Archiwa tagu: stan wojenny

Stan Wojenny zawłaszczony!

Powoli wygrzebujemy się z remontu, ale prawdę powiedziawszy jeszcze jest sporo do zrobienia, a końcówka jest zawsze najgorsza.

Muszę jeszcze parę rzeczy kupić w Internecie, ale cieszę się, że zbliżamy się do finiszu!

Panowie przytachali nam meble na klatkę, które były złożone w garażu i w ten sposób Mąż oszczędza siły, ale i tak wszystko robi sam, a ja tylko pomagam.

Poszliśmy w ostatnim remoncie w życiu w szarości i na szczęście meble będzie łatwo po czasie umyć, bo są błyszczące, a tamte miałam chropowate i masakra aby je umyć miałam.

Słuchałam w międzyczasie wystąpienia Anżeja, Pionkia i zomowca Dudy i wiecie co?

Czegoś tak obrzydliwego dawno nie słyszałam, a te obchody znowu zawłaszczyli do obrzydzenia.

Co trzeba wynieść z domu rodzinnego, aby nie móc ważyć słów w tak bardzo trudnej sytuacji w jakiej znalazła się Polska.

Jan Paweł Hyba

„Stan wojenny. Miałem 30 lat. Przeżyłem i uczestniczyłem w strajkach na kopalniach. Co ty kurwa gówniarzu chcesz o tym czasie gadać. Jaruzelski to zbrodniarz i dalsze epitety. Co ty gówniarzu wiesz jak było. Mówisz zginęło 100 osób a teraz ginie z powodu takich jak ty 500 dziennie. Chłopie otrząśnij się albo milcz. Zniszczyłeś konstytucję, sądy i wszystko co dookoła bo ty to parafujesz. Pierdolisz o sędziach stanu wojennego mając Piotrowicza. Na koniec wrzeszczysz precz z komuną. Tu się zgadzam. Precz z komuną w waszym wydaniu. Zamilcz człowieku i nie kompromituj siebie. Chyba czas się napić bo na trzeźwo nie można”

Szkoda słów, a ja przypomnę, co ta banda zrobiła za swoich rządów, kiedy to obcięli ludziom emerytury i pozbawiono środków do życia.

Ile ludzi popełniło samobójstwa, a ile umarło na zawały serca, to o tym ta gnida, który zwie się prezydentem nie wylicza!

Dziś krzyczał precz z komuną, a niby kogo mianował do Trybunału Konstytucyjnego jak nie komunistę Piotrowicza?

„Grażyna Piotrowicz prowadzi białą księgę tych, którzy zmarli albo popełnili samobójstwo. ”Marzę o tym, żeby ta ustawa trafiła do kosza”

Opowie mi pani o konkretnych ludziach?

Józefa i Wiesław Rutkowscy, emerytowane policyjne małżeństwo, postanowili wspólnie popełnić samobójstwo. Nie mieli dzieci. Dwa lata wcześniej wykupili mieszkanie. Ona na rencie po udarze, z cukrzycą. Gdy drastycznie zmniejszono im emerytury, mocno podupadli na zdrowiu. Czynsz płacili co drugi miesiąc. Na zmianę kupowali leki – raz dla niego, raz dla niej. Gdy komornik zajął im mieszkanie, wzięli dużą ilość insuliny. On zmarł, a ona przeżyła, wybudził ją pies. Pani Józefa teraz jest w domu opieki, Federacja zbiera dla niej pieniądze.

Albo emerytowany oficer policji – jego nazwiska nie mogę pani podać – który decyzję dostał 19 czerwca 2018 roku, a 20 czerwca powiesił się na zapleczu szkolnego sklepiku, który prowadził. Miał 56 lat. Był pozytywnie zweryfikowany, na emeryturę odszedł w 2006 roku. Wcześniej dostawał około 2,7 tys. złotych, czyli taką średnią policyjną. Obniżono mu świadczenie o tysiąc złotych.

Mam też przypadek pana Mirosława z Sieradza, który po otrzymaniu decyzji zażył wszystkie leki, jakie miał w domu, i popił wódką. Znaleziono go martwego po dwóch dniach. Jego mama ukrywa samobójstwo przed jego dziećmi.

W księdze był zapis o policjancie, który się zastrzelił. Rodzina się jednak wycofała i poprosiła, by informację usunąć. Twierdzili, że postrzelił się przypadkowo, przy czyszczeniu broni.

Znam historię kaprala Antoniego Wójtowicza, policjanta z Rawy Wyżnej. Żona, dwoje dzieci, w tym jedno niepełnosprawne. Gdy otrzymał decyzję, stracił przytomność. Żona Zofia znalazła go przed drzwiami do łazienki, wezwała pogotowie. Zmarł w szpitalu w Nowym Targu. Wstępna diagnoza: udar mózgu na tle nerwicowym.

Było to w lipcu 2017 roku. Adoptowana córka kaprala Agnieszka Wójtowicz  została również pozbawiona renty socjalnej. Jest niewidoma, ma mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę. Żona policjanta dopiero po jego śmierci dowiedziała się o obniżce świadczenia”

I tak dalej wymienia pani Piotrowicz.

W Stanie Wojennym zginęło podobno 100 osób, a ten nierząd zbliża się do tej liczby odbierając ludziom sens życia!

Mordercy jeszcze gorsi niż Jaruzelski jak go nazywają!

Całość tutaj: https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,26609524,grazyna-piotrowicz-prowadzi-biala-ksiege-tych-ktorzy-zmarli.html

Tchórz Kaczyński!

Hej Jarek?

Tego zdjęcia też szczerze nienawidzisz, co nie?

Niedawno leżałeś na tym samym łóżku, w szpitalu na Szaserów.

Mam nadzieję, że cię w dupę uwierało, a duch Jaruzelskiego straszył po nocach.

Bo kiedy Wałęsa, Michnik i inni wielcy siedzieli w pierdlu, ty się chowałeś za spódnicą mamusi.

Im było trudniej, tym mniej Kaczyńskich – to słowa Lecha.

Drażni cię, że Michnik szanował Jaruzelskiego, dlatego, że ty srałeś przed nim w gacie.

Nigdy nie pojmiesz, że można wybaczyć, bo nie jesteś zdolny do wyższych uczuć.

A najobrzydliwsze jest to, że dziś, zatruty żółcią dziadu, nękasz tych, którzy wywalczyli dla nas wolność, jedocześnie po kawałku nam ją zabierając.

Dobrze wiesz, że doskonała większość społeczeństwa ma ciebie dość i życzy ci najgorzej.

Inaczej nie otaczałbyś się dzień i noc kordonem sługusów w mundurach.

Obudziłeś w porządnych ludziach najczarniejsze emocje.

Zapalają świeczki w intencji, żebyś rana nie doczekał.

Sam sobie przyznajesz nagrody, jaki ty jesteś śmieszny Jarek.

Nie wystarczy wejść na drabinkę, żeby być wielkim.

Marnie skończysz i cieszy mnie to, bo z pewnością nie tego chciałeś.

Wielcy zawsze pozostaną w kartach historii, choć w żałosny sposób próbujesz ich wymazać.

Prawie mi ciebie żal…

Dzień dobry Polsko!

Ania Wloch

Jarosław Kaczyński zawsze był tchórzem i nic tego nie zmieni!

Wszyscy pamiętamy, kiedy to na ulice Warszawy wychodzili ludzie, kobiety, a ten otaczał się na Żoliborzu radiowozami i policją – jaki to był smutny widok, z którego można było odczytać, jak ten drań się boi!

W tamtych czasach też były kanalie, które na tamtejszej polityce się chcieli wybić i takim jest obecnie były opozycjonista – Andrzej Gwiazda!

Po 40 latach sobie przypomniał, że był w więzieniu i teraz od obecnego reżimu chce 2 miliony odszkodowania i tyle jest warty były działacz w Stanie Wojennym.

Na poniższym zdjęciu widzimy moje miasto w Stanie Wojennym.

Jest to ulica Muru Południowego, a tam był sklep z alkoholem – tak ludzie stali za alkoholem z kartkami w rękach!

My zwykli obywatele staliśmy w kolejkach za wszystkim, ale i tak było jakoś fajniej, aniżeli w tych ponurych czasach w Polsce jaką mamy teraz!

gen. Jaruzelski bohaterem!

13 grudnia 2021 roku będzie 40 rocznica ogłoszenia Stanu Wojennego.

Ja pamiętam ten czas wciąż doskonale i pamiętam tamten strach, bo nie wiedzieliśmy nic o tym, co wiązać się będzie z wprowadzeniem takiego stanu przez gen. Jaruzelskiego.

Męża mi zabrali, a ja zostałam z małymi dziećmi, a w mojej klatce stał żołnierz, bo pracowałam z wojskowości i byłam ochraniana.

Dzieci trzeba było rano obudzić i zaprowadzić do przedszkola, a potem w pracy byłam przesiąknięta strachem, bo w koło mnie pracowali oficerowie.

Atmosfera była bardzo ciężka, ale żyć trzeba było dalej.

Potem dochodziły wiadomości, że gdyby nie Stan Wojenny, to wkroczyłyby do Polski wojska rosyjskie i krew by się lała strumieniami po ulicach!

Pojawiły się puste półki i ogromne kolejki, bo coś tam rzucili, a także kartki na żywność.

Nie raz płakałam, że nie mam czym nakarmić swoich dzieci i wstawałam o 5 nad ranem, by wystać kawałek sera, mięsa, masła – dla dzieci.

Stało się za butami, ubraniami – dosłownie za wszystkim.

I oto reżimowa telewizja po tylu latach tworzy potworny materiał z wykradzionych danych z IPN-u o tym, że po latach spotkał się Michnik z Jaruzelskim i wypili sobie trochę wódki i pogadali!

Nie dam złego słowa powiedzieć o gen, Jaruzelskim, bo on Polskę uratował przez rzezią.

Michnik zawsze był dobrym dziennikarzem i patriotą, który w tym materiale powiedział, że patriotą był Jaruzelski, który przed wprowadzeniem Stanu Wojennego myślał o samobójstwie, co napisał w swojej książce.

W dniu wprowadzenia Stanu Wojennego Kaczyński spał do południa, do czego sam się przyznał i nie wiedział o bożym świecie, kiedy Jaruzelski miał ogromny dylemat jak ochronić nasz kraj przed inwazją.

Pojawił się Wałęsa i to do niego chcieli się przytulić bracia Kaczyńscy, ale ten pogonił ich w trymiga, gdyż wiedział, że chcą robić swoją politykę!

Brali udział w rozmowach i chlali wódę, ale o tym reżimówka nie wspomina.

O tym, co się wczoraj w reżimówce odpierniczyło napisali:

Marek Migalski@mmigalski

„Jeśli wyciągnęli taśmy Michnika z Jaruzelskim, to znaczy, że są w czarnej d… i już nie mają czym grać.

Btw, z całym ogromnym szacunkiem dla ofiar stanu wojennego – było ich w ciągu kilkunastu miesięcy pięć razy mniej, niż tylko wczoraj (w ciągu jednego dnia!) było ofiar covidu”

Palikot Janusz@Palikot_Janusz

„Adam Michnik siedział w różnych więzieniach ponad 6 lat. Z tego sporo za sprawą ekipy Jaruzelskiego. To że wybaczył swoim oprawcom jest niezwykle!”

Istnieją zdjęcia jak Kaczyńscy spotykali się z komunistami i podawali im rękę – nie brzydzili się!

Od 6 lat rządów PiS stwierdzam, że tak źle nie było w czasach komunistycznych.

Dopiero teraz Kaczyński dał przyzwolenie na wszelkie szachrajstwa i rozkradanie naszych pieniędzy.

Za jego polityką Polska jest w czarnej dupie, bo nikt za nic nie odpowiada, a garną do siebie wielkie miliardy i doszło do tego, że budżet jest pusty, a my – Naród nic z tego nie mamy!

Ten kraj jest na skraju bankructwa i nikt z nami nie chce rozmawiać, a Wałęsa znany jest na całym świecie jako orędownik pokonania komuny!

Kiedyś to wszystko odzyskamy, ale latami będziemy naprawiali bandytyzm i złodziejstwo.

Komuniści mieli więcej honoru niż te parchy!

Niech reżimówka zajmie się Sasinem, Kaczyńskim, Morawieckim, Ziobro, Mejzą i tymi wszystkim, którzy bogacą się na czasach transformacji!

I tylko ubolewam, że córka gen. Jaruzelskiego tak nisko upadła zadając się z Ziemkiewiczem, który został deportowany za poglądy z Anglii!

Ojciec bohater w grobie się przewraca!

Starzeję się razem z moją Polską!

Co miało być w Teleranku 13 grudnia '81

Jutro nam przypada kolejna rocznica ogłoszenia Stanu Wojennego!

Pamiętam tamte czasy bardzo dokładnie, a  byłam młodą żoną i matką i te wydarzenia mocno się na mnie odbiły i chyba na wszystkich, którym przyszło to przeżywać.

13 grudnia 1981 roku, to była niedziele bez „Teleranka” dla dzieci i nikt nie wiedział o co właściwie chodzi!

Za chwilę wystąpił generał Jaruzelski i ogłosił w Polsce Stan Wojenny!

I tu napiszę od siebie, że nie potępiłam nigdy generała, bo on obronił Polskę przed najazdem Rosjan na Polskę!

W swojej książce napisał, że rozważał samobójstwo, bo długo się wahał, co zrobić!

Panika w sercu zapanowała, bo Męża nie było w domu!

Wyjrzałam przez okno, a była to zima stulecia i zobaczyłam żołnierzy z karabinami!

Szok – o co chodzi!

Ogłoszono godzinę policyjną, odłączono telefony,  a także było koniecznie noszenie ze sobą dowodów tożsamości, a w pracy mojej spali żołnierze i kadra wojskowa!

Na ulicach pojawiły się czołgi i ten cały wojskowy sprzęt!

Dostaliśmy wszyscy kartki na żywność, a w sklepach na półkach był tylko ocet!

Walka o wszystko, bo o mleko dla dzieci, jakiś ser, czy budyń, albo herbatniki, a za masłem i kawałkiem chabaniny stałam o 5 rano, a potem biegłam do  roboty!

Kombinowałam ubranka dla dzieci!

Tak żyły właśnie polskie rodziny w tamtym czasie!

Polskie miasta i wsie były tak strasznie szare i smutne, a i Polacy borykający się z codziennością też byli szarzy i smutni, oraz biedni!

Nastała nadzieja po Okrągłym Stole, kiedy to zaczęliśmy wchodzić w czas transformacji i w Polakach obudziła się nowa nadzieja na lepsze jutro!

Ja biedna Polska pojechałam do Wiednia i tam zakupiłam towary, które potem sprzedawałam na ulicy jak tysiące Polaków, by zarobić parę groszy!

Czas leciał i Polska została przyjęta do Unii Europejskiej i zaczęła się zmieniać w piękną, wystrojoną do ślubu młodą kobietę!

Wystarczy wsiąść w samochód i zobaczyć ile powstało autostrad, stadionów, boisk, żłobków, szpitali i naprawdę ślicznie to szło!

I nagle do władzy Polacy, zapominając o swojej historii dopuścili do władzy PiS!

Sprzedali Polskę za 500+ i nagle bielmo na oczy im weszło i nie dostrzegają tego jak się Polska zmieniła, a mogła jeszcze bardziej, ale tym draniom Unia jest solą w oku i na nią plują!

Oto jest stracone dla Polski prawie 6 lat, bo ani o krok w inwestycjach Polska nie poszła do przodu i czasami sobie myślę, że Polacy powinni być pod butem Rosji!

Polacy muszą mieć nad sobą bat, skoro nie potrafią docenić tych 30 lat, kiedy wchodziliśmy do lepszego świata!

Ten nierząd nie walczy o Polskę, o nas, o lepsze dla nas życie i naszych dzieci, bo oni toczą ze sobą morderczą walkę o wpływy i stołki!

Kiedyś Polacy to zrozumieją, ale naprawdę szkoda Polski , bo ją dewastują na każdym odcinku i mamy, to co mamy.

A mamy złodzieja w Toruniu, który nie jest żadnym ojcem, a cwaniakiem popieranym przez idiotów w tym nierządzie tekst niżej!

Oglądałam dzisiaj „Superwizjer” na TVN24 pt. „Amnezja”, w którym pokazano urywek tej naszej polskiej drogi do wolności!

Popłakałam się, kiedy wspomniano o katastrofie smoleńskiej i o naszej, narodowej żałobie, którą wariaci polityczni przekłuli na walkę polityczną i sprofanowali tę tragedię, kiedy Polacy tłumnie zapalali znicze na znak żałoby!

Niestety, ale Jarosław Kaczyński na tej tragedii zrobił sobie politykę i tego mu nigdy nie zapomnę!

 

Obrazek

Tadeusz Rydzyk to geniusz wśród bandytów. I trudno tego nie docenić.
Powinien być wymieniany w jednym szeregu z Hannibalem Lecterem od „Milczenia Owiec”. Nie ma na świecie równie skutecznego mordercy dusz, sumień i umysłów ludzkich, przynajmniej wśród współcześnie żyjących.
Nie musiał łupić staruszków „na wnuczka”. Nie musiał organizować młodych przestępców w gangi mokotowskie polujące na dobre samochody wraz z Korkiem i Góralem, nie musiał obcinać palców u Rympałka ani prosić o pozycję u Andrzeja Koligowskiego zwanego Pershingiem. Nie musiał też tworzyć Ambergold ani ART B, ani nawet kraść pieniędzy z Telegrafu, Skoków czy ukrywać miliardowego majątku w spółce Srebrna. Nie musiał poślubić kochanki, oblubienicy mafii by wydawać zlecenia na liczne morderstwa.

Nauczył się kraść setki milionów w taki sposób, by rząd był mu za te kradzieże wdzięczny i uległy wraz z milionami wyznawców.
To jest niemożliwe do zakwestionowania mistrzostwo świata.

Co prawda możliwe – tylko w najgłupszym narodzie świata, ale to już zupełnie inna kwestia.

Czasem jednak – nawet najbardziej jadowity wąż zaczyna w zapale swojej żarłoczności zjadać własny ogon, i tego ten geniusz, nie jest chyba świadomy, co układa się w swoisty paradoks.
Tadeusz Rydzyk bowiem w roli Czarnego Ojca, Czarnego Papieża, Czarnego samozwańczego księdza, kardynała i biskupa w jednej osobie jest najskuteczniejszym nieświadomym narzędziem zniszczenia nie tylko zarazy stęchłego kościoła jako instytucji ale równie skutecznym ośmieszeniem do szpiku kości polskiej, przaśnej ludowo- faszystowskiej wersji patologicznego katolicyzmu, który jest jawną schizmą czyli rakiem innymi słowy Chrześcijaństwa.
Nie znam nikogo, żadnego nie tylko naukowca, filozofa czy ateisty a może nawet wroga kościoła czy religii, który mógłby to zrobić porównywalnie skutecznie do Tadeusza Rydzyka.
I za to właśnie należy się Rydzykowi najwyższa cześć i pochwała.
Nikt nie byłby w stanie tak mocno obrzydzić wiarę, religię, kościół, obłudę, i ludowy zabobon i ciemnotę.
Tym też różni się Zło od Dobra – w zasadniczy sposób.
Czyste Dobro – może być Dobrem tylko i niczym więcej.
Czyste Zło – wcześniej czy później – obróci się samo przeciw sobie, zbrodniarze wcześniej czy później zaczną i siebie mordować – bo to ich naturalny sposób życia.
Dlatego PiS zarżnie kiedyś samo siebie. Dlatego kościół zabije sam siebie własnymi rękami.
Zło jest bardziej fascynujące od Dobra, ponieważ wcześniej czy później będzie musiało po pierwsze pokazać Prawdziwe swoje oblicze, a po drugie – samo siebie skutecznie unicestwić.
To Największe i Najlepsze Dzieło Samozwańczego Zakonnika – współczesnego Nikodema Dyzmy w czarnym wydaniu – jak kto woli.
Nikt też tak mocno jak Rydzyk nie ukazuje stada milczących owiec – jako stada baranów i bydła niczym wielkie zwierciadło dusz czy umysłów ludzkich. :wariat:

Piotr Tymochowicz
/z netu/

Pogoda jest dla bogaczy – dla nie bogaczy są prognozy złe!

Znalezione obrazy dla zapytania kaczyński zły

Co się w tej Polsce dzieje?

Wczoraj oglądałam obrady Sejmu, które miały trwać trzy dni, a zostały przerwane i będą wznowione po wyborach, które odbędą się 13 października.

15 października w tym samym składzie od 4 lat obrady zostaną wznowione z tymi samymi posłami.

Czegoś takiego nie było w polskiej polityce i trzeba być czujnym, bo oni mają jakiś, dziki, kłamliwy plan, który nie wiadomo do czego może doprowadzić!

Dlaczego zrobili taki myk?

Może się zabezpieczają, że mogą te wybory przegrać, albo stracić w Sejmie większość i się zabezpieczają, aby władzy nigdy nie oddać i wprowadzą jakiś tajny plan!

Osobiście przez dwa dni od 13 do 15 października będę żyła w strachu, bo pragnę powrotu Polski do jakieś normalności i chcę spokoju  w Polsce, a nie przekrętów i kłamstwa i boję się, co oni wymyślili!

PiS jest zdolne do wszystkiego i zrobi wszystko, by Polskę wyprowadzić z Unii Europejskiej, a także tego, by panować co najmniej przez 30 lat!

Pamiętam doskonale kordony Policji i sprzętu wystawionego przeciw przyzwoitym ludziom z białymi różami.

Pamiętam postawione płoty, aby broń boże nic się nie stało Kanclerzowi Polski!

Pamiętam zdewastowanie Konstytucji i Trybunału.

Pamiętam wyłączanie mikrofonu  opozycji w Sejmie i karanie finansowe.

Widziałam wczoraj jak komunistyczny prokurator Piotrowicz wyłączył mikrofon Rzecznikowi Praw Obywatelskich i pozwolił go znieważać kretynce z zaburzeniami -Pawłowicz!

Pamiętam jak zostaliśmy wyzwani od gorszego sortu, kanalii  i od komunistów i złodziei i dlatego wiem, że Kaczyński nie cofnie się przed niczym i niżej przytaczam, co ludzie piszą o przerwanej debacie w Sejmie.

To jest bardzo prawdopodobne i czytamy:

„Tekst internautki , emerytowanej prof. szkoły średniej Zofii Lech.

  • Uwaga!!! Ostatnie posiedzenie Sejmu miało potrwać trzy dni, jednak we wtorek na wniosek Prawa i Sprawiedliwości prezydium izby zadecydowało, że drugi i trzeci dzień obrad odbędzie się dopiero po wyborach, czyli 15 i 16 października. Oficjalnym powodem jest trwająca kampania wyborcza, jednak opozycja uważa, że decyzja ma drugie dno i służy PiS-owi do zabezpieczenia się na wypadek przegranych wyborów. Niektórzy z polityków i z internautów podejrzewają nawet, że partia rządząca może posunąć się do nieuznania wyników wyborów, a nawet wprowadzenia stanu wyjątkowego. WSZYSCY, KTÓRYM JEST DROGA OJCZYZNA== DO URN WYBORCZYCH. JEŚLI WYGRAJĄ TO UGRUTUJE SIĘ PAŃSTWO KLERYKALNO-PISOWSKIE I ZOSTANIEMY WYRZUCENI Z UE. WSZYSCY STRACIMY, POGŁĘBIMY SIĘ W MROKACH CIEMNOTY NA WIELE LAT” 

Dariusz Weroniecki do Sympatycy Koalicji Obrońców Demokracji

„Możliwy scenariusz nr 1: 13. października idziemy do urn. 14. października, przed południem, PKW ogłasza wstępne wyniki, PiS przegrywa z kretesem, 14. października po południu, bojówki PiS, MW, ONR i inne tałatajstwo wychodzi na ulicę i zaczyna „protest” (wiemy jak to może wyglądać w ich wydaniu), 15. października, zbiera się Sejm i uchwala Stan Wojenny, zawiesza konstytucję, wprowadza komisarzy, PiS przejmuje całą władzę.
Możliwy scenariusz nr 2: 13. października idziemy do urn. 14. października, przed południem, PKW ogłasza wstępne wyniki, PiS je fałszuje i wygrywa, 14. października po południu, bojówki PiS, MW, ONR i inne tałatajstwo podszywa się pod opozycję i wychodzi na ulicę, zaczyna „protest” (wiemy jak to może wyglądać w ich wydaniu), 15. października, zbiera się Sejm i uchwala Stan Wojenny, zawiesza konstytucję, wprowadza komisarzy, PiS przejmuje całą władzę.
Znając tę PiSowską bandę, wszystko jest możliwe.”

Krystyna Pawłowicz nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich?

37 rocznica wprowadzenia Stanu Wojennego!

 

Obraz może zawierać: 1 osoba

Dzisiaj przypada – 13 grudnia – 37 rocznica ogłoszenia Stanu Wojennego i choć wiele zatarło się już w pamięci, to pewne momenty są w głowie zatrzymane i nie da się tego wygumkować.

Polska 12 grudnia udała się na spokojny sen, a obudziła się w Stanie Wojennym.

Polacy włączyli telewizory i niestety, ale „Teleranka” w niedzielę już nie było, a wystąpił generał Jaruzelski i ogłosił Stan Wojenny.

Zabrali mi Męża, ale nie wiedziałam po co, a kiedy stanęłam przy oknie od razu zauważyłam żołnierzy uzbrojonych, a w tym czasie trzymałam na rękach dwu letnią Córeczkę i płakałam ze strachu, bo nie wiedziałam gdzie jest mój Mąż i co się dzieje.

Patrole wojskowe i policyjne na ulicach, puste półki w sklepach, wyłączone telefony, cenzura, brak w godzinach wieczornych światła i walka o to, aby przeżyć, aby mieć, co wrzucić do gara, a więc długie kolejki i kartki na wszystko.

Pracowałam wówczas w wojskowości i pamiętam, że kiedy wchodziłam do biura, to żołnierze zawodowi zwijali materace, bo koczowali w koszarach.

Jednak praca w wojskowości uratowała mi trochę tyłek, bo w kantynach od czasu do czasu pojawiała się wędlina, mięso, ubranka dla dzieci, pościel, włóczka i kiedy dostałam dla Dzieci herbatniki i budyń, to byłam szczęśliwa, że mam czym nakarmić swoje Dzieci.

Pamiętam, że wstawałam o 4 rano, aby stanąć w kolejce, w nabiałowym za masłem i serem rzuconym z Ameryki, co było zapisywane w książeczkach zdrowia naszych dzieci.

Pamiętam gigantyczne kolejki za chlebem, bucikami dla dzieci i czasami stało się na próżno, bo towar nie dotarł.

Najgorsze były godziny, kiedy wyłączano prąd i w tym czasie siedziałam z Dziećmi przy świecach i trzeba było jakoś zająć im ten czas, bo one przecież nie rozumiały dlaczego w domu nie ma światła.

W małych miasteczkach Stan Wojenny nie był tak dokuczliwy, bo w miastach dużych po ulicach jeździły wozy bojowe i było wojsko na każdym skwerze, a ludzie ginęli od kul, ale takich obrazków w moim mieście ja nie przeżyłam.

Do dzisiaj historycy się spierają, czy Stan Wojenny był potrzebny, a ja sądzę, że tak, bo gdyby nie on, to byśmy dalej byli pod butem Związku Radzieckiego, który ostrzył sobie pazury, by Polskę zawładnąć.

Potem stały się już tylko dobre rzeczy, bo „Solidarność” odsunęła komunizm i nastał czas transformacji, a Polska weszła do Unii Europejskiej.

Nasze miasta i wioski zaczęły pięknieć. Powstały kilometry dróg i autostrad i szliśmy ku normalności, ale to się znudziło Polakom i w 2015 roku wybrali sobie rząd niszczycieli polskiej demokracji.

Do polityki wpuścili robactwo, które wyprowadza Polskę z Unii Europejskiej i kasuje nasze wysokie rankingi i stajemy się ratlerkiem w świecie biznesu i polityki.

Może dożyję czasów, kiedy wszystko zacznie się od początku i Polska będzie szanowaną i ważną krainą w świecie.

 

Znalezione obrazy dla zapytania kaczyński spał

 

Łapy precz od Wojciecha Jaruzelskiego!

Znalezione obrazy dla zapytania stan wojenny

Nie jestem historykiem i niewiele wiem o tych czasach, kiedy w Polsce Wojciech Jaruzelski wprowadził Stan Wojenny.

Jakże mogę wiedzieć jakie dyrektywy płynęły z za wschodniej granicy i czym nam grożono, aby w Polsce uspokoić wrzącą atmosferę, kiedy to „Solidarność” zaczęła fikać i chciała zmiany ustroju w naszym kraju.

Ten temat jest śliski i trudny do dysputy, bo każdy Polak na ten temat ma swoją prawdę, a jego prawda jest najmojsza.

Jak ja to widzę?

W 1981 roku – zaraz po wprowadzeniu Stanu Wojennego zabrali mi z domu Męża.

Płakałam tak – jak płakała każda żona, matka, babcia, bo to my kobiety zostałyśmy z milczącymi telefonami, brakiem energii i godziną policyjną!

Zostałyśmy z małymi dziećmi i brakiem wszystkiego w sklepach i musiałyśmy dwoić się i troić, by ubrać nasze dzieci i je nakarmić.

Pamiętam kartki na wszystko i wstawanie w nocy, aby kupić masło i jakiś ser dostarczony przez Amerykę.

Pamiętam ogromne kolejki za chlebem, butami dla dzieci i za tym, co rzucili do sklepu nie wiadomo, o której godzinie, ale się stało godzinami.

Pamiętam zmarzniętych żołnierzy i patrole krążące po ulicach miasta.

Był to trudny czas dla Polski i Polaków i choć w małych miasteczkach do nikogo nie strzelali, to w większych miastach się działo i strzelano do strajkujących.

Mimo tej traumy jaką przeżyłam, to zakrzyknę – łapy precz od Jaruzelskiego!

Generał Wojciech Jaruzelski był po wojnie największym patriotą i na sercu leżał mu niezmiernie los naszej Ojczyzny,

Urodził się w takich, a nie innych czasach i służył całym sobą Polsce.

Rozważał rozmaite sytuacje, aby obronić naszą Ojczyznę przed Związkiem Radzieckim, bo nie chciał byśmy wpadli w jego łapy.

Gdyby nie Stan Wojenny, to za Leszkiem Millerem ofiar by było nawet 200 tysięcy, bo byliśmy łakomym kąskiem Związku Radzieckiego.

Nie jestem historykiem i tak po chłopsku kumam, że Jaruzelski przysłużył się do tego, że dokonała się w Polsce transformacja i szliśmy tylko do przodu – do lepszego życia.

Jaruzelski wprowadzając Stan Wojenny w Polsce był na skraju wytrzymałości psychicznej i rozważał nawet samobójstwo!

Świadczy, to o tym jak droga dla niego była Polska.

Od dwóch lat rządzi w Polsce PiS, który nas Polaków wrócił do PRL – u i nagle chce degradować Jaruzelskiego, który żył w PRL -u.

Grzebią łapami w trumnach i chcą zrywać pagony, ale najbardziej bulwersujące jest to, że chcą zerwać szarżę naszemu jedynemu kosmonaucie – Hermaszewskiemu!

Ohyda!

Wiecie dlaczego degradują bohatera? Degradują, aby zastraszyć oficerów służących w Polsce, aby byli cicho i posłusznie i bezwolnie zgadzali się na obecne draństwo!

W tamtych czasach stało się wiele zła, ale to doprowadziło, że wiele lat udało się nam przeżyć w dobrej, demokratycznej Polsce.

Mam słowo do Córki – Moniki Jaruzelskiej – jestem z Panią!

Mam słowo do Prezesa Kaczyńskiego – do pięt pan nie dorasta Generałowi.

Chyba sobie nagrabiłam, ale zawsze byłam chyba socjaliską!

PiS niczym mnie nie przekupi!

 

Mamy miesiąc grudzień i dziś przypadła 36 rocznica ogłoszenia Stanu Wojennego.

To był straszny czas, którego młodzi ludzie oczywiście nie pamiętają!

Byłam młodą kobietą z dwójką Dzieci, a Męża powołano i nie wiadomo gdzie przebywał.

Tamten grudzień był mroźny, a po ulicach chodzili żołnierze uzbrojeni i pojawiły się wojskowe wozy bojowe.

Wszyscy byli zmobilizowani, a w domach zostały takie, właśnie kobiety jak ja.

Pamiętam swoje przerażenie i niepokój o to, co będzie dalej.

Bieda z nędzą – kartki na artykuły pierwszej potrzeby i ogromne kolejki po wszystko.

Jednocześnie strach w oczach jak to wszystko dalej się potoczy.

Przeżyliśmy i dziś wiele obrazów z tamtych dni się zamazały, ale wiele też zostało i do dziś pamiętam jak przechodziliśmy transformację i wkraczaliśmy do Państwa demokratycznego.

Przez ostatnie 27 lat, za rządów PO – Polska przepięknie rozkwitła.

Zmieniły się miasta i wioski, ale także przybyło wiele, wspaniałych autostrad i naprawdę widać było ten niesłychany rozkwit Polski.

Niestety, ale dwa lata temu Polacy zaprzedali się 500+ i władzę przejęło PiS.

Jest 2017 rok – miesiąc maj!

Siedzę sobie o poranku z kawą i nagle słyszę, że dzwoni domofon!

Słyszę – policja!

Myślałam, że to do kogoś z budynku, ale nie – oni pukają do moich drzwi!

Otwieram i słyszę, że mają nakaz do przeszukania mojego domu i konfiskatę moich komputerów.

Pisałam bloga na platformie Onetu – Blog, pl i tam umieściłam cytat dotyczący katastrofy smoleńskiej i działań Antoniego Macierewicza.

Cytat był na blogu oznaczony jako cytat, a mimo to, taka jedna zrobiła zrzuty i posłała to do Prokuratury.

Moje komputery przeglądał biegły i nic  wrogiego wobec Państwa nie znalazł.

Komputery oddano mi po 5 tygodniach, gdyż byłam czysta jak łza.

Złożyłam zażalenie na działanie Policji i Prokuratury, ale już Sądy były zastraszone i moje zażalenie zostało oddalone.

Do tej pory nikt mnie za bezprawną konfiskatę nie przeprosił i muszę do końca życia z tym żyć, że nowa władza tak potraktowała mnie – szarą Obywatelkę tego kraju.

Do czego ja zmierzam?

Otóż za tej nowej, dobrej zmiany rosną im słupki jak szalone.

Dziś już mają 50% poparcia, a ja się pytam – dlaczego Polacy oddali władzę w ręce tak złego rządu. Rządu szemranego i cwanego.

Dlaczego Polacy godzą się na polityczne sądy i rzucanie ich na glebę w Warszawie?

Dziś 13 grudnia 2017 roku Polacy zostali pozbawieni niezwisłych sądów, bo będą polityczne tak jak w 1981 roku.

Od dwóch lat Warszawa otoczona jest barierkami, a na ulicach stoją radiowozy i setki policjantów.

W Prokuraturach i Sądach jest ponad 600 doniesień na Zwykłego Obywatela.

Ludzie są legitymowani i spisywani za to, że chcą legalnie manifestować wobec tego burdelu jaki zrobił w Polsce taki, jeden małego wzrostu.

Mamy powtórkę z rozrywki ze Stanu Wojennego, ale to nie przeszkadza tym, którzy dostali te nieszczęsne 500+.

Nie wiem, co by mnie – jako Seniorce obiecali – to mnie nie przekupią – nawet teraz, kiedy mamy nowego Premiera,

Ja myślę, bo dostałam od tej władzy po dupie!

 

Boję się Ciebie Polsko!

Zbliża się kolejna rocznica ogłoszenia Stanu Wojennego i Polska wyglądała tak jak na powyższym zdjęciu.

To były czasy na kartki – wszystko na kartki i długie kolejki za wszystkim – to była walka, aby jakoś żyć!

Polska szara, smutna, upodlona i taki był nasz Naród – upodlony właśnie.

Powyższe zdjęcie to moje miasto i pamiętam, że wielkokrotnie stałam w błocie w tej kolejce. Już nawet nie pamiętam za czym, bo stało się w kolejkach pod wieloma sklepami.

Byłam młoda, a więc miałam dużo siły by walczyć o wszystko dla moich Dzieci i Rodziny,

Tych czasów nie pamiętają rzecz jasna młodzi i myślą sobie – jaki tam Stan Wojenny – nie wierzą, że tak żyli ich Rodzice.

Przeszliśmy transformację i krok po kroku Polska zmieniała swoje oblicze – zaczynało być kolorowo, jaśniej, bardziej optymistycznie i tak przez 27 lat rządów PO zmieniało byt Polaków.

Poniższe zdjęcie, to prawie to samo miejsce jak na powyższym i jaka różnica!

Wojna zniszczyła moje miasto niemal, że doszczętnie, ale teraz nie muszę się wstydzić mojego miasta, bo jest w miarę zadbane, choć wiele jeszcze trzeba zrobić. Lokalne władze starają się, ale jak zwykle chodzi o pieniądze.

Wszystko szło w miarę w dobrym kierunku, aż do momentu, kiedy PiS dorwał się do władzy!

Przez ostatnie dwa dni zmieniono Polskę demokratyczną w państwo policyjne!

Młodzi ludzie tego nie rozumieją, bo dostali zastrzyk w postaci 500+! Dostali i na tym się im ten dobrobyt skończy, gdyż Polska za chwilę będzie wyglądała jak ta ze Stanu Wojennego, bo nas wyrzucą z Unii Europejskiej!

Oprócz walki o Sądy w Polsce nic się dziać nie będzie, a więc rozwój żaden nie nastąpi. Nie będą powstawały nowe drogi i nie będzie dotacji na rozwój Małych Ojczyzn. Nastanie totalna bieda w każdej dziedzinie naszego życia.

Młodzi ludzie dadzą dyla póki jeszcze mogą za granicę, bo tam dostaną godną pracę i godne pieniądze, bo tu w Polsce będą tylko polityczne awantury i rządy komunistycznego Piotrowicza, który kiedyś wsadzał do więzienia swoich Rodaków.

Młodzi ludzie jeszcze tego nie kumają, a mnie codziennie łzawią oczy, że przyszło mi się cofnąć do tamtych, strasznych lat!

„Prezydent w Wietnamie”, „Premer” w Azji, Kaczyński w szpitalu, a Piotrowicz zmienia ustrój naszego kraju!

Trzeba być bydlakiem, aby popierać to, co obecnie się w Polsce dzieje. Kiedyś tych bydlaków się rozliczy!

I takie moje osobiste, aby nie było, że jestem fanatyczką obecnej opozycji!

– Kijowski, ty żulu bierz się do roboty!

– Elka Pawłowicz – przestań wspierać żula.

– Schetyna czas zejść ze sceny.

– Petru zajmij się Joasią.

– Biedroń bierz sprawy w swoje ręce, a Frasyniuku już nic nie możesz!

– Romaszewska – czas robić skarpetki na drutach!

 

 

Stan wojenny i spojrzenie nań Polonii

Aby pisać o czasach przed stanem wojennym i potem, co się działo w Polsce, to trzeba to było przeżyć i na własne oczy zobaczyć, co się w kraju działo. Trzeba było namacalnie doświadczyć tej biedy i w sklepach widoku octu, bo nic więcej nie było. Trzeba było rozsądnie dawkować tym, co udało się kupić na kartki i jak tym sposobem nakarmić malutkie dzieci, bo w moim przypadku starsza córka miała 5 lat, a młodsza 2 kiedy zamiast Teleranka pojawił się Generał Jaruzelski i o poranku ogłosił w kraju stan wojenny i godzinę policyjną.

To był grudzień, mroźny grudzień i obudziwszy się nie wiedziałam, że z domu można było wyjść tylko z dowodem tożsamości i wszędzie chodziło wojsko uzbrojone po zęby. Moje małe miasteczko i groza w oczach, a co dopiero działo się w dużych miastach, w których stał sprzęt bojowy z czołgami na ulicach i paliły się koksowniki, aby wojsko miało się gdzie ogrzać.

Strach w oczach i pamiętam jak dziś, że stałam w oknie z malutkim dzieckiem na rękach, a męża w domu nie było, bo został zmobilizowany.

Każda kobieta w moim wieku doskonale chyba pamięta jak to było, kiedy wyłączano prąd w domach i trzeba było przy świeczkach siedzieć z dziećmi w domu i jakoś je czymś zająć. Każda chyba pamięta, że w sklepach nie było niczego, a zdobycie czegokolwiek dla dzieci przede wszystkim, graniczyło z cudem i wielkim wysiłkiem, bo żadna z nas nie chciała się poddać.

Piszę o tym może po raz wtóry, a zmusiła mnie do tego pewna Polka, która dała dyla z kraju w 1972 roku, kiedy to ja dopiero rozpoczynałam szkołę średnią. Ona wyjechała na długo przed tym, co w kraju się szykowało, ale wypowiada się kobiecina z Hiszpanii, ciepłej Hiszpanii i ocenia polskie kobiety na forum seniora. Jak to przeczytałam, to mną zatrzęsło i uważam, że oderwanie od rzeczywistości jest domeną tych, co z kraju dali dyla i żyli i żyją sobie szczęśliwie, kiedy w naszym kraju wrzało.

 

„Przeciez wyraznie napisalam wyjechałam w 1972 roku. Co bylo pozniej – nie moge sie podpisac, choc wiem, ze mimo „nagichhakow” ludzie nie glodowali. Czesto bywalam w kraju i umialam patrzec.
Ciezko mi zrobic wode z mozgu. Prawda jest, ze kombinowali – teraz pewnie tez.

Stan wojenny – ha ha, paczki z zywnoscia, lekarstwami lecialy do kraju ze wszystkich stron swiata. Solidarnosc Polonii z krajem dzialala na 100%. Malo ludzi glodowalo.

O tych obraczkach – to chyba jakis kawal. (Tu ludzie pisali, że obrączek też nie można było kupić, ponieważ  w sklepie jubilerskim należało przedstawić, jeszcze przed ślubem, zaświadczenie z USC o zawartym już małżeństwie).

Bede moze zlosliwa…ale bylo mniej ludzi z nadwaga, ktora jest szkodliwa dla zdrowia. Najlepszy przyklad konczacej mandat pary prezydenckiej…co zrobil z nich dobry wikt”.

Tym wpisem obraziła wszystkie polskie kobiety, które wychowywały dzieci w tamtych czasach, bo jak śmie twierdzić, że w Polsce nie było żadnego głodu, kiedy ja sama pamiętam, że zdobycie budyniu, czy kisielu, albo biszkoptów dla dzieci graniczyło z cudem. Pamiętam, że nie raz stałam w kuchni i płakałam, bo nie miałam co zrobić dzieciom do jedzenia i tylko ratowało mnie to, że pracowałam w jednostce wojskowej, gdzie od czasu do czasu coś rzucili. Pamiętam, że stałam w długich kolejkach po masło, albo ser rzucony z Ameryki i kupowałam to na książeczkę zdrowia moich dzieci. Ile razy wstawałam w nocy, bo trzeba było zdobyć jakąś kość na zupę, albo w jednostce rzucili ubranka dla dzieci. Rzucało się pracę i pędziło  do kantyny, bo coś rzucili i stało się w kolejkach po nie wiadome.

Pamiętam jak mi chorowały dzieci i jeździłam do większego miasta, by kupić dzieciom preparat na odporność, chyba nazywał się Zaditen, albo wiedziałam, w których sklepach w Szczecinie rzucali rajstopy na dzieci i sweterki. Pamiętam, że jeździłam po tapety do malutkiego sklepiku i targałam je pociągiem, bo chciałam w domu zrobić remont. Mam do dziś zdobyczną pościel i zdobyczne kieliszki do wina, a to był luksus na tamte ubogie czasy.

W jednostce robili zapisy na dywany i udało mi się kupić cudny dywan z Kowar, a także maszynę do szycia, ale ileż ja nabawiłam się wrogów przez to.

Pani pisze, że Polonia słała dary dla polskich rodzin, a więc raz wybrałam się do parafii po te dary. Wywalone ubrania na podłogę, ale to były zwykłe szmaty i nie było co z tego wybierać, a więc i owszem słali, ale nie wiem kto pierwszy z tego korzystał i być może, że wyżsi urzędnicy, ale zwykłej matce bez wtyków nie zostało nic.

Wniosek z tego taki, że paniusia nie ma bladego pojęcia ile polską matkę kosztowało przetrwanie i dlatego teraz potrafimy docenić fakt, że w sklepach  nie brakuje jeno ptasiego mleka. Jaką bezczelną trzeba być, aby ujmować nam, polskim matkom determinacji i oczywiście sprytu by jakoś wiązać koniec z końcem i jeśli tego paniusia nie przeżyła niechaj zamilknie raz na zawsze w tym temacie.

Jaką trzeba być złośliwą babą zarzucając nadwagę parze Prezydenckiej kiedy sama nie mieści się dwoma półdupkami na jednym krześle, a wiem, bo mam zdjęcie.

I tu mam radę dla paniusi z Hiszpanii, która ma mieszkanie w Warszawie, Paryżu, Szwajcarii jak się chwali, że jeśli chce zabłysnąć na forum seniora, to niech się kuźwa brokatem posypie! 😀 Wara jej od nas dzielnych Polek z czasów komuny!