele razy pisałam, że przeszłam piekło w sieci, bo taka jedna hejterka grillowała mnie na forum o2 przez 5 długich lat, co o mało nie przepłaciłam życiem.

Chciałam tego potwora wymazać z pamięci na zawsze – wygumkować, skreślić, zapomnieć, ale się nie da!

Na forum o2 nie ma praktycznie administracji i tam można napisać wszelkie plugastwa tego świata i tam produkowała się 5 lat stara baba, aby mnie zniszczyć i doprowadzić do samobójstwa.

Przetrwałam, ale mam pretensje do organów ścigania, że nie zdołały ukarać Marii Pałac, zam.  w Krakowie, a urodzonej w 1949 roku.

Przegrałam z prawem w Polsce, które mi nie pomogło i gadzina nie została ukarana nawet grzywną, bo ponoć ma znaomości w świecie prawników, ale tego tylko się domyślam.

Minęło parę miesięcy względnego spokoju, a tu nagle pojawiła się na forum dla Senorów, które w Polsce jest forum publicznym i tam na nowo daje sobie upust, aby mnie oczerniać na nowo.

Użytkowniczka tego forum o nicku Lila prowadzi z nowym nickiem Wróżbitka, za którym kryje się Maria Pałac wojenki i tu co rusz wchodzą na mój temat, kiedy ja się na tym forum nie udzielam.

Ta psychopatka musi rozrabiać, bo inaczej nie żyje i mnie oskarża, że to ja ją gnębiłam i jej córkę, ale to jest wierutne kłamstwo, bo nie ma na to, ani jednego dowodu.

Jeśli pisałam do jej córki, to jeno prosiłam by matkę ogarnęła i posyłałam jej linki do wrednej działalności matki licząc, że matka skończy ten psychopatyczny proceder.

Matka nie ma na mnie nic, bo od lat milczę i nie odpowiadam na zaczpeki i znoszę to poniewieranie mnie z godnością, choć bywa ciężko.

Wiem, że Maria Pałac czyta mego bloga, a więc ostrzegam, że jeśli w dalszym ciągu będzie mi psuła opinię na forum Seniora, to ją na nowo pociągnę i zgłoszę nękanie na policję i do prokuratury!

Zamilcz kobieto raz na zawsze, bo znajdę pieniądze, aby cię oskrażyć za hejt, nękanie i zniesławienie.

Podobno teraz jest większa łatwość ścigania hejterów i może w końcu cię dopadną!

Powtarzam jeszcze raz, że nie masz na mnie nic i twoja córka nie ma na mnie nic, a ja mam wydruki w formie obszernej książki, gdzie mnie lżyłaś, wyzwywałaś, poniewierałaś i zeszmaciłaś.

Jeszcze  jedno oskarżenie, a pójdę z tym do swojego prawnika!

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

 Dzisiaj, 18:02
Lila's Avatar
Stały bywalec
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 47 201
Wyślij wiadomość przez GG do Lila Wyślij wiadomość przez Tlen do Lila
Domyślnie

Cytat:
 

Odlep się hejterko ode mnie. Gdzie indziej się boisz, prawda? Dobre i to.
Raz ci się upiekło, bo kobieta odpuściła,
ale nauczki nie pojęłaś.

Idż donieś, masz to w czerwonych genach,
tylko przestań rzygać.

Wróżbitka's Avatar
Czasem zajrzy
Zarejestrowany: Sep 2015
Posty: 190
Domyślnie

Jak miło, nową adminę mamy, wypad, już wypadam  . Najważniejsze, że nękana „przeze mnie” siedzi cicho, a powinna wnosić, gonić mnie, wymagać, dowodzić. Czekam na to, jesteś niemądra nie wiedząc, że płaci ten który wnosi i jeździ do sądu ten który wnosi. Nie wiesz tego??? Nie może być. Wystarczająco się umordowałam razem z moim dzieckiem. Ciężko pracowałyście wskazujac na mnie, nawet mój adres emailowy utworzony wyłącznie dla moderacji w ksc się znalazl na jej blogu. To ja pisałam i ja się podpisywałam, jakie to proste. Poza tym z przyjemnościa poczekam na dalszy ciąg jeżeli nastapi. Nie denerwuj się może żyłka pęknąć.

 

Osoby publiczne zaszczute w sieci, a policja ma związane ręce!

Na początek tej notki proszę o obejrzenie poniższego clipu, a ja polecę dalej. 😀

https://www.youtube.com/watch?v=5l0HkkcH1hI

Nowy temat na bloga spadł mi jakby z nieba. Jako mieszkanka mojego miasta, mimo, że już wyłączona zawodowo, to śledzę w sieci wiadomości dotyczące naszej małej społeczności i natrafiłam na takiego rodzynka.

Rodzynek dotyczy trzech pań z mojego miasta, które udzielają się w samorządach i innej publicznej działalności. Można by rzec, że jest to elita trzęsąca naszym miasteczkiem, która z racji wykonywanych zadań działa na rzecz naszej społeczności.

Panie zostały wybrane w wyborach, a więc społeczeństwo im zaufało i dało jakoby pałeczkę by żyło nam się tu coraz lepiej i w zasadzie tak się też żyje w dość smętnym miasteczku, ale władze robią co tylko mogą, aby związać koniec z końcem, bo pieniędzy nie staje na wszystko. Jednak młodym to może i u nas źle się żyje, gdyż brakuje pracy, ale ludzie w moim wieku mają tu świeże powietrze, dużo miejsca do spacerów, a także parków z ławeczkami, a więc władze trzeba powiedzieć, że się starają i powstały na naszym jeziorze dwa, bardzo ładne mola widokowe, utwardzone ścieżki, po których śmigają młodzi i ci starsi i choć jak wszędzie umarł przemysł, ale za to mamy świeże powietrze.

Ale wracając do meritum, to trzy panie na wysokich stanowiskach zostały obrażone w sieci, co spowodowało u nich dyskomfort psychiczny. Nie czytałam tych wpisów, gdyż staram się nie grzebać w szambie, gdyż czuję odrazę, ale w clipie jest wszystko na ten temat. Anonimy sobie pisały oszczercze komentarze, które nijak nie trzymały się prawdy, a wiem, że nie trzymały się, gdyż jako tako znam te panie i wiem, że mają swoje rodziny, są żonami, matkami i dostało im się tylko dlatego, że są więcej niż inni , bo na świeczniku.

Panie się zwarły i złożyły doniesienie na policję – jak ja!

Policja przekazała sprawę do Prokuratury – tak jak moją sprawę!

Panie zawiadomiły media więc – ja nie miałam takich szans i w zasadzie nie chciałam absolutnie tego!

Panie nie założyły sprawy w Sądzie – moja dwukrotnie do Sądu trafiła, a pomagał mi bardzo dobry prawnik.

Paniom sprawę Prokuratura umorzyła, a mnie umorzył Sąd – dwukrotnie i tu mi ręce opadły.

Panie nie wiedzą nadal, kto ich w sieci oczernia, a ja wiem:

https://www.facebook.com/ptaszki.tv.9678?fref=ts

ale i to policji i prokuratury nie zainteresowało, a więc możemy stwierdzić, że gadanie o ściganiu hejterów możemy między bajki włożyć, choć i ja jeszcze raz składam wniosek o ściganie!

Jaki z tego wniosek? Ano taki, że Prokurator Generalny ogłosił totalną walkę z hejtem, ale to nijak ma się do rzeczywistości, a ja zostałam pouczona przez sąd, co to jest hejt i nękanie w sieci i jeśli nie zagrażało mi to śmiercią, albo utratą zdrowia, to Sąd umarza sprawę i przekazuje ją do archiwum i tak się skończyła moja walka o moje dobre imię. Nie zostałam poinformowana jakie działania zostały podjęte i jakimi sposobami próbowano dotrzeć do hejtera, ponieważ nie zostały absolutnie podjęte takie działania i nie został w sprawę włączony dobry informatyk. Dochodzimy więc do konkluzji, że i tym paniom nie uda się nic, choć panie się uparły, ale chyba tylko w związku z wiarą w sprawiedliwość i przebiegłość naszych organów ścigania, a tu i im wyjdzie zonk i ja im to gwarantuję.

Ja wobec swoich psychofanek zastosowałam dwie metody, bo na Lindę z Psów i na atak terrorystyczny w Paryżu i  od trzech dni mam spokój, ale jak długo? Demony nie śpią, demony są na moim blogu i demony czuwają, a owym paniom z mojego miasteczka radzę, aby dały sobie spokój, bo państwo polskie jest za Murzynami w Afryce i tylko nad tym trzeba ubolewać, a reszta to walka z chorymi psychicznie, a ta jak wiemy bywa najczęściej porażką! Chorzy co raz trafiają na swoje oddziały, a tam są tylko chorymi i w zasadzie nikim!

Takim hienom to tylko strzelać w łeb i wiem, co piszę!